Neo+, nr 70 (listopad 2004)
ocena: 8.9 (grafika: 9, dźwięk: 9, muzyka: 9)
KILLZONE - opinie, komentarze... i najazdy (cz.2)
Rozpoczęte przez
Ney
, 07 11 2004 17:23
1112 odpowiedzi na ten temat
#1051 Napisany 17 grudnia 2008 - 20:24
#1052 Napisany 18 grudnia 2008 - 00:00
wiem że Pico już mnie uprzedził, ale co tam - http://neoplus.gameplace.pl/A mam jeszcze takie jedno pytanie jaką ocenę dostał killzone w N+
#1053 Napisany 18 grudnia 2008 - 00:03
(grafika: 9, dźwięk: 9, muzyka: 9)
#1054 Napisany 20 grudnia 2008 - 20:48
no muzyki było w pip, normalnie starczyło by na pół psałterzu wrześniowego Rubika
#1055 Napisany 20 grudnia 2008 - 21:46
Za miecha ma być ocena w PSX,na razie dostał 9+,już się lutego doczekac nie moge
#1056 Napisany 20 grudnia 2008 - 21:48
Hmmm, kurde ... trochę spóźnieni ... ile ta gra już ma lat?
#1057 Napisany 21 grudnia 2008 - 10:54
Pisze o 2
#1058 Napisany 22 grudnia 2008 - 20:15
To chyba nie ten temat
#1059 Napisany 23 grudnia 2008 - 09:44
Killzone to Killzone
#1060 Napisany 24 grudnia 2008 - 18:58
Uła uła, właśnie posiadłem ten tytuł, zobaczymy jak sie bedzie w niego grało 8)
#1061 Napisany 26 grudnia 2008 - 16:33
Ja tez zamówiłem killzona przed swietami ale jeszcze mi nie przyszedł
#1062 Napisany 27 grudnia 2008 - 09:22
A ja już trochę pograłem i stwierdziłem, iż pora spisać pierwsze wrażenia.
Najpierwsiejsza myśl jaka wpadła mi do głowy podczas gry to "łojezu jak się tu trudno celuje" - i tak tez było, na początku miałem ogromne problemy w ogóle z wcelowaniem we wroga, o trafieniu go nie wspominając. Zacząłem jednak nabierać wprawy i mordowanie Helghastów idzie mi coraz lepiej 8)
Teraz trochę moich rozważań na tematy inne. Niby o Killzone 2 mówi się jako o prawdziwej odpowiedzi Sołni na Gyros, a Killzone Łan miał być kontratakiem po przyjęciu uderzenia w postaci przygód Konserwa Szefa, rajt? Mi jednak trudno oprzec się wrażeniu, że pierwszy Tryby Wojny inspirowały się (chociaż po części) Killzonem: obydwie gry ostro karzą za tępe rushowanie na wrogów, w obydwu tytułach mamy badassowych przeciwników przyjmujących na klatę spore ilości ołowiu. W produkcji Guerrili także trzeba korzystać z osłon terenowych (choc cover-systemu jeszcze nie ma)... nawet broń jest pod jednym względem podobna - niby to science-fiction, ale fioletowych glutów zagłady nie ma.
Sama gra nieźle wciaga, właśnie jestem w misji trzeciej, w której na szczęście wybrałem psotać pani Luger. Wyboru nie żałuję, bo jej pistolecik maszynowy jest duuużo wygodniejszy od wielkich zabawek pana Jana, o.
Ale przeprawa przez park to niezłe zdziwienie, kiedy nagle wylatujemy na dużą otwartą przestrzeń, a Helghaści moga sie czaić za każdym krzaczkiem 8)
Wracam grać :sparta:
Najpierwsiejsza myśl jaka wpadła mi do głowy podczas gry to "łojezu jak się tu trudno celuje" - i tak tez było, na początku miałem ogromne problemy w ogóle z wcelowaniem we wroga, o trafieniu go nie wspominając. Zacząłem jednak nabierać wprawy i mordowanie Helghastów idzie mi coraz lepiej 8)
Teraz trochę moich rozważań na tematy inne. Niby o Killzone 2 mówi się jako o prawdziwej odpowiedzi Sołni na Gyros, a Killzone Łan miał być kontratakiem po przyjęciu uderzenia w postaci przygód Konserwa Szefa, rajt? Mi jednak trudno oprzec się wrażeniu, że pierwszy Tryby Wojny inspirowały się (chociaż po części) Killzonem: obydwie gry ostro karzą za tępe rushowanie na wrogów, w obydwu tytułach mamy badassowych przeciwników przyjmujących na klatę spore ilości ołowiu. W produkcji Guerrili także trzeba korzystać z osłon terenowych (choc cover-systemu jeszcze nie ma)... nawet broń jest pod jednym względem podobna - niby to science-fiction, ale fioletowych glutów zagłady nie ma.
Sama gra nieźle wciaga, właśnie jestem w misji trzeciej, w której na szczęście wybrałem psotać pani Luger. Wyboru nie żałuję, bo jej pistolecik maszynowy jest duuużo wygodniejszy od wielkich zabawek pana Jana, o.
Ale przeprawa przez park to niezłe zdziwienie, kiedy nagle wylatujemy na dużą otwartą przestrzeń, a Helghaści moga sie czaić za każdym krzaczkiem 8)
Wracam grać :sparta:
#1063 Napisany 27 grudnia 2008 - 23:04
Nie wiem czemu, ale właśnie w parku zablokowałem się podczas przechodzenia Killzone. Nie, że utknąłem - po prostu tamten obszar jakoś mnie zniechęcił. Na szczęście jakoś się przełamałem i nie żałuje. Potem, z jednym wyjątkiem, jest już tylko lepiej.
Czyżby Guerillasi mieli problemy z terenami zielonymi?
Czyżby Guerillasi mieli problemy z terenami zielonymi?
#1064 Napisany 28 grudnia 2008 - 10:32
Mi też ten etap nie przypadł w gruncie rzeczy do gustu - mało akcji tam było, a same walki odbywał się prawie tylko na większych odległościach i były baaardzo drętwe. Na szczeście chwilę później dane nam było pokierować kozackim sierżolem Rico i gra prawie zamieniła się w kolejny DOOM-game (co, prawde mowiac, niezbyt mi przeszkadzało - miłe odstresowanie)
#1065 Napisany 28 grudnia 2008 - 11:01
Moim zdaniem najlepsza misja to ta w której bronimy plazy przed Halgastami,po raz pierwszy,chociaż w małym stopniu jestesmy w stanie zobaczyć jak to wygląda z drugiej strony.
#1066 Napisany 28 grudnia 2008 - 13:35
eeee... co masz na myśli?po raz pierwszy,chociaż w małym stopniu jestesmy w stanie zobaczyć jak to wygląda z drugiej strony.
#1067 Napisany 28 grudnia 2008 - 14:44
Bronić się na plaży przed atakiem od morza
#1068 Napisany 28 grudnia 2008 - 23:21
gdy robią desant jak w Normandii na takich śmiesznych łajbach jak do transportu bydła ?
#1069 Napisany 29 grudnia 2008 - 08:08
... a my stoimy za stacjonarnymi i napie...y z czego mamy i możemy i tylko ciała liczymy To był dobry motyw
#1070 Napisany 29 grudnia 2008 - 09:51
Nie było stacjonarnych
#1071 Napisany 29 grudnia 2008 - 10:16
Jak nie było?Były co najmniej dwa
#1072 Napisany 29 grudnia 2008 - 13:47
Przechodziłem to chyba przedwczoraj i nie pamietam zadnych stacjonarek... ale możliwe, ze ich nie zauważyłem lub NPCe mi podrąbały (trochę jak z misją w parku, gdzie Templar mi wskoczył na siedzenie tego działka i padłem w pół minuty...)
#1073 Napisany 29 grudnia 2008 - 14:38
Fakt że odział je obsługuje,ale jak sie pośpieszysz to możesz się wbić na jedną.
#1074 Gość__* Napisany 03 stycznia 2009 - 22:27
Dopiero odkryłem że można w statsy lookać
Mam na battlefield spędzone 137 godzin
Hehe, a tu macie słowniczek mojego brata kiedy gramy w KZ :
Koń- ta wielka giwera której używa Rico
cichadełko- ta broń z tłumikiem
kuit- tak on czyta quit
W ogóle takie akcje odstawia, że to głowa mała:
1. On- (z przejęciem)"Ze wszystkiego do mnie strzelali: z karabinów, pistoletów, granatów, tłumików"
Ja- ROTFL
2. Graliśmy przeciwko sobie, i on mówi:
Haha, mam: bazookę, granatnik i konia, nigdy mnie nie po(tu dostał heda ze snajperki )
3. Kiedyś zamiast kucać, rzucał we mnie granatami(klawisze mu się myliły, a ff zostawiałem włączony), teraz przed każdą akcją wywala wszystkie granaty
I jak tu mówić, że KZ ma słaby klimat
Mam na battlefield spędzone 137 godzin
Hehe, a tu macie słowniczek mojego brata kiedy gramy w KZ :
Koń- ta wielka giwera której używa Rico
cichadełko- ta broń z tłumikiem
kuit- tak on czyta quit
W ogóle takie akcje odstawia, że to głowa mała:
1. On- (z przejęciem)"Ze wszystkiego do mnie strzelali: z karabinów, pistoletów, granatów, tłumików"
Ja- ROTFL
2. Graliśmy przeciwko sobie, i on mówi:
Haha, mam: bazookę, granatnik i konia, nigdy mnie nie po(tu dostał heda ze snajperki )
3. Kiedyś zamiast kucać, rzucał we mnie granatami(klawisze mu się myliły, a ff zostawiałem włączony), teraz przed każdą akcją wywala wszystkie granaty
I jak tu mówić, że KZ ma słaby klimat
#1075 Gość__* Napisany 04 stycznia 2009 - 12:22
No w multi grałem chwilę i jest bardzo fajne, szkoda tylko, że w grze nie ma coopa - wtedy byłby to chyba najlepszy shooter FPP na PS2. Ale co tam, gra się przyjemnie, zwłaszcza 1vs1 na śnieżnej mapce
#1076 Napisany 04 stycznia 2009 - 13:22
O tak, ale dorzucając do niej boty I na tej niby Normandii
#1077 Gość__* Napisany 04 stycznia 2009 - 14:00
PVP 1 na 1 też daje radę na śniegu Idę, idę, idę, krzaki, idę koło krzaków a tam Pico, którego nie przylukałem... Headshot
#1078 Napisany 04 stycznia 2009 - 14:41
Rade daje Assault grając ISA na beachhead przy czasie ustawionym na 1h, na pozomie hard przy stosunku 2 graczy i siedem botow
#1079 Gość__* Napisany 04 stycznia 2009 - 15:11
Jeszcze rade daje 7 vs 7 na Park Terminal, z kumplami tylko to męczymy.
Oczywiście na hardzie
Oczywiście na hardzie
#1080 Napisany 05 stycznia 2009 - 16:09
Boty na hardzie są cienkie ale dobrze, żę chociarz czasami rzucą granatem.
Single player mnie osobiscie nie wciąga, jakoś tak nie mam ochoty grac. Jestem w tej misji po escape i po prostu nie chce mi się w nią grać jest nudna jak nudzenie się hehe. Ale multi z kumplem jest genialne samemu juz nie tak bardzo
Single player mnie osobiscie nie wciąga, jakoś tak nie mam ochoty grac. Jestem w tej misji po escape i po prostu nie chce mi się w nią grać jest nudna jak nudzenie się hehe. Ale multi z kumplem jest genialne samemu juz nie tak bardzo