Skocz do zawartości

Zdjęcie

King's Bounty


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
1 odpowiedzi na ten temat

#1 plp78 Napisany 10 października 2013 - 13:25

plp78

    Viewtiful Joe

  • Forumowicze
  • 1 259 Postów:

Jak taka fantastyczna gra (seria) może nie mieć swojego tematu??? Dlategoż, mimo, iż z reguły nie zakładam, w zaistniałej sytuacji jestem zmuszony...

 

Na chwilę obecną gram w Legendę. Wybrałem palladyna, czego efekt jest taki, że w chwili obecnej mam 20 run intelektu i żadnych run siły i magii. Wydaje mi się, że te dysproporcje są nazbyt duże, i należy uznać to za błąd twórców. Praktycznie wszystkie umiejętności wymagają korzystania z dwóch bądź trzech rodzajów run (chyba tylko Handel poziomu pierwszego się wyłamał) więc jestem w d... Na razie jedynym sposobem wybrnięcia z tej sytuacji wydaje się rozwinięcie umiejętności zamieniającej runy intelektu na runy magii i runy siły, niestety znajduje się ona na samym dole drabinki rozwoju... Obecnie mój palladyn jest na 12 poziomie, ze statystykami: atak- 8, obrona-15, intelekt-15, mana-61, szał-51. Straszną rzeczą jest fakt, iż dopiero będąc na poziomie jedenastym zorientowałem się jak zmusić do współpracy Duchy Szału!!! Nie znalazłem tej informacji w mini-instrukcji (podobnie, jak wielu innych), a pdf-u oczywiście nie chciało mi się otwierać... A wystarczy na ekranie bohatera kliknąć żądanego jegomościa, i rozpocząć w ten sposób pogawędkę, z której dowiemy się co musimy zrobić, aby ten zaczął nam być posłuszny. Na razie walczą w mojej armii Ze-coś tam i Sleem. Chyba  już zawsze będę sobie wyrzucał, że dopiero teraz, ponieważ Duchy Szału nabierają doświadczenia z każdą przebytą bitwą - zdobywając nowe, i ulepszając stare umiejętności - i gdyby to nastąpiło zaraz po wejściu przeze mnie w posiadanie Szkatułki Szału, to oba byłyby teraz na nieporównanie wyższym poziomie, i łatwiej przychodziłyby mi kolejne zwycięstwa. Dobrze przynajmniej, że dwa pozostałe Duchy można uaktywnić dopiero po dotarciu do pewnego punktu fabularnego, więc tu strata nie jest tak bolesna. Jeśli chodzi o same duchy i ich umiejętności, to zdecydowanie najbardziej podoba mi się Sleem'owa Okrutna Ławica, i tę właśnie zdolność najchętniej wykorzystuję. 

Przez sporą część gry stosowałem taktykę ataku na dystansu - łucznicy, kapłani, inkwizytorzy, arcymagowie. Niestety tych dwóch ostatnich rodzajów wojsk jest niewiele (a poza tym arcymagowie to ofensywnie słaba jednostka), ich zapasy się skończyły, alternatywnych jednostek miotających nie było więc musiałem zwerbować jakieś jednostki do walki wręcz. Z tym jest spory problem - gra jest tak zbudowana, iż jednych oddziałów tego samego poziomu jest zatrzęsienie (np. niedźwiedzi), innych z kolei jest ledwo garstka (np. gryfów). Dysproporcje są ogromne, moim zdaniem zbyt duże. Dość powiedzieć, że biorąc pod uwagę tylko jednostki o poziomie 3+, byłem zmuszony do oparcia swojej armii na Prastarych Niedźwiedziach - jednostce przepotężnej (jak na swój poziom) w ofensywie, niestety bardzo powolnej, i o niskiej inicjatywie, za to dostępnej dosłownie w tysiącach! Dwóch pozostałych slotów w pełni nie udało mi się obsadzić, i na chwilę obecną wypełniają je niepełne zastępy gryfów i rycerzy. Jest jednak światełko w tunelu - dotarłem do Kordoru (czy jak to się tam nazywa), i w końcu stały się dostępne oddziały piątego poziomu (cyklopy), i, wyglądający na całkiem interesujących, alchemicy - nowa kraina - nowe możliwości, jak się wydaje...

Co do magii - rozwinąłem Magię Ładu i Magię Zniekształcenia do poziomu drugiego, Magii Chaosu nie rozwinąłem w ogóle. Z rozwinięciem na trzeci poziom będą trudności (zresztą nie wiem, czy w ogóle się opłaca, nie zastanawiałem się jeszcze), ze względu na wspominany notoryczny brak runów magii. Moim zdecydowanym faworytem jest zaklęcie Błyskawica drugiego poziomu, kupione już na początku gry (za niebotyczną jak na owe czasy kwotę 17500 sztuk złota) u palladyna na Mrocznych Moczarach (czy Błotnistych Moczarach - nie pamiętam nazwy tej krainy). Niedawno jednak wszedłem w posiadanie zaklęcia Gejzer, którego natychmiast się nauczyłem, i upgrade'owałem do poziomu drugiego. Nie jestem jednak na razie przekonany, czy jest ono lepsze od Błyskawicy - stoczyłem przy jego pomocy dopiero jedną bitwę. Poza tym podobają mi się Zwierciadło Bólu, Pułapka, Magiczna Halabarda, Smocze Strzały, Oddział Widmo, zastanawiam się, czy nie zainwestować w Karła - odstrasza mnie fakt, iż na drugim poziome działa tylko na oddziały do trzeciego poziomu.

Fabularnie - zmierzam z traktatem pokojowym do króla krasnoludów. Przebyłem kopalnie Creiston, i wyszedłem na powierzchnię po drugiej stronie. Mam żonę i trójkę dzieci (czwarte w drodze), i posiadam tytuł barona.

To chyba na razie tyle; gra jest rewelacyjna, śliczna graficznie, przyjemna dla ucha, i wciąga ja bagano, już kupiłem drugą część, i pewnie na niej się nie skończy...   


  • 0

#2 plp78 Napisany 15 października 2013 - 03:38

plp78

    Viewtiful Joe

  • Forumowicze
  • 1 259 Postów:

Zmodernizowałem armię - w końcu pełna siła - cyklopy, alchemicy, kanonierzy. Na razie trudno coś więcej powiedzieć o ich wartości bojowej (jedna bitwa za mną dopiero), ale są to jednostki czwartego i piątego poziomu szeroko dostępne, więc nie będzie problemów z uzupełnieniami. "Odblokowałem" lodową damę (jak jej tam...) - lodowa sfera wydaje się całkiem interesująca. Urodziło mi się czwarte dziecko, niestety - bezwartościowe w zasadzie (szkoda, że dzieci nie można wyrzucać...) Próbuję dotrzeć do króla krasnoludów - droga przez góry zdaje się ślepą uliczką, najwyraźniej trzeba przedrzeć się przez Dolny Hadar, co rozpocząłem.


  • 0