754 odpowiedzi na ten temat

[Hellmans]

Nie gram w Bordierlandsy trzecie, bo gnije tydzien na jakims szkoleniu  

[burnstein]

A ja ci jakichś śmieci nawysyłałem, bo pomyślałem, że a co będę wywalał, pobawię się w wujka z ameryki

[Shinigami]

Stan, prawda jest taka, że udajesz fanboja/jesteś bezkrytyczny i tyle. Wszyscy lubimy Wieśka 3 bo miał fajną fabułę, bohaterów i świat. Gdyby otoczka była tego samego kalibru, co sam gameplay, to gra byłaby typową perełką z plusa.

Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 27 czerwca 2020 - 19:04

[Stan]

Gejmplej był dobry(zodyn mesjasz), ale zauważyłem ze na forumku ostatnio zjebanie jest że aby był dobry to trzeba ginać co chwila i musi być szybko, inaczej kuhwa słąbo! 

[burnstein]

Nie, chodzi o to, żeby walka sprawiała jakąś przyjemność, a w Wiedźminie niespecjalnie sprawia. Jest bo jest.

[Stan]

No patrz a mi sprawiała przyjemność, kiedy w takich grach Frome wcale. 

[burnstein]

Nie potępiam, niektórzy lubią po prostu mashować na zmianę dwa przyciski i nie ma w tym nic złego.

[nole]

Stan serio zagraj w Bloodborne. Walka tam jest sporo szybsza, dynamiczniejsza i ofensywniejsza niż w Soulsach.

Ten post był edytowany przez nole dnia: 27 czerwca 2020 - 22:02

[Pawlik]

No patrz a mi sprawiała przyjemność, kiedy w takich grach Frome wcale. 

i to chyba zamyka wszystkie dyskusja ze Stanem o grach.

[Stan]

No z Toba i tak nie ma co gadać pawliczku. 

[BeSOS]

Tutaj też nie będzie raczej złożonego gameplayu; to będzie wielki świat z duszą i oby ciekawymi postaciami. Mi się podoba ci widzę, takie GTA w CP, awesome.

Wiesiek 3 ze swoim drewnianym systemem walki, bezsensownym rozwojem postaci i nudnym gameplayem bez fantastycznego świata/lore i oprawy AV byłby gra na max 6.

[Shinigami]

O kurde, kompletnie zapomniałem jak jałowy był rozwój postaci w Wieśku.

[Stan]

Nie był. No chyba ze chciałeś czarodzieja rzucającego fireballe, to faktycznie nie ten adres idź do np. Skyrima. 

[Spuczan]

A pamiętacie zarzadzanie ekwipunkiem i jazdę na koniku?

[BeSOS]

Wyparlismy z pamięci.

Natomiast pamiętam fantastyczne dialogi, lokacje postacie i niektóre misje główne i poboczne. Rewelacyjne też dla mnie były oba DLC (fabularnie) choć mi bardziej podobał się ten pierwszy.

[Stan]

Jazda na koniku przy użyciu klawiatury i myszy była bardzo przyjemna.  

[oranje]

Na koniku się spoko jeździło. RDR2 to to nie jest, ale nie przeszkadzało.

[Pico]

Nie słuchajcie pyry - Wiesiu jest mega przyjemny ogólnie, ale gejmplej to jest bam bam bam. No chyba, na wyższych poziomach trudności - wtedy znaki, eliksiry w odpowiednich momentach i bam bam bam. Ale w Wiesiu gejmplej NIKOGO, tam wszystko inne robi, że to kapitalna przygoda.

A gry From? NIKOGO fabuła, której "nie ma". A gejmplej? No aż tak złożony nie jest, ale wymagający, w porównaniu do Wiesia. I ogólnie starcia z przeciwnikami (szczególnie bossami) wymagają skilla, cierpliwości, nauki i umiejętnego ogarniania co kiedy i jak, najlepiej poznając jak najgłębiej mechanikę walki - wtedy jest łatwiej.

Giereczki From rozgrywką stoją, tam dają satysfakcję - fabuła nikogo. Wiesiu zaś fabułą, otoczką postaciami - rozgrywka nikogo.

Pyra grać nie umie w gry From i się tu triggeruje, bo bossowie go leją jak szmatę .

[burnstein]

Dzięki za wyjaśnienie.

[Texz]

Bossowie w grach od From polegają na poznaniu ich 3 podstawowych ataków i odpowiednim wciśnięciu przycisku odpowiedzialnego za unik. W Wieśku przynajmniej do każdego przeciwnika warto podejść po przeczytaniu o ich mocnych / słabych stronach w bestiariuszu. Nie ma nic milszego niż walenie na oślep w wilkołaka, który sobie regeneruje HP. 

[Stan]

Pyra grać nie umie w gry From i się tu triggeruje, bo bossowie go leją jak szmatę .

Mhm... wiedziałem że do tego ktoś to sprowadzi. xD

[Nyjacz]

Przejdz ktoras gre do polowy, a nie 1 czy 2 bossow, i wtedy mow, ze Ci sie nie podoba, to Cie wezma wszyscy chociaz na powaznie.

[Stan]

Po co mam sie męczyć skoro mi się gra nie podoba i nie czerpię z gry w nią przyjemności? Idiotyzm. 

Ten post był edytowany przez Stan dnia: 28 czerwca 2020 - 21:56

[Nyjacz]

Żeby:

- dać jej szansę

- bardziej ją zrozumieć

- dać sobie szansę na polubienie się z czymś nowym

- ewentualnie utwierdzić się w przekonaniu, że nie klika

 

U mnie sprawdziło się dużo razy. Nie chcę popadać w ekstremy, ale są gry, które tak naprawdę spodobały mi się dopiero przy 2-3 przejściu, a wcześniej było tak se. Ofkorz mowa o krótkich tytułach. Z RDR2 na przykład było tak, że dałem jej 25-30h i dopiero wtedy odpuściłem. Zawsze to mądrzejsze niż przejście godziny i biadolenie, że to nie gra dla mnie.

 

Ale spoko, to tylko ja - a dla mnie gierki to największe hobby i jestem w stanie (za zwrot przepraszam) wychodzić ze strefy komfortu, by poznawać nowe rzeczy. Po prostu IMO Soulsy to jednak duże i złożone gry (choć bez przesady) i wymagają pobabrania się w nich dłużej, żeby coś tam o nich wiedzieć więcej niż z memów.

[Stan]

Dałem szansę Demons Souls, Dark Souls I i III i nie kliknęło ani razu. Dałem też szansę Nioh i tez nie kliknęło. Nie mam ochoty zapamiętywać rozkładów wszystkich mobków przed bossem co by mnie zza węgła jakiś nie zajebał bo jestem na 1 hita. IMO walki z  bossami to najlepsza cześć tych gier, to co jest pomiędzy mnie mierzi. 

 

Jak ktoś lubi spoko, ale ja się zmuszać nie będę, bo po prostu nie rajcuje mnie taka gra. Wole sobie trzaskać ludzików w God of War dla przykładu. 

 

A co do gejmpleju Wieśka 3, nie jest on wybitny,m ale mówienie ze jest słąby/średni to tez przesada imo i tyle. 

Ten post był edytowany przez Stan dnia: 28 czerwca 2020 - 22:28

[Nyjacz]

IMO samozaoranie i potwierdzenie, że o Soulsach wiesz mało, bo ani trochę nie jest tak, że trzeba zapamiętać rozkład mobków przed bossem i prawie nikt nie ma cię na 1 hita. Dlatego pytam, czy w którejś z tych gier doszedłeś gdzieś dalej niż tutorialowy boss?

 

NO OFFENCE

[Stan]

Ja nigdy nie powiedziałem ze wiem dużo, bo nie mogłem albowiem w gry te wiele nie grałem bo nie klikało jak już wspominałem. 

 

Secundo, tak nie jesteś na hita, tak samo jak nie zawsze zza węgła CIę zajebią. Hiperbola. (no nawiaznie do Darkstallkerraia czy jaki tam Raikoh miał nick) 

 

Tak, w każdej. W zadnej jednak dalej niż 2 boss.(bez tutorialowego) 

Ten post był edytowany przez Stan dnia: 28 czerwca 2020 - 22:49

[Pico]

Pyrek znów hiperbolizuje i kocopoły pisze xD

A zaczęło się od najważniejszego...

No patrz a mi sprawiała przyjemność, kiedy w takich grach Frome wcale.

... że sprawia mu przyjemność walka, gdzie prawie nic nie trzeba wyćwiczyć, nauczyć się. A wcale nie sprawia mu przyjemności coś, czego nawet się nie nauczył.

????

[Shinigami]

No i może mu nie sprawia, jego upodobania nie są problemem przecież.

[Stan]

Pyrek znów hiperbolizuje i kocopoły pisze xD

A zaczęło się od najważniejszego...

No patrz a mi sprawiała przyjemność, kiedy w takich grach Frome wcale.

... że sprawia mu przyjemność walka, gdzie prawie nic nie trzeba wyćwiczyć, nauczyć się. A wcale nie sprawia mu przyjemności coś, czego nawet się nie nauczył.

????

 

Mam się an siłę uczyć czegoś co nie sprawia mi przyjemność, ja jebie Pico ty to jednak jesteś łeb! Walenie łbem w ścianę tez nie sprawia przyjemności, ale kurde moze naucz sie tego perfekcyjnie tak aby za jednym uderzeniem se go rozjebać. Troche prób i błędów będzie, ale w końcu osiągniesz sukces! 

 

btw. jakiś mod niech to przeniesie do jakiegoś odpowiedniego działu, bo o Cyberpunku nie ma wzmianki od chyba 2 storn. 

Ten post był edytowany przez Stan dnia: 28 czerwca 2020 - 23:02