Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 02 grudnia 2013 - 12:03
Etrian Odyssey Untold: The Millenium Girl
#1 Napisany 26 września 2013 - 07:10
#2 Napisany 11 października 2013 - 13:26
#3 Napisany 30 października 2013 - 11:53
ETRIAN ODYSSEY UNTOLD: THE MILLENIUM GIRL COMES TO EUROPEAN NINTENDO 3DS™ PLAYERS IN 2014!Santa Ana, Calif. (October 29, 2013) – NIS America today announced its plan to partner with ATLUS to publish Etrian Odyssey™ Untold: The Millennium Girl throughout Europe next year. The game will be available in physical format at retail stores, as well as a digital download version in the Nintendo eShop. Exclusively for the Nintendo 3DS™, Etrian Odyssey Untold: The Millennium Girl is a fresh and reimagined version of the first Etrian Odyssey game for Nintendo DS, with a series-first story mode, complete with new cinematics from animation studio Madhouse, more than 3,000 lines of recorded dialogue, and plenty of challenges for fans of first-person, dungeon-crawling RPGs. A demo, which includes two dungeons, will be available in Nintendo eShop prior to the game’s release for those fans who want to get a nice sneak peek of Etrian Odyssey Untold: The Millennium Girl!Players will utilize the 3DS system‘s bottom touch screen to chart their path and create their own maps to keep the party alive in the face of the dangers that await. The game also contains a classic mode that offers the series’ staple robust character customization and job class options, as well as a “Picnic” difficulty option to provide greater accessibility for players new to the series. For more information, visit http://www.atlus.com/untoldAbout the game:The newest installment of the Etrian Odyssey series has arrived! The first Etrian dyssey game was released in 2007—and was favorably received for its unique play style in which players use the stylus to record their progress through the sprawling mazes, as well for the game’s refreshing challenge. Now, in 2013, the series has been reborn with Etrian Odyssey Untold: The Millennium Girl. The original game has been improved with a new, captivating story, unique and charming characters, and newly recreated labyrinths in full 3D.Key features:Wealth of content: Engage in more than 30 hours of first-person RPG exploration and battle and 3D dungeons in either Classic or Story modeCustomize your characters the way you want: Each character will learn different skills based on their class, using brand new skill trees.Utilize Grimoire Stones to learn new skills: Collect special gems called Grimoire Stones to grant your characters skills that your allies and/or enemies possess. There are over 200 different monster skills plus ally skills to learn—the combinations are nearly endless!
Już całkiem oficjalnie. Day effin one.
Kochana NISA <3 <3 <3
#4 Napisany 13 lutego 2014 - 23:41
02.05.
Lepiej późno niż wcale. Day1 i 65h z życia wyjęte w Maju.
#5 Napisany 18 kwietnia 2014 - 05:25
Demko
Dłuższe niż Ground Zeroes. Paręnaście misji, drużyna do wylevelowania na 10 poziom i save, który przenosi się do pełnej wersji,
zachęcający do robienia tego wszystkiego.
Kamienie ze skillami to słaba rekompensata za brak dowolności wyboru klasy. Za to "rest" w gildii, funkcja resetująca wszystkie skill pointy w zamian za dwa levele to będzie bardzo przydatna opcja. Podobają mi się ostrzeżenia bohaterów jak zbliża się encounter. Generalnie ten szczątkowy voice acting a la Fire Emblem jest w porządku, m. in. przez to, że przewijając dialogi nie przerywamy postaciom w połowie zdania.
Zastanawiam się jak ja na to łapki położę jak najszybciej po premierze... chyba będzie trzeba wybulić te 5Ł za przesyłkę z amazona.
#6 Napisany 18 kwietnia 2014 - 07:25
Ja też właśnie ogrywam demko. Zacna gierka.
#7 Napisany 21 kwietnia 2014 - 00:31
Demko
Dłuższe niż Ground Zeroes. Paręnaście misji, drużyna do wylevelowania na 10 poziom i save, który przenosi się do pełnej wersji,
zachęcający do robienia tego wszystkiego.
Kamienie ze skillami to słaba rekompensata za brak dowolności wyboru klasy. Za to "rest" w gildii, funkcja resetująca wszystkie skill pointy w zamian za dwa levele to będzie bardzo przydatna opcja. Podobają mi się ostrzeżenia bohaterów jak zbliża się encounter. Generalnie ten szczątkowy voice acting a la Fire Emblem jest w porządku, m. in. przez to, że przewijając dialogi nie przerywamy postaciom w połowie zdania.
Zastanawiam się jak ja na to łapki położę jak najszybciej po premierze... chyba będzie trzeba wybulić te 5Ł za przesyłkę z amazona.
Będę porównywał demo do ogranie dema EO IV: Legend of The Titan chociaż nie pograłem w nie za długo przez to, że wcale mi się nie spodobało.
Pierwsze co przypadło mi do gustu to automatyczne przydzielenie drużyny. W EO IV:LotT czułem się zagubiony przez tworzenie całej całej drużyny od początku. Czułem się zdezorientowany od samego startu ponieważ nie miałem do czynienia z serią wcześniej.
Do tej pory nie dało mi się zakończyć dem EO: IV LotT ze względu na 3 uruchomienia więc mój osąd może nie być obiektywny.
Pierwsze co mi się spodobało to fabuła/historia w grze. Co prawda kolejny raz mamy do czynienia z amnezją w jRPG ale jestem w stanie to przełknąć. W grę dosłownie wsiąknąłem. Spodobały mi się wszystkie zadania. Można powiedzieć, że przeprosiłem się z grami jRPG na dobre. Główną wadą tej gry był tryb poruszani się do którego się przyzwyczaiłem i który polubiłem.
Przejście gry zajęło mi dłużej niż Tawotowi przez to, że to było pierwsze zetknięcie z serią. Musiałem się wracać po Amber Lub i Beast Bone a miałem wrażenie, że zajęło to dłuższą chwilę. Żeby nie pozostać gołosłownym zamieszczam screeny wykonanych zadań:
Ten post był edytowany przez Spuczan dnia: 21 kwietnia 2014 - 02:42
#8 Napisany 21 kwietnia 2014 - 07:23
Fabuła i auto-przydzielona drużyna to nowość w serii. To + niższy poziomu trudności czyni z remaku pierwszej części najbardziej przystępną odsłonę EO i być może jest szansą dla serii przebić się do większego grona odbiorców. Oryginał miał perma-death członków drużyny i nie zapisywał mapy po zginięciu.
#9 Napisany 22 kwietnia 2014 - 16:20
U mnie demko już od czwartku na karcie, ale jakoś nie miałem okazji zagrać. Nie wiem, czy w ogóle chcę, bo pewnie później nie będę mógł się zdecydowac, którą część wybrać. EO IV czy Millenium Girl. Mi tam nie przeszkadzało, ani nie sprawiło trudności że sam musiałem dobierać drużynę i wydaje mi się, że jest to zbytnie uproszczenie. Ale o tym się przekonam, jak odpalę wreszcie to demko.
#10 Napisany 22 kwietnia 2014 - 16:50
#11 Napisany 06 maja 2014 - 16:05
wreszcie komplet. Atlus <3 NISA <3
#12 Napisany 06 maja 2014 - 16:07
#13 Napisany 06 maja 2014 - 16:10
Trzeba by było w końcu coś z tego sprawdzić oba DSy, a w nic z tego nie grałem
#14 Napisany 06 maja 2014 - 16:22
#15 Napisany 06 maja 2014 - 23:41
w sumie to już od ~8 poziomu można by je atakować, gdyby od razu się pakowało wszystkie staty w magię.
ale ja nie o tym miałem. Tak sobie grinduję i grinduję, wrzucę czasem jakiegoś screena na miiverse i mnie oświeciło: MOŻNA PRZECIEŻ MAPKI WRZUCAĆ! Jak grałem w EOIV to jeszcze takich kosmosów nie było. Wprawdzie już długo po premierze w USA i w sieci internet od dawna są solucje, ale wyobraźcie sobie ten piękny dzień w którym Personę Q2 czy Etrian Odyssey V dostaniemy w tym samym dniu co hamburgery! Wtedy to całe miiverse się stanie baaaardzo przydatnym miejscem.
#16 Napisany 07 maja 2014 - 09:04
Ja je chyba zacząłem z nimi walczyć właśnie na 8 poziomie bo miałem jeszcze w pamięci walkę z bossem z EOIV z dema. Dla pewności wykonałem parę zadań a później rozwaliłem te kamienne świniaki. Co to "Dealt"? Ja je atakowałem za pomocą ognia ale nie pamiętam czy to odbierało im 90 hp czy 120.
Do czego służ auto-walk? Pamiętam, że chciałem z tego skorzystać ale nie wiedziałem jak.
Rysowanie mapek to świetna zabawa. Jak wrócę to liczę na soczysty materiał do poczytania w tym temacie (tylko bez spoilerów! ) i odpowiednią notkę w "Co ostatnio...".
Co do stwierdzenia, że Miiverse stanie się przydatnym miejscem to sprowadzę Ci trochę na ziemię bo włączanie tego cholerstwa to strata ogromnej ilości czasu. Wolałbym sam już przeszukać każdy krzak niż sprawdzać co parę godzin co kto tam wrzucił.
#17 Napisany 07 maja 2014 - 14:14
Auto-walk służy do uruchamiania waypointów. Jak nie masz dostępnego fast-travel na danym piętrze, ale musisz wrócić sprzedać przedmiotu i/lub się uleczyć to możesz ustawić sobie na mapce strzałki, po których drużyna będzie się poruszać jak włączysz auto-walk.
Co do miiverse to nie musisz przecież przegrzebywać całości i działa też z poziomu przeglądarki internetowej. Przez obecność FOE czasami nie jesteś w stanie przeszukać każdego kwadratu, więc czasem dobrze zapytać czy warto grindować, żeby zebrać skrzynkę x/y. Ponadto wreszcie kody QR będą w jednym miejscu. W czwórce można było dzielić się członkami drużyny - pożyczało się ludka od kogoś, który zapełniał szóstego slota w ekipie. Tutaj, przynajmniej w trybie classic, powinno być podobnie.
#18 Napisany 07 maja 2014 - 14:53
ta seria to ma losowe walki?
#19 Napisany 07 maja 2014 - 15:05
#20 Napisany 12 maja 2014 - 17:36
Phew, 12 poziom zmapowany i pierwszy na prawdę wkurzający boss-fight za mną.
Reakcje bohaterów są nieco przesadzone, szczególnie zdziwienie wygląda bardziej jak przerażenie:
ale to zrozumiałe kiedy przeciwnikiem jest:
Jestem lekko zawiedziony powoli rozwijającą się fabułą. Normalnie bym już ze 2-3 dodatkowe postacie miał w różnych klasach, a tak mam przegrindowaną piątkę i te badziewne grimoire stones dające zaledwie 2-3 skille na niskim poziomie. EOIV od samego początku jest sporo lepsze.
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 12 maja 2014 - 17:40
#21 Napisany 14 maja 2014 - 09:47
Reakcje bohaterów są nieco przesadzone, szczególnie zdziwienie wygląda bardziej jak przerażenie:
ale to zrozumiałe kiedy przeciwnikiem jest:
Jestem lekko zawiedziony powoli rozwijającą się fabułą. Normalnie bym już ze 2-3 dodatkowe postacie miał w różnych klasach, a tak mam przegrindowaną piątkę i te badziewne grimoire stones dające zaledwie 2-3 skille na niskim poziomie. EOIV od samego początku jest sporo lepsze.
Uff, jakoś udało mi się odpowiedzieć nie zaglądając do spoilera.
A więc tak:
Reakcje bohaterów są przesadzone i nie ma się co tego czepiać. To "normalne", że w grze w której dzieci udają dorosłych (ach jak ja tęsknię za jRPG gdzie można było pograć kimś starszym niż nastoletni gimbus) występują takie naciągane reakcje. Żeby nie być gołosłownym napiszę tylko, że Fredrica wzdycha na dziecinne (leżę) zachowanie Arthura a później (troszkę dalej niż później) wszyscy udają się do pubu gdzie Raquna chcę się uwalić w trzy dupy (nadal mówimy o dzieciach!) a Simon jak typowy nerd sapie. Taki to już urok gier gdzie dzieci wpycha się w role dorosłych. Bez zbędnych złośliwości zastanawiam się kiedy będą nawiązania do sexu w tego typu produkcjach. I nie, wcale mnie to nie ucieszy.
Skoro ty porównałeś EOIV do EOU to ja też sobie coś napiszę. Oczywiście wypowiadam się jako osoba która miała do czynienia tylko z demami. Najpierw zacząłem przygodę z serią od EOIV. Zero fabuły i zero ciekawych bohaterów. Nie polecam dla kogoś kto dopiero chce sprawdzić o co chodzi w tej serii. Byłem kompletnie zielony w każdym aspekcie a bezbarwni bohaterowie z drużyny i zdania "z dupy" wcale mi nie pomogły w zapoznaniu się z grą. Pierwszy kontakt zaliczyłem do negatywnych i wcale mi się nie chciało do tej produkcji wracać.
Dopiero jak włączyłem sobie EOU to zasmakowałem tego co najlepsze w serii (przynajmniej tak mi się wydaje). Poznałem drużynę. Kilka postaci polubiłem, zastanawiały mnie ich losy, reakcje i zdanie na różne tematy. Zaciekawiła mnie prosta fabuła i pozornie ciekawe zadania. Wszystko ładnie łączy się w całość. I własnie dzięki temu prowadzeniu za rączkę doceniłem pozostałe aspekty które mi umknęły przy pierwszym zetknięciu z IV.
Dopiero po ograniu EOU sięgnąłem znowu po EOIV. Nadal uważam, że TMG jest lepsze. Oczywiście według mnie. Co nie znaczy, że EOIV jest słabe. Sytuacja przypomina mi granie w Baldur's Gate i w IceWind Dale. W Baldurze masz ciekawą historię (w dużym uproszczeniu) a w IWD idealny gameplay - sam miodek zasad D&D.
Oczywiście moje wywody to opinia osoby która miała pierwszy styczność z serią i grała w dema o czym znowu przypominam! Wiem, że w zasadzie nie powinienem Ci tego pisać bo uchodzisz za eksperta w dziedzinie jRPG ale jednak napisałem .
#22 Napisany 14 maja 2014 - 11:48
Druga rzecz to koszt jaki musimy zapłacić, żeby mieć wątpliwą przyjemnośc śledzenia historii Millenium Girl. Nie rozumiem i nie widzę żadnego powodu czemu bohaterowie z EOU mają na stałe przyporządkowane klasy. Połowa opcji taktycznych ucieka, dochodzi więcej grindu i w efekcie na przydupasów z labiryntu drużyna jest przegrindowana, a na szefków trzeba poświęcać dwa levele, żeby poprzekładać skille powiedzmy Arthurowi z czarów ogniowych w lodowe, bo akurat dany bossek jest na ogień odporny. Gdybym nie był już 30h w grze to bym zmienił na classic mode i miał gdzieś tą całą bajeczkę.
Nie wiem czy w demku miałeś okazję się chwilę pobawić grimoire stones. To te kamienie, dające skille z innych klas, z których każda postać może nosić jeden. Założenie było takie, żeby trochę skontrować ograniczenia wypływające z zablokowania zmiany klas. Średnio udany wynalazek, ponieważ łączenie tych kamyków jest mega irytujące, bo system sortowania jest skiszony. Dosyć szybko nazbierało mi się 50-60 grimoirów i ale oprócz porządnego seta dla Simona z TP Up, Formula Mastrery, Fire Formula i Volt Formula nie udało mi się nic sensownego poskładać. Zmarnowaną okazją jest brak podnoszenia levelu danych skilli w kamieniach poprzez łączenie ze sobą dwóch takich samych. Jedyne na co gracz ma wpływ to poukładanie paru umiejętności w slotach i przyporządkowanie bonusa za eq.
EOIV za to oferuje dwa razy większy skill-tree, bo oprócz podstawowej klasy można wybrać każdemu sub-klasę. Ma potężny overworld, który sam w sobie jest labiryntem i latasz po nim statkiem odkrywając kolejne mini-i maxi-dungeony, takie trochę metroidvaniowe rozwiązanie a la Skyward Sword. EOU z kolei jako, że to remake jedynki jest czymś w rodzaju Tartarus w Personie 3: jedna wielka dziura z wszystkimi piętrami ciągnącymi się na dół z dodanymi teleportami do Gladsheim, nowego dla remaku terenu. Ja w czwórce się zakochałem od pierwszych minut, dlatego na Untold patrzę teraz z lekkim zawodem, bo dodatki nie spełniły moich (wygórowanych) oczekiwań.
That said, to Untold ma wszystkie elementy, które sprawiają że seria jest tak magiczna. Eksploracja mapki, uciekanie przed FOE, genialna muzyka, kapitalne walki z szefami - to uczucie przygody, wyruszania w nieznane oddaje tak świetnie jak rzadko która gra.
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 14 maja 2014 - 11:52
#23 Napisany 19 maja 2014 - 03:41
Najdłużej trwały niektóre fetch-questy. Ekonomia w Etrian Odyssey i tworzenie ekwipunku to taki uproszczony Monster Hunter: zbieramy surowce i materiały, które wypadają z potworów, po czym sprzedajemy je w sklepiku. Sklepik powiększa swój asortyment im więcej nowych itemów mu przyniesiemy, typowa sytuacja win-win.
No więc oprócz random-dropów z potworów zdobywa się jeszcze surowce w określonych punktach na mapie - take (łapka), chop (nożyce) i mining (kilof) points. Postacie w zależności od klasy mogą do jednej z tych trzech kategorii mieć przydzielane punkty umiejętności. Im więcej skilla przeznaczymy na to tym większe prawdopodobieństwo, że się zdobędzie rzadki surowiec. Biorąc pod uwagę, że najlepsze bronie i tak robione są z dropów FOE i bossów tak średnio się opłaca rozwijać postać w kierunku zbieractwa. Znowu mnie boli to sztuczne ograniczenie postaci i reclass z którego bardzo niechętnie korzystam (przez całą grę dwa razy mi się zdarzyło). Mogli dać jakiegoś ciecia barda czy innego trubadura, żeby właśnie do takich pierdół się nadawał Liczyłem więc na grimoire stones, ale tych mi do miningu przez całe 50h wypadł cały jeden ze skillem 4 ;________;
Fabuła pod koniec nabiera trochę rumieńców, wątek traktujący o mieszkańcach lasu miał potencjał na kolejne po Fire Emblem: PoR czy Radiant Historia ciekawe przedstawienie problemu segregacji rasowej, ale został zrealizowany zbyt płytko, żeby go brać na poważnie. Nie mniej jednak
Najlepszy guildkeeper. A propos guildkeeperów - w EOU kupujemy u nich za drobne pieniądze korzystne dla drużyny efekty, działające przez dzień np.: boost do max hp, odnawianie paru TP po zadaniu obrażeń przeciwnikom, anulacja pierwszego bindu w walce, atak elementalem ognia na koniec pierwszej tury itp. Fajne, szczególnie na bossów odnawiające się TP było błogosławieństwem. W EOIV zamiast tego mamy gotowanie. Na overworldzie losowo pojawiają się ikonki z rybą, warzywami i mięsem, każdy rodzaj pożywienia wpływa na inne statystyki i można je ze sobą łączyć. Do grindowania ryby dające parę % więcej expa, na szefków mięcho do ataku i marchewka podnosząca bind resist itd. Mam wrażenie jakby między EOIV i EOU była różnica ze trzech sequeli (hint: jest ;P). Dlatego jeszcze raz podkreślam: story mode jest do bani, zaczynać przygodę z serią można spokojnie od czwórki.
Bossów też ma lepszych (wszystko ma lepsze). Tutaj mocno przegrindowany trafiłem na ostatniego szefka, który padł w minutę. Dosłownie:
Na zakończenie kawałek zupełnie wyrwany z kontekstu kawałekThe Game:
bo zawsze jak główna bohaterka (przypadkiem oczywiście) umierała, to szumiał mi w głowie ten utwór.
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 19 maja 2014 - 03:45