Raczej to drugie, ale na pewno nie będziesz zawiedziony. Nier to japońszczyzna w najlepszym wydaniu.
#361 Napisany 23 maja 2017 - 05:32
#362 Napisany 23 maja 2017 - 05:42
#363 Napisany 23 maja 2017 - 07:43
Prawie wszyscy tu grali w P5 po Nierze, więc ciężko żeby Persona fabularnie zrobiła dobre wrażenie. Do tego to trzecia 'taka sama' odsłona serii (i najdłuższa gra ever) i formuła imo zaczyna trochę nużyć. Grze a la Persona 5 bez elementów social sima bez wahania dałbym 9 albo 10 (nazywa się Tokyo Mirage Sessions ;p)
#364 Napisany 23 maja 2017 - 08:20
#365 Napisany 23 maja 2017 - 09:45
Jak to, w Tokyo Mirage nie ma żadnych social aspektów?
#366 Napisany 23 maja 2017 - 11:11
No nie ma. Są side story między kolejnymi rozdziałami za które odblokowuje się stage rank, działający na zasadzie fate system z devil survivor.
Znajdziesz opcje dialogowe, którymi można zawstydzić niektóre postacie w tych zadaniach pobocznych, ale romansowania i zarządzania czasem wolnym nie ma.
#367 Napisany 24 maja 2017 - 21:23
tak się czasy zmieniły
#368 Napisany 25 maja 2017 - 07:06
#369 Napisany 25 maja 2017 - 19:40
One są ok, tylko ten hiroł to jakaś sierota
#370 Napisany 31 maja 2017 - 10:24
Wczoraj grałem chyba ze 3 godziny i ani razu nie było opcji wejść do Pałacu/Mementos
Im dalej, tym z pacingiem gorzej. Zwłaszcza, że uzasadnione to było słabo.
On a brighter note, plus za zlecenia w mementosie wynikające z
#371 Napisany 31 maja 2017 - 11:29
Czy ta gra jest słusznie najwyżej ocenianym tytułem na PS4 (pomijając remastery z PS3)?
#372 Napisany 31 maja 2017 - 11:30
nie
#373 Napisany 31 maja 2017 - 11:53
tak
#374 Napisany 31 maja 2017 - 11:55
być może
#375 Napisany 31 maja 2017 - 15:44
#376 Napisany 31 maja 2017 - 20:25
Po 130 godzinach grania (kończę, został mi ostatni boss) stwierdzam, że na pewno nie. To już nawet dwie poprzednie Persony są o wiele lepsze.
#377 Napisany 31 maja 2017 - 20:43
Mówiłem to niemal od początku
Z tym, że nie "nawet", poprzednie dwie są po prostu tak dobre.
#378 Napisany 31 maja 2017 - 20:55
Racja, to "nawet" było niepotrzebne. P3 i P4 to kozaki, natomiast na "piątkę" ewidentnie zabrakło pomysłu, gameplayowo to tylko delikatny lifting względem poprzedniczek, a fabuła jest wręcz okropna. Dobra gra, może nawet bardzo, ale żaden wielki hicior, średnia na metacritic to jakieś nieporozumienie.
#379 Napisany 02 czerwca 2017 - 15:06
Jakby ktoś chciał przekonać się na własnej skórze, czy Persona 5 zasługuje na 95% na metakrytyku i jak się ma do poprzednich odsłon, to zapraszam do kupna:
http://nikogoforum.p...4/#entry1832716
#380 Napisany 02 czerwca 2017 - 22:08
Gra skończona. 130 godzin, postacie dobiłem do 85 lv. ale w sumie niepotrzebnie aż tyle, bo ostatni boss był żałosny i pewnie nawet z 70 levelem by padł (mówię o hardzie, nie chcę nawet wiedzieć jak łatwy musiał być na normalu). Jestem troszkę rozczarowany, spodziewałem się godnej kontynuacji poprzednich Person, ale widzę że Atlus powoli zaczyna się wypalać i wzorem zachodnich kolegów odcinać kuponiki. Za wyjątkiem dungeonów absolutnie żaden element nie został tu zrobiony lepiej niż w Personie 3 czy 4, a niektóre (fabuła, postacie, muzyka) są wręcz o wiele gorsze. Najbardziej chyba boli, że z mrocznego klimatu trzeciej Persony nie zostało tu niemal nic, wszystko jest kolorowe do porzygu, scenariusz wesolutki na całego i na domiar złego strasznie przewidywalny. Zresztą obecność kocura Morgany wyraźnie daje do zrozumienia do jakiej grupy odbiorców kierowany jest ten tytuł. A szkoda, bo ta seria ma potencjał na bycie czymś bardziej dorosłym. Zabawne jest to, że gra trwająca 130 godzin ma tylko jeden w miarę dobry zwrot akcji. Scenarzyści powinni zostać wyjebani na zbity pysk, bowiem pacing jest tragiczny, sama przygoda zdecydowanie się ciągnie i nie dostarcza praktycznie żadnych wrażeń. Paradoksalnie gra się świetnie. Formuła choć oklepana wciąż się sprawdza, turowy system walki błyszczy, a zbieranie i miksowanie person sprawia wiele frajdy. Tylko tyle i aż tyle wystarczyło, żeby przykuć mnie na tyle godzin i dobrze się bawić, niestety ten motyw już więcej nie przejdzie. Seria potrzebuje jakichś większych zmian, nie wystarczy kopiować w kółko z poprzednich odsłon i owinąć byle jaką fabułką. Przy takim FFXV bawiłem się znacznie lepiej. 7/10
#381 Napisany 02 czerwca 2017 - 23:09
mocno hejtowałem FFXV za gówniane questy, miałką fabułę, drewniane postaci i idiotyczny scenariusz ALE tam działał gameplay, walki było sporo i był zajebista, tutaj może i jest zajebista, ale z biegiem czasu staje się powtarzalna, pacing (takie modne słówko w tym temacie) ssie, brak niemożliwości swobodnego podróżowania po dungeonach to w 2017 roku jakiś żart i przez to gameplay nie działa, a działał FF15 i dlatego tą grę skończyłem, a Persone olałem i już do niej nie wrócę.
#382 Napisany 04 czerwca 2017 - 19:03
FFXV niestety nie ma do niej podjazdu, jak tu wieszczą co niektórzy. Tamten tytuł przed paczami z fabułą był nie do końca kompletny, ograniczony na różne nielogiczne sposoby i gdyby nie fajny system walki oraz piękny świat (no i świetne zakończenie całości) nie byłby w stanie przykuć do siebie na dłużej. P5 pomimo niedoróbek wciąga jak bagno, przynajmniej mnie. Jak na razie solidny kandydat do tytułu RPGa roku w moich oczach
#383 Napisany 20 czerwca 2017 - 07:48
Pytanie do tych, co przeszli (czyli do Kazuo ): jak długie jest
#384 Napisany 20 czerwca 2017 - 19:20
Masz na myśli ostatni dungeon? To chyba najkrótszy ze wszystkich "lochów", ale później
a więc jeszcze ładnych kilka godzin przed Tobą
#385 Napisany 20 czerwca 2017 - 20:27
#386 Napisany 20 czerwca 2017 - 20:52
Ja po 130 godzinach grania (gdzie ostatnie 30 naprawdę już cisnąłem na siłę) przyjąłem ten fakt z ulgą
#387 Napisany 20 czerwca 2017 - 21:39
#388 Napisany 20 czerwca 2017 - 21:45
#389 Napisany 20 czerwca 2017 - 21:50
No Szrot często olewa dobre giereczki, ostatnio chyba nawet wypiął się na Nioh
I żeby nie było, mi się P5 podobała, fajna gra, z tym że media niepotrzebnie narobiły hajpu zwiastując niby najlepszą część serii, w rzeczywistości trójka i czwórka były o wiele lepsze, przynajmniej dla mnie. Problemem piątki jest też to, że jest zwyczajnie za długa, przy tak powtarzalnym gameplay'u (no sorry, ale zróżnicowany to on na pewno nie jest) potrafi wynudzić, ten tytuł powinien być co najmniej ze 30-40 godzin krótszy.