Production value jest tu bardzo wysokie: orkiestrowa muzyka, nowoczesne efekty graficzne, rozmach i epickie widoki, które dzięki 3D pokazują monumentalność zamku Drakuli.
ale z tymi cutscenkami w cel shadingu to ostro pojechali, wygląda jakby im budżetu zabrakło na animację tego,
. Jakoś na trailerach to tak brzydko aż nie wyglądało. To taka pierwsza rzecz, która negatywnie na siebie zwróciła uwagę już na samym początku gry (bo posiekanego frameratu się spodziewałem po demku, w pełnej wersji lepiej nie jest). Za to muzyka i efekty dźwiękowe są fantastyczne, gram tylko w słuchawkach, epic shit. Mimo, że klasyczne nuty z Castlevanii są bliskie memu sercu, to trzeba przyznać, że seria Lords of Shadow w kwestii dźwięku jest również mocno za***ista.
Coś co mi się od razu bardzo spodobało to znaczniki, które można umieścić na mapie. W demku nie było po co z tego korzystać, ale w pełnej wersji mam nadzieję, że warto sobie zrobić notkę "tutaj grapple", "tu double jump" w niektórych miejscach, żeby się później nie miotać w te i z powrotem po mapie. Tym bardziej żałuję, że zamek jest tak pofragmentowany. Na jednej, dużej mapie te notatki by się dużo lepiej sprawdziły. Walki są bardzo sycące, poziom trudności można zmieniać kiedy bądź, co sprawiło, że wyjątkowo zacząłem grę na hard i jak na razie wyzwanie jest super, bo nawet przy przydupasach jak kościotrupy warto zastosować flakonik, żeby się nie respawniły etc.
ed: skończyłem pierwszy akt, coś czuję, że od drugiego będzie dużo lepiej
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 12 marca 2013 - 23:14