Ha ha gram w to coś, bo przelazłem tego 10h triala i uznałem, że być może chcę w to pocisnąć do końca. Co prawda tak się kiepsko złożyło, że mam nadal na rozkładzie Disco Elysium które zawstydza MEA pisarsko, oraz Returnala, który zjada go kontrolą postaci (co bardzo rzuca sie w oczy, bo w teorii podobnie jest: tpp, skok, dash, szczelanko, melka, a w praktyce to kompletnie inne bajki, początek był strasznie ciężki, bo przez oczywiste podobieństwo czułem jakbym grał Selene której ktoś połamał nogi). No kurde, widzę, że to nie jest dzieło najwyzszych lotów, ale pograłem trochę i to jednak typ gry której mi trochę brakowało, może w pewnym momencie przełączę na noob mode i pocisnę główny wątek byle skończyć, ale na razie gra się ok, nie przeszkadzają mi te gównoaktywności, po intensywnosci Returnala i Hadesa są w sumie dość relaksujace, no i pewną rozrywkę dostarcza mi rozkminianie co bym zrobił lepiej