Growy Hardkor, czyli Speedruny i inne zboczenia
#331 Napisany 26 maja 2015 - 13:12
#332 Napisany 26 maja 2015 - 13:36
Potwierdzam, moja córa namiętnie gra w pac-mana od 5 roku życia
#333 Napisany 26 maja 2015 - 16:02
Widzę, że mój post wywołał prawdziwą burzę w szklance wody. Aż zlecieli się prawie wszyscy z drużyny
Oczywiście przytrollowałem z tym postem co widać po ikonce na końcu. Zdanie które napisał lukaszSA powtarzałem wielokrotnie i wcale nie uważam, że to czas stracony.
@burn:
Nigdy nie twierdziłem, że grając w MGSy jest się lepszym człowiekiem. Poza tym wielokrotnie punktowałem największe debilizmy w serii MGS. Nie uważam, że grając w MGS, Flappy Bird czy Bejeweled ktoś lepiej zarządza swoim czasem. Nie ma to znaczenia jak spędzasz czas jeśli sprawia Ci to przyjemność. Ale przecież Ty tego nie zrozumiesz.
Nie rozumiem natomiast chwalenia się czasem spędzony przy grze lub co gorsze łączenie tego w jakimkolwiek stopniu z hc. Oczywiście ilość czasu potrzebnego do wymasterowania danej gierki będzie duża ale jakoś nie widzę żeby ktoś się tym chwalił. Można być dumny z osiągnięcia czegoś czego ktoś inny nie dokonał, wyrównania czyjegoś osiągnięcia lub wbicia trudnej platyny. Ale jakoś nie widzę, żeby ludzie którzy wbili platynę w Wipeout HD, DMC3 lub innej grze pisali: "spędziłem z grą 20000 godzin! wow!". A dlaczego? Ponieważ czas poświęcony na osiągnięcie czegoś nie robi na nikim wrażenia. No chyba, że wy podziwiacie kogoś kto może pograć sobie 4,5,6,7 lub 8 godzin dziennie. Nie zazdroszczę i nie oceniam ale nie jest to coś godnego podziwu.
I zdajcie sobie wreszcie sprawę "destinowcy", że nikogo nie boli, że gracie sobie tak długo w tą gierkę. Cieszycie się niczym michałmarek ogrywający Aliens vs Predator. I bardzo dobrze ponieważ najważniejsze jest to, że spędzacie czas z grą która sprawia wam mnóstwo frajdy. Wy się cieszycie, my się cieszymy a wy nadal tego nie rozumiecie.
Sam spędziłem z wieloma grami dużo czasu.Colin McRae Rally 2.0 StarCraft: Brood War, Baldur's Gate II, Diablo 2 czy PES3 to gry które wessały mnie na tysiące godzin. Ale czy uważam, że to hc? Nie.
#334 Napisany 26 maja 2015 - 16:22
(...)
Ale przecież Ty tego nie zrozumiesz.
(...)
Wiadomo.
#335 Napisany 26 maja 2015 - 18:42
A to nie jest tak że dzieci powinny być "lepsze" od rodziców?tak działa parentingCzyli wiernie podążają po krzywej progresu torqa
#336 Napisany 26 maja 2015 - 18:49
a śmiali sie Raikoha, ze przeoral w soulsy 1000h. ba, swego czasu to mu nawet nie wierzyli, ze tyle przeorał.
On serio przegrał tysiąc h w grze single player? WTF co za czub
W co ja przegrałem najwięcej hmmm wow'a nic nie pobije chyba do końca mego życia
Ten post był edytowany przez Starh dnia: 26 maja 2015 - 18:51
#337 Napisany 26 maja 2015 - 18:57
przeciez soulsy mają online
#338 Napisany 26 maja 2015 - 18:57
#339 Napisany 26 maja 2015 - 18:59
przeciez soulsy mają online
Owszem mają, ale dla mnie jest ono zbyt uproszczone aby się w nie zagłębiać
#340 Napisany 26 maja 2015 - 19:13
#341 Napisany 27 maja 2015 - 01:31
Myślałem, że moje 300+ h w multi Uncharted to spory wynik, ale jak zobaczyłem ile niektórzy natrzaskali w Destiny, to zmieniłem zdanie z drugiej strony, gdyby naliczyć moje godzinki spędzone przy Residentach, to pewnie wyszłaby jakaś pięciocyfrowa liczba
#342 Napisany 27 maja 2015 - 08:41
Mylicie hardkor z marnowaniem życia
Czas spędzony na czymś, co sprawia ci przyjemność nie jest czasem zmarnowanym.
Swego czasu przegrałem trochę godzin w taką małą grę, która nazywa się Teeworlds. Czy sprawiało mi to przyjemność? Tak. Czy był to czas zmarnowany? Raczej tak, bo mógłbym w tym czasie pograć w coś ciekawszego albo zrobić cokolwiek równie mało produktywnego, ale wnoszącego nieco więcej w moje życie.
#343 Napisany 27 maja 2015 - 08:44
Myśląc w ten sposób to wszystko co nie ma związku z podbojem wszechświata przez ludzi to marnowanie czasu na coś, co niczego nie wnosi do życia.
#344 Napisany 27 maja 2015 - 12:44
No właśnie nie chodzi mi o to, że trzeba rzucić giereczki i robić doktorat z fizyki, tylko że mogłem przyjemniej zmarnować ten czas np. oglądając jakiś dobry serial.
#345 Napisany 27 maja 2015 - 12:57
Z kolei możesz czas spożytkować jeszcze lepiej niż oglądając dobry serial. Można tak w nieskończoność.
#346 Napisany 27 maja 2015 - 13:01
Ci co szukają leku na raka to dopiero marnują czas.
#347 Napisany 27 maja 2015 - 13:03
polecam zmienić hobby
#348 Napisany 27 maja 2015 - 13:50
#349 Napisany 27 maja 2015 - 14:02
Nie rozumiem natomiast chwalenia się czasem spędzony przy grze lub co gorsze łączenie tego w jakimkolwiek stopniu z hc. Oczywiście ilość czasu potrzebnego do wymasterowania danej gierki będzie duża ale jakoś nie widzę żeby ktoś się tym chwalił.
Ponad 120 godzin!
U mnie będzie słabiutko ale niedługo wrzucę.
http://nikogoforum.p...3ds-statystyki/
Jeśli ktoś trzaska tyle godzin w jeden tytuł, co chłopaki w Destiny to ode mnie dostanie propsy. Trzeba mieć świra na punkcie giereczek wideo, żeby tak się poświęcać. Nie wiem jak to inaczej nazwać niż hc.
#350 Napisany 27 maja 2015 - 14:05
...Nie wiem jak to inaczej nazwać niż hc.
Pojebanie
#351 Napisany 27 maja 2015 - 15:38
Zgadzam sie, pojebanie. jak gralem klanowo w CoDa to już nie bya normalna luźna gra, ba nawet trening przed meczami mieliśmy z miejscami skanów czy jak rzucą c granaty na respa prawie!
Choć nadal było to mocno hobbystyczne, niektóre klany miały schematy na każda mape(my na 2-3) i trenowali codziennie.
#352 Napisany 27 maja 2015 - 15:41
A, my tylko czizów szukamy
#353 Napisany 27 maja 2015 - 15:44
Ja siedziałem prawie dwa dni lagując swoje połączenie żeby rozjebać Krote na hardzie czizem ale nie dało rady akceptuje swoje pojebanie, nie odpalałem gierki od niedzieli i już mnie nosi, musza w coś postrzelać z kolorowego lasera
#354 Napisany 27 maja 2015 - 19:06
#355 Napisany 27 maja 2015 - 19:07
Nie wiem kto poza dzieckiem lub bezrobotnym ma czas codziennie grać na kąsoli czy kompie
Nie zmieniam swojego toku myślenia i odpowiadam:
pojeby
#356 Napisany 27 maja 2015 - 22:03
Ktoś kto nie ma dzieci.
#357 Napisany 27 maja 2015 - 22:34
Najbardziej to rozpiernicza mnie chyba Daddy. Takiego Taikuna jeszcze rozumiem, że ma czas marnować życie na głupie gierki i trzaskać w nich kilkaset godzin, ale staruszek DMC? Kolo z żoną, dzieciakami i poważną pracą na głowie? Szacun mega.
#358 Napisany 28 maja 2015 - 05:41
Te same żony, z dzieciakami, z poważną pracą "marnują życie" na głupie seriale w stylu M jak Miłość i trzaskają w nie kilkaset godzin. Małżeństwo i potomstwo nie odbiera możliwości cieszenia się własnym hobby
Mnie najbardziej rozpiernicza jak łatwo Wam tu przychodzi wyzywać ludzi od pojebów (ok, mnie i moje godziny w D to jak najbardziej ) lub po prostu oceniać kto może/powinien mieć czas na granie lub nie...
#359 Napisany 28 maja 2015 - 06:54
Zwykły ból dupy tych co nie mogą
#360 Napisany 28 maja 2015 - 07:08
Godzinę dziennie, to chyba każdy powinien znaleźć. No może raz na miesiąc się zdarzy, że cały dzień jest zawalony, ale wiadomo, nikt nie jest idealny.