841 odpowiedzi na ten temat

[Psycho-Mantis]

Olo, no to dowalili, mocny filmik.

[Texz]

Co jak co ale fizykę i detale w GTA IV porażają. Nawet GTA V jest pod tym względem uboższe. 

[lukaszSA]

GTA IV - król sandboksów

[Texz]

GTA IV to taki Krul Korwin. Wyśmiewany, ale ma zagorzałych sympatyków. 

[BeSOS]

Bo cos czytałem ze jakiś sklep sprzedaje takie kopie i wielki bulwers ze nielegalne...

[Ryan]

taka ciekawostka, za dnia i w pomieszczeniach, to między low a ultra ciężko dostrzec różnice

Ja tam widzę różnice. Sporo skutecznie ukrywa jakość filmiku. ;P

[BeSOS]

Dzięki Michałmarek - wyleczyłem się z watch doga po tym filmie Odżałowana kasa idzie na wolfensteina )

Ten filmik jeszcze bardziej mi uswiadomil jak bardzo potrzeba GTAV na PS4!!!!!!!!!!!

[leplutorius]

Watch dogs dostępny w Media Markcie, zadzwoniłem do miłej Pani z infolinii i czeka już na mnie wersja na PS4 do odbioru w punkcie klienta  . Będą foty!

[Pawlik]

Wejdź do kulturalnego szopingu i daj mnie plusa, proszę Ciebie.

[xell]

Ciekawostka...

GTA IV Max settings v Watch Dogs max settings....PC

GTA4 to jeden z największych crapów w historii, a watchdogs to pewnie kolejny przeciętniaczek od ubisoftu. tak więc jak ktoś musi zagrać w jedną z nich to watchdogs jest o wiele lepszym wyborem.

[leplutorius]

Pawlik, zapraszam do do działu Kulturalny Szoping 

[torq314]

http://gry.onet.pl/w...w-klopoty/b9z1q

Dzie­siąt­ki ty­się­cy zło­dziei na całym świe­cie już płaci wy­so­ką cenę za to, że woli ukraść grę Ubi­so­ftu przed pre­mie­rą, niż wydać pie­nią­dze na Watch_Dogs w dniu de­biu­tu. Użyt­kow­ni­cy po­pu­lar­nych forów dys­ku­syj­nych ostrze­ga­ją bo­wiem, że po­bie­ra­jąc grę ze stron z tor­ren­ta­mi, ścią­ga­my rów­nież zło­śli­we opro­gra­mo­wa­nie, które zna­czą­co ob­cią­ża pro­ce­sor wy­ko­rzy­stu­ją­cy moc ob­li­cze­nio­wą za­in­fe­ko­wa­ne­go kom­pu­te­ra. Pro­gram ten jest bo­wiem ni­czym innym, jak ko­par­ką Bit­Co­inów, któ­rej za­da­niem jest wy­ko­rzy­sty­wa­nie kom­pu­te­ra-no­si­cie­la do ge­ne­ro­wa­nia wir­tu­al­nej wa­lu­ty, z któ­rej będą mogli ko­rzy­stać twór­cy "ko­par­ki."

Trud­no po­wie­dzieć, ile osób od­czu­ło przy­kre kon­se­kwen­cje kra­dzie­ży Watch_Dogs - praw­do­po­dob­nie mo­że­my mówić już o kil­ku­na­stu ty­sią­cach ofiar. Eks­per­ci in­for­mu­ją, że ko­par­ka wy­ko­rzy­stu­je naj­praw­do­po­dob­niej jeden rdzeń CPU, ob­cią­ża­jąc go pro­ce­sem o na­zwie "winlogon.​exe"...

Co gor­sza, ko­par­ka Bit­Co­inów nie jest roz­po­zna­wa­na przez pro­gra­my an­ty­wi­ru­so­we, trud­no więc się przed nią ochro­nić.

górnicy wszystkich krajów, łączcie się!

[Shinigami]

A później Aleks pisze, że mu grę wysypuje na full detalach.

[iluck85]

Aleks, to lamus  

[leplutorius]

Pierwsze dwie godziny gry minęły mi dość zacnie, może dlatego od razu zajmę się tym, co mi się w grze nie podoba, żeby móc przejść do tzw. "mięska".

Grafika - kasza z grochem, jak to dawniej mawiano, brzydota jednych miejscówek przeplata się z okazałymi widokami, jakie przynosi świt i zmierzch. Rewelacyjna na moje oko "zrobiona" woda miesza się z brzydotą NPC'ów, a to z kolei z całkiem ciekawym systemem zniszczeń niektórych elementów otoczenia. Nie ma oczywiście tak, jak Second Son, gdzie Delsin seriami z pod rękawa kruszył w pył posterunki przeciwników, ale to co jest, działa na tę chwilę nieźle. Nie muszę chyba mówić, że ogólne wrażenia estetyczne to nie ta sama liga co SS, ale jest co najmniej funkcjonalnie. 

Sterowanie pojazdami - nie miałem póki co możliwość dłużej powozić się po mieście, ale już na wstępie gra umożliwia hackowanie sygnalizacji świetlnej, co skutecznie potrafi powstrzymać pogoń. Oczywiście działa to także na naszą niekorzyść, gdy zbyt wcześnie zmienimy kolor światła i rozpędzające się pojazdy po przeciwległej stronie skrzyżowania  ładują się w dopiero co skradzioną furę. Jak na razie nie rozróżniam różnicy w fizyce kontroli nad rozpędzoną maszyną między WD a GTAV, ale myślę, że to kwestia wgryzienia się w temat.

Misje skradane - to jak narazie wspomniane wcześniej "mięsko" pierwszych 120 minut z grą. Oczywiście, wejscie w stylu Rambo 5 jest możliwe, standardowy pistolecik ładnie lokuje sie na przeciwnikach, ale jakże przyjemniej zakraść się za nich i przyłożyć kijaszkiem, gdy ci rozpraszają się wysłanym do nich smsem albo jeszcze przeżywają dopiero co zakończoną rozmowę z Aidenem-prowokatorem (w jednej takiej akcji oferuje kolekcjonerowi kuriozów legendarną perukę Hitlera) . Nie trzeba ich oczywiście bić, można zmanipulować jedno z wielu urządzeń i wysadzić je, kiedy wróg znajdzie się w ich pobliżu lub ścisnąć delikwenta ładunkiem na podnośniku.

 

Stosowanie używek- jak narazie hit pierwszych chwil z grą,  przetestowałem jedną z mini-gierek-tripów, którą mamy do wyboru po zażyciu halucynogennnych dragów. Wypisz wymaluj re-make Carmageddon, gdzie zasiadamy w za sterami piekielnej fury, której jedynym celem jest sianie pożogi, wśród panoszących się po mieście zombiaków. Liczą się serie wziętych na maskę kolorowych szwędaczy i ucieczka przed policją. Co ciekawe, można rozwijać umiejętności pozwalające na eksterminacje celów i wtedy robi się już bardzo miło. 

 

Podsumowując, jest dobrze, o ile nie jest się oprawolubną ladacznicą. 

 

[Aleks]

A później Aleks pisze, że mu grę wysypuje na full detalach.

 
 
na torrentach to wsadzili, a ja tam nie ściągałem (procesora mi nic nie obciążało)
 
 
na oficjalnym forum jedna osoba pisała, że ma taki sam problem co ja, nawet tego samego Radeona miała
 
 
 

Spoiler

Lucek, sam jesteś lamus. 

Ten post był edytowany przez Aleks dnia: 26 maja 2014 - 22:25

[fingus]

na torrentach to wsadzili, a ja tam nie ściągałem

A gdzie? Tzn. skąd?

[Pawlik]

moje pierwsza wrażenia nie są najlepsze. Jezu jaka ta gra jest brzydka. O ile jeszcze prolog wygląda ok, to jpo opuszczeniu naszej kryjówki,  w świetle dnia gra wygląda paskudnie. Byłem odwiedzić siostrę w domu, i jak zobaczyłem jej włosy to przypomniały mi się czasy PS2… Nocą, a przede wszystkim w czasie deszczu gra wygląda już dużo lepiej, to tez lepiej w ogóle nie grać za dni bo zbiera się na rzyg. 

Co do samych misji, to póki co jest ok, nic nadzwyczajnego, ale trochę funu dają. Gorzej z misjami pobocznymi, bo póki co sprowadzają się do podsłuchania gadki, a potem pogodni i obezwładnienia. 

To tyle z pierwszej godziny gry, jak pogram więcej, to mam nadzieje, że zweryfikuje są gorzkie doświadczenia.

Ten post był edytowany przez Pawlik dnia: 26 maja 2014 - 19:24

[Texz]

Rzyg na PS4 czy na platformie Tapczana?

[Schrodinger]

pawlik to bogacz więc pewnie ps4

[Scorpio]

Na każdej??

[BeSOS]

Pawlik gra na ps4 kurwa, nerdzicie na tym samym forum i nie wiecie ze kupil day1? Tylko zjeb wzialby wersje na ps3 majac ps4 na chacie.

[nole]

master race 

 

[KoBik]

Gra sie zacnie.

[BeSOS]

Dziwne, do Gyrosow to nie jest podobne

[Pawlik]

przed chwilą miałem fajną misje, al'a film Drive. W środku nocy musiałem przerzucić kolesia ściganego przez policje. Trzeba było jechać dyskretnie, chować się w zaułkach na zgaszonym silniku, uciekać przed helikopterem. No scena żywcem przeniesiona z filmu, nawet muzyka podobna

[Druciak]

Aż dam Ci plusa, bo mega interesująco to wygląda.

[Texz]

Dziś robię szybki wypad po robocie do Katowic po pewien ring. Będę się starać nie wejść do Saturna, ale wszystko się jeszcze okaże...

[Shinigami]

Wiecie, mam wrażenie, że to jest najgorsza gra świata do nagrywania gameplayów. Nie jest najpiękniejsza (ale bez przesady żeby brzydka), luźny model jazdy gwarantuje kraksy w najmniej spodziewanych momentach, a hackowanie i strzelaniny mogą nie wyglądać najlepiej dla osób trzecich. Takie mam przynajmniej wrażenie po sprawdzeniu tego, co ponagrywałem.
Ale najważniejsze, że gra się bardzo przyjemnie.

[BeSOS]

Daleko jestes?