Growy Hardkor, czyli Speedruny i inne zboczenia
#391 Napisany 14 lipca 2018 - 11:08
@Kurzy, będąc subskrybowanym przez zawrotną liczbę 7 widzów na YT raczej dużo nie zarobie.
@Nyjacz, poczekaj aż wyjdzie DMC5 to jeszcze będziemy razem żyłować rekordy. Liczę, że Ty i Shini dacie mi w kość w tej gierce.
#392 Napisany 14 lipca 2018 - 11:23
No i propsy za trójkę.
#393 Napisany 14 lipca 2018 - 11:35
Najtrudniejsze w opanowywaniu slasherów jest wyzbycie się masherki (po Bayo to trudne, hehe) i chęć nauczenia i zapamiętania wszystkich technik. Ja mam tak, że jak znajdę kilka kombinacji, którymi gra się najlepiej, to już lubię zapętlać i nie lubię próbować nowych
Ten post był edytowany przez Nyjacz dnia: 14 lipca 2018 - 11:37
#394 Napisany 14 lipca 2018 - 11:55
Też na to liczę. Wczoraj nareszcie siadłem na poważnie do DMC4SE kupionego na premierę. Trochę potrwa zanim wrócę do jakiejś dobrej formy, ale trzymam kciuki za siebie
No i propsy za trójkę.
Kim grasz? Jutro jeszcze raz przejdę sobie DMC1 i chyba też mocniej przysiądę do czwóreczki, Vergilem można tam odstawiać chore kombosy.
#395 Napisany 14 lipca 2018 - 15:11
#396 Napisany 14 lipca 2018 - 15:31
#397 Napisany 14 lipca 2018 - 16:47
probowalem niedawno sil z stormy ascent ale ta seria mega szybko wysuwajacych sie platform gdzies w 70% mnie rozwala. A i przeszedlem wczoraj Portal 1, zajelo mi to ok 4 godziny
Przeszedłem wszystko, o czym wspominasz w poście
#398 Napisany 14 lipca 2018 - 19:08
#399 Napisany 14 lipca 2018 - 19:13
Trudne gry? Nie lubię.
#400 Napisany 14 lipca 2018 - 20:07
#401 Napisany 14 lipca 2018 - 21:51
Na razie zdążyłem przejść do zmiany na Dantego w fabule. Hard w czwórce jest zdecydowanie za łatwy, kiedyś to zawsze był mój podstawowy poziom trudności, kiedy po prostu chciałem sobie bez spiny pograć. Nero można co najwyżej przy bossach przez przypadek umrzeć, walki z normalnymi przeciwnikami łatwe i krótkie, mało się chłopków pojawia. Zapomniałem, że nawet blitzy dopiero u Dantego będą.
To nie hard, tylko ta gra w ogóle jest łatwa, a na pewno znacznie łatwiejsza od DMC3. Przede wszystkim Nero jest OP, ma za mocne i zbyt łatwe do wykonania finishery Devil Bringerem, naładowany strzał z Blue Rose miażdży każdego przeciwnika, a na dokładkę mamy jeszcze exceed Red Queen, jak opanujesz to ostatnie to wbijasz się w przeciwników jak w masełko. Mam wrażenie, że Nero został stworzony pod casuali (oby w DMC5 troszkę go osłabili), dlatego wolę grać trudniejszym w opanowaniu Vergilem.
#402 Napisany 15 lipca 2018 - 10:01
W DMC najlepsze jest to, że nie ma tu pierdyliona kombinacji do nauczenia (z czego 90% jest bezużytecznych. Bayo albo Ninja Gaiden się kłaniają),
Cóż za brednie. Właśnie w NG 90% jest wykorzystywanych - każda broń ma inny dobry zestaw ciosów na danego przeciwnika/bossa przez co całą grę przechodzi się wykorzystując każda broń do cna - jedna kombinacja jest hoiowa na zwykłego źołdaka gdzie fiendy latają po ścianach.
#403 Napisany 15 lipca 2018 - 15:54
Skoro tak twierdzisz. Ja większość NG i NG2 przeszedłem spamując charge attacks na zmianę z flying swallow, może na wyższych poziomach trudości trzeba więcej kombinować.
#404 Napisany 15 lipca 2018 - 16:46
DMC ma teoretycznie fajny system walki, ale animacja jest kaszankowa i choreografia walk beznadziejna. Nie tak gry akcji powinny wyglądać, a piątka kontynuuje smutną tradycję serii.
#405 Napisany 15 lipca 2018 - 16:53
Powiem wiecej, Holden. Czasowka byla latwiejsza niz przejscie poziomu po raz pierwszy, hehe.
ech, probowalem wczoraj. Dwa razy udao mi sie z szybko wysujacymi sie platformami, ale potem pod koniec jest moment gdzie trzeba odbic sie od ptaka i wyladowac na platformie sunacej w lewo/prawo - tego jeszcze nie ogarnalem. Szczerze mowiaci tak stormy ascent wydaje sie bardziej fair od pseudo-3d poziomow gdzie wystarczy, ze sie palec lekko omsknie na krzyzaku i lecimy w przepasc, mowie o planszy z liliami na wodzie, albo walka z ripper roo, gdzie przez perspektywe nie widac dokladbia gdzoe skakac
#406 Napisany 15 lipca 2018 - 16:54
Ninja w lateksie vs białowłosy chłopaczek z rozpiętą kurtałką? Trudny wybór.
#407 Napisany 15 lipca 2018 - 17:17
DMC ma teoretycznie fajny system walki, ale animacja jest kaszankowa i choreografia walk beznadziejna. Nie tak gry akcji powinny wyglądać, a piątka kontynuuje smutną tradycję serii.
A co jest nie tak z animacją i choreografią? I jak powinny wyglądać gry akcji??? Domagam się wyjaśnień!
#408 Napisany 15 lipca 2018 - 17:38
#409 Napisany 15 lipca 2018 - 18:20
DMC pierwotnie miało być kontynuacją Resident Evil, to sporo wyjaśnia odnośnie animacji, statyczności i ogólnej sztywnoty
#410 Napisany 15 lipca 2018 - 18:38
#411 Napisany 15 lipca 2018 - 19:41
Są wszystkie części.
burn już mi na szałcie wytknął, że zginąłem (2 razy u Vergila), był też mały zgrzyt z sekretną misją nr.1 a na DMD nie szczypałem się z przedmiotami, tylko używałem jak leci Poza tym nie najgorszy run, może następnym razem uda m się zejść poniżej 4 godzin
#412 Napisany 23 lipca 2018 - 22:57
Wszystkie 5 części Fallouta ukończone w niespełna 90 minut:
Ten post był edytowany przez ACZ dnia: 23 lipca 2018 - 22:57
#413 Napisany 28 lipca 2018 - 03:33
Jak and Daxter ukończony bez zebrania choćby jednego Precursor Orba .
#414 Napisany 28 lipca 2018 - 09:36
Ludzie to mają pomysły
#415 Napisany 28 lipca 2018 - 11:49
Czasem przechodziłem tak levele w Crashu. Albo robiłem jakiś zajebiście trudny gem, a na końcu go nie brałem, muhahahahaha! Miny oglądających obok bezcenne
#416 Napisany 28 lipca 2018 - 14:35
Chory człowiek
#417 Napisany 24 września 2018 - 18:46
Zrobienie platyny w DMC4 to najwyższa szkoła opanowania gierki jaką mogę sobie w stanie wyobrazić. To już prawie podchodzi pod wyzwania typu przejście Battletoads czy platyna w Super Meat Boyu - nawiasem mówiąc myliłeś się, tam bez zginięcia trzeba przejść chaptery (po 20 poziomów), a nie całą grę, ale generalnie to jest też najwyższa półka opanowania gry, bo poziomy w Cotton Alley są chore. Mi wystarczyło zrobienie 100% bez utrudniania i tak bardzo trudnych wyzwań w sposób niesprawiedliwy. Równie dobrze mógłby być trofik "przejdź całą grę bez zginięcia 3 razy", a jak za mało to "przejdź całą grę bez zginięcia 3 razy pod rząd".
Super Meat Boy wygląda na strasznie zrytą grę pod kątem poziomu trudności i chylę czoła do samej podłogi przed każdym zwyrodnialcem, który wbił tam platynę, bo dla mnie wygląda to na większy hardkor niż przejście Max Payne'a 3 na jednym życiu czy zrobienie wszędzie S w DMC4:SE. Swoją drogą jak trafi się jakieś promo, to chyba w końcu się skuszę na ten tytuł (mimo, że platformówki mi jakoś specjalnie nie leżą). Ile Ty miałeś tam zgonów? Muszę wiedzieć jak bardzo mam się starać, żeby Cię pobić
#418 Napisany 24 września 2018 - 18:52
Gorąco polecam, absolutnie topowa platformówka, samo "mięso", powtarzanie nie wkurwia, bo loading nie trwa nawet pół sekundy, a poziomy są bardzo króciutkie. Przejście 40 poziomów - nie jarałem się, przejście całej gry - no niezła. Bawienie się w 100% - ooo
Co do rywalizacji, to jestem bardzo ciekaw, ile będziesz miał zgonów, więc śmiało, strzelam, że z 4-5k.
A co do DMC4, to tak z ciekawości - olewając temat czasu, który trzeba poświęcić, zrobienie S-ki w najtrudniejszym momencie jest ile razy trudniejsze niż GMGOW?
Ten post był edytowany przez Nyjacz dnia: 24 września 2018 - 18:53
#419 Napisany 24 września 2018 - 19:34
Kiedyś przeszedłem demko Killzone 2 idąc tylko do tyłu.
O ile się orientuję, nikt ani wtedy ani dotychczas nie dokonał podobnego wyczynu.
Inna sprawa, że zapewne nikomu to nie przyszło do głowy...
#420 Napisany 24 września 2018 - 19:37
Możesz do swoich wyczynów doliczyć również granie w SMO przez 150h, czyli czas potrzebny na zrobienie 5-6 razy 100%.