Skocz do zawartości

Zdjęcie

The Legend of Zelda - serii temat ogólny

Zelda Nintendo

  • Zaloguj się by odpowiedzieć
966 odpowiedzi na ten temat

#61 Godot Napisany 24 listopada 2012 - 13:43

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
To weź
  • 0

#62 Pious Napisany 24 listopada 2012 - 13:45

Pious

    Demigod

  • Forumowicze
  • 6 410 Postów:
Spoko.
  • 0

#63 Godot Napisany 25 listopada 2012 - 21:59

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
Ależ mnie wzięło na granie w Zeldę! Cisnę cały czas w Wind Wakera. I nie mogę się doczekać, aż zacznę grać w Majora`s Mask. Pieprzę, nie czekam na remake. Jak skończę WW od razu biorę się za MM
  • 0

#64 BeSOS Napisany 25 listopada 2012 - 22:05

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
Gralem niedawno w WW, neisamowite jak ta gra wcale sie nie postarzala, mogłaby dzisiaj wyjsc i zgarnęłaby znów 9tki.
  • 0

#65 Godot Napisany 25 listopada 2012 - 22:13

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
Dokładnie. Giereczka jest o wiele bardziej rozbudowana niż Ocarina, nie wiem jak można twierdzić inaczej. Jest mnóstwo wysp na których coś można zrobić. Dungeony są lepiej zaprojektowane, bossowie i ciekawsi i trudniejsi. Dungeony dłuższe i bardziej zróżnicowane. Ocarina jest bardziej różnorodna jeżeli chodzi o zwiedzane tereny. Wiadomo, jest i pustynia, i las, i góry. A tutaj tylko morze. No, ale taka konwencja gry. Dla mnie zdecydowanie Wind Waker > Ocarina
  • 0

#66 BeSOS Napisany 25 listopada 2012 - 23:07

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
Wszystko to prawda ale dla mnie OOt bedzie zawsze najbardziej epicka czescia, ostatnia potyczna z Ganonem jest dopieta na ostatni guzik, lacznie z zakonczeniem...tego mi w WW zabraklo, pomimo ze setting ostatniej walki tez byl fajny...nie wiem, moze to juz wina oprawy ktora sprawiala ze gre ciezej bylo brac na powaznie niz OOT. Gameplayowo WW jest imo chyba najlepsza Zleda ale pierwsza byla OOT :)
  • 0

#67 torq314 Napisany 25 listopada 2012 - 23:41

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 493 Postów:

Wszystko to prawda ale dla mnie OOt bedzie zawsze najbardziej epicka czescia, ostatnia potyczna z Ganonem jest dopieta na ostatni guzik, lacznie z zakonczeniem...tego mi w WW zabraklo, pomimo ze setting ostatniej walki tez byl fajny...nie wiem, moze to juz wina oprawy ktora sprawiala ze gre ciezej bylo brac na powaznie niz OOT. Gameplayowo WW jest imo chyba najlepsza Zleda ale pierwsza byla OOT :)


to brzmi tak, jakbyś przed OOT nie grał w a link to the past :hmmm:
  • 0

#68 Tawotnica Napisany 25 listopada 2012 - 23:42

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:
Przecież Wind Waker to najłatwiejsza Zelda ze wszystkich. Podobało mi się zróżnicowanie przeciwników i setting, ale ani dungeony nie stanowią wyzwania, ani bossowie. Imo OOT pod tym względem lepiej wypada. Z resztą tych dungeonów w Wind Wakerze nie ma za wiele i są dość krótkie. Trochę mniej podróżowania po morzu i ze dwa labirynty więcej i byłoby idealnie. Jakieś pomysłowe dwa dodatkowe itemki też by WW dobrze zrobiły, bo te co dostajemy są takie se, nic specjalnego. Najlepsze itemy chyba miało Twilight Princess.
  • 0

#69 torq314 Napisany 26 listopada 2012 - 00:26

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 493 Postów:

Przecież Wind Waker to najłatwiejsza Zelda ze wszystkich.


interesujący temat: czy Zeldy powinny być łatwe czy trudne.

osobiście uważam, że łatwe, takie Twilight Princess chociażby dlatego lubię, że gram chłonąc przygodę, a nie irytując się nierodobionymi walkami - a takie wrażenie miałem co chwila np. w Skyward Sword. walczy się tam nie z przeciwnikami, tylko z niedziałającym sterowaniem żyroskopowym w pilocie, zwłaszcza przy walkach z tymi elektrycznymi goblinami to jest nie do zaakceptowania - machanie przypadkowe daje o wiele lepsze efekty niż planowanie.

nie ma więc nic złego w tym, że któraś Zelda jest łatwa. jak mam ochotę na wyzwanie to włączam Dark Souls, gdzie mam prawdziwych bosów z jajami, a nie walkę z nieudanie zaimplementowanym interfejsem.

nawiasem mówiąc - od takiego bardziej realistycznego systemu walki zelda mogłaby bardzo zyskać. aktualny, oparty na przypadkowym machaniu/naparzaniu w przyciski, mi już się przejadł, zwłaszcza po właśnie tej nieudanej ostatniej odsłonie.
  • 0

#70 fingus Napisany 26 listopada 2012 - 00:48

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Hm, w moim wypadku machanie przemyślane działało dużo lepiej od przypadkowego, a poziom trudności ostatniej Zeldy mi odpowiadał - na tyle wysoki by walka nie była jedynie formalnym klepnięciem paru przycisków, a zarazem dość niski, by nie frustrować (choć do ostatniego starcia podchodziłem chyba dwa razy - ale i tak Dark Link z Okaryny kosztował mnie więcej trudu). Ale zgadzam się, że walka w Zeldach powinna być wypełniaczem - jak w Metroidzie. Pierwsze skrzypce niech grają łamigłówki środowiskowe, interakcja z otoczeniem. A prawdziwa trudność powinna być osadzona nie na poziomie pojedynczych czynności, a wyżej - na poziomie ogarnięcia tego wszystkiego (w co wliczam chociażby znalezienie drogi do bossa chłe chłe). ;)
  • 0

#71 BeSOS Napisany 26 listopada 2012 - 07:49

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
Torq, pisalem juz niejednokrotnie ze nie gralem w Zeldy 2d. Inna sprawa ze nir ma batavzeby jakakolwiek popierdola z 16bitowej ery miala szanse z OOT :cf:
  • 0

#72 Godot Napisany 26 listopada 2012 - 07:55

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
W Skyward Sword planowanie i świadome machnięcia przynosiły mi o wiele lepszy rezultat niż przypadkowe naparzanie. Tak więc nie wiem o co Ci chodzi Torku. Zgadzam się z tym, że wiilot trzeba było non stop centrować i to było słabe. Ale jak już działał to działał bardzo fajnie.

Co do poziomu trudności - zgadzam się. Zelda ma być epicka, a jakieś megatrudne walki z pionkami tylko by frustrowały. Bossowie mogliby być troszkę trudniejsi. Ci w Ocarinie to śmiech na sali, łącznie z Ganonem.

Fingus, co do Dark Linka: pewnie nie wpadłeś na to, że Dark Link nie ma młotka i nie skopiuje Twoich ruchów? Więc będzie grzecznie stał i czekał aż go nim zatłuczesz? :olo:
  • 0

#73 BeSOS Napisany 26 listopada 2012 - 08:46

BeSOS

    RYJ

  • Forumowicze
  • 24 781 Postów:
Ja tez nie mialem problemow w walce w SS, jedynie nie rozumialem o co chodzilo w potyczkach z tym niebieskoskorym pedziem a bylo ich kilka podczas gry...
  • 0

#74 Tawotnica Napisany 26 listopada 2012 - 08:52

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

interesujący temat: czy Zeldy powinny być łatwe czy trudne.


Jeśli chodzi przeciwników to ciężko odpowiedzieć, mocno indywidualna sprawa, dla mnie mogłoby być trochę ciężej, tak jak w second questach. Zależy to w dużym stopniu od tego jak ktoś gra. Ja zawsze zbieram wszystkie heart tanki, więc siłą rzeczy rzadko ginę, może wybór poziomu trudności na początku by załatwił sprawę.
Dungeony i overworld to bardziej pytanie: czy Zelda powinna być liniowa? W takim Skyward Sword sporo trzymania za rączkę i dużo fetch questów, ponadto fillery zbyt ewidentne. Wolę model Zeld 2D, bardziej Metroidowy - wraz z większą ilośćią itemów mamy dostęp do większej ilości miejsc. Jak chcemy możemy się zapuścić gdzieś poza kolejnością, ale wtedy dostaniemy po dupie. Imo to potęguje wrażenie przygody. To jest coś co z kolei.Wind Waker ze swoim morzem dobrze oddawał, ale ucierpiał na tym 'core', czyli labirynty.

Co do losowości siekania przeciwników w SS to rozumiem o co chodzi, ale nie uważam że to błąd sterowania tylko złego wyważenia poziomu trudności właśnie. Tak jak Gruby często pisze - dopiero w Heros Quest gra pokazuje pazur.

  • 0

#75 torq314 Napisany 26 listopada 2012 - 09:00

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 493 Postów:

Ja tez nie mialem problemow w walce w SS, jedynie nie rozumialem o co chodzilo w potyczkach z tym niebieskoskorym pedziem a bylo ich kilka podczas gry...


dobry przykład. w tych walkach podobnie jak przy tych elektrycznych goblinach, też działo mi tylko i wyłącznie przypadkowe b. szybkie machanie pilotem. niby że "markuję" atak i uderzam z innej strony, ale przy takiej szybkości machania lag ruchu już jest zbyt duży i w sumie wychodzi chaos.

to nie o to chodzi że ja miałem "problemy", tylko o to że walki były chaotyczne. serio, sprawniej mi się walczyło chociażby w takim Wind Waker, niż w SS. rozkalibrowywanie się kursora to tylko część problemu, aczkolwiek jest bardzo rozczarowujące.

Dungeony i overworld to bardziej pytanie: czy Zelda powinna być liniowa? W takim Skyward Sword sporo trzymania za rączkę i dużo fetch questów, ponadto fillery zbyt ewidentne. Wolę model Zeld 2D, bardziej Metroidowy - wraz z większą ilośćią itemów mamy dostęp do większej ilości miejsc. Jak chcemy możemy się zapuścić gdzieś poza kolejnością, ale wtedy dostaniemy po dupie. Imo to potęguje wrażenie przygody.


bingo. lepiej bym tego nie ujął.

Ten post był edytowany przez torq314 dnia: 26 listopada 2012 - 09:01

  • 0

#76 Godot Napisany 26 listopada 2012 - 09:08

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
To jeżeli Wam pasuje Metroidowy sposób budowania gry to dlaczego nie pasuje Skyward Sword? Przecież SS właśnie taki miał
  • 0

#77 gruby Napisany 26 listopada 2012 - 09:57

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
WW gameplayowo (w kwestii walki) jest zdecydowanie najlepszy. OoT jednak oceniam wyżej, bo raz że była pierwsza, a dwa, że dawała więcej możliwości eksploracji, ale WW mnie oczarowało. Design był bez pudła, walka była bez pudła, questy były fajne i cały ten piracki setting. SS pod względem designu też mi się bardzo podobała, ale wszystko spaprała niedopracowana walka wiilotem, powtarzalność wrogów i zasysająca Fi. Jak te rzeczy się wybaczy, to SS jest ok.
  • 0

#78 fingus Napisany 26 listopada 2012 - 09:57

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Nie wpadłem na patent z młotkiem walcząc z Dark Linkiem, nawet nie pamiętam, czy miałem wtedy młotek. :cry:
Ale za to nie machałem na oślep walcząc z Ghirahimem. I pad mi się nie rozkalibrowywał, jeśli tylko uważałem, by tego nie robił, bo odkryłem kiedy i dlaczego tak się dzieje. Ale i tak uważam, że gra spokojnie mogłaby działać na padzie, a nintendowskie innowacje techniczne zupełnie nie są mi potrzebne do szczęścia. :(
  • 0

#79 gruby Napisany 26 listopada 2012 - 10:35

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
Ja też zaciukałem dark linka klasycznie... :/
  • 0

#80 Pious Napisany 26 listopada 2012 - 11:27

Pious

    Demigod

  • Forumowicze
  • 6 410 Postów:
W ss jedynie walka z kosciotrupem na mostu w ost dungeonie byla dziwnie skopana. Tam sterowanie jakby celowo nie dzialalo. Gralem dwa razy i za kazdym byl problem. Poza tym walka byla doskonala niemalze.

Ja dark linka zabilem tym ogniowym czarem.
  • 0

#81 gruby Napisany 26 listopada 2012 - 11:54

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
Mi w walce przeszkadza nawet nie sam fakt machania wiilotem. Tu faktycznie, można - szczególnie na wyższym poziomie trudności w Hero Mode, czerpać dużo przyjemności. Natomiast problem jest w tym jak reagują wrogowie i ile ich jest rodzajów Bogobliny przez całą grę są niemal identyczne. I mają te same ruchy. Ich elektryczna wersja jest szczególnie beznadziejna, bo czasami wykonujesz idealne cięcie, ale gra oszukuje, przeciwinki blokuje, a ty tracisz życie. Dla mnie to po prostu kiepski design i fatalna egzekucja głupiego pomysłu.

Walka wiilotem ma też druga wadę - mało ciosów. W TP można się było uczyć nowych technik, przez co walka pozostawała świeża i można było eksperymentować. W WW walka była świetna, a countery robiło się mega przyjemnie. W SS w zasadzie wszystkiego uczymy się na początku i do końca gry uzywamy tych samych ciosów na tych samych wrogach. Na grę, w której jest tak dużo walki to szkolny i podstawowy błąd.

Walki z Girahimem na początku wydawały mi się słabe, ale w Hero Mode podszedłem do tematu na spokojnie i odkryłem w nich przyjemność i głębię. Niestety próżno tych rzeczy szukać w walkach z niebossami...

Ten post był edytowany przez gruby dnia: 26 listopada 2012 - 11:55

  • 0

#82 Pious Napisany 26 listopada 2012 - 13:51

Pious

    Demigod

  • Forumowicze
  • 6 410 Postów:
Prawda. Roznorodnosci nie ma tu wcale.
  • 0

#83 Likensmart Napisany 26 listopada 2012 - 17:51

Likensmart

    Sub-Zero

  • Forumowicze
  • 618 Postów:
Nie miałem problemów ze sterowaniem w SS. Ataki mieczem były dobrze odwzorowane w grze, problem w tym, że walka nie była tak zaskakująca jak wydawała się na początku.

TP to najłatwiejsza Zelda z dużych odsłon. Bossy zabierają tam w najlepszym wypadku 2 serca, zginać w grze było bardzo trudno, nie licząc Cave of Ordeals, to miejsce jako jedyne stanowiło jakieś wyzwanie. Dla porównania bossy z WW strasznie klepały i były nieprzewidywalne.

Za to świątynie w TP były bardzo dobre, trzeba było w nich kombinować więcej niż w SS czy WW.
W jakiś sposób wynagradzało to poziom trudności TP.

Może już gdzieś o tym pisałem, chciałbym żeby w końcu wprowadzili jakieś poziomy trudności do Zeld, wtedy wszyscy byliby zadowoleni.
  • 0

#84 torq314 Napisany 27 listopada 2012 - 07:59

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 493 Postów:

TP to najłatwiejsza Zelda z dużych odsłon. Bossy zabierają tam w najlepszym wypadku 2 serca, zginać w grze było bardzo trudno [...] Za to świątynie w TP były bardzo dobre, trzeba było w nich kombinować więcej niż w SS czy WW.


:^^:

właśnie tak wyobrażam sobie idealną Zeldę - wyzwaniem są zagadki, a gra działa na wyobraźnię. dungeony w Twilight Princess zamiatają, motywy z magnetycznymi butami albo spinnerem pamiętam wyraźnie do tej pory. a City in the Sky, przez klimat opuszczonego miasta w przestworzach, to mój ulubiony dungeon serii.

tak właśnie powinna była zaskakiwać Skyward Sword.
  • 0

#85 burnstein Napisany 27 listopada 2012 - 08:21

burnstein

    ostatni król forumka

  • Reformatorzy
  • 51 130 Postów:
może odstawię na chwilę pszrota, wykopię gacka czy wii i przejdę sobię okarynę albo tp :hmmm:
  • 0

#86 Godot Napisany 27 listopada 2012 - 21:14

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
No i odechciało mi się grać. Zgadnijcie w którym momencie jestem :cf: Muszę zrobić sobie przerwę i pograć w coś innego
  • 0

#87 Pious Napisany 27 listopada 2012 - 21:46

Pious

    Demigod

  • Forumowicze
  • 6 410 Postów:
Szukasz czesci triforca?
  • 0

#88 Godot Napisany 27 listopada 2012 - 21:51

Godot

    Everyone has a price!

  • Forumowicze
  • 23 619 Postów:
Dokładnie
  • 0

#89 Pious Napisany 27 listopada 2012 - 22:18

Pious

    Demigod

  • Forumowicze
  • 6 410 Postów:
Zrob od razu, bo nie wrocisz, to godzina, gora dwie.
  • 0

#90 gruby Napisany 28 listopada 2012 - 10:06

gruby

    Big Boss

  • Forumowicze
  • 5 261 Postów:
Rzuć w kąt i zagraj w Xeno. Tam nie ma takich akcji. :)
  • 0



Inne z tagami: