Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 20 marca 2018 - 15:51
Dreamfall Chapters
#1 Napisany 26 lipca 2013 - 21:46
#2 Napisany 26 lipca 2013 - 21:52
#3 Napisany 26 lipca 2013 - 22:02
Czekam z niezwykle mocno zaciśniętymi pośladami. DreamFall: The Longest Journey to jedna z moich najukochańszych gier na Xboxa.
#4 Napisany 26 lipca 2013 - 22:05
#5 Napisany 26 lipca 2013 - 22:12
Ja straciłem nadzieję na kontynuację - w Dreamfalla grałem tuż po maturach - to było ponad 7 lat temu, zaraz potem przeszedłem Najdłuższą Podróż - niesamowite gry, obok Shenmue II to moje ulubione tytuły.
Fingus - oczywiście PS4.
Jedna z pierwszoplanowych postaci na mieć polskie korzenie a metropolia z gry znajduje się na terenie Niemiec, naszego kraju i Czech - twórcy z Oslo wspominali o wielu mailach i zapytaniach z Polski - może stąd takie drobne akcenty
Ten post był edytowany przez cwany-lis dnia: 26 lipca 2013 - 22:13
#6 Napisany 26 lipca 2013 - 22:44
Cholera, nigdy nie skończyłem TLJ a wciąż siedzi na półce z goga.
#7 Napisany 27 lipca 2013 - 12:23
plus dla fingusa.
Dla mnie TLJ to też jedna z najlepszych pozycji w jakie grałem. No i ten dubbing! Skończyłem grę parę razy, choć to przygodówka, ale klimat i dialogi to mistrzostwo.
Dreamfall już mniej mi do gustu przypadł. Sterowanie było sztywne, elementy zręcznościowe niedopracowane, a grafika w pełni 3d nie tworzyła tak magicznego klimatu jaki ma TLJ, w ogóle gra wydawała mi się brzydsza przez to. Za to fabuła i dialogi dalej trzymały poziom, choć też minimalnie ustępują jedynce.
Na 3 epizod czekam niczym na BG&E2.
#8 Napisany 27 lipca 2013 - 12:30
jaram się, nieznacznie.
#9 Napisany 27 lipca 2013 - 22:38
po pierwszym zwiastunie widzę, że Zoe odwiedzi "chatkę Jasia i Małgosi" z części pierwszej, powrócą też kreto-ludzie
#10 Napisany 29 lipca 2013 - 00:33
#11 Napisany 29 lipca 2013 - 18:13
ja w przygodówki zawsze gram z solucją - interesuje mnie fabuła i świat przedstawiony a nie dumanie x godzin nad jakąś pożal się boże zagadkę - jak sobie przypomnę gumową kaczkę z początku TLJ to ręce opadają siada cała dynamika gry, można zapomnieć o co chodziło a tak się płynie prze grę jak mały rekin biznesu
zbiór ciekawostek i "smaczków" z Najdłuższej Podróży - muszę teraz pozyskać niemiecką wersję specjalną
http://www.przygodos...ciekawostki.htm
kilku nie znałem, sporo tu fajnych nawiązań
#12 Napisany 30 lipca 2013 - 11:29
#13 Napisany 30 lipca 2013 - 12:49
ja w przygodówki zawsze gram z solucją
Jezu, co za wstyd i nieporozumienie. To ta jakby grać w FPS-a z God Mode. No, ale różne zboczenia są, a ja jestem megatolerancyjny, więc właściwie... good for ya.
#14 Napisany 30 lipca 2013 - 13:54
jak bym miał rozwiązywać zagadki i to co autor miał na myśli, klikać na wszystkim to bym szybko się wynudził - ciekawe ile by mi zajęło przejść TLJ bez solucji ...
#15 Napisany 30 lipca 2013 - 14:18
#16 Napisany 30 lipca 2013 - 14:20
Ja w latach młodości potrafiłem całą noc przesiedzieć gapiąc się w trzy obrazki na krzyż i usiłując dociec, co trzeba zrobić.
so exciting!
a teraz piszesz, ze cie juz przygodóweczki nie kręcą
#17 Napisany 30 lipca 2013 - 16:59
Blade Runner.
+ memorable mention:
Discworld Noir.
#18 Napisany 30 lipca 2013 - 18:13
przeniesc do dzial
#19 Napisany 30 lipca 2013 - 19:19
o właśnie przenieść do multi
mnie przygodówki raczej nie kręcą chyba, że mają dobry klimat, fabułkę etc.
#20 Napisany 30 lipca 2013 - 20:47
A nie speedruny?Używanie solucji to była zawsze dla mnie najgorsza hańba
#21 Napisany 30 lipca 2013 - 21:08
A dołożyliscie się chociaż cebulaczki do kickstartera?
#22 Napisany 31 lipca 2013 - 06:59
#23 Napisany 31 lipca 2013 - 07:37
jest szansa na polską edycję kolekcjonerki ?
#24 Napisany 31 lipca 2013 - 09:33
Różni ludzie różne priorytety w życiu mają, c'nie.Ja w latach młodości potrafiłem całą noc przesiedzieć gapiąc się w trzy obrazki na krzyż i usiłując dociec, co trzeba zrobić. Używanie solucji to była zawsze dla mnie najgorsza hańba i ostateczna ostateczność. A tak w ogóle to przy okazji chcę napisać, że najlepszą przygodówką MSZ jest Noctropolis. To nad nią właśnie tak nocami siedziałem.
#25 Napisany 06 sierpnia 2013 - 23:25
Best przygodówka ever:
Blade Runner.
+ memorable mention:
Discworld Noir.
i grim fandango ofkoz
#26 Napisany 07 sierpnia 2013 - 08:33
Dunno, ale chyba mają polskiego wydawcę IIRC, więc będzie lokalizacja.jest szansa na polską edycję kolekcjonerki ?
#27 Napisany 07 sierpnia 2013 - 09:27
cdp.pl się dogadało i Pani Olszówka będzie znów podkładać głos April widziałem na kicku potencjalne kolekcjonerki - no tałzena bym nie dał ale 4 stówki za polskie wydanie chętnie - tylko czy w naszym kraju będzie pudełkowa edycja ? chyba za wcześnie na spekulacje
Ten post był edytowany przez cwany-lis dnia: 07 sierpnia 2013 - 09:28
#28 Napisany 06 września 2013 - 23:18
Udział w tym temacie skłonił mnie do pewnych przemyśleń, efektem czego była całkiem szalona myśl, żeby jeszcze raz, po tylu latach, spróbować najnudniejszego gatunku gier. Jeszcze raz zaznaczam, że przygodówki kiedyś, w zamieszkłych latach dziewięćdziesiątych uwielbiałem z całego serca, jednak miłość ta dawno przeminęła. Ostatni raz w przygodówkę grałem z dzieśięć albo więcej lat temu. Myśl ta zaiste szalona powoli dojrzewała, i w końcu stało się! Zamówiłem przygodówkę! I na jaki tytuł padło? No, niestety nie na ten, o którym myślałem od początku, a w który, jak pisałem nigdy nie dane było mi zagrać, ponieważ okazało się, że The Longest Journey nigdzie w sprzedaży nie ma, ale za to wszędzie walał się Dreamfall, i jeśli tylko kuriery dostarczają w soboty, to być może już jutro (a właściwie to dzisiaj) będę mógł powrócić do swojej wygasłej miłości sprzed lat...
#29 Napisany 06 września 2013 - 23:39
#30 Napisany 08 września 2013 - 14:56
http://www.gog.com/g...longest_journey
Na przyszłość
Tak, ale ja miłośnik pudełek jestem, a poza tym to tam chyba nie ma polskiego dubbingu, a ten z tego co pamiętam, miał być nie lada atutem tej gry. A tak poza tym, to już chyba całkiem mi odbiło, bo jeszcze cztery inne przygodówki zamówiłem. Pewnie nie będę w nie w ogóle grał (a może jednak stara miłość powróci...), ale były w cenie barszczu (albo chyba nawet taniej), więc wziąłem.