Zapomniałeś dopisać IMO.
Przecież to jest oczywiste, musiałbym to w każdym poście dodawać.
Zapomniałeś dopisać IMO.
Temat o Bioshock a tu jakieś pierdy o SS które nikogo, dla mnie najlepszy był SWoS no i?
Bioshock to dobra giera, sam wyrwałem w świetnym wydaniu, steelbook dawał radę wykonaniem.
Temat o Bioshock a tu jakieś pierdy o SS które nikogo, dla mnie najlepszy był SWoS no i?
Bioshock to dobra giera, sam wyrwałem w świetnym wydaniu, steelbook dawał radę wykonaniem.
SS 2 lepszy od Bioshock ? Umarlem ze smiechu
To moze jest tu jeszcze jakis dziadek, oprocz mnie, ktory pamieta Ultime Underworld /pierwsza gra Churcha, od ktorego Levine sie uczy, a ktora de facto polozyla podwaliny tego co potem LG zaprezentowalo w SS, Deus Ex czy Thief/, moze to tez bylo lepsze ???
SS i SS2 to niezle gry, ktorym jednak sporo brakuje to tempa, klimatu - generalnie calosci /rozgrywka+fabula/ tego co zaprezentowano w Bioshock'u.
A ja grę Bioshock kupiłem dawno temu, dwa czy trzy razy robiłem podejście do niej. Za każdym razem pograłem kilka godzin i się na tym kończyło. Dlaczego? Bo - jak dla mnie oczywiście - nudna, nie satysfakcjonująca, po prostu nie ciągnie gracza, by grało się dalej. Rzekłem.
Zresztą Wredna też się do gry nie garnie, więc tym bardziej myślę o wymianie tej gry (choć już pewnie jej wartość jest niewielka, ale zawsze coś) na coś innego .
No i Torqu? jesteś przez to lepszym człowiekiem? dochodzi, że nie wszyscy jarali się i nie jarają po dziś gierkami piecowymi? jedyną gra jaką odpaliłem na pc to był kalkulator bo te śmiechowe rtsy i masa, bliźniaczych fpsów nie robiło mi kompletnie.
To nie do końca tak. Gdy ktoś pisze "A jest lepsze od B" to jest to bzdura, nawet jeśli napisze "oczywiście, że A jest lepsze od B" albo "każdy wie, że A jest lepsze od B", czy nawet "każdy mający choć odrobinę mózgu musi przyznać, że A jest o wiele, wiele lepszy niż to krapicho B na które pierdzę z pogardą i wyniosłością".Przecież to jest oczywiste, musiałbym to w każdym poście dodawać.
No i Torqu? jesteś przez to lepszym człowiekiem? dochodzi, że nie wszyscy jarali się i nie jarają po dziś gierkami piecowymi? jedyną gra jaką odpaliłem na pc to był kalkulator bo te śmiechowe rtsy i masa, bliźniaczych fpsów nie robiło mi kompletnie.
Phoebe?Tak, jestem lepszym człowiekiem.
To nie do końca tak. Gdy ktoś pisze "A jest lepsze od B" to jest to bzdura, nawet jeśli napisze "oczywiście, że A jest lepsze od B" albo "każdy wie, że A jest lepsze od B", czy nawet "każdy mający choć odrobinę mózgu musi przyznać, że A jest o wiele, wiele lepszy niż to krapicho B na które pierdzę z pogardą i wyniosłością".Przecież to jest oczywiste, musiałbym to w każdym poście dodawać.
Gdy ktoś napisze "A podobało mi się bardziej niż B" to jest to zdanie z którym nie sposób dyskutować i na którego uzasadnienie nie trzeba podawać żadnych argumentów. No chyba, że ktoś nie wierzy i będzie się upierał, że jednak B podobało nam się bardziej, a tylko się tu z nim próbujemy droczyć.
Ludzie jednak chętniej używają bardziej dobitnej formy (a może to skrót myślowy?) - "A lepsze od B". Tylko nawet dodając IMO ciężko mi to wpasować w dyskusję przebiegającą torem "nie, nie, nie, nieprawda, a właśnie że B jest lepsze od A". "IMO, rzecz jasna". I jeszcze wytykanie ignoranctwa temu, kto mimo wszystko uważa inaczej.
dałbym plusika, ale mi się skończyły
dałbym plusika, ale mi się skończyły
Spoko, ja dałem.
dochodzi, że nie wszyscy jarali się i nie jarają po dziś gierkami piecowymi? jedyną gra jaką odpaliłem na pc to był kalkulator bo te śmiechowe rtsy i masa, bliźniaczych fpsów nie robiło mi kompletnie.
Akurat torq to jedna z osób, które zdecydowanie wolą łupać na konsolach, o czym zresztą dużo razy pisał. Tu nie chodzi o jakieś żałosne wojenki platformowe, a o historię, dziedzictwo gałęzi kultury, jaką są gry. No i: jeśli Bioshock to pozycja bardzo, bardzo (BARDZO) mocno inspirowana klasykami jak System Shock 2 czy Deus Ex, to chyba nieistotne jest, na jakiej platformie która gra się ukazała, co?
A sformułowania jak "śmiechowe rtsy" i "masa, bliźniaczych fpsów" tylko pokazują, jak mało wiesz, o czym piszesz. Typowe gadanie fanboya konsol sprzed kilku lat: "na PC to tylko klikanie na surowce i głupie szczelanki, a na konsolach to gry z duszą są!"
Zresztą: z jednej strony właśnie "bliźniacze fpsy", a z drugiej System Shock 2, który na konsolach pojawił się w postaci Bioshocka 8 lat po swojej premierze? Coś tu nie gra.
Jeny, aż mi się przypomniał ten tekst w Neo+, w którym Chmielarz wyraził nadzieję, że granie na PC-tach kompletnie umrze. Ciekawe, czy dzisiaj o tym pamięta, bo to bardzo niemądre gadanie było - szczególnie z perspektywy czasu.
Ten post był edytowany przez Kradziej dnia: 07 kwietnia 2013 - 13:51
W pewnym sensie Adrian mial racje. Dzis granie na PC jest bardzo, bardzo konsolowe - nie liczac MMO i innych sieciowych popierdolek.
TV + Pad + kanapa. A to ze uruchomiane na piecu juz raczej mniej istotne
A wracajac do tematu. SS to gra , ktora wyprzedzila epoke, przede wszystkim, pod wzgledem mechaniki rozgrywki, SS 2 to bylo/jest fantastycznym rozwinieciem pierwowzoru. Bioshock to jednka zupelnie inny poziom. Tak artystycznie, fabularnie jak i pod wzgledem immersji jaka oferuje gaczowi. Jedna z najlepszych i najwazniejszych gier ever. (IMO, choc to oczywiste, ale jak ktos ma sie czepiac, to niech bedzie dopisane)
W pewnym sensie Adrian mial racje. Dzis granie na PC jest bardzo, bardzo konsolowe - nie liczac MMO i innych sieciowych popierdolek.
TV + Pad + kanapa. A to ze uruchomiane na piecu juz raczej mniej istotne
Nie miał. O ile mnie pamięć nie myli, to pisał o tym, że chce śmierci grania na PC bo niewygodnie mu się gierki instaluje (o ironio, teraz na konsoli bez instalacji często człowiek sobie nie pogra) i nie ma oryginalności oraz świeżych pomysłów, tylko same RTSy (bzdura, bo akurat od paru lat RTSy są z reguły bardzo dobre, ale jest ich mało). I tu zdecydowanie nie miał racji, bo obecnie jesteśmy w sytuacji, w której to na PC praktycznie co kilka tygodni pojawia się jakiś niesamowita giera indie. Jeśli coś jest na konsolach, to z reguły trafia także na PC, bo tam twórcy niezależni radzą sobie lepiej (i nie muszą użerać się z Microsoftem). A odważne i istotne eksperymenty powstają niemalże codziennie.
Pod względem wygody: masz rację, dużo osób teraz podpina piece do telewizorów i młóci w ten sposób. Ale w równym stopniu, co PC-ty skonsolowiały, konsole spececiowiały (ale potwora stworzyłem), bo mają instalki i łatki. Ale innowacja to już inna sprawa
Żeby nie było: tak, post zawiera sporo hiperboli i jestem tego świadom.
Ten post był edytowany przez Kradziej dnia: 07 kwietnia 2013 - 14:18
W pewnym sensie Adrian mial racje. Dzis granie na PC jest bardzo, bardzo konsolowe - nie liczac MMO i innych sieciowych popierdolek.
TV + Pad + kanapa. A to ze uruchomiane na piecu juz raczej mniej istotne
A wracajac do tematu. SS to gra , ktora wyprzedzila epoke, przede wszystkim, pod wzgledem mechaniki rozgrywki, SS 2 to bylo/jest fantastycznym rozwinieciem pierwowzoru. Bioshock to jednka zupelnie inny poziom. Tak artystycznie, fabularnie jak i pod wzgledem immersji jaka oferuje gaczowi. Jedna z najlepszych i najwazniejszych gier ever. (IMO, choc to oczywiste, ale jak ktos ma sie czepiac, to niech bedzie dopisane)
Co do wytłuszczonego, zupełna prawda. Szkoda jedynie, że jest to niższy poziom.
Jeny, aż mi się przypomniał ten tekst w Neo+, w którym Chmielarz wyraził nadzieję, że granie na PC-tach kompletnie umrze. Ciekawe, czy dzisiaj o tym pamięta, bo to bardzo niemądre gadanie było - szczególnie z perspektywy czasu.
Ja pamiętam, jak powiedział w wywiadzie dla N+, że Halo 3 to obiektywnie słaba gra, a Call of Duty 4 to szczyt gier.
pc rzeczywiście wygląda lepiej, ale da się grać na ps3
pc rzeczywiście wygląda lepiej, ale da się grać na ps3
Ufff, myślałem, że grafika na ps3 kompletnie uniemożliwia granie w B
to źle myślałeś :rolleyes:
Ten post był edytowany przez Debeef dnia: 07 kwietnia 2013 - 16:01
Wszystko jest lepsze od Biocrapa, true story.
Wszystko jest lepsze od Biocrapa, true story.
Oprócz Srokami.
Oczywiscie.
Chocby taki Minecraft, każdy w niego przeciez gra.
Zreszta "wszystko" wyjasnilo temat.
Minecraft?
Terraria Panie. Ciekawe kiedy na europejskim PSNie.
Wersja na ps3 jest zj***na technicznie, na 360 nadal wygląda to bardzo dobrze.
W sumie to przeszedłem w tym roku, i podpisuję się pod powyższym
te wszystkie terrarie i innej minetcrafty to dla gimbazy i teksa, nikt normalny w nie nie gra
definitywnie grasz pod trofiki.
Czysieńku, Stopo Ty moja, też przez całą grę nie rozwaliłem siostrzyczki a pod aczika nie grałem
Ja też nie rozwaliłem żadnej...nawet nie wiedziałem, że za to jest trophy, nauczony przez kilka gier wiem, że trzeba się trzymać jednej strony, więc jak ocaliłem jedną byłem konsekwentny