Są turbo trudni sikret bossowie? I jak z postaciami z FF?
Dopiero zaczynam opcjonalne aktywności, więc nie mam pewności ilu, ale jeden koks jest na 100%. No i z postaciami z Final Fantasy jest lipa, dlatego napisałem, że gra zadowoli "niemal" wszystkich. Przygoda stara się być maksymalnie Disnejowska, z kolei pod koniec tak skupia się na Sorze, Xehanorcie i Organizacji XIII, że chyba już nie starczyło czasu na Clouda i spółkę. Nie pojawia się nikt z tej serii. Cóż, fani FF będą niepocieszeni, z drugiej strony antagonistów oraz bohaterów KH wykonanych w takim samym stylu jest tak ogromna ilość, że spokojnie zastępują ekipę z Fajnali.
Nie chcę, żebyście myśleli, że gra jest jakaś idealna, bo wad można wymienić więcej. Przede wszystkim światy są bardzo nierówne, część jest zajebista
z kolei część zwyczajnie nudna, bez pomysłu i ciągnie się o wiele za długo
na pewno wszystkie mogłyby być trochę krótsze. W KH2 każdy świat trwał jakąś godzinę, półtorej i było w sam raz, tutaj w niektórych zdarza się siedzieć nawet i 3 h. Co jeszcze? Poziom trudności. Nie że zgrywam teraz wielce hardkorowca, ale ta gra naprawdę jest ŁATWA. Nawet na hard nie miałem nigdzie problemu, a ostatniego bossa pokonałem za drugim razem mając naprawdę niski lv. Zresztą, z tego co czytam na forach inni gracze mają takie same odczucia. No i walka. Radzę nie podchodzić do tej gry ani jak do zaawansowanego slashera, ani tym bardziej jak do rozbudowanego erpega. Siekanie bawi, bowiem co chwilę zyskujemy nowe bronie z unikatowymi właściwościami, kolejne czary, summony itp, ale wszystko sprowadza się do radosnego klepania w "x", sporadycznie tylko do bloku/uniku/rzucenia czaru. KH3 ma bardzo proste założenia gameplay'owe. Co poniektórych na pewno ucieszy fakt, że nie ma tu praktycznie żadnych elementów platformowych (a jak już jakieś są to na ogół Sora skoki wykonuje automatycznie). Żeby nie było jednak zbyt monotonnie to często pojawiają się przeróżne mini-gierki, ale nie takie obesrane jak w Spyro 3, tylko faktycznie grywalne. Hejterom nie wierzcie, gumi-statek jest bardzo spoko.
To taka garść uwag na szybko, żebyście wiedzieli na co się piszecie. Wiadomo, że najwięcej frajdy z gry wyniosą fani i dla nich będzie to produkcja na solidne 9/10 (oczko wzwyż za fabułę), ale pozostali też powinni się super bawić. Ja już powoli zaczynam smarować dupsko na czwórkę i mam nadzieję, że nie będę musiał na nią czekać kolejne 15 lat.