1614 odpowiedzi na ten temat

[kowal]

Ja grałem w U1 po przejściu U2. Ziewałem co 5 minut.

grałem w tej samej kolejności i przeszedłem ją 2,5 raza (problemy z savem chyba miałem) i za każdym podejściem bawiłem się wyśmienicie.

[narvany]

Też przeszedłem 2 razy, bo jeszcze crushing. Gra jest bardzo nierówna. O ile forteca Eddy'ego i to co potem są naprawdę dobre to są momenty, które nudzą kompletnie. Skuter do dziś śni mi się w koszmarach.

[kowal]

przesadzacie z tym skuterem. w porównaniu do takiego Gears of War i jazdy tym bojowym pojazdem to tutaj jest wręcz bdb.

[narvany]

Nie grałem w Gearsy, ale pojazd bojowy jakoś brzmi. Trochę byłem jednak zażenowany, kiedy gość, który nie spał od tygodnia rozwala na skuterze całą dywizje.

[Zwyrol]

A nie byłeś zdziwiony, że gość który nie spał od tygodnia chowa się za przeszkodą i regeneruje sobie zdrowie?

[narvany]

Umba?

[kowal]

do czego to dochodzi? ludzie doszukują się logiki w grach video... a jeszcze nie dawno żółta kulka zjadająca inne kulki bawiła miliony. i nikt nie pytał jak to możliwe, że ona nie tyje.

[narvany]

Nooo teraz to wszyscy by chcieli mieć Full HD i jeszcze obsługę 3d, a kiedyś to nawet dźwięku i kolorów nie było i nikt nie pytał dlaczego te pudła takie wielkie. Skoro tak cię to boli możesz dalej grać w Pacmana, nikt nie broni. Nie wiem czy zauważyłeś, ale świat poszedł już trochę naprzód.

Żeby sprostować może napiszę inaczej. Logiki nikt się nie doszukuje, ale dobrego smaku. Facet rozwalający 100 chłopa na skuterze wodnym nie jest cool. Gdyby chociaż ten fragment był krótki, albo typowo zręcznościowy to można by to przełknąć, ale ja co 5 metrów muszę się zatrzymywać by siać ołowiem. Podobnie mają się sprawy z filmami. Nikt nie doszukuje się logiki w Hollywoodzkim kinie akcji, ale kiedy po raz setny ogląda się scenę w której gość biegnie przez 5 minut pod ostrzałem 'zawodowców' i nic mu nie jest, przy okazji skoczy też do warzywniaka po marchewkę do zupy to jednak na usta ciśnie się tylko jedno słowo - bullshit,

[burnstein]

...Facet rozwalający 100 chłopa na skuterze wodnym nie jest cool...

Nie kompromituj się dalej, proszę. Drake ze skutera wodnego ani jednej kulki nie wystrzelił. Strzelała Elena czy jak jej tam.

[kowal]

no właśnie. a on w tym czasie wypoczywał. czepiata się i tyle. jak by to wycieli to byłby płacz, że monotonia, ciągle się tylko strzela i czasami skacze. a teraz wieszacie na grze psy za jeden epizod (no dobra, dwa). gra jest przekozacka i koniec tematu.

[ACZ]

mi sie skuter podobal

[Sotaku]

no właśnie. a on w tym czasie wypoczywał. czepiata się i tyle. jak by to wycieli to byłby płacz, że monotonia, ciągle się tylko strzela i czasami skacze. a teraz wieszacie na grze psy za jeden epizod (no dobra, dwa). gra jest przekozacka i koniec tematu.

pięknie podsumowane

[Nyjacz]

Sorry, ale w każdej grze rozwala się setki takich chłopów i jakie ma znaczenie to, czy robi się to ze skutera wodnego, czy na nogach, czy w jeepa. A jakiekolwiek "przegrane walki" to tylko skrypty, zapchajdziury pozwalające się łudzić, że nie jest się w danej grze terminatorem. W Far Cry 2 jedzie się jeepem, nagle się zatrzymuje i, będąc w ostrzale kilku jeepów, wchodzi się na działko i rozwala każdego z nich, po czym się wysiada i wbija strzykawkę w rękę. Dalsze wymienianie przykładów zwyczajnie nie ma sensu, bo jest ich mnóstwo, a wobec takowych jazda skuterem w Unchartedzie to nic nadzwyczajnego. Zresztą, sorki krejzolki, ale to familijna, mainstreamowa i przyjemna gra action-adventure, w której czuje się wpływy takich filmów jak Indiana Jones, James Bond i czymże jest jazda na skuterze wobec durnowatości pewnych rzeczy. Zresztą, na owym skuterze postaci jest dwóch, laska ma granatnik, więc przypuszczając, że strzela dobrze, a strzela rzeczywiście dobrze, takich chłopów mogłaby rozwalić dwa razy więcej. Czemu? Bo strzela dobrze, stoi sobie w miejscu, a zdolny, zawsze wygrywający i wszędzie-przetrwam pan tam będzie wywijał skuterem, że nikt z dobrych charakterów nie oberwie. No, chyba że w zapchajdziurze, o której wspominałem wcześniej .

[burnstein]

Skuter jest słaby nie z jakichś dziwnych powodów wymienionych przez narvanego, tylko dlatego, że jest słaby, zero funu z tych sekcji.

[Nyjacz]

Tutaj racja, chociaż nie przesadzałbym. W grach nawet topowych jest od groma słabszych momentów, a Uncharted jest za to linczowany głównie dlatego, że był najbliżej doskonałości jako całość, więc nie aż tak adrenalinopędny moment, czyli skuter, nie miał startu do reszty gry. Inna sprawa, że to tak krótki moment, że narzekanie na niego to dziwna sprawa. Nawet na crushingu była to chwilka.

[Sotaku]

Tutaj racja, chociaż nie przesadzałbym. W grach nawet topowych jest od groma słabszych momentów, a Uncharted jest za to linczowany głównie dlatego, że był najbliżej doskonałości jako całość, więc nie aż tak adrenalinopędny moment, czyli skuter, nie miał startu do reszty gry. Inna sprawa, że to tak krótki moment, że narzekanie na niego to dziwna sprawa. Nawet na crushingu była to chwilka.

kurka, juz drugi raz zgadzam się z Nyu...nie jest dobrze

[burnstein]

Tutaj racja, chociaż nie przesadzałbym. W grach nawet topowych jest od groma słabszych momentów, a Uncharted jest za to linczowany głównie dlatego, że był najbliżej doskonałości jako całość, więc nie aż tak adrenalinopędny moment, czyli skuter, nie miał startu do reszty gry. Inna sprawa, że to tak krótki moment, że narzekanie na niego to dziwna sprawa. Nawet na crushingu była to chwilka.

Olo, tej grze daleko do doskonałości.

[narvany]

Ale za to doskonałości daleko do U2.

[Nyjacz]

Bliżej niż większości.

[burnstein]

o 30 grach z tej generacji można powiedzieć to samo

[Nyjacz]

Dlatego mieszczą się w TOP 30.

[Sotaku]

To była pierwsza gra która spowodowała u mnie opad szczeny...najpierw grałem na monitorze 19", ale jak podłączyłem do 46" wow...jedna z niewielu gier na ps3 której dawałem grając w nia dychę

[Pious]

Właśnie zagrywam się w tą grę i muszę przyznać, że jest świetna. Widoki są niesamowite, tylko początek gry wyglądał jakoś tak sztucznie i plastikowo. Momentami też okropnie drażni mnie, że po sporej strzelaninie nagle wybiega kilku kolejnych typów z shot gunem i niespodziewanie ginę. Irytują mnie też etapy na skuterze wodnym i mam nadzieję, że więcej ich nie będzie, bo 3 wystarczyły, żeby mnie zmęczyć. Ostatni minus to zagadka w bibliotece z obracaniem posągów. Co to za nonsens? Ustawiłem wg notesa, żeby patrzyły gdzie trzeba, ale nic. Na yt okazało się, że mają patrzeć zupełnie gdzie indziej. Kretyńskie, 20 minut debilnej zagadki.

Mimo to gra bardzo mi się podoba. Strzelaniny są świetne, eksploracja też na plus. Dychy bym nie dał, ale 9 spokojnie. Już czekam na koniec, żeby móc sprawdzić dwójkę.

[Danteusz]

Skutera więcej nie będzie. Z tą zagadką problemów nie miałem, coś musiałeś pomieszać. Dwójka jest zdecydowanie lepsza

[Pious]

Tak mi się wydaje, ale wg notesa ptak i anioł gapiły się na sibie, wg YT nie, więc męczyłem się bez sensu. Chyba, że jestem ślepy.

Skuter to straszne dno. Co 5m stawałem, żeby wypatrzeć miecho armatnie. Po co tam w ogóle to przyśpieszenie. Dopiero w górę rzeki się przydało, ale tam z kolei ledwo szło sterować tym syfem. Porażka ten etap przy całej reszcie. Mam nadzieję, że dwójka i trójka nie mają takich elementów.

BTW najwyższy poziom trudności jest do przejścia? Gram na normalu i co większe starcie zdarza mi się zginąć, bo źle się ustawię, albo gnoje mnie zza pleców biorą nagle.

[Nexus]

Jest do przejścia spokojnie. Na bossów czy szczególnie gorące miejscówki zawsze jest jakiś sposób.

[torq314]

BTW najwyższy poziom trudności jest do przejścia?

pytanie po co? masz jeszcze do przejścia dwójkę, trójkę i sto innych fajnych gier.

[Danteusz]

Może się w platynowanie wciągnął

[Pious]

No właśnie. To tu są jacyś bossowie? Mam chyba 13 epizod i zero bossów.

[Danteusz]

Na końcu jest boss