Szukałem tematu o tej serii, ale nie znalazłem więc zakładam, mam obie części, ale niektóre sprawiają mi trudność co się odbija na wynikach.
Też tak macie, ze po trzech utworach ręka chce wam odpaść?
Zupelnie nie wiem na czym polega zabawa pokrętłem, czy za to sie nabijają punkty czy jest to zupełny freestyle?
Napiszcie co sądzicie o gierce i o muzie w niej, niby dużo nie grałem, ale muza z pierwszej części bardziej mi pasi.
10 odpowiedzi na ten temat
#1 Napisany 09 lutego 2013 - 22:41
#2 Napisany 10 lutego 2013 - 12:39
Mam jedynkę. Crossfader używany jest w trybie hard. Najbardziej lubię mix http://m.youtube.com...h?v=TR_Gk-aZYLw
#3 Napisany 10 lutego 2013 - 13:01
Ja już z rok nie grałem. Mnie przypasiła dwójka bardziej. Wiecej znanych utworów. A mnie się wydaje, że ten crossfader czy pokrętło to dla picu trochę jest. Tzn. Moduluje dźwięki - coś jak wajcha w Guitar Hero.
#4 Napisany 10 lutego 2013 - 14:00
pokrętło jest do napindalania razy osiem, żeby wyniki dobre osiągać. Grałem swego czasu w DJH i bardzo mnie wkręciło, wszystko wygoldstarowałem na expercie i miałem wyniki koło 20. miejsca na świecie w ulubionych kawałkach i 50. lvl w online w dwójce. Bardziej mi przypasowało niz guitar hero/rokbąd.
#5 Napisany 10 lutego 2013 - 14:10
Czerwonym przyciskiem włączało się euphorię - licznik razy 2, ale jak to pokrętło podbija wynika to jak sie go uzywa...znaczy niby wiem w którym momencie (jak pojawia się nad trasą złoty pasek) ale co robić by jak najwięcej nabijać?
#6 Napisany 10 lutego 2013 - 14:20
pokrętło mnoży przez dwa zawsze, kiedy można go użyć.
#7 Napisany 10 lutego 2013 - 14:22
Trzeba nim cały czas kręcić czy raz przekręcić?
#8 Napisany 10 lutego 2013 - 14:29
kręcić
#9 Napisany 10 lutego 2013 - 15:55
dwojka to krap
#10 Napisany 10 lutego 2013 - 17:15
aż tak bym tego nie nazwał...
#11 Napisany 11 lutego 2013 - 17:50
ja bym aż tak,
90% funu jaką niosą tego typu tytuły stanowi muzyka, która w dh2 po prostu obrzydliwie ssie srom.. bynajmniej nie chodzi tylko o gusta i mainstrim, ale o skreczarkę, która ma się zajebimbiście do pop-densowych kawałków, jakby gra się nazywał kibord hero i miała kiborda to jeszcze luz, ale nie ma
miksy są fatalne, pretensjonalnie wbite skrecze, że aż uszy bolą, jak ktoś ma słuch słonia to luz nie będzie mu to przeszkadzało, mi przeszkadzało i zabiło chęc grania.
90% funu jaką niosą tego typu tytuły stanowi muzyka, która w dh2 po prostu obrzydliwie ssie srom.. bynajmniej nie chodzi tylko o gusta i mainstrim, ale o skreczarkę, która ma się zajebimbiście do pop-densowych kawałków, jakby gra się nazywał kibord hero i miała kiborda to jeszcze luz, ale nie ma
miksy są fatalne, pretensjonalnie wbite skrecze, że aż uszy bolą, jak ktoś ma słuch słonia to luz nie będzie mu to przeszkadzało, mi przeszkadzało i zabiło chęc grania.