Skocz do zawartości

Zdjęcie

Lego Harry Potter Years 5-7


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
6 odpowiedzi na ten temat

#1 Matt Napisany 19 marca 2012 - 21:57

Matt

    Kaleka

  • Forumowicze
  • 2 152 Postów:
Nie wiem, jak wiele osób ma vitę i jak niewielki procent tego niewielkiego procenta chciałby sobie odpalić przenośne przygody Lego Harry Potter Years 5-7, ale stanowczo odradzam. I nie piszę tego z perspektywy typa, który uważa, że lego jest dziecinne, ale z perspektywy ziomka, który wycalakował (na xboxie 360) Lego Indiana Jones, Lego Batman, Lego Pirates of the Carribean i (chyba najtrudniejsze z nich wszystkich) Lego Star Wars II: The Original Trilogy. Grałem też duuuużo w Lego Harry Potter Years 1-4, ale w międzyczasie cholerne Traveller's Tales wydało patcha (po kiego?!) zamykając mi dostęp do banku goblinów i pozostawiając mnie z 74% skończonej gry.

Smaka na Lego HPY5-7 miałem ogromnego - zawód nastąpił po pierwszym wychyleniu analoga w prawo. Słynne 60 klatek animacji na sekundę pozostaje domeną konsol stacjonarnych - tutaj Harry nie tylko wygląda, jakby zasuwał w 15 klateczkach, ale dodatkowo miał problemy z synchronizacją obrazu (góra nie zawsze synchronizuje się z dołem w wyniku czego widoczny jest nieprzyjemny przeskok).

Hub, a więc gigantyczny zamek znany ze stacjonarek zastąpiono pustym korytarzem z czterema wyjściami głównymi - każde drzwi prowadzą do innej części filmu. Mechanika ta sama co zwykle - wejść, rozwalić czarami co się da, przesunąć wszystko, co tylko można, rozwiązać proste puzzle, zgarnąć maksymalną liczbę waluty, emblematów, symboli, czerwonych klocków i innych sekretów, a potem wrócić tu jeszcze raz z nowo odblokowanymi postaciami, sprawdzić ich nowe moce na zablokowanych dotąd elementach i tak dalej i tak dalej.

Animacja rwie. Przerywniki filmowe - zawsze zabawne na x360/ps3 - tutaj są kompletnie niezrozumiałe, ucięte w dziwnych miejscach, chaotyczne, nieśmieszne i dziwacznie skompresowane (nie robiono ich na silniku gry). Zbierania jest sporo, ale nawet nie 10% tego, co na dużych sprzętach. Plansze są małe, nawet bardzo małe, a dogrywanie kolejnych rozdziałów trwa wieczność. Idea rozwalania setek pudeł / skrzynek / krat / drzwi i metalowych zamków pozostała, ale ma się wrażenie, że zrobiono to w jakiejś totalnej mikro skali, okrajając wszystko, co się da. Niektóre levele są bardzo ładne (zwłaszcza te, gdzie pali się ogień), a niektóre posysają ogóreczki (level pod wodą, buuuerk). No i te modele postaci. Proste, słabo pocieniowane z karykaturalnie namalowanymi mordkami. Żenada.

Grając w LHPY5-7 miałem wrażenie, że oto wyjąłem samsunga galaxy s2, odpaliłem jakiś totalnie tani tytulik z android market (google market?) i czuję, że gram w jakieś pocięte gó.wno, bo i sprzęt za dużo nie potrafi. Ale hej - wydałem £39,99, mam konsolę, która urwała mi kask tym cudownym Uncharted: Golden Abyss, Traveller's Tales zawsze zamiatało poziomem zaj.jebistości i... Czuję, jakbym dał się nabrać na jakiś niesmaczny żart.

A platynę zrobiłem, bo chciałem.
  • 0

#2 Cola Napisany 19 marca 2012 - 22:03

Cola

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 4 183 Postów:
Wszystkie gry z Lego są dla mnie średnie, a HP po prostu nie cierpię. Trzymam się od tego z daleka. Matt jesteś hardkorem :^^: .
  • 0

#3 Matt Napisany 19 marca 2012 - 22:12

Matt

    Kaleka

  • Forumowicze
  • 2 152 Postów:
Aha, jest jeszcze sala turniejowa, gdzie walczy się z innymi czarodziejami na zasadzie gry w tenisa (odbijanie czaru, aż do -naturalnie- pierwszego błędu. Można tam nabić chyba z 10 trofeów, w tym dwa złote.

Hardkorem będę jak kupię stacjonarny LHPY5-7 i się nową platynką odchamię :)
  • 0

#4 ACZ Napisany 19 marca 2012 - 22:14

ACZ

    Samiec Alfa

  • Reformatorzy
  • 36 145 Postów:
ja gralme kiedys na x360 w lego indiana jones. to byla moja pierwsza stycznosc z seria lego. i sie tak nasycilem, że juz innej czesci nigdy nie sprawdze.
  • 0

#5 Matt Napisany 19 marca 2012 - 22:19

Matt

    Kaleka

  • Forumowicze
  • 2 152 Postów:
Nie napiszę Ci czychu, czy to błąd skreślać lego gry, czy nie, ale osobiście przyznam, że mnie do tych aplikacji ciągnie. Przesytu nie czuję i na poważnie chcę zagrać w stacjonarkę harrego 5-7. A w przyszłości, jak nie ogram dema, lego gry na vitę więcej nie kupię!
  • 0

#6 Cola Napisany 19 marca 2012 - 23:18

Cola

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 4 183 Postów:
Grałem w Lego Indiane Jones na PSP i nawet mi się podobało, ot przyjemna platformówka z masą zbieractwa. Później miałem styczność z LEGO Star Wars: The Complete Saga, ale gra mnie nie porwała. Wiało monotonią, może dlatego, że grałem w pojedynkę.
  • 0

#7 MaxVarEmreis Napisany 20 marca 2012 - 07:58

MaxVarEmreis

    Cochliomyia hominivorax

  • Forumowicze
  • 9 974 Postów:
Dzięki za informację :) Zaoszczędziłem dzięki temu tochę kasy.
Szkoda, że tak wyszło, liczyłem na coś dobrego. Z tego co czytałem wersja na Vite to port z 3DSa. Być może w tym leży problem.
  • 0