Resident Evil 2
#31 Napisany 20 maja 2010 - 13:19
Muszę jeszcze ograć 0 i odświeżoną jedynkę na GC, ale jak na razie najwięcej czasu spędziłem przy trójce. Dwójka bardziej klimatyczna, ale nie wiem czemu jakoś nigdy nie potrafiła mnie zatrzymać na dłużej (tak by przejść grę kilka razy). No i nie wiem do końca czemu, w Code Veronica tak średnio mnie się grało...
#32 Napisany 20 maja 2010 - 13:29
Residenty zawsze wywołują u mnie efekt zaszczucia i stresu gdy otacza mnie banda zombiaków, ale po Zeldzie:WW i masterowaniu RE4 zabiorę się chyba od nowa za REmake.
#33 Napisany 20 maja 2010 - 19:25
Czwórka to nie Resident, a jakaś strzelanka, równie dobrze nie musząca trzymać się marki. Nawet zombie nie ma, nie ma Ashfordów/Spencera, nie ma Raccoon City.
Prawdziwe REsy to 0, 1, 2, 3, Code Veronica i w sumie Outbreak. A w nich dwójka króluje
Do dziś pamiętam teksty z tej gry z charakterystyczną tragiczną dodajmy grą aktorską "where are you going Ada. Too the chemical plant" weszło już u nas w domu do klasyki, gdy ktoś gdzieś wychodzi, a drugie nie wie gdzie
#34 Napisany 20 maja 2010 - 21:22
#35 Napisany 21 maja 2010 - 18:30
Najbardziej w tej grze stresuje to że widzisz, że leży truposzek na ziemi którego nie dobiłeś i widać jego jebitne pazury, wiesz że nie masz ammo, więc starasz się albo przebiec sprintem jak gayfagi w MW2 albo obchodzisz go ostrożnie żeby czasem się nie przebudził - to rządziło. Szkoda, że gry nie skończyłem bo sprzedałem swojego Gamecube'a bo kupiłem go w takim rozklekotanym stanie, że uznałem że pozbędę się tego złoma o ile jeszcze jest coś wart. Jeśli będzie taka możliwość to będę chciał jeszcze zagrać i przejść tą grę.Ja ostatnio popykałem w REmake na NGC i fajnie i w ogóle, ale stresuje mnie ta gra (w takie gry nie gram przed zmrokiem bo to nie ten klimat).Wszystko fajnie dobrze się gra, ale nie nazwałbym tego "czystą przyjemnością"
Residenty zawsze wywołują u mnie efekt zaszczucia i stresu gdy otacza mnie banda zombiaków, ale po Zeldzie:WW i masterowaniu RE4 zabiorę się chyba od nowa za REmake.
#36 Napisany 21 maja 2010 - 20:12
Mi się podobają różne intra. Raz radiowóz uderza przodem, a raz d*pą. W zależności od scenariusza. Fajnie, że pomyśleli o tym.
Scenariusze się bardzo fajnie uzupełniały to fakt, już żadna następna część nie była taka dobra...
#37 Napisany 21 maja 2010 - 20:26
Scenariusze się bardzo fajnie uzupełniały to fakt, już żadna następna część nie była taka dobra...
Bo i przy żadnej innej części twórcy się chyba tak nie narobili jak przy dwójce. Kilka scenariuszy, dwie postacie itd. Code Veronica mogła pójść w podobną stronę, ale pomysłu nie wykorzystano.
#38 Napisany 27 maja 2010 - 11:14
A RE5: Lost in Nightmares?Czwórka to nie Resident, a jakaś strzelanka, równie dobrze nie musząca trzymać się marki. Nawet zombie nie ma, nie ma Ashfordów/Spencera, nie ma Raccoon City.
Prawdziwe REsy to 0, 1, 2, 3, Code Veronica i w sumie Outbreak. A w nich dwójka króluje
#39 Napisany 27 maja 2010 - 13:25
Resident 2 to klasyk. Myślę że nie tylko fani serii powinni sie z nim zapoznać. Choć właściwie to ze świecą szukać ludzi którzy jeszcze go nie ukończyli.
No to znalazłeś, kupilem gre zaraz po premierze i olalem ja po pierwszych 2 zombiakach OLO.
#40 Napisany 27 maja 2010 - 20:19
#41 Napisany 27 maja 2010 - 20:57
#42 Napisany 27 maja 2010 - 21:19
Tak to jest z bogatymi, rozpieszczanymi przez starszych bachoramiW sumie ... wydać 200 i nie zagrać nawet do posterunku to moc O_O
#43 Napisany 27 maja 2010 - 21:28
To znaczy, że nie wyszedłeś poza pierwszy ekran (rzut kamery)?! Ekhm, nice one.
Dokładnie. Wolałem sobie w Crasha pograc
Kradziej: bring on the hate
#44 Napisany 27 maja 2010 - 21:46
A w drugiej klasie podstawówki pewnie myślałeś, że jesteś panem świata i mówiłeś "nie bawisz się!" do ostatniego, który dobiegł do do punktu zaklepania na początku przerwy?Kradziej: bring on the hate
#45 Gość_Zetsu_* Napisany 29 maja 2010 - 20:18
Rozumiem, że to jakaś kompletnie zdziwaczała i niepojęta dla zwykłego człowieka forma żartu...No to znalazłeś, kupilem gre zaraz po premierze i olalem ja po pierwszych 2 zombiakach OLO.
...otherwise...
#46 Napisany 19 lutego 2011 - 10:11
#47 Napisany 21 grudnia 2015 - 01:26
Właśnie przeszedłem trójeczkę, chyba już z tysięczny raz. Ostre parcie przed siebie bez save'owania i walka z Nemesisem zawsze będą napinać mi nerwy, nie ważne ile razy w to zagram. Zaraz odpalam RE2. Najlepsze gry na świecie.
#48 Napisany 21 grudnia 2015 - 18:05
Na czym odpalasz RE2?
#49 Napisany 21 grudnia 2015 - 18:18
najlepiej jakby zrobili całkowity reboot serii, i być morze sie tego doczekamy.
#50 Napisany 21 grudnia 2015 - 19:19
Wolałbym remake'i niż całkowitego reboota
Na czym odpalasz RE2?
Na pleju 3, wersja ze store'a. Niestety na telewizorze hd wygląda to okropnie (rozciągnięte i rozmazane), dlatego lepiej nie ustawiać full screena.
#51 Napisany 21 grudnia 2015 - 22:50
dlatego tym bardziej sie zdziwisz jak ujrzysz całkowity reboot. podobno tworzą Residenta dla fanów. czyli będą pająki, lokacje za starych dobrych czasów, dobermanki, w końcu zagadki na dobrym poziomie, i ostateczny mutant do rozjebania. tym jest resident evil, a stara trylogia i veronika smakują jak wino .. to już jest wgrane, aby załączyc kultowy tytuł i w niego ciorać. Jednak bardziej cenie serie Silent Hill, przede wszystkim za tematyke..666
#52 Napisany 22 grudnia 2015 - 03:33
Wszystko pewnie zależy od tego jak się przyjmie remake RE2. Moje pieniądze już mają, pre ordera składam w ciemno.
#53 Napisany 22 grudnia 2015 - 07:34
#54 Napisany 22 grudnia 2015 - 10:58
Wątpię, że wrócą do statycznych kamer, zapisywania gry na taśmach i tamtego sterowania postacią. Chciałbym, ale wątpię. IMO świetnym rozwiązaniem byłoby zastosowanie motywu z prototypu RE4 - w pełni trójwymiarowe środowisko, kamerki w z góry ustalonych miejscach (dla podbicia klimatu), a podczas strzelania perspektywa płynnie przechodząca w widok znad ramienia. Do tego niech to porządnie opakują graficznie, muzykę zostawią bez zmian, podbiją trochę poziom trudności (bo oryginalne RE2 było stanowczo zbyt łatwe), pozmieniają układ przeciwników (fajnie jakby Mr.X ścigał nas po posterunku niczym Nemesis) i mi więcej do szczęścia nie potrzeba.
#55 Napisany 22 grudnia 2015 - 15:24
Rozumie cie niebywale, ale seria potrzebuje typowego odrodzenia. Imo nie sztuką jest zrobic nowy remake, a raczej sztuką jest wprowadzic geneze serii w inny, jeszcze nieodkryty wymiar. Jestem za statycznymi kamerami, ale w ujęciu z perspektywy o jakiej piszesz Kazuo. Jestem za starym,dobrym RE ale by był pokazany w zupełnie nowym świetle. Tak aby gracze uznali to za coś niszowego, a zarazem genialnego w całej serii.
#56 Napisany 22 grudnia 2015 - 15:29
Jak bedzie na poziomie remaku jedynki to można spac spokojnie.
zgoda. nie widzę sensu robienia tej gry inaczej niż sposób w jaki odświeżono re1.
#57 Napisany 22 grudnia 2015 - 15:55
zgoda 2
#58 Napisany 22 grudnia 2015 - 17:50
Rozumie cie niebywale, ale seria potrzebuje typowego odrodzenia. Imo nie sztuką jest zrobic nowy remake, a raczej sztuką jest wprowadzic geneze serii w inny, jeszcze nieodkryty wymiar. Jestem za statycznymi kamerami, ale w ujęciu z perspektywy o jakiej piszesz Kazuo. Jestem za starym,dobrym RE ale by był pokazany w zupełnie nowym świetle. Tak aby gracze uznali to za coś niszowego, a zarazem genialnego w całej serii.
No właśnie, to jest sztuka, która obecnemu Capcomowi raczej się nie uda. Nie bez ojców serii. Całkowity reboot byłby dobrym (koniecznym?) rozwiązaniem, ale musieliby nad tym czuwać kompetentni ludzie, powątpiewam jednak czy obecnie w Capcomie ktoś taki jeszcze pracuje. Sami chyba sobie zdają z tego sprawę, bo póki co żadna rewolucja w serii się nie szykuje, ba - kolejne (będące w produkcji) filmy animowane czy komiksy potwierdzają, że goście wolą rozbudowywać już stworzone uniwersum niż zacząć wszystko od zera. Remake natomiast jest wyjściem o wiele bezpieczniejszym, bo bądźmy szczerzy - jeżeli będą się trzymać oryginału, to co oni niby mogą sp*erdolić? Już wolę tego wróbla w garści niż gołębia na dachu.
#59 Napisany 22 grudnia 2015 - 20:20
Myśle że japońce wychodzą powoli z kryzysu, ekhm a gdzie jest Dino Crisis? Widac gołym okiem ile pracy włożyli twórcy FFXV, jak wygrzebało sie nieco z gówna Square Enix. Odrodzenie jrpg na PS4? Popatrzcie tylko na liste gier. Brakuje ścisłych klasyków, ale i tak jest bardzo dobrze. Z drugiej strony nie chodzi tu o kochane klasyki, a raczej nowe spojrzenie na gry. Zobaczmy jak płodzi nowe ip Platnum, jak najważniejsi twórcy w tym Inafune porywają sie na Nowe i to jest naprawde piękne. Przyszedł czas na Kojime, i przyjdzie dla wielu innych.
#60 Napisany 22 grudnia 2015 - 20:59
Z japońskich devów chyba tylko Platinum i Monolith Soft (no, może Atlus) dostarczają jeszcze gierki na wysokim poziomie i w typowo "japońskim stylu", reszta towarzystwa już od dawna sobie nie radzi (Capcom, Konami, Sega, Square Enix etc) lub po prostu tworzą na modłę zachodnią (From Software). Z tym odrodzeniem jRPG bym nie przesadzał, jak dla mnie to jest od dekady takie samo bagno (zapowiedzi "hitów" a currenty niezbyt ratują sytuację), zobaczymy po premierze FFXV czy coś się zmieni, ale to najpierw musi w ogóle wyjść. Szkoda, bo za czasów panowania psx/ps2 Japończycy byli bogami giereczek.