Co oznacza błyskawica przy tarczy w statystykach zbroi
#751 Napisany 21 grudnia 2015 - 17:34
#752 Napisany 21 grudnia 2015 - 17:39
Co oznacza błyskawica przy tarczy w statystykach zbroi
Odporność na broń energetyczną
#753 Napisany 22 grudnia 2015 - 09:21
Dalej mi tu coś nie gra. W F3 wsiąknąłem od razu, a byłem świeżo po Oblivionie, więc grałem w to samo tylko ze spluwami.
Z FNV pierwszego dnia spędziłem chyba więcej czasu niż z F4 w tydzień. A tutaj wciąż nie mogę załapać klimatu gry i tego poczucia przygody, chęci odkrywania świata. Może od razu ruszyć do miasta?
#754 Napisany 22 grudnia 2015 - 11:03
Idź do Diamond city, tam zaczyna się nabijanie licznika questów małych i dużych.
#755 Napisany 22 grudnia 2015 - 13:49
Może od razu ruszyć do miasta?
tak, po drodze omijaj grupki przeciwników bo nie trzeba z nimi walczyć.
idziesz od corvega factory przez most i prosto na południe, same okolice diamond city są raczej spokojne bo patrolują je strażnicy miasta, którzy nie będą Cię atakować.
jak dojdziesz do diamond city i nie złapiesz klimatu, to odpuść.
#756 Napisany 22 grudnia 2015 - 22:46
Zacząłem dziś...
O, k..a, moje oczy!
#757 Napisany 22 grudnia 2015 - 22:48
czyli doszło przed świętami? to dobrze, poczta się spisała
#758 Napisany 22 grudnia 2015 - 22:52
Chodzicie sporo w pancerzach wspomaganych? Mnie jakoś nie kręcą, choć już raz czy dwa pożałowałem, że się w puszkę nie odziałem, jak przyszło mi stanąć do walki w pewnych miejscówkach.
17 lvl i postać nabiera kształtu jakiego chciałem, sporo skradania, pistolet 10mm z tłumikiem daje rade po ulepszeniach, teraz tylko czekać na 23 poziom żeby sobie wrzucić tłumik do snajperki.
No i pytanko - jak to jest z frakcjami, jestem już w trzech, olo, i robię ich questy, pewnie dojdę do momentu kiedy będę mógł podążyć tylko jedną ścieżką, co?
#759 Napisany 22 grudnia 2015 - 22:53
Doszło, dzięki! Faktycznie, szybko poszło aż się zdziwiłem. Jeszcze tylko jutro jakieś krople do oczu bo od tej grafiki gram przez łzy i jazda.
#760 Napisany 23 grudnia 2015 - 01:13
#761 Napisany 23 grudnia 2015 - 09:37
#762 Napisany 25 grudnia 2015 - 23:10
108 godzin na liczniku i chyba wystarczy. Zobaczyłem wszystko, co chciałem. Cieszę się, że jednak nie sprzedałem gry po tych kilkunastu godzinach, bo zwiedzanie i sam fakt, że gra działa jak należy (w porównaniu do F3 i NV to arcydzieło) wynagrodziło mi wszystko. Czy to najgorszy Fallout? Może. Czy to dobra gra? Dobra.
#763 Napisany 26 grudnia 2015 - 20:26
też miałem to wszystko zebrać, ale sprzedałem grę wpizdu
#764 Napisany 26 grudnia 2015 - 20:58
dociągnę jakoś do końca i będę czekał na wyjście creation kita bo wtedy pojawią się jakieś konkretne mody zmieniające gameplay i te sprawy, tak jak wspominałem poziomy trudności i te legendarne dropy są beznadziejnie zrobione, najlepsze pod tym względem było new vegas gdzie nie było trzeba dużo zmieniać
#765 Napisany 03 stycznia 2016 - 23:01
Dotarłem do Diamond City, zrobiłem jakiś quest, pobłąkałem się i nie, nie jestem w stanie dłużej w to grać. Magia całkiem uleciała. Może to głos głównego bohatera zabrał cały klimat?
#766 Napisany 03 stycznia 2016 - 23:18
#767 Napisany 03 stycznia 2016 - 23:22
Przecie torq tobie sie podoba.
#768 Napisany 04 stycznia 2016 - 07:19
twilight, zagraj w coś oldschoolowego.
#769 Napisany 04 stycznia 2016 - 08:33
Nie, to starość nadciąga, wiem coś o tym
Albo gra jest crapem. Kupiłem na steamowej wyprzedaży Talos Principle, pograłem chwilę i w tym jest magia.
#770 Napisany 04 stycznia 2016 - 10:38
Grafika to dramat. Rozumiem że nie to się liczy w rpgach ale na miejscu Howarda wstydziłbym się wypuszczać w 2015 coś takiego.
Ledwo wychodzisz z Krypty i już w pierwszej miejscówce zdobywasz pancerz walczysz z deathclaw i ratujesz grupę ludzi...
Większość budynków to atrapy do których na można wejść a jak już można wyjść to generalnie nic ciekawego tam nie ma. Dialogi to wiadomo jaka są.
Do F3 nie ma imho startu. Strasznie brzydka, uproszczona, smutna gierka. Może po iluś godzinach następuje objawienie ale niestety w dzisiejszych czasach nie stać mnie na ileś godzin czekania w nadziei na objawienia w grach.
Kupiłem od Szrota za 170, poszła za 160. Za 10zl warto było sprawdzić. Teraz gram w Mad Maxa już od wielu godzin i jestem zachwycony.
#771 Napisany 04 stycznia 2016 - 11:32
jakiego "objawienia" spodziewać się w grze rozpisanej na 100h? jedno miałeś, atak deathclawa przyjmowany na pancerz wspomagany. nie oceniam tego w kategorii "można było lepiej" ale to jest dość nietypowe jak na falloutowe standardy. w trójce bardzo trudno mi powiedzieć kiedy "coś" zaczęło się dziać, raczej do końca niewiele się działo w kategorii "objawień".
nie ma problemu, nie każda gra każdemu musi się podobać.
zastanawiam się tylko czego tak naprawdę się spodziewaliście? emocji 150h fallouta 3 skondensowanych w pierwszych 5h fallouta 4? w sytuacji kiedy gra obiektywnie jest większa, mimo wszystko ładniejsza, pisanie że "nie ma startu" jest niepotrzebnym racjonalizowaniem. do tego "większość budynków to atrapy" to jakiś truizm, w którym bowiem sandboksie jest inaczej? w żadnym.
uczciwiej byłoby napisać "kiedyś fallout 3 mi się podobał, ale dzisiaj jestem już innym graczem i fallout 4 mi się nie podoba." bez niepotrzebnych inwektyw, niestosownych wobec ogromu pracy jaki tu włożono.
#772 Napisany 04 stycznia 2016 - 12:37
Ależ torq, tu właśnie chodzi o to, że nie ma objawienia i to, że jako gracz każdy z nas ewoluuje i potrzebuje czegoś nowego, innego.
Odpalałeś F3 i mówiłeś wow po wyjściu z krypty, potem bardzo szybko trafiałeś do Megatony i tam już coś się działo. FNV mnie z kolei wciągnął tym trybem survivalu, czymś czego brakowało w F3. Poza tym NV była dużo lepiej napisana od 3, więc grałem jak szalony.
A tutaj w F4 kopem dla mnie ma być walka w mechu z mocnym przeciwnikiem? Bitch please... żeby potem było lepiej, ale nie jest - kolejnym etapem jest zabawa z ubogie Sim City. OK, nawet jeśli chcę to olać, to szukam jakichś RPG-smaczków, a tutaj czwórka kuleje, bo czuję się jak kretyn grając i słuchając tych durnych dialogów, gdzie moja postać brzmi jak idiota (już wolałem milczącego idiotę). Eksploracja też mnie nie ratuje, bo bardzo szybko stwierdziłem, że jest zwyczajnie jeśli nie taka sama jak poprzednio, to zwyczajnie uboższa o brak trybu HC, który mocno budował klimat. Nawet radio to jakiś odgrzany kotlet - te same kawałki lub jakaś słabizna i to z dennym DJem, który ma problem ze skleceniem jednego zdania. A klasykę to ja mogę ze spotify puścić - takie mi radio.
Innymi słowy - nihil novi, a jeśli już, to mnie to nie jara. Po co się więc męczyć? A to, że ktoś włożył ogrom pracy, która mnie nikogo, to już trudno - nie będę się rozpływał nad czymś, co mnie nie kręci, choćby nie wiem jak wielkie to było.
#773 Napisany 04 stycznia 2016 - 12:45
Co do budynków, fakt, jeszcze to nie jest etap, że do każdego można wejść i zwiedzać, ale ogrom miejscówek jak i budynków do których można wejść jest gigantyczny. Grę już dawno skończyłem, a ciągle odkrywam nowe punkty na mapie i nieoznaczone budynki które można splądrować. Pod tym względem gra jest rewelacyjna. Punkty zaznaczone w pip-boyu to prawdziwe lokacje, minimum jeden budynek, a nie jakiś szałas czy materac jak to było w NV.
Jak do tego dodamy lokacje drugiej kategorii, nieoznaczone na mapie, będące czasem rozbitym samolotem, łodzią, czołgiem, transporterem, a czasem budynkiem czy inną drugorzędną architekturą i punkty zainteresowania - szałas, materac, skrzynka amunicyjna albo pomniejszej wartości miejsce To praktycznie co chwila napotykamy na coś wartego uwagi. Mapa jeszcze nigdy nie była tak naćkana jak teraz. Nawet F3 bije pod tym względem pokłony, a NV to się może tylko wstydzić.
Sam Boston jest rewelacyjny, żadnych pozamykanych dzielnic (poza Diamond City i sąsiedztwem), można go przejść z buta w każdym kierunku, po prostu rewelacja, do tego morze blasku.
O grafice już pisałem, sam spodziewałem się więcej, ale wystarczy spojrzeć na byle screeny z trójki i czwórki by zobaczyć, że przeskok jest i to niemały.
Oczywiście nie umniejsza to niczego Mad Maxowi, którego uważam za największe zaskoczenie zeszłego roku i rewelacyjną grę.
#774 Napisany 04 stycznia 2016 - 14:16
#775 Napisany 04 stycznia 2016 - 14:31
Dzisiaj nie siądę do TP, ale pewnie w środę będę nerdził. Też się przymierzałem z kilku stron na wersję PS4 (pudło 200zł za indyka..., na store niewiele taniej) a tu bach Steam rzucił za piątala, więc wziąłem licząc na to, że odpalę chociaż w 320x240. A się okazało, że śmiga bardzo dobrze. Także zdam raport. Po demie powiem, że zapowiada się cudeńko.
#776 Napisany 04 stycznia 2016 - 14:47
#777 Napisany 04 stycznia 2016 - 14:54
#778 Napisany 04 stycznia 2016 - 14:55
#779 Napisany 04 stycznia 2016 - 16:37
#780 Napisany 04 stycznia 2016 - 17:36
torq, zbyt wiele osób, graczy i recenzentów wskazuje na dokładnie te same wady F4 aby skwitować zastrzeżenia wiekiem, zmanierowaniem czy czarno-białym widzeniem świata. Wiek czy znużenie powtarzalnymi motywami w grach zawsze robi oczywiście swoje ale tutaj dochodzą realne i poważne wady.
Dlatego zazdroszczę i gratuluję Psycho czy chyba też Tobie że udało się przymknąć na nie oko, choćby na sam wygląd gry. Nie oznacza to jednak że one nie istnieją. Dla mnie okazały się nie do przeskoczenia. Tyle.
(przez termin "objawienie" rozumiem po prostu moment w RPGach gdy już nawet mimo wad lub zastrzeżeń. chce się grac dalej, być w danym świecie i go odkrywać. Czasem to "objawienie" czy bycie wchłoniętym przez taki cyfrowy świat ma miejsce od razu, czasem nieco później, po paru próbach. Jak tego objawienia przez pierwszych 10 godzin gry nie ma to żadna obietnica dodatkowych 90 godzin nie pomoże).
Twoje tezy o "inwektywach" wobec gry w momencie gdy zwyczajnie krytykuje jej wady traktuje jako wstawkę humorystyczną bo inaczej się chyba nie da.
Ten post był edytowany przez Nexus dnia: 04 stycznia 2016 - 17:41