Zakończyłem sprawę z Raedrikiem. Co dziwne problem z uwiezieniem już mi nie dokucza mimo iż "odinstalowałem" moda. Niestety ale przez zamieszanie z bugiem nie byłem w stanie wykonać moich założeń w stu procentach. Okazało się, że wcześniej ubiłem sobie animantkę i przyjąłem zlecenie na Kolsca przez co reszta żołnierzy która została w zamku nie mogła mnie atakować. Można więc powiedzieć, że załatwiłem sprawę dyplomatycznie.
Sama walka z Readrikiem nie należała do trudnych. Wykorzystałem do tego celu drzwi. Dwie postacie z przodu skutecznie blokowały wszystkich poza 2 przeciwnikami więc miałem pewność, że nikt mnie nie okrąży. Łucznicy (NIezłomny, Aloth, Sagani i Kana) wytłukli kapłanów, łuczników i magów a paladyni i strażnicy musieli walczyć w tym czasie z moimi tankami. Sam Raedrik biegał jak porąbany i nie mógł nic zrobić. Taktyka ponad wszystko!
Aloth i kapłan okazali się świetnymi wspomagaczami. Muszę jeszcze raz zajrzeć do poradnika i przestudiować sobie dokładnie wszystkie istotne czary. Czasami to po prostu bardzo podobne efekty do tych z BG ale przeważnie mamy do czynienia z całkiem nowymi skutkami. Cudnie!
Dzisiaj udało mi się zdobyć własną warownię. Przeznaczam na nią dużo kasy i chcę ją jak najszybciej rozbudować. Zabawa jest jeszcze lepsza niż w Bravely Default bo tam byliśmy bardzo ograniczeni a tutaj mamy multum możliwości. Handlarze, najemnicy i poszukiwacze przygód czekają tylko na to aż stworzymy im odpowiednie warunki. Niektóre budowle zapewniają nam czasowe profity po odpoczynku a inne pozwalają nam bronić się przed najeźdźcami.
Krążąc to tu to tam udało mi się skompletować już pokaźną drużynę. Na razie mam standardowych towarzyszy a dziś wzbogaciłem się o Kanę i Sagani. W ogóle muszę powiedzieć, że z miejsca polubiłem wszystkich bohaterów. Duża w tym zasługa rozmów jakie możemy toczyć jeżeli mamy na to ochotę. Chcę ich poznać jak najlepiej. I chociaż jeszcze nie ustawię ich razem na piedestale jak Minsca, Edwina, Viconię czy Keldorna to uważam, że mają oni potencjał. Jestem niezmiernie ciekawy ich zadań.
Po zdobyciu własnej warowni udałem się do miasta i teraz czeka mnie raczej więcej szperania niż walki ale to akurat odpowiedni moment bo trochę ostatnio miałem tych starć.
@Grz3chu licznik na Steamie pokazuje u mnie 23 godziny z czego pewnie parę godzin to czytanie. Do tej pory znalazłem mnóstwo specjalnych przedmiotów i nic nie kupiłem. Przeszukuję każdą lokację dokładnie. W większości miejsc chodzę w trybie skradania przez co udaje mi się wykryć przełączniki otwierające tajne przejścia lub ukryte skarby. Dużo lootu wypada z przeciwników. Pewnie, że mam trochę solidnych przedmiotów ale wcale nie stanowią większości mojego wyposażenia. 30 tyś to kupa kasy. Nie ma co odkładać do całkiem dobre przedmioty można kupić za 5-6 tyś.