To się Misiu Uszaty nowy temat zakłada
Jako że gra jest zapowiedziana na X360 i PS3, temat ląduje tutaj.
Od siebie dodam króciutki progress report:
http://xbox360.ign.c...4/704522p1.htmlWynika z niego m.in. że autorzy postanowili pójść w stronę "epizodyczności". Ok, głupio to zabrzmiało - tzw. "cliffgangerów", fani serii 24 i Lost wiedzą o co lotto, pozostałym tłumaczę że chodzi o podzielenie gry na segmenty (ponoć ok. 30 minutowe), które będą sie kończyły sytuacją w której gracz będzie się chciał koniecznie dowiedzieć "co dalej". Takie typowe amerykańskie "bohater nad przepaścią"; zginie? Przeżyje? Wygra szóstkę w totka?
Cała koncepcja ma pomóc ludziom którzy mają mało czasu na grę - 30 minutowa sesja i można skończyć, przy czym chce się wrócić i zobaczyć co dalej, pozostaje ten głód. W sumie sprytne - więcej osób skończy grę, ale czy takie zabiegi nie staną się szybko schematyczne? Właśnie dlatego nie oglądam powyższych seriali, te clifgangery są tak wymuszone, że zbiera mi się na odruchy wymiotne po jednym odcinku, w związku z czym mam pewne obawy co do nowej iteracji w serii, którą śledzę od początku. Z drugiej strony powrót Carnby'ego, otwarta struktura pola gry (Central Park zamiast klaustrofobicznych pokoików na okrągło, choć i tych pewnie nie zabraknie) przywodząca na myśl świetne pierwsze Silent Hille, no i muzyka w trailerze po której już wiem, że sprowadzam sobie soundtrack...
Jestem dobrej myśli, do spółki z Alanem Wake mogą zarządzić.
A czy ta gra nie ma wyjść czasem tylko na X360??
Patrzyłem na IGN i GameSpot; wg nich gra jest zapowiedziana na obie platformy.