Skocz do zawartości

Granie na emulatorkach


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
56 odpowiedzi na ten temat

Ankieta: Czy granie na emulatorkach wg. ciebie to to samo co granie w salonach ? (43 użytkowników głosowało)

Czy granie na emulatorkach wg. ciebie to to samo co granie w salonach ?

  1. Głosowanie Tak -> na dodatek mam żetony za darmo (5 głosów [10.87%])

    Procent głosów: 10.87%

  2. Nie -> granie na emu nie ma tego "pałera" co granie w salonie. (32 głosów [69.57%])

    Procent głosów: 69.57%

  3. Głosowanie Gandalf jesteś wariat/sam wypowiem się na ten temat :) (9 głosów [19.57%])

    Procent głosów: 19.57%

Głosuj Goście nie mogą głosować

#1 Gość__* Napisany 06 kwietnia 2006 - 21:47

Gość__*
  • Goście
Interesuje mnie czy uważacie granie na emulatorkach za równie fajną zabawę co stanie przed automatem w salonie. Wg. mnie granie na emu zabija klimat arcade. A jak jest u Was ?
  • 0

#2 Shinigami Napisany 06 kwietnia 2006 - 21:52

Shinigami

    Bezbłędny rycerz

  • Forumowicze
  • 38 386 Postów:
Granie na emulatorach to nie to samo. Nie ma tego klimatu, zwalania na niedziałające gałki, zepsute guziki i śmiejących się kumpli. Nie zmienia to jednak faktu, że emulatory to bardzo dobra rzecz. Umożliwiają ludziom gre w gry których by raczej nigdy nie zobaczyli w naszych salonach.
  • 0

#3 Pico Napisany 06 kwietnia 2006 - 21:54

Pico

  • Forumowicze
  • 10 684 Postów:
Ja toleruję jedynie emulatory PSXa na PieCu, bo tu jakoś podobną atmosferę można wytworzyć :D
  • 0

#4 Gość__* Napisany 06 kwietnia 2006 - 21:58

Gość__*
  • Goście

Ja toleruję jedynie emulatory PSXa na PieCu, bo tu jakoś podobną atmosferę można wytworzyć

E tam... te konfigi dla ePSXe w niektórych grach po prostu jest mordęga.
  • 0

#5 Pico Napisany 06 kwietnia 2006 - 22:07

Pico

  • Forumowicze
  • 10 684 Postów:

te konfigi dla ePSXe w niektórych grach po prostu jest mordęga.

Mordęga mordęgą, ale jak ma się kilka odpowiednich pluginów i obcykane to ustawianie, to idzie szybko i gładko :D
A o atmosferę do grania naprawdę łatwo: DualShock podłączony pod kompa, dobre nagłośnienie (najlepiej słuchawki) i blisko kanapa lub wygodny fotel i można sobie pograć (u Mnie nawet na leżąco, bo tak dobrze jest wszystko ułożone :mrgreen: ).
  • 0

#6 Texz Napisany 07 kwietnia 2006 - 05:56

Texz

    1985 AI Bot

  • Forumowicze
  • 29 557 Postów:
już sam fakt że trzeba się męczyć na padzie/klawiaturze/innym kontrolerze kompletnie nieprzystosowanym do danego tytułu sprawia ból na starcie. Bo ilu z was ma podłączone do X'a/PCta etc. acradeowy stick do grania na emulatorach.
No i sama konfiguracja kiedy trzeba ustawiać 1001 rzeczy, żeby gierka chodziła. Nie wspominając, że zazwyczaj co lepsza tnie niemiłosiernie ponieważ sprzęt za stary/ emulator w jakiejś wersji alpha/ pingwiny emigrują do Polski.
  • 0

#7 Gość_t0m3ek_* Napisany 07 kwietnia 2006 - 07:21

Gość_t0m3ek_*
  • Goście
Jako, że nie mam możliwości pogrania na Arcade'ach w moim kochanym mieście to czasami, a nawet często gram na MAME albo Kawaksie. Jednak jak większość uważam, że granie w zadymionym salonie z mnóstwem NPC jest zupełnie czymś innym.
  • 0

#8 PomezZ Napisany 07 kwietnia 2006 - 10:31

PomezZ

    Dante

  • Forumowicze
  • 1 674 Postów:

Ja toleruję jedynie emulatory PSXa na PieCu, bo tu jakoś podobną atmosferę można wytworzyć :D


:lol: dobre dobre.

A klimatu salonu nie da się odtworzyć na emulatorze na piecu ( to już w ogóle dewiacja ), ani na konsoli. Choć akurat w przypadku grania na konsoli jest już znacznie bliżej vide świetne konwersje z automatów na Dreamcasta.

  • 0

#9 Pico Napisany 07 kwietnia 2006 - 10:37

Pico

  • Forumowicze
  • 10 684 Postów:
@ Pomezz : Zauważ, że granie na kompie na emulatorze i granie na konsoli przed TV w tym jest podobne, że gramy w domu, siedząc sobie wygodnie na kanapie i trzymając padziora w rękach.

A co do emulatorów salonowych...

A klimatu salonu nie da się odtworzyć na emulatorze na piecu

To jest świeta racja :D Tam się ma żetony, ludzi dookoła siebie, zupełnie inny kontroler, inny ekran... No po prostu: nie da się ani trochę :mrgreen:
  • 0

#10 Gość__* Napisany 07 kwietnia 2006 - 18:28

Gość__*
  • Goście
Cóz zgadzam sie z przedmówcami: emu nie zastąpi za cholere klimatu salonu. Poza tym pecowy monitor + klawierka to nie to samo co automacik z joyem :P
  • 0

#11 Gość__* Napisany 07 kwietnia 2006 - 22:47

Gość__*
  • Goście
Gra na emulatorze moglaby byc niby przyjemna, kompa mozna podlaczyc do tv a zamiast klawiatury uzywac sticka ale najwieksza wada emu, przynajmniej dla mnie, jest to ze nie moge sie w pelni cieszyc gra majac swiadomosc ze ukradlem gre w dodatku ktora wysoko sobie cenie. Poza tym automat to wygoda jeszcze pod innym wzgledem - wlaczasz cab i gramy:) jeszcze szybciej niz konsola, nie wspominajac o pc. Co jeszcze jest warte odnotowania to fakt iz w tych nowszych grach ciezko uzyskac 100% predkosci gry a to juz jest przegiecie.
  • 0

#12 Gość__* Napisany 08 kwietnia 2006 - 11:20

Gość__*
  • Goście

Gra na emulatorze moglaby byc niby przyjemna, kompa mozna podlaczyc do tv

Zawsze pozostaje opcja XBOX+EMU+STICK+TV :lol:
  • 0

#13 Gość__* Napisany 08 kwietnia 2006 - 12:15

Gość__*
  • Goście
mame i fba na x radza sobie nawet gorzej z nowszymi, wymagajacymi grami 2d w porowananiu do sredniej klasy pc. Glownie chodzi o dzwiek i predkosc - leza na calej linii w niektorych grach.
  • 0

#14 Gość__* Napisany 08 kwietnia 2006 - 14:11

Gość__*
  • Goście

mame i fba na x radza sobie nawet gorzej z nowszymi, wymagajacymi grami 2d w porowananiu do sredniej klasy pc. Glownie chodzi o dzwiek i predkosc - leza na calej linii w niektorych grach.

W X'ie siedzi tylko 64 MB ramu, więc nie ma co wymagać od tych emu cudów :mrgreen:
  • 0

#15 Gość__* Napisany 09 kwietnia 2006 - 08:40

Gość__*
  • Goście
Tak gandalf-wariat jestes i sam sie wypowiem :mrgreen: Granie na emu to zdecydowanie nie to samo co szarpanie w saloonach. Przy emu mozna co najwyzej powspominać, ale dłuższe posiedzenie przy nim to mordownia. Od razu jak sie łapie pada, to człowiekowi zyc sie znów zachciewa :lol: (w przypadku grania na kompie-tfu obrzydlistwo :x ). Gdy gra sie na padzie, to człowiek i tak teskni za maszyna arcade. Emu-tak, ale tylko jako pare minut rozrzewienia i sentymentu.
  • 0

#16 kubicz Napisany 14 kwietnia 2006 - 19:16

kubicz

    cham, prostak i odważnik z internetu

  • Forumowicze
  • 2 860 Postów:
Coz, nie bede oryginalny i potwierdze opinie moich przedmowcow. Granie na emu zabija klimat arcade, zaden emulator nie da ci tego co prawdziwy salon. Grajac na emu nie bedziesz mogl doswiadczyc specyficznego salonowego klimatu, nie zobaczysz grupy malolatow dla ktorej jestes bogiem bo rozwalasz gre na 1 zetonie, nie uslyszysz jekow i przeklenstw kolesia obok, gdy pojawi mu sie game over/nie wejdzie combos czy w koncu nie uswiadczysz prawdziwej checi wspolzawodnictwa, fair play w najczystszej postaci. W salonach gier poznalem mase fajnych osob, z niektorymi z nich do dzis utrzymuje kontakt. Emulator nie dalby mi takiej mozliwosci.
Ponadto granie na emu nie wyzwala takich emocji co gra na automacie, grajac na emu nie martwisz sie tak o kazde zycie/kredyt. Straciles ostatnie zycie i pojawil sie napis "continue" ? No problem, wciskasz klawisz 5 i juz masz kolejny kredyt. Wciaz malo ? No to jeszcze raz i jeszcze, az wkoncu nabijesz sobie tyle kredytow zeby przejsc gre. Emulator nie pozwoli ci doswiadczyc tego "przykrego" uczucia jakim jest polkniecie zetonu przez automat, co to, to nie.
W koncu emulator pozwala ci ulatwic sobie gre, poprzez ingerencje w jej predkosc, stopien trudnosci itd. A przeciez nie o to chodzi !!!!
Ogolnie jestem na nie wszelkim emulatorom, popieram ich uzywanie jedynie wtedy gdy nie mozna zagrac w dany tytul/jest on nie osiagalny. To czy dana gra jest kiepska czy dobra, powinnismy przekonac sie sami grajac w nia w salonie gier, zamiast na emulatorze.

Rzeklem :) 8)
  • 0

#17 Scorpio Napisany 15 kwietnia 2006 - 12:10

Scorpio

    Can'-Ka No Rey

  • Forumowicze
  • 13 964 Postów:
Nie, nie, nie i raz jeszcze NIE.

Granie na emulatorach to inny klimat, inne doznania. Co innego gdy siedzisz na fotelu, a co innego gdy stoisz, nerwowo wykonujesz ruchy całym ciałem (jakby miało pomóc) i na karku czujesz oddechy innych ludzi patrzących na Twe działania (kurde, zabrzmiało jak relacja spod prysznica w kiciu :lol:).
Jako emulator, to całkiem dobrze można potraktować nawet konsolę (mordobicia, Die Hard Arcade, ...). Co prawda kupno arcade sticka, lub granie w strzelanki na pistolet trochę podnoszą emocje ... ale to nie to samo.
Ponadto arcade to zawsze granie na terenie "obcym", gdzie nawet czując sie w miare pewnie, nie ma poczucia calkowitego bezpieczeństwa jak w przy grze w domu.

Klimat arcade to klimat arcade ... i inaczej nie będzie :D
  • 0

#18 Gość__* Napisany 15 kwietnia 2006 - 13:06

Gość__*
  • Goście

Nie, nie, nie i raz jeszcze NIE.

Jasne, ze tak-salony a emulatory to dwa swiaty.
Uno-brak tego klimatu. Chyba sie zgodzicie, ze w domciu nie ma tej atmosfery, co w "mordowniach"-tu ktos sie drze do siebie, tu ktos sepi na zeton, my wygrywamy :D Moc!
Due-nieskonczonosc kredytow. Co to za zabawa, jesli wiemy, ze wcisniemy "guziczka" i mamy dodatkowy kredyt? Zero motywacji do dalszej gry, no i nie staramy sie zylowac wynikow, np. w takim Metal Slugu, tylko lecimy na pale, bo przeciez nie ma roznicy, czy gramy ladnie, bez utraty zyc, czy z 666 kontynuacjami.
Tre-nowe znajomosci. Ilu ludzi poznamy na salonie, bo np. spodobala im sie nasza gra i nas zagadali (albo odwrotnie)? Sporo, nieprawdaz? A ilu poznamy grajac na emulku w domciu? Nikogo? Coz...
Moja opinia: emulatory nie umywaja sie do maszyn arcade.
  • 0

#19 Gość__* Napisany 15 kwietnia 2006 - 17:53

Gość__*
  • Goście

Moja opinia: emulatory nie umywaja sie do maszyn arcade.

co prawda to prawda, tylko powiedz mi jakie masz możliwości na zrobienie takiego salonu gier u siebie w domu ? nie pozostaje nic innego niż granie na emulatorkach, co prawda klimat nie ten sam, ale zawsze coś :)

Due-nieskonczonosc kredytow. Co to za zabawa, jesli wiemy, ze wcisniemy "guziczka" i mamy dodatkowy kredyt? Zero motywacji do dalszej gry, no i nie staramy sie zylowac wynikow, np. w takim Metal Slugu, tylko lecimy na pale, bo przeciez nie ma roznicy, czy gramy ladnie, bez utraty zyc, czy z 666 kontynuacjami.

to kup sobie skarbonkę, i za każdego załączonego kredyta wrzucaj do niej 50gr- oczywiście skarbonka nie może być twoją własnością- więc oddaj ją bratu, siostrze lub komukolwiek z rodziny. Nie dość że oni ucieszą się, to ty będziesz miał "symulację" przepuszczania pieniędzy :lol: :lol: :lol: oczywiście żartuję, ale niestety masz w tym wypadku rację

To czy dana gra jest kiepska czy dobra, powinnismy przekonac sie sami grajac w nia w salonie gier, zamiast na emulatorze.

zwróć uwagę na to, żę w małej, a nawet bardzo małej ilości polskich miast znajdują się "automaciarnie" (ja na przykład mieszkam w 40tys. mieście i nie ma nic, były kiedyś 3, ale niestety za małe zainteresowanie :( ) więc zobacznie gry w salonie staje się nieco utrudnione.
Tyle dobrego że grając na emulatorze nie słyszy się tekstów w stylu "pożycz na kredyd/żetona"

Zostaje jedno rozwiązanie- kupienie całego automatu, wygrzebanie bebechów i wsadzenie do środka kompa z emulatorkami. Nie ma innego sposobu na bardziej realniejsze odwzorowanie klimatu arcade
  • 0

#20 Gość__* Napisany 15 kwietnia 2006 - 18:08

Gość__*
  • Goście
Dobre kontrargumenty. Jednak moje zdanie sie nie zmieni-salony to najlepsze rozwiazanie to przechadzka do salonu gier.
  • 0

#21 kubicz Napisany 15 kwietnia 2006 - 18:21

kubicz

    cham, prostak i odważnik z internetu

  • Forumowicze
  • 2 860 Postów:

To czy dana gra jest kiepska czy dobra, powinnismy przekonac sie sami grajac w nia w salonie gier, zamiast na emulatorze.

zwróć uwagę na to, żę w małej, a nawet bardzo małej ilości polskich miast znajdują się "automaciarnie" (ja na przykład mieszkam w 40tys. mieście i nie ma nic, były kiedyś 3, ale niestety za małe zainteresowanie :( ) więc zobacznie gry w salonie staje się nieco utrudnione.

Zauwaz ze:

popieram ich uzywanie jedynie wtedy gdy nie mozna zagrac w dany tytul/jest on nie osiagalny.

Tak wiec w tym wypadku, calkowicie sie z toba zgadzam.
  • 0

#22 Gość__* Napisany 18 kwietnia 2006 - 15:07

Gość__*
  • Goście

Dobre kontrargumenty. Jednak moje zdanie sie nie zmieni-salony to najlepsze rozwiazanie to przechadzka do salonu gier.

to nie miało zabrzmieć jak kontrargumenty :lol: sam uważam że salonu gier nic nie zastąpi- tego klimatu nie da się stworzyć we własnym domowym zaciszu.

popieram ich uzywanie jedynie wtedy gdy nie mozna zagrac w dany tytul/jest on nie osiagalny.

problem w tym że dla większości ludzi prawie wszystkie tytuły są nieosiągalne :(
  • 0

#23 Gość__* Napisany 07 maja 2006 - 22:18

Gość__*
  • Goście
Pomimo że z grania w tytuły m.in salonowe na emu płynie duuużo korzyści - szarpanie w domu, w pobawionym tego charakterystycznego smrodu, ciepłym pokoiku to nie to samo... po prostu, każdy kto za młodu męczyl te wszystkie świetne pozycje, powiedzmy 10 lat wstecz i więcej, dobrze skuma o co mi chodzi.
  • 0

#24 Gość_t0m3ek_* Napisany 08 maja 2006 - 12:33

Gość_t0m3ek_*
  • Goście

w pobawionym tego charakterystycznego smrod

Nie zapominaj, ze ten smrod to jedna z tych rzeczy ktora nadawala salonom klimat w tamtych latach, wiec jeszcze raz: emulatorom mowimy NIE!!!
  • 0

#25 cwany-lis Napisany 08 maja 2006 - 13:34

cwany-lis

    dobrze rokujący pisarz

  • Forumowicze
  • 23 568 Postów:
Oczywiście, że nie to samo ale jak za oknem wieje/pada/jest -20 to do salonu się raczej nie udasz, tym bardziej że te są przedewszystkim otwarte w wakacje, a i nie zawsze mają te tytuły które chcielibyśmy sprawdzić :ninjadance: bo gdzie ja w Polsce zagram w Dungeons & Dragons adventure ? no, a co najważniejsze na emu mamy tyle creditsów ile dusza zapragnie :^^:
  • 0

#26 Gość__* Napisany 08 maja 2006 - 13:42

Gość__*
  • Goście

a co najważniejsze na emu mamy tyle creditsów ile dusza zapragnie

Tak, ale przez to większość tytułów przechodzi się za pierwszym razem :ninja:
  • 0

#27 cwany-lis Napisany 08 maja 2006 - 13:48

cwany-lis

    dobrze rokujący pisarz

  • Forumowicze
  • 23 568 Postów:
i o to chodzi, co ja hardkorowiec jestem ? na kasie śpię ? przejdę sobie taka arcadeówke w dwie godziny w niedziele i gra gitarra :ninjadance:
  • 0

#28 Gość__* Napisany 08 maja 2006 - 15:13

Gość__*
  • Goście

w pobawionym tego charakterystycznego smrod

Nie zapominaj, ze ten smrod to jedna z tych rzeczy ktora nadawala salonom klimat w tamtych latach, wiec jeszcze raz: emulatorom mowimy NIE!!!


Jesli nie wyłapałes ironii :

"Ten charakterystyczny smród salonów" wspominam jak najbardziej pozytywnie, i dlatego gdybys czytał uważniej moj poprzedni post, wywnioskowałbys że nie jestem zwolennikiem emulacji.
  • 0

#29 Gość_t0m3ek_* Napisany 08 maja 2006 - 18:07

Gość_t0m3ek_*
  • Goście
W sumie masz racje nie wylapalem ironii bo pisalem posta zaraz po przyjsciu z uczelni i nie bardzo chcialo mi sie myslec nad tym co czytam :P
  • 0

#30 Gość__* Napisany 09 maja 2006 - 15:54

Gość__*
  • Goście
towarzyszu- komisarzu za dużo pracujecie dla dobra ludu

troszke offtopowo , ale nie wiem czego producenci gier nie widzą tego, iż w swoich składankach staroci powinni umieszczac conajmniej ze 40 gierek bo inaczej lepiej to zemulowac :(

BTW nigdy nie zemulowałem perfekcyjnie After Burnera :(
  • 0