1009 odpowiedzi na ten temat

[torq314]

ale czego tu nie rozumieć? Jeżeli spodziewasz się gry na 10, a dostajesz grę lekko gorszą to możesz być rozczarowany. Nikt nie mówi, że 3D World to wielki zawód. Krytykuję drobiazgi, które moim zdaniem sprawiają, że Marian na WiiU nie będzie wspominany z takim rozrzewieniem jak Galaxy, SM64 czy nawet Sunshine przez tych, którzy go lubili.

okej, ja się nie spodziewałem gry na 10, raczej byłem nastawiony sceptycznie trochę. po trailerach wcale nie wyglądało to dobrze i raczej mile mnie rozczarowała całość niż zawiodła.

jak to się stało ze spodziewałeś się killera? w którym momencie było coś co sugerowało że tak będzie?

[BeSOS]

Oceny?

[Tawotnica]

Po premierze w US przecież był taki hajp u nas, jakby nowy mesjasz giereczek wideo dla dzieci nadchodził. Skoro już było wiadomo, że wszelkie obawy po pokazie na E3 były spowodowane kiepskimi decyzjami marketingowymi (i to takimi dosyć istotnymi jak sama nazwa gry), to czemu miałbym się nie spodziewać killera na poziomie Galaxy albo nawet lepiej? Z resztą byłem chyba ostatni tutaj na forum, który tracił nadzieję, powtarzając jak mantrę, że Koizumi i EAD Tokyo to najlepszy dev-team Nintendo. Prawie dostarczyli, ale po skończeniu i wymasterowaniu gry uważam, że zbyt zachowawczy ten Mario i stać ich było na więcej.

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 21 stycznia 2014 - 20:57

[Kaxi]

Tawot dobrze pamięta! Ja sam starałem się być chłodny wobec Mario, chciałem poczekać zanim kupię, bo w sumie miałem w co grać przez święta, ale nie wytrzymałem hajpu i zamówiłem. Trochę dziś żałuję... Spokojnie mógłbym sobie kupić np. teraz albo za miesiąc, wiele bym nie stracił

[BeSOS]

Macie bol odbytu bo kupiliscie od razu a nie teraz? OLO. To juz jakis absurd. Te rozterki fanbojow N poczekajcie dwa lata i kupcie wtedy wszystkie 5 gier jakie jescze wyjda na Wiiu :olod

[fingus]

Forumowy proktolog znów w ofensywie.

[ramzes64]

są tu jakieś hardkory, które zrobiły tego Mario na 100%

 

mnie wkurza osttani level korona-korona ... skubany

[fingus]

Ja uznałem, że celem jest dojście do korony i dalej nie gram.

[Pious]

Ja zrobilem 100%. Ostatni level byl chory, ale po pierdyliradzie przejsc sie udalo. 3 Razy go konczylem.

[ramzes64]

ja tez go zrobilem

 

ale 100% tzn aby miec przy pliku 5gwiazdek - trzeba przejsc gre kazda postacia i wtedy wpadna ostatnie stemple? / zrobiles to?

 

cala gre (wiekszosc) zaliczylem Mario ... ale ten finalowy level poleciałem dziewczynką - Peach / dzieki temu ze sie unosi, bylo latwiej. Marianem trzeba miec wyczucie w skoku.

Ten post był edytowany przez ramzes64 dnia: 12 lutego 2014 - 07:47

[Pious]

Wiem co znaczy 100%, zrobilem. Gralem w swieta w 4 duzo i nabilem te postaci. Latwo nie bylo, wiec satysfakcja jest. Dawalem w tym temacie szoty ze 100% i sa na moim miiverse tez.

Ten post był edytowany przez Pious dnia: 12 lutego 2014 - 08:58

[ramzes64]

ostatni level jak zrobiliscie? jedna osoba pewnie go przebiegla ? reszta w bańkach

[Pious]

Sam go zrobiłem. Włączyłem pady na koniec planszy.

[Godot]

Zrobiłem 100% w podstawowych światach. No Galaxy, czy SM64 to to nie jest. Pyka się fajnie, ale nie wyjątkowo. Must have, ale nie na to czekałem. Ciekawe jak te dodatkowe. Tylko trudniejsze, czy design też ciekawszy i bardziej zróżnicowany

[ramzes64]

te pozostałe światy to jest w końcu Mario ... nie ma tam kostiumu kota, także jest trudniej. Tam już gra się świetnie - i to jest Mario. Oczywiście jak będziesz potrzebował kostiumu, możesz wrócić do pierwszego świata i sobie go zdobyć, ale ogólnie gra się lepiej, nie ma tak łatwo.

 

Dodatkowe światy są w końcu fajne, fajniejsze niż reszta. Także zabawa dopiero przed Tobą.

[Pious]

Co ty bredzisz ramzes. Strój jest i to nawet lepszy, bo z funkcją niezniszczalnej statuetki. Mylisz ostatnią planszę z całym zestawem dodatkowych plansz.

[ramzes64]

byl moze raz ten stroj ... a tak to wiekszosc leveli byla bez udziwnien ... ja wiekszosc gralem samym Mario... no ale faktycznie zdarzaly sie

Ten post był edytowany przez ramzes64 dnia: 15 lutego 2014 - 20:57

[Godot]

Im dłużej gram w Rayman Legends tym bardziej widzę jakim rozczarowaniem jest Super Mario 3D World. Rayman ma wszystko to czego brakuje Marianowi: pomysły, humor, design. Ok, 3D World nie jest aż takim rozczarowaniem jak SMS, ale jednak nie jest krok z przodu w stosunku do reszty świata jak zwykle bywał. Przeciwnie, jest malutki kroczek za konkurencją

[Schrodinger]

czekaj czekaj, czy to nie ty sapałeś jak to SM3dW jest zajebiste? prawdziwy nextgen? reszta nawet nie moze possac? 

[fingus]

Faktycznie ten Legends taki dobry? Bo Origins był taki sobie. Legends leży u mnie na półce, ale jakoś nie chciało mi się go jeszcze odpalać.

[funditto]

Dobre pytanie, też mnie interesuje czy ten Legend to taki kozak, bo Origins mi nie podeszło

[Godot]

czekaj czekaj, czy to nie ty sapałeś jak to SM3dW jest zajebiste? prawdziwy nextgen? reszta nawet nie moze possac?

Kiedy i gdzie?

Legends jest o wiele lepszy niż Origins. Gram w obydwie jednocześnie, jest przepaść

[Druciak]

Faktycznie ten Legends taki dobry? Bo Origins był taki sobie. Legends leży u mnie na półce, ale jakoś nie chciało mi się go jeszcze odpalać.

 

Rayman tylko w coopie. Samemu to nuda niestety.

 

 

[Hellmans]

W Orgins nie dałem rady przejść dema. Poległem na etapie, gdzie mnie goniło jakieś stworzenie Czy Legends to gra dla mnie?

[torq314]

Legends jest dla każdego i jest lepsze niz Mario.
Jako Mario-zjeb, jeżeli tak mówię to właśnie tak jest, bo gdyby był chociaż cień wątpliwości, to bym agitował za walirurą.

[BeSOS]

Legends jest na  10, Origins na mocne 7.

[Schrodinger]

Aż tak? To chyba muszę sie zainteresować bo co prawda Origins nie wymaksowałem ale skończyłem i zajebiście się przy tym bawiłem o orgi dla oczu nie mówiąc

[Tawotnica]

Potwierdzam, Legends jest o wiele lepszy niż Origins. Przede wszystkim spójniejszy, prostszy do wymasterowania i z paroma dodatkowymi trybami jak challenge, które windują ocenę w górę.

@Druciak: multi w platformówkach jest... jakby to ładnie ująć... ograniczające? Oprócz leveli z Murphym, które rzeczywiście są zaprojektowane pod co-op nie widzę celu takiej rozgrywki. Ani rywalizacja "kto pierwszy" czy "kto nazbiera wiecęcej lumków" nie jest fajna, ani przeszkadzanie sobie przy przechodzeniu. Do tego dochodzi, że dodatkowe osoby tylko psują flow danej planszy, które w Legends akurat jest bardzo ważne. Da się w ogóle grać w multi w plansze muzyczne? Może po prostu ze złymi ludźmi grałem, ale już w wypadku Mariana, o którym jest ten temat, pójście w kierunku multi mi absolutnie nie odpowiadało i dużo lepiej grało się samemu.

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 31 marca 2014 - 16:49

[BigJoe]

Legends jest lepszy niż Origins, ale nadal jest cholernie nudny, a porównywanie Legends do 3D World, to tak jak porównywać rower do samochodu 

[torq314]

rower do samochodu