dokładnie - litości...Nadęte teksy, dramatyczna muzyka i pełne zadumy postacie już na wstępie zapowiadają "ambitną" produkcję. Litości.
nadęte teksty, owszem - szkoda tylko, że te z trailera FF VERSUS XIII stoją na niskim poziomie językowym, podczas gdy te z MGS 4 stoją na wysokim poziomie językowym. dramatyczna muza, jasne - zapomniałeś tylko dodać, że to babsko, które wyje w tle trailera FF VERSUSU XIII, powinno zostać ukamienowane za całokształt tfurczości, podczas gdy muza z trailera MGS 4 urzekła samego Williamsa, który po jej usłyszeniu zdecydował się raz jeszcze rozpocząć współprace z Kojimą... pełne zadumy postaci - to widać gołym okiem. inna sprawa, że w trailerze FF VERSUSU XIII mamy do czynienia z klonem Clouda, który siedzi na tronie niczym Cartman z South Park na klopie, co jest żałosne, podczas gdy w trailerze MGS 4 możemy zobaczyć starzejącego się żołnierza nad grobem bohatera wojennego, w czym osobiście nic żałosnego nie widzę.
ech, whatever... i tak nie zrozumiecie różnicy między tworami Nomura a tworami Kojimy, skoro obie te postaci stawiacie wbrew logice na równi.
"Believe what you want to, as long as it makes you happy."