#1981 Napisany 12 grudnia 2015 - 13:11
#1982 Napisany 12 grudnia 2015 - 13:58
#1983 Napisany 12 grudnia 2015 - 14:16
#1984 Napisany 12 grudnia 2015 - 14:27
#1985 Napisany 12 grudnia 2015 - 15:47
O rety, też mam to rozbabrane od roku i nie mogę sie zabrać by skończyć. Może jak pogram jeszcze trochę to dostrzegę ten głeboko ukryty geniusz, bo na razie odrzuciła mnie drewniana walka, a fabuła nie zdążyła wciągnąć.
Przepraszam za brak dyskrecji, ale masz dzieci? Podobno to wymóg przy tej grze.
#1986 Napisany 12 grudnia 2015 - 15:52
#1987 Napisany 12 grudnia 2015 - 16:09
Ja się wkręciłem też dopiero w 1/4 gry ale potem już było bardzo konkretnie. Cieszę się że wątek odżył bo przypomniałem sobie że mam jeszcze zupełnie nie ruszomy ten dodatek. Warto?
#1988 Napisany 12 grudnia 2015 - 16:10
#1989 Napisany 12 grudnia 2015 - 16:22
Zgadzam się z Rudolfem. Dodatek skończyłem na najwyższym poziomie i od razu zacząłem żałować, że nie przeszedłem podstawki na grounded. Zupełnie inne odczucia z walki i nastawienie do samej gry. Mimo wszystko mnie wciągnęło od pierwszych sekund, kapitalna gierka
#1990 Napisany 12 grudnia 2015 - 16:30
A to nie chodziło o Heavy Ryan?
Tam się zaczął ten temat, ale pamiętam, że tu też miało to wpływ.
#1991 Napisany 12 grudnia 2015 - 18:52
#1992 Napisany 01 kwietnia 2016 - 08:42
#1993 Napisany 01 kwietnia 2016 - 08:50
Ok strzelanie, ok crafting, ok skradanie, ok SI przeciwników. Jedynie przywiązanie do detali, lokacje i fabuła się wyróżnia. Fajnie to się przezywało, ale zdecydowanie dla mnie gra na raz.
#1994 Napisany 01 kwietnia 2016 - 13:42
petarda, głaskanie GOTY żyrafy
#1995 Napisany 01 kwietnia 2016 - 20:50
#1996 Napisany 01 kwietnia 2016 - 21:06
#1997 Napisany 01 kwietnia 2016 - 21:10
Akcja z żyrafą była lekko żenująca
#1998 Napisany 01 kwietnia 2016 - 22:13
Tez uwazam ze GTAV jest kilka rzedow lepsze.Za narzekanie na TLoU należy się szubienica. GTA V nie stało nawet obok.
#1999 Napisany 01 kwietnia 2016 - 22:14
mnie gra kupiła od początku do samego końca - faktycznie jakbym miał wybierać jedną petardę z poprzedniej generacji to obok Mass Effect to TLOU byłoby tuż obok - a scena z żyrafą piękna - płaczek miesiąca 200% normy
#2000 Napisany 02 kwietnia 2016 - 05:47
Rozkmina która gra lepsza jest bez sensu, obie kopią równie mocno w paszczoszczękę.
#2001 Napisany 10 kwietnia 2016 - 13:13
Gra mi się podobała, ale nie wszystko w niej.
Zacznę od tego, co niezbyt. Lato. Nie czułem prawie żadnego zżycia z postaciami, a gejplejowo dupska nie kosiło, za dużo bardzo liniowego zwiedzania. Graficznie nic powalającego. AI przeciwników, niesłyszenie naszych kroków, kumple jakoś biegają wokół nich i nic się nie dzieje.
Od jesieni do samego końca gra zaczęła mnie bardziej interesować. Polubiłem Ellie i Joela, bystra dziewucha i skurwysyn, który jednak szczątki serducha jeszcze posiada. Podobała mi się misja, natomiast zwroty akcji były przewidywalne.
Nie przewidziałem natomiast samej końcówki od szpitala po napisy. Dla mnie bomba, przez to gra pozostanie w mojej pamięci.
Brutalna i dojrzała historia, jednak przez te wszystkie godziny brakowało mi dwóch rzeczy: więcej zwrotów akcji, ogólnie więcej czegośdzianiasię. Ot, lato to takie perypetie podczas próby przeżycia.
Jakby tak poprawić AI przeciwników, wyjebać połowę broni i amunicji, dać więcej możliwości podczas samych ukryto-starć (chociaż najgorzej nie było), samych starć dać naprawdę CIUT więcej i skrócić momenty, kiedy właściwie nic się nie działo, albo chociaż podczas nich dać trochę więcej rzeczy do roboty lub możliwości dróg, no to byłoby 8/10. Brakło, ale dla końcówki imo warto.
#2002 Napisany 10 kwietnia 2016 - 13:27
A starć powinno być mniej, a nie więcej.
#2003 Napisany 05 sierpnia 2016 - 19:03
Przeszedłem raz jeszcze, tym razem z dodatkiem i w wersji remaster - przez ten rok zdążyłem, już zapomnieć jak dobra jest to gra. Idealne wyważenie stricte grania z filmowym zacięciem. Scenariusz dobry, świetnie wkomponowany w rozgrywkę, normalne dialogi [zwłaszcza dodatek błyszczy pod tym względem, gdzie nastolatki rozmawiają bardzo naturalnie, także w polskim przekładzie jest to robione z głową] i masa detali, które czynią ten tytuł wyjątkowym.
Chociażby takie sapanie i dyszenie - w żadnej innej strzelaninie postać nie mruczy, nie wciąga głośnio powietrza i nie duma przez zaciśnięte z nerwów zęby - w czasie walki to zdaje się naturalny odruch. Same starcia, jak już pisałem rok temu są mocne i soczyste, broń ma kopa i odpowiednio wykorzystana rozrywa wroga na strzępy. A i tak największą satysfakcję daje podkradanie się, duszenie, ogłuszanie z cegły, szycie z łuku i podsłuchiwanie tych śmierdzących kanibali i pederastów.
Dodatek jest kapitalny - perypetie nastolatek, kilka mini-gier, trochę nostalgii i tradycyjne polowanie w galerii handlowej. Szkoda, że tylko tu można szczuć zarażonych przeciwko ludziom. Bardzo satysfakcjonujący pomysł w samej grze.
I tyle - gra jest tak dobra wrócę do niej jeszcze nie raz.
#2004 Napisany 09 września 2016 - 18:12
To będzie działało jak na starym PS4, gdzie też mieliśmy dwa tryby. W pierwszym gra działała w 30 klatkach na sekundę z lepszą rozdzielczością i cieniowaniem, w drugim natomiast cieniowanie było trochę gorsze, ale gra działała w 60 FPS-ach. PS4 Pro z kolei w trybie 30 klatek na sekundę uruchomi grę w natywnym 4K, co czyni The Last of Us Remastered kolejnym z tytułów startowych PS4 Pro, które uruchomią się w natywnym 4K.
#2005 Napisany 09 września 2016 - 19:28
#2006 Napisany 09 września 2016 - 19:42
#2007 Napisany 09 września 2016 - 19:46
#2008 Napisany 09 września 2016 - 20:09
Ja się boję ile trzeba będzie dopłacić oprócz upgradu piecokąsoli ND, żeby Ci odblokowali suwaczki, gdzie sobie zwiększysz liczbę pikselków albo klatek
#2009 Napisany 09 września 2016 - 20:35
#2010 Napisany 24 listopada 2016 - 14:15
jeden z moich życiowych błędów w giercowaniu to nie ogranie TLOU. ostatni rok prawie w ogóle nie grałem i czekałem na "lepsze czasy", urlop czy coś. okazało się, że by wróciła wena do gry potrzeba... dobrej gry. i taką znalazłem przesiadając się w końcu na PS4. Uncharted 4 zerwało mi beret i ślinie się na samą myśl, że wieczorkiem znowu wspomogę Drake w poszukiwaniu skarbu. ale nie o tym miałem pisać. mam okazję dostać pudełeczko TLOU na ps3 i pytanie, brać i grać czy olać i kupować remastera?
trochę się boję, że brak zachowania chronologii w ogrywaniu dzieł ND zepsuje mi teraz odbiór TLOU, szczególnie jeśli będę ogrywał ją na ps3. chyba sam sobie właśnie odpowiedziałem na pytanie... no ale możecie mnie wspomóc dobrym słowem.