Skocz do zawartości

Zdjęcie

MegaTen


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
61 odpowiedzi na ten temat

#31 Tawotnica Napisany 07 czerwca 2014 - 21:33

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 113 Postów:
Skończyłem, bo DDS2 już na horyzoncie. Jeżeli chodzi o fabułę to od samego początku bardzo mi się podoba. Najlepszy moment to twist
Spoiler
. Potem przestał padać deszcz i od razu było czuć, że koniec jest bliski.

Wprawdzie nie jestem specem od gier na PS2, ale prezentacja DDS nie robi wrażenia. Do takiego FFX czy Castlevanii nie ma absolutnie startu. Nie mówię tu o klimacie, który jest zabójczo dobry tylko o czysto technicznym wykonaniu. Szczególnie dungeony przez swoją kwadratowość szybko stają się męczące. Budżet mid-tier dawał się niejednokrotnie we znaki, dlatego najlepiej wspominać będę Brute Base, bo był schludnie złożony i miał dużo walk.

Wieża ze wciągającymi ścianami już mnie momentami dobijała swoja monotonnością, a do tego dochodziły takie kwiatki jak oberwanie Dormina + Calm Death (tak danie Mamudoon co drugiemu mocniejszemu przeciwnikowi nie wystarczyło, to teraz jeszcze przydupasy mnie klepały). Nie inwestowałem specjalnie w Ailments, bo mi one rzadko wchodzą, no ale dalej w drzewku dostaje się pasywne Null- skille, które przy jednym bosku okazały się ratujące życie.

Przez takie własne niedopatrzenia najwięcej grindu sobie narzucałem. Encounter rate jest na tyle wysoki, że za niski level nigdy nie był problemem, ale czasem się zatrzymywałem przez brak odpowiednich umiejętności. Zagalopowałem się na przykład wcześnie wykupując czary Almighty, kiedy one wcale nie okazały się lepsze niż podboostowane ~dyne. Suma summarum to kombinowanie ze skill-tree jest najciekawszą zabawą, jeżeli chodzi o mechanikę.

Walki cierpią nad tym, że tylko 3 postacie mogą być na polu bitwy i zbyt szybko dopakowałem Serpha na 99 punktów magii, co czyniło z większości przeciwników jednostrzałowców (ale chyba tak miało być, biorąc pod uwagę random encountery co trzy kroki).

Najbardziej brakuje tej grze dodatkowego elementu, robiącego z bardzo podstawowego jRPGa coś więcej. Jakiś crafting, bardziej rozbudowane side-questy, więcej dialogów z wyborami gracza. Wystarczyło się przecież posłużyć pomysłami z mainlinowego SMT, a tu nawet solar noise, który na początku sprawiał wrażenie jakby miał być odpowiednikiem faz księżyca, okazał się tylko cieniem oryginalnego pomysłu.

Gdybym miał wystawić notę to dałbym 7. Dobra gra, której ocenę o oczko winduje świetnie poprowadzona historia. Mam nadzieję, że sequel poprawi parę rzeczy - I’m ready for the real world.

Aha, jeszcze jedno – japoński opening:


Amerykański opening:


zastanawia mnie czemu w lokalizacji zmienili melodię, kiedy ta z jp-op jest dosyć istotną, często pojawiającą się nutą w grze.
  • 2

#32 Kazuo Napisany 08 czerwca 2014 - 04:06

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Skończyłem, bo DDS2 już na horyzoncie. Jeżeli chodzi o fabułę to od samego początku bardzo mi się podoba.

Dwójka ma kilka zarąbistych twistów. IMO ma jeszcze bardziej dramatyczną i w ogóle lepszą fabułę, na pewno Ci się spodoba ;)

 

Wprawdzie nie jestem specem od gier na PS2, ale prezentacja DDS nie robi wrażenia.

Chyba jeszcze nigdy nie grałem w ładnego Megatena na stacjonarki. DDS, Nocturne, Devil Summoner, a nawet Persony - przecież te gry były strasznie grubo ciosane i już nawet w dniu swoich premier wizualnie mocno odstawały od konkurencji. No, ale niskobudżetowce to już chyba domena gier Atlusa, o tyle dobrze, że gameplay praktycznie zawsze stoi na przyzwoitym poziomie. Inna sprawa, że temu uniwersum przydałoby się jakieś odświeżenie, bo ja po tylu częściach cyklu odczuwam potężne zmęczenie materiału.


  • 0

#33 Tawotnica Napisany 08 czerwca 2014 - 15:44

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 113 Postów:
Myślę, że w wypadku DDS to też sprawa szaroburego kierunku artystycznego, wprawdzie spójnego z klimatem, ale niekoniecznie maskującego techniczne niedoróbki.

Handheldowe remaki Persony swoim stylowym UI zakrywały wszelkie niedociągnięcia graficze. Strange Journey, mimo że labirynty składały sie z dwóch tekstur na krzyż, rozwalało łeb motywem 7 grzechów głównych i przynajmniej kolorystycznie każdy kolejny dungeon się od siebie różnił.

Shin Megami Tensei IV, które już nadgryzłem, jak na warunki Atlusa na hanhdeldzie osiąga poziom konsolowy i jest bardzo osobliwą mieszanką dotychczasowych osiągnięć serii, świetnie pokazującą jak można sprytnie zatuszować niski budżet.

Bierze:
- eksplorację 3D

przykład DDS:
2-Img0002.jpg

SMTIV:
smt-iv-3.jpg

- w walkach robi krok wstecz i wracają sprity, klasycznie jak z widoku z pierwszej osoby

przykład Strange Journey:
tumblr_kpgrqz407y1qzp9weo1_400.jpg

SMTIV:
shin-megami-tensei-iv-c.jpg

- do tego dochodzi też widok z góry markerem znany z Devil Summoner

przykład Soul Hackers:
468px-ShibahamaMapOverlay.jpg

SMTIV:
smt4_tokyo_thumb.jpg

- oraz ręcznie rysowane, statyczne obrazki w mieście + wybór miejscówki z menu

Shin-Megami-Tensei-IV-Free-eShop-Downloa

i taki dziwaczny blend nad wyraz dobrze funkcjonuje, bo zapewnia odpowiednią różnorodność podczas dłuższych sesji i upycha jak najwięcej się da pysznego artu:

screen_shot_2013-05-23_at_14.08.31.0_cin

Ponadto dungeony są inaczej posegmentowane, ze statycznymi gdzieniegdzie pokojami, wyjściami na mapę itp. (rozpiszę się o SMTIV przy najbliższej okazji)

Szczególnie powrót do spirtów, mimo że traktowany w niektórych reckach jako downgrade, to moim zdaniem dobra decyzja i chociaż powyższe zabiegi wynikają poniekąd z natury handhelda to imo spokojnie funkcjonowałyby też na stacjonarnych konsolach. DDS swoją oszczędnością zarówno w mechanice jak i oprawie sprawia wrażenie mało ambitnego (żeby nie powiedzieć mocno uproszczonego, ubogiego) spin-offa serii.
  • 4

#34 Kazuo Napisany 08 czerwca 2014 - 16:10

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Sprajty :ohgod:

 

 

Szczerze, to jakbym miał się kierować wyłącznie grafiką, to pewnie nigdy bym nie skończył żadnego SMT. Na szczęście zbieranie i fuzja potworków, dosyć wymagający poziom trudności (prawie wszystkie części cisnę na hardzie) oraz ten specyficzny klimacik nigdy się nie nudzą. Ale tak jak powiedziałem - serii przydałoby się odrobinę świeżości, jakiegoś bardziej "next-gen" szlifu. Zobaczymy jak tam im wyjdzie Persona 5 (mam nadzieję, że będzie czymś więcej niż kopią pomysłów z poprzednich części).


  • 0

#35 Tawotnica Napisany 21 czerwca 2014 - 09:10

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 113 Postów:
Atlus dalej strzela klasykami:



Raidou 2 w następnym tygodniu.
  • 0

#36 Tawotnica Napisany 22 listopada 2014 - 22:59

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 113 Postów:
63319_front.jpg

Bumpik. Powoli kończę dziubać Digital Devil Saga 2. Dotarłem właśnie na słońce, czy do słońca i :mog: *mówi głosem Cielo* dat’s some funky shit, brudda! Taki spirytualnie wykręcony mógłby być cały sequel jak na mój gust, bo poza drobnymi usprawnieniami wyraźnie czuć, że to jedna gra podzielona na dwie części.

Największą zmianą jest poprawiony sphere grid mantra grid. Jeszcze bardziej przypomina rozwiązanie z FFX i znowu wypada lepiej. Siatka z przylegających do siebie ośmiokątów pozwala na zupełną dowolność rozwoju postaci. Zdobywając umiejętność z jednego oktagonu odblokowują się wszystkie przylegające węzły, a żeby trochę ciekawiej planować sobie skille to w niektórych miejscach znajdują się special-nodes, które możemy wykupić dopiero, gdy wszystkie ośmiokąty dookoła zostaną wymasterowane. Nie trzeba tego robić jedną postacią, bo grid jest wspólny dla wszystkich bohaterów.

Brakujący mi element w ekwipunku wprowadzono w postaci pierścieni ulepszających statystyki. Każdy pierścień można wyposażyć paroma diamentami, co zbierając jedynie znajdźki i nie wydając pieniędzy na itemy w sklepie daje możliwość poprawy około parunastu punktów statystyk. To niewiele, ale zawsze coś, tym bardziej że pierścieni jest sporo i niektóre poza statsami dają auto-czary.

Siedquestów chyba nie przybyło. Hunty dalej nie są niczym specjalnym, a Omoikane to dalej taka sama chamówa. Omoikane to pięć latających mózgów, które śmieją ci się w twarz, że ich nie pokonasz. Każdy jest podatny na inny rodzaj magii, więc ma się 25% szansy na trafienie i trzeba trafić w pierwszej turze, bo demony natychmiast uciekają. Nie rozumiem, napotkałem może z 5 razy, ani razu nie udało mi się którego zabić :sadcf: Nowością jest quiz Jacka Frosta. Jego z kolei spotkałem tylko trzy razy i udało mi się odpowiedzieć na 34 pytań. Za każdą poprawną odpowiedź dostawało się jakiś drobny item. Wywaliłem się na pytaniach „co nosi demon xwgfgfwfg na szyi?” i „która ręka trzyma miecz podczas ataku nekomaty?”. No karwa, lubię MegaTeny, ale aż takim nerdem nie jestem żeby pamiętać każdą animację ataku :sadcf:

Nowy setting nie zmiótł mnie tak jak Junkyard. Może na początku wysuszeni ludzie zro
bili wrażenie, ale dalej to już tylko zawód gonił zawód. Nie zrozumcie mnie źle, kierunek artystyczny dalej jest w pytę, ale karwa lotnisko to już był szczyt nudy i same dungeony też wypadły gorzej, bo miały wiele wkurzających elementów jak chociażby w więzieniu ucieczkę przed bossem albo ze dwie miejscówki bez światła, gdzie co chwilę trzeba było do menu włazić, żeby użyć żarówki.

Mękę tą wynagradza poniekąd srogi mindfuck w końcówce i świetna historia. Twórcy się nie patyczkują z graczem i jedną cutscenką pełną twistów potrafią rozebrać całą godzinami tworzoną przez gracza drużynę. :infamous: Nie wiem czy to dobrze, bo jeżeli ktoś nie dbał o wszystkich członków drużyny lub nie korzysta z wielu sejwów to może być w niezłej dupie, ale zdecydowanie bardziej boli taka strata postaci.

Do tak intensywnej, naładowanej emocjami fabuły zupełnie mi nie pasuje cichy główny bohater. Serph odzywa się przez całe dwie części gry trzema oknami dialogowymi na krzyż i jest przez to mało wiarygodny w roli leadera - Gale decyduje o wszystkim za niego. Nie wiem czemu w drugiej części nie dano mu po prostu voice actora, bo przy swojej świetnej ekipie mocno odstaje.
Spoiler


Poziom trudności wydaje mi się niższy niż w DDS1, poza jedną walką z własnymi cieniami nie musiałem nawet za bardzo kombinować z setem umiejętności i wystarczyło wyczajenie słabości bossa i naparzanie najmocniejszym atakiem magicznym. Mimo tego nie obyło się bez randomowych śmierci i parę razy nawet resetowałem grę, bo w przypływie paniki Serph wyrzucił 125k dolarów. Przypomnijcie mi jak się będę brał za następnego MegaTena, żeby koniecznie pamiętać o zainwestowaniu w void nerve. :reggie:

DDS2 oceniłbym podobnie jak pierwszą część na solidne 7. Na plus jeszcze bardziej pokręcona historia i poprawiony grid, na minus ciut gorszy setting i dungeony.

a na koniec świetny battle theme:

  • 3

#37 Kazuo Napisany 23 listopada 2014 - 06:30

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Grałem w to na hard i w pewnym momencie już się po prostu modliłem, żeby gra się jak najszybciej skończyła :( Nie jest to zły tytuł, ale na pewno bardzo męczący - wymaga dużo żmudnego grindu i trzeba się męczyć z okropnie nudnymi dungeonami... czyli w sumie jak w prawie każdym Megatenie. Trzeba po prostu lubić ten Atlusowy styl rozgrywki, inaczej nie ma w ogóle co podchodzić.


  • 0

#38 nole Napisany 23 listopada 2014 - 21:00

nole

    Mr ZURKON is here to KILL

  • Forumowicze
  • 6 728 Postów:

Jakby ktoś chciał zagrać to teraz jest idealny moment. Obie części Digital Devil Saga dostępne po 11 zeta w Anime wyprzedaży na PSstore. Ja zakupiłem i będę ostro łoił w długie zimowe wieczory.

Acha, Persony 2 i 3 z PSP też przecenione. A da się w nie pograć na Vicie i PlayStation TV!!!  :burn:


  • 0

#39 Lady Luck Napisany 04 stycznia 2015 - 21:43

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 747 Postów:

Kupiłam DDS i DDS2 z ww wyprzedaży i nareszcie wzięłam się za granie (sorry, ACIV, wolę grindować widząc postępy :reggie: ), oczywiście począwszy od DDS. W tej chwili mam niecałych 5 godzin na liczniku i infiltruję cytadelę - wciągnęłam się. Zostajemy wrzuceni do świata, o którym nic nie wiemy, a o którym nikt nam niczego na dobrą sprawę nie tłumaczy. "To jest Junkyard, dążymy do Nirvany, a teraz żryj przeciwnika :deb: ". Wciąż np. nie wiem, jaki wpływ ma na cokolwiek Solar Noise i czym właściwie jest...

Tak czy owak klimatu grze nie można odebrać, wybacza się pustostan w lokacjach i po prostu brnie dalej - rozwija skille postaci na drzewkach, przemierza kolejne korytarze i ogląda, co będzie się działo dalej. Fajnie :)


  • 2

#40 Kradziej Napisany 05 stycznia 2015 - 20:00

Kradziej

    Wciąż dzieciak

  • Forumowicze
  • 16 004 Postów:
Mam nadzieję, że będziesz się dalej dzieliła wrażeniami. Obecnie gram w SMT4 na 3DS-ie i musze przyznać, że fascynuje mnie ta seria i chętnie o niej poczytam więcej.

Tak BTW, to SMT3 (Nocturne/Lucifer's Call) jest na europejskim PSN?
  • 0

#41 Lady Luck Napisany 05 stycznia 2015 - 22:53

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 747 Postów:

Na pewno będę, chociaż tempo grania ze względu na poświąteczny powrót na pełne obroty będzie pewnie marne ;)

 

SMT3 obawiam się, że nie ma, a bardzo chciałabym je mieć :(

 

 

:kult:


  • 0

#42 Tawotnica Napisany 06 stycznia 2015 - 06:22

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 113 Postów:

Nocturne jest na amerykańskim PSN, a PS3 nie ma blokady regionalnej, więc można się częstować. Ja wszystkie klasyki PS2 kupuję na koncie US, bo wersje PAL są w 50hz.  


  • 0

#43 drAKul Napisany 06 stycznia 2015 - 07:46

drAKul

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 1 904 Postów:
Ja swego czasu grałem w Nocturne/Lucifers Call. Ja pierdykam ale hardkorowa gra. Pierwszy porządniejszy boss (Matador) wymagał porządnego grindowania i przygotowania, przeszedłem tak z pół gry i dałem sobie spokój ale po ograniu Persony 3 i 4 na pewno jeszcze spróbuję (wtedy byłem mniej cierpliwy na jrpg pozatym myślałem że w SMT jest jak w Pokemonach że warto trzymać te początkowe i je rozwijać a to trochę nie tędy dróżka). Tawotnica narobił mi też smaczka na DDS... Perhaps someday... Musze też porobić parę nekro bumpów bo też nadrabiam starocie ostatnio.
  • 0

#44 Lady Luck Napisany 06 stycznia 2015 - 15:53

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 747 Postów:

W N/LC byłam już blisko końcówki, ale wymiękłam na bossie, do pokonania którego potrzebny był jeden, konkretny item, który można było znaleźć wyłącznie w skrzynkach, a nie miałam do nich dostępu...

 

@Tawot - rozwiń myśl :eek:


  • 0

#45 Tawotnica Napisany 06 stycznia 2015 - 16:43

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 113 Postów:

Wszystkie klasyki z z europejskiego sklepu chodzą ~20% wolniej od amerykańskich odpowiedników. Dlatego lepiej założyć sobie na PS3 drugi profil z kontem US i tam kupować PS Classics. 


Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 06 stycznia 2015 - 16:45

  • 0

#46 Lady Luck Napisany 06 stycznia 2015 - 16:45

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 747 Postów:

O klatkach wiem, bardziej chodziło mi o to "brak blokady regionalnej", już łapię :tak:


  • 0

#47 Kazuo Napisany 06 stycznia 2015 - 21:17

Kazuo

    ziomeczek Goofy'ego

  • Forumowicze
  • 18 498 Postów:

Ja swego czasu grałem w Nocturne/Lucifers Call. Ja pierdykam ale hardkorowa gra.

 

Z tego co pamiętam, to przeszedłem na hardzie (chyba, w każdym razie na najwyższym dostępnym poziomie) i w sumie stwierdzam, że samo przejście gry to był pikuś, natomiast bonusowe dungeony albo ukryci bossowie... k*rwa to był dopiero HARDKOR :) Pamietam, że chciałem zwerbować do drużyny Dantego (tak, tego z Devil May Cry), ale jakoś już nie miałem więcej siły na tę grę i dałem sobie spokój.
 


Ten post był edytowany przez Kazuo dnia: 06 stycznia 2015 - 21:19

  • 0

#48 drAKul Napisany 07 stycznia 2015 - 06:49

drAKul

    Sephiroth

  • Forumowicze
  • 1 904 Postów:

Wszystkie klasyki z z europejskiego sklepu chodzą ~20% wolniej od amerykańskich odpowiedników. Dlatego lepiej założyć sobie na PS3 drugi profil z kontem US i tam kupować PS Classics.

To dlatego u mnie Vagrant Story, Street Fighter Alpha oraz Suikoden na PS3 chodziły jak mucha w smole podczas gdy na psp wersje NTSC ładowałay się znacznie szybciej. Nie mogłem tego skumać czemu PSP będące nieporównywalnie słabszą konsolą szybciej radzi sobie z grami na PSX. Dobrze wiedzieć. Chyba podobne jazzy są w wersjach PALowskich na Virtual Console??? (W sensie że wersje NTSC > PAL)

Ten post był edytowany przez Lalalilo dnia: 07 stycznia 2015 - 06:53

  • 0

#49 Lady Luck Napisany 31 stycznia 2015 - 13:31

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 747 Postów:

Mam jakieś 18 godzin na liczniku i jestem w kanałach. Każdy szanujący się jRPG ma specjalną lokację w kanałach... Wiecie, taką maksymalnie korytarzową, z mostami, cofkami i łażeniem jak dziecko we mgle...

 

No więc tam jestem :P

 

Już mi nawet nieźle szło z ubijaniem bossa, ale zrobił mi kuku, którego się nie spodziewałam i było po mnie :olo:

 

Fajne jest to, że może nas w tej grze zaciukać byle mobik. Wystarczy, że trafi z atakiem tak, że dostanie rundę więcej albo namiesza w statusach (nienawidzę...) i godziny kręcenia się po lokacji idą w diabły. Pół biedy, jeśli zdążyliśmy w miarę niedaleko zrobić save'a, ale bywa tak, że właśnie szukamy terminala i... dostajemy w ciry od wróbelka :lol:

 

Fabuła jest bardzo ciekawa i nabiera rumieńców. Trochę irytujące jest to, w jakim tempie się rozwija i jak niewiele wyjaśnia (od chyba misji wstecz dopiero zaczęła), do tego niestety, ale Serph nie zostanie ulubionym bohaterem - postacie niemowy bez mimiki i charakteru są lipne. Oczywiście, jest to sposób na to, by zaangażować gracza (że niby my jesteśmy tą postacią), ale możliwość włączenia się w scenkę dostajemy tak rzadko, że równie dobrze Serph mógłby być kimś, a nie kukłą, bo i tak nie sprawia to, że czuję się jakoś bardziej zaangażowana.

 

Głos i voice acting Sery jest okropny.

 

Argilla jest spoko, ma babka własne zdanie.

 

Heat jest na siłę kreowany na już-prawie-jeszcze-chwila-czarny-charakter. Jest fajną postacią, wprowadza ten element, który sprawia, że coś się dzieje. I na siłę robią z niego dupka.

 

Cielo jest całkiem zabawny (dopóki nie otworzył gęby byłam przekonana, że jest dziewczyną...), ale jego VA za bardzo chce być murzyńskim raperem.

 

Gale nie ogarnia :lol: od niedawna zaczął nabierać charakteru (wink wink, nudge nudge) i zaczyna być postacią, a przestaje być kukłą, jak Serph.

 

Postacie poboczne robią klimat i szkoda, że z góry wiadomo, co się z nimi będzie działo...

 

Gra się bardzo dobrze (chyba, że walka zaczyna się od ludzkich form...), lokacje są nijakie, to prawda, ale też składają się na klimat i charakterystyczny element świata. I serii. Jestem ciekawa, co będzie się działo dalej :tak:

 

Jak pokonać te cholerne Mitamy? :olo:


  • 2

#50 Tawotnica Napisany 31 stycznia 2015 - 14:50

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 113 Postów:

Mitamy trzeba wystraszyć i zeżreć, czyli bić najpierw elementem na który mają słabość (zazwyczaj przeciwny do koloru, czyli jak jest czerwony mitama to bufu, niebieski to agi itd.), a późniel liczyć na szczęście, że wejdzie parę devourów zanim ucieknie. Udało mi się w ten sposób może dwa czy trzy ubić :/ 


  • 1

#51 Lady Luck Napisany 01 lutego 2015 - 13:27

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 747 Postów:

Achaaaaa :cooo: Dzięki :D Jak skończę kanały, to wrócę do byłej siedziby Maribell i spróbuję :lukam:

 

A te mózgi z mackami, co robią Debilitate i gadają coś o skarbie? :olo:


Ten post był edytowany przez Lady Luck dnia: 01 lutego 2015 - 13:27

  • 0

#52 Tawotnica Napisany 01 lutego 2015 - 14:07

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 113 Postów:
Na mózgi nie znalazłem sposobu. Chyba trzeba mieć po prostu farta. Każdy jest wrażliwy na inny element. Próbowałem najpierw uderzyć czarem ma- i potem skupić się na jednym mózgu, mającym słabość, ale ani jednego nie udało mi się w ten sposób zabić, zawsze uciekały.
  • 1

#53 Lady Luck Napisany 04 lutego 2015 - 22:20

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 747 Postów:

Jak skończę kanały, to wrócę do byłej siedziby Maribell i spróbuję :lukam:

 

Bardzo zabawne... :?

 

Czuję ciekawą akcję fabularną, którą poprzedzi dłuuuuuuuuuuuuugie łażenie po budynku... Ciułam kasę na końcowe Mantry: te za 300 000 ciągle mi się wymykają (zawsze zabraknie mi kasy, wykorzystam ją na coś innego, bo "w tym czasie niech ktoś nauczy się czegoś nowego"), aż boję się pomyśleć, ile kosztują finałowe :trup:
 


  • 0

#54 Lady Luck Napisany 09 marca 2015 - 12:04

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 747 Postów:

Przełamałam się i sprawdziłam na GameFAQs jak odblokować kolorowe ściany i jakie są najłatwiejsze sposoby na dwóch subbossów w willi (nie mam już czasu na metody prób i błędów jak dotąd :P ), więc robię teraz backtracking i zdobywam skarby z niedostępnych do tej pory lokacji (przy okazji ubiłam Frosty Kinga, czy jak mu tam było).

 

Fabuła wciąż mi się podoba i jestem bardzo ciekawa, co pokaże Świątynia - to chyba ostatni etap gry? W każdym razie motyw z czyścem jest bardzo ciekawy :tak: Powoli gram dalej :)


  • 0

#55 nole Napisany 22 marca 2015 - 15:48

nole

    Mr ZURKON is here to KILL

  • Forumowicze
  • 6 728 Postów:

No dobra. właśnie łyknąłem Nocturne z promo, ale widzę jeszcze jakieś 2 wielkie "Kuzunohy"?   :D Tawotnica grał w te tytuły? Mógłby coś o nich napisać.


  • 0

#56 Tawotnica Napisany 22 marca 2015 - 16:17

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 113 Postów:
Jeszcze nie grałem. W przeciwieństwie do mainlinowych turówek to jest aRPG, więc trzeba ostrożniej podchodzić, bo pod względem mechaniki mógł się mocniej postarzeć.

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 22 marca 2015 - 16:17

  • 1

#57 Lady Luck Napisany 22 marca 2015 - 18:30

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 747 Postów:

Jest promo na Nocturne?! :cooo:


  • 0

#58 nole Napisany 22 marca 2015 - 18:52

nole

    Mr ZURKON is here to KILL

  • Forumowicze
  • 6 728 Postów:

Jest promo na Nocturne?! :cooo:


Nie tylko. Chyba wszystko co jest na USstore spod znaku SMT jest -50%.

Ja w każdym razie upadłem na głowę i WSZYSTKO KUPIŁEM!!1111  :olo:


  • 0

#59 Lady Luck Napisany 22 marca 2015 - 18:58

Lady Luck

    Meow

  • Forumowicze
  • 9 747 Postów:

na USstore

 

Oh ._.


  • 0

#60 nole Napisany 22 marca 2015 - 19:11

nole

    Mr ZURKON is here to KILL

  • Forumowicze
  • 6 728 Postów:

na USstore

 
Oh ._.


No takiego Nocturne to chyba w ogóle nie ma w naszym sklepie.

Warto sobie utworzyć drugie konto na USA właśnie dla klasyków PS2 i PSX. Raz, że większy wybór, a dwa, że wszystko w 60Hz.
  • 0