Metal Gear Solid 3: Snake Eater
#1651 Napisany 19 lipca 2009 - 12:45
#1652 Napisany 19 lipca 2009 - 12:53
Przechodzę trójkę od nowa to się dokładnie skupię znowu na tej kwestii.
#1653 Napisany 19 lipca 2009 - 12:55
#1654 Napisany 19 lipca 2009 - 12:59
#1655 Gość__* Napisany 19 lipca 2009 - 14:05
A Sogi ma rację, bossowie w MGS2 są słabi. Przez całą grę może tylko starcie z Vampem i Gearami pod koniec wywołują jakieś emocje, reszta jest płytka i tania jak barszcz. Porównania do genialnych bossów ze Snake Eater'a nie ma po prostu żadnego, bo niby która walka mogłaby się równać z genialnym pojedynkiem snajperskim, który Naked Snake toczył z The Endem, albo finałową batalią z Shagohodem? Oczywiście żadna. Co jednak muszę przyznać, bed-gaje są tak samo komiczni w obu odsłonach.
#1656 Napisany 19 lipca 2009 - 19:02
#1657 Napisany 19 lipca 2009 - 19:10
#1658 Gość__* Napisany 19 lipca 2009 - 19:19
#1659 Gość__* Napisany 20 lipca 2009 - 09:36
Pykam sobie właśnie w MGS3: Subsistence na European Extreme i na dodatek, nikogo nie mogę zabić - w grę wchodzą tylko strzałki usypiające i oszałamianie - oj jest w c**j ciężko
hehe lol toż to tylko się gra na usypiaczu zawsze , albo z 45' nie wiem czy ktokolwiek używał innych broni w tej grze niezależnie od poziomu trudności. Najlepszy fun.
#1660 Napisany 21 lipca 2009 - 23:32
#1661 Napisany 24 sierpnia 2010 - 23:54
Ogólnie nie jest trudno. Jest przek*rwiście przej*bane...
#1662 Napisany 25 sierpnia 2010 - 14:15
#1663 Napisany 25 sierpnia 2010 - 14:19
To jest lajcik, na EE jak zrobisz alarm to masz automatycznie game over - to jest hardkoroweJa przeszedłem sobie kiedyś na hardzie bez zabijania (tylko CQC i bez usypiających lotek). Było naprawdę ciężko ale tez zarazem fajowo. Bo leżeć i kitrać się przez 2-3 minuty w trawie, kiedy był włączony alarm, to było hardkorowe doświadczenie
#1664 Napisany 18 września 2011 - 00:41
#1665 Napisany 13 sierpnia 2016 - 19:47
Ależ rimejk mógłby być osom gierką jakby kilka rzeczy z piatki podkraść
#1666 Napisany 13 sierpnia 2016 - 20:18
ta graficzka
#1667 Napisany 14 sierpnia 2016 - 11:04
Śliczne! Taki remake na PS4 to było by coś. Przebaczył bym wtedy nawet Konami.
#1668 Napisany 14 sierpnia 2016 - 11:10
Grałbym. Konami śmierdzi kupom, za to że to tylko gówniane pachinko.
#1669 Napisany 14 sierpnia 2016 - 21:07
co ? zrobili tak epickie cgi dla jakiś japońskich puzzli ?
#1670 Napisany 14 sierpnia 2016 - 21:11
#1671 Napisany 14 sierpnia 2016 - 21:33
co ? zrobili tak epickie cgi dla jakiś japońskich puzzli ?
Puzzle Już bardziej jednoręki bandyta
#1672 Napisany 15 sierpnia 2016 - 10:17
Niezły exclusive. Pachinko master race
#1673 Napisany 30 czerwca 2018 - 23:39
o jest
Ten post był edytowany przez Schrodinger dnia: 30 czerwca 2018 - 23:41
#1674 Napisany 01 lipca 2018 - 01:16
No ja gralem tylko w ta subsistance wiec nie wiem czym sie roznilo, tylko pamietam ze byla lepsza kamera. Niech zrobia mgs3 na silniku mgsv i wszyscy chapna. Ale znajac koniami juz predzej zrobia mgs battle royale
#1675 Napisany 01 lipca 2018 - 20:54
Snake Eater najlepszy Metal i najlepsza skradanka ever. Ten początek jak Big Boss wykonuje skok HALO, później akcja na moście z jego mentorką, spotkanie z Evą, starcia z Cobrami, torturowanie przez Volgina i strata oka, walka z prototypem z metal geara, finał z The Boss i ucieczka śmigłowcem. Jezusie, jakie to było dobre, a gameplay jeszcze lepszy
#1676 Napisany 01 lipca 2018 - 21:10
i rozmowa z ocelotem
#1677 Napisany 01 lipca 2018 - 21:13
#1678 Napisany 01 lipca 2018 - 23:45
tylko peace walker niestety, nk skonwersuje
#1679 Napisany 02 lipca 2018 - 11:28
Snake Eater najlepszy Metal i najlepsza skradanka ever
Ale nie bluźnij.
Jako skradanka to nawet nie stało obok Splinter Cella czy teraz przy MGS V, Dishonored 2 czy Mark of the Ninja.
#1680 Napisany 02 lipca 2018 - 18:02
Może trochę przesadziłem, ale ten cały "tropikalny" survival robił wtedy niesamowicie i nawet dzisiaj strasznie daje radę. Czajenie się w spróchniałym pniaku, eliminowanie przeciwników dyndając jedną ręką z drzewa, robienie sobie kamuflażu z ryja krokodyla, wykorzystywanie fauny i flory na swoją korzyść (np. zrzucanie na przeciwników ula z pszczołami), konieczność odżywiania się, unikanie rozstawionych po lesie pułapek itp, itd, no kurde to jest poezja, a jak dodać do tego system kamuflaży, fenomenalne walki z bossami i świetnie zaprojektowane lokacje, to już w ogóle boner. W Dishonored i Mark of Ninja nie grałem, MGSV pod względem samego gameplay'u to mistrzostwo (cała reszta gry niekoniecznie), tak samo Splinter Cell: Blacklist, tu się zgodzę, ale Snake Eater wcale nie jest daleko za nimi.