Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 29 stycznia 2018 - 19:26
#1 Napisany 24 listopada 2013 - 12:28
#2 Napisany 24 listopada 2013 - 12:43
I tak biorę!!!
#3 Napisany 24 listopada 2013 - 13:09
Jest i trailer
https://www.youtube.com/watch?v=M5BIRWiifo8
Ten post był edytowany przez Dixi dnia: 24 listopada 2013 - 13:10
#4 Napisany 24 listopada 2013 - 13:31
#5 Napisany 24 listopada 2013 - 13:37
Ta Project Diva F cośtam się świetnie w Japoni sprzedała, to teraz będą trzepać gierki o śpiewie i tańcu.
#6 Napisany 24 listopada 2013 - 14:15
Wygląda pokracznie. Smuteczek.
#7 Napisany 24 listopada 2013 - 16:17
#8 Napisany 24 listopada 2013 - 18:10
crap
#9 Napisany 23 września 2015 - 03:01
wydawalo sie, ze wyjdzie krapiszcze, a srednia w tej chwili ponad 81%.
#10 Napisany 27 grudnia 2015 - 07:49
Powoli sobie skubię P4DAN i jak na spin-off gierka jest całkiem nieźle zrealizowana. Walory produkcyjne są takie, jakich można się spodziewać po Atlus – świetny VA, ładna kreska, dobrzy scenariusz. Chociaż do nowych portretów postaci trzeba się chwilę przyzwyczaić, bo mają duże głowy i dziwny rozstaw oczu
Akcja rozgrywa się głównie w budynku Takura Productions, agencji artystycznej dla której pracuje Rise. Rise planuje comeback na wielkim festiwalu i zaprosiła swoich przyjaciół do tańczenia w tle. Wraca cała ekipa z P4, pojawia się parę… ciekawych oryginalnych postaci jak inne gwiazdy i przede wszystkim wymagająca pani manager. Yu podobnie jak w P4A nie jest już niemy tylko ma swojego aktora i sporo mówionych kwestii.
Tryb fabularny to w 90% visual novel. Ściany tekstu, zero wyborów, bardzo mało animacji. Większość czasu spędza się na słuchaniu gadających ze sobą bohaterów i naturalnie Rise, ze względu na setting jest kreowana jako druga główna postać obok Yu.
Samo tańczenie jest nudnawe i szybko staje się wtórne. Jestem na czwartym rozdziale i już mam dosyć powtarzającego się ciągle schematu dwóch walk z przydupasami przed bosskiem. Nie pomaga, że nijak tu da radę wprowadzić różnorodność, bo sześcioprzyciskowa gra rytmiczna zawsze będzie wyglądać tak samo.
To mnie akurat jeszcze najmniej boli, bo jako przerywnik między kolejnymi ścianami tekstu daje radę popatrzenie na wyginającą się Chie czy głupkowatego Teddiego. Najgorsze, że utworów jest ze trzy na krzyż i remiksy są spaprane. Naprawdę nie sądziłem, że da się zepsuć „Heartbeat, Heartbeat”. DLC z tego co rozumiem nie ma zastosowania w story mode, jedynie we free play.
Jak ktoś chce kompetentną grę muzyczną, to powinien raczej spojrzeć na Superbeat: Xonic, fanó1)Persony 4 z kolei gierka może zainteresować - porządne side-story i parę godzin ze swoimi ulubionymi bohaterami. Chyba, że nie lubicie Risette, ale jak można nie lubić Risette?
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 27 grudnia 2015 - 10:25
#11 Napisany 24 grudnia 2017 - 15:05
Persona dancing overdose!!11 Będzie remasterek na PS4, czyli w sumie będą aż 3 roztańczone Persony 5, 3 i 4. Sam nie wiem co o tym myśleć...