Final Fantasy
#121 Napisany 06 listopada 2004 - 10:10
#122 Napisany 07 listopada 2004 - 18:09
Mam nadzieję że do 12-tki jeszcze on pisał muzę. Nie wiem dlaczego pozwolili mu odejść, był muzyczną wizytówką firmy, ale od połączenia z enix dużo złych rzeczy dzieje się w firmie
Nie, nie pisał. Kilka utworow a resztę pisał Sakimoto (Vagrant Story).
#123 Gość__* Napisany 07 listopada 2004 - 19:40
Mnie też kiedyś padł save FFX z 190 godzinami (tylko, że to ja sam go przez pomyłkę skasowałem ). Miałem 4 postacie dopakowane na max, a z przeciwników został mi do rozwalenia tylko Penance i też się "trochę" wk*****em. Miesiąc później ponownie zabrałem się za granie, ale już nie mam sił od nowa pakować postaci .LUDZIE stała się rzecz straszna, z niewiadomych dla mnie przyczyn skasował mi się save z FF X po 220 godzinach gry, na razie jestem zdruzgotany tym faktem i nie chcę patrzeć na FF X, ale mam jeszcze unfinished business z 4-ma dark aeonami, także jak się pozbieram to może wrócę do gry. Czy wam się zdarzyło żeby wam skasowało save'a tylko z Finala a reszta została? Mam oczywiście orginał. Może coś źle zrobiłem???
Ostatnio wpadł mi do głowy pomysł skończenia FFX bez używania Sphere Gridu, Customize i Aeonów. Zobaczymy co z tego wyjdzie .
#124 Napisany 15 listopada 2004 - 17:20
#125 Napisany 09 grudnia 2004 - 08:44
Ale to nie ten temat. Chciałem poruszyć srawę zniesienia bariery obrażeń w FFX, przez co Tidus czy Wakka mogliby 1 atakiem mógłby rozwalić każdego przeciwnika. Czy taki zabieg naprawdę był potrzebny? Co prawda, jakaś to rewolucja i powodowała, że nawet po jakiś 100 godzinach postać nie zadaje maksymalnych obrażeń, ale jednocześnie jedyną konsekwencją tego było zwiększenie punktów życia wrogów. Bo takiego Dark Aeona, nawet z byle 4 milionami życia, to bym w FF7 czy FF8 nigdy nie rozwalił. No, możę KoTR i Final Attack oraz Mp<->HP. Ale i tak to by z pół dnia zajęło
Widziałem trailer, ale tam nic o tym nie było. Czy w FF12 zastosowano także wykroczenie poza obrażenia? No i w końcu w serii FF pojawiła się postać z bronią - łuk. Czekałem podświadomie na to w FFX (bo w innych to by łuk do świata nie pasował).
#126 Gość__* Napisany 09 grudnia 2004 - 13:57
Czy potrzebny? Powiedzmy sobie szczerze - nie. Czy był to dobry pomysł? To zależy. Jeśli ktoś uwielbia w RPGach walki i pakowanie postaci, to taki zabieg nazwie, zapewne, rewelacyjnym. Jeśli i tak nie pakuje postaci, jest mu to obojętne, bo de facto tak silne ataki nie są konieczne do pokonania obowiązkowych bossów (ale przydają się w labiryncie Omegi czy w Monster Arena). Jest jeszcze trzecia grupka, do której ja się zaliczam; a mianowicie: najważniejsza jest dla mnie w RPG fabuła. Lubię urozmaicony system walki. Pakowanie postaci mnie denerwuje, ale zawsze chce doprowadzić je na najwyższy poziom doświadczenia/ zapełnić cały Sphere Grid i pokonać wszystkich, którzy są do pokonania. I to jest właśnie powód, dla którego gram w FFX (z różnymi przerwami) od roku i 9 miesięcy (to już tyle?) - długo, długo zapełniałam Sphere Grid i nie pokonałam jeszcze Penance'a. Gdyby nie zniesienie bariery obrażeń SG byłby zapewne mniejszy a wrogowie łatwiejsi do pokonania. I może znałabym już zakończenie FFX. Dlatego dla mnie sprawa "zniesienia granic" wygląda tak: fajnie, że postaci mogą uderzać po 99999, ale do szczęścia zabieg ten nie był mi potrzebny. Nie słyszałam, żeby coś takiego miało być obecne w FF12 (jeśli będzie, to zapewne dowiemy się o tym w środku gry, bo będzie to "niespodzianka"...) i mam nadzieję, że nie będzie. A nadzieję mam co do fabuły - może wreszcie coś wstrząsającego?Chciałem poruszyć srawę zniesienia bariery obrażeń w FFX (...) Czy taki zabieg naprawdę był potrzebny?
#127 Napisany 10 grudnia 2004 - 04:40
#128 Gość__* Napisany 10 grudnia 2004 - 17:58
hehhe z super dopakowanymi to jest 2 ciosy po 99 999 i koniec ostatniego bossa ...hehe ja osiągnołem chyba limit w statsach , mialem wszystko na maxa władowane...przerobilem cały Grid Sphere tak że wszystkie +1,2 hp100 itd zamienilem na te najwyzsze +4 i hp 200 czy 300 już nie pamietam dokladnie...ale postacie były cudne wszystko po 255 , HP w dziesiatkach tysięcy , ostateczne bronie , własne zbroje z najlepszymi mozliwosciami...wszyściutko co było to zrobilem ...jedyna chyba gra którą tak ROZKLEPAŁEM:)))......a druga sprawa, że z super dopakowanymi postaciami końcowe walki są tak banalne, że aż odrzucają.
#129 Napisany 10 grudnia 2004 - 19:19
#130 Napisany 11 grudnia 2004 - 10:19
#131 Gość__* Napisany 12 grudnia 2004 - 22:44
#132 Napisany 13 grudnia 2004 - 08:44
Sekwencja szła tak. Zaczyna Auron z Initiative (inaczej siostry walą Limita) -> zmiana na naładowaną Yunę -> Yojimbo z doładowanym limitem + zapłata ~500000 (im więcej tym iększa szansa). Za 2/3 razem weszło.
#133 Napisany 14 grudnia 2004 - 09:46
#134 Napisany 16 grudnia 2004 - 08:57
Otóż zakupim wczoraj mangę "Love Hina 6" i zdarzyła się w niej taka akcja, że bohaterowie zwiedzają właśnie odkrytą sieć tajnych tuneli biegnących w pensjonacie (gdzie mieszkają). W pewnym momencie zauważają, że wylot jednej z odnóg prowadzi do toalety i tu pojawia się taki dialog:
Keitaro - Ałała! Toaleta?
Kaolla - Miachacha! Jak w onej grze! FFVII!
Dosłownie. Ale miałem radochę jak to przeczytałem. Autor nie dość, że wprowadził FF7, to jeszcze w tak nietrywialny sposób.
#135 Gość__* Napisany 16 grudnia 2004 - 13:00
#136 Gość__* Napisany 19 grudnia 2004 - 22:05
#137 Napisany 01 lutego 2005 - 09:41
Te 2 godziny wczorajszej gry, spędzone w Icicle Village (najlepiej oddane mroźne i bajeczne za razem miasto w grach; feria bieli i złota) na wyścigach chocobo, zjazd snowboardem, wizyta w kościele. Ogółem, kręcenie się po świecie Planety, niesamowicie poprawiło mi nastrój. Ta gra wciąż pozostaje niesamowicie grywalna, i stąd mój apel: weźcie FF7 (lub iny RPG z 1997) i zagrajcie w niego. To niesamowite, ile czaru, ile radości i zabawy zamknięte jest w tych pozycjach. Naprawdę, miło spędzony czas. Hej, nie lekceważcie tego, tylko FF7, Wild Armsy, Fire Breathy itd w czytnik maaarsz Do tego lekkie smooth texture polepsia grafićkie. Miłe
Inny mit obaliłem także wcześniej: przyłączyłem Yuffie do zespołu na 1 kontynencie jeszcze PRZED pierwszą wizytą w Ford Condor Po prostu tłukłem expy i gle w lasach, a tu nagle Yuffie się pojawia.
#138 Gość__* Napisany 01 lutego 2005 - 16:00
A skoro już jesteśmy przy obalaniu mitów - są jeszcze dwa, z których drugi jest dość mocny - chodzi o (nie)możliwość randki z Barettem w Gold Saucer i utrzymywanie, że Don Corneo nigdy nie wybierze Clouda. Żeby sobie porandkować z mięśniakiem trzeba przez całą grę nie podpadać mu w odpowiedziach i olewać Tifę, Aeris i Yuffie (np. kiedy spotykamy Aeris w kościele, można powiedzieć, że pamiętamy ją, bo leżała gdzieś pijana w slumsach).
Co do wyboru Clouda - trzeba wziąć kartę do Honey Bee Inn, w nocy kupić najdorższy napój w hotelu, zrobić najwięcej przysiadów; jednym słowem - wszystko naj. Warto się postarać, żeby potem podwalać się Cloudem do Dona i zobaczyć reakcję dziewczyn, gdy wpadają do apartamentu Corneo w momencie, w którym Cloud już prawie leży na starym zboku.
Może ktoś ma jeszcze w zanadrzu jakieś mity do obalenia
#139 Gość__* Napisany 04 lutego 2005 - 16:58
Może wielu z Was ma to, delikatnie mówiąc, gdzieś, ale w Ultimie można zamówić coś, co zawsze ja zawsze chciałam mieć - figurki z Final Fantasy VII
Ale to nie wszystko! Są jeszcze t-shirty z Fayth'ami z FFX (nigdy bym nie powiedziała, że będzie można je kupić w Polsce... tak szybko), plakaty i wall-scrolle!
I ciekawostka - figurki są tańsze niż koszulki... chyba warto zrobić sobie prezent zanim na stronie pojawi się "out of stock"
linki do poszczególnych działów na głównej stronie Ultimy
P.S. Liczę, że skoro są już figurki z FFVII, to może wktótce ("wkrótce", jak na polskie warunki) pojawią się figurki z FFVII AC.
#140 Napisany 05 lutego 2005 - 19:12
koszulki natomiast prezentuja sie imho swietnie - sam zamowilem sobie juz dwie i poki co czekam na przesylke [juz drugi tydzien :evil:]... jak tylko dotra, napisze cos wiecej - przede wszystkim to, czy warto wydawac na nie kase... chyba, ze ktos juz ma - jesli tak, niech szepnie slowko.
mimo wszystko bardzo dobrze, ze coraz wiecej firm sprowadza do polski gadzety z gier - widac, ze ten rynek rozwija sie w niesamowicie szybkim tempie. byloby milo, gdyby ktos pokusil sie o promowanie "advent children" [dvd] w naszym 'pieknym' kraju... poczekamy, zobaczymy.
#141 Napisany 10 lutego 2005 - 19:07
- udało mi się uzyskać wszystkie Limit Breaki na dysku 2
- nie udało mi sie złapać wszystkich broni na dysku 2 (zabrakło broni Reda XIII) i tego nie da się przeskoczyć
- i stara znana historia, ale może tym jeszcze ktoś nie słyszał. TAK po wejściu do kościoła na dysku 3 przez któciutki moment widać mignięcie zarysu postaci Aeris. Jest to odrobinę pod kwiatkami. Taki fakcik.
#142 Gość__* Napisany 10 lutego 2005 - 23:12
Czy dobrze pamiętam, że w tym kościele siediz dziewczunka pytająca: "Gdzie jest pani kwiaciarka?"? Czyżby ta mała coś widziała...?
Wanna see a flower girl?
#143 Gość__* Napisany 11 lutego 2005 - 20:11
I właśnie w dziale mediów FFTR można znaleźć te filmiki. Wprawdzie w .mov'ie i nędznej wielkości, ale jednak. Można tam też zobaczyć filmik z twarzą Terry
A haczyk jest taki, że strona jest po turecku. Ha,ha,ha.
Dobra: strona z filmikami http://www.finalfant...com/filmler.htm
Tanıtım Filmleri=zwiastuny
Diğer Filmler=reklamy ("reklam" po turecku!) i coś ekstra ("bölüm"). Właśnie tu szukajcie materiałów z FFVI.
#144 Gość__* Napisany 24 lutego 2005 - 13:12
Jakie są same figurki? Około 12-centymetrowe i starannie pomalowane. Kolory nie wchodzą na siebie, a dbałość o szczegóły widoczna jest w sposobie malowania oczu postaci. Figurki wyglądają, oczywiście, troche i naczej niż na zdjęciach - powiedziałabym, że nie są takie gładkie i mają więcej szczegółów. Do każdego opakowania dodawana jest przezroczysta, okrągła podstawka. Po co takie figurki? Chyba nikt, kto chce je po prostu mieć, nie zastanawia się nad tym... ale u mnie wyglądają na przykład bardzo ładnie na monitorze