452 odpowiedzi na ten temat

[Kazuo]

Pojechałeś Tajkun nie ma to jak napalm prawdy o poranku.

[Spuczan]

Darmowe ciuchy.

[banerski]

E tam, dobra gierka.

[banerski]

Pytanie bez sarkazmu: w czym oprócz historii lepsze były P3 i P4? Obie te części mają również powtarzalny gameplay, o wiele słabiej zrealizowane dungeony (wolę rozwiązanie z P5, gdzie każdy dungeon jest zrealizowany od podstaw i unikalny, a jak ktoś woli losowo generowane lochy to wskakuje do Mementos) i w zasadzie jedynym naprawdę lepszym aspektem poprzedniczek jest ten oslawiony pacing historii oraz jej jakość. Jako gra P5 jest przemyślana lepiej moim zdaniem. Moja szklana kula podpowiada mi, że wspomnienia poprzedniczek przysłaniają Ci osąd Po pracy obejrzę zakończenie, ale już wiem, że z oceną niżej niż 9,5/10 nie zejdę - przez te 90+ godzin bawiłem się wyśmienicie i nie odczułem znużenia ani przez moment, więc inaczej być nie może. A motyw przewodni gry, czyli

Spoiler

tępe i bezmyślne masy ludzi, którzy wolą oddać swoje życie w ręce innych i zwolnić siebie z odpowiedzialności za myślenie

jak w ryj strzelił odzwierciedlają Polskę AD 2017 Już myślałem, że ostatnim bossem będzie Kijowski z armią KODeinistów

Dungeony w porządku, w ogóle cała giereczka dobra. Mi zajeła 100+ h, myślałem, że ze mnie speedrunner.
Bardziej podoba mi się myśl, choć niby oczywista, że każdy widzi (odbiera) świat inaczej i tym samym go tworzy.

Miałem taką rozkminę, że ostatnio same japońskie tytuły ogrywam. Teraz właśnie nie wiem czy NIER, XENO, czy NI MA KUNI.

[Mateo]

Byłoby miło jakbyś wybrał Xeno 2, polecam gorąco ten tytuł.

[burnstein]

Nier, to jedyna dobra gra z tych które wymieniłeś.

[Tawotnica]

Persona 5 R. Musieliby zrobić krótszą, żebym znowu zagrał, a pewnie jeszcze dodadzą epilogi
Co ciekawe - na razie PS4. Żadnej wzmianki przez Atlus o innych platformach, więcej info w marcu.

[Schrodinger]

Będzie opcja bez socialclinkow z samą walka?

[burnstein]

Nie będzie opcja bez walki z samymi socialclinkami.

[Danteusz]

Miałem zaczynać właśnie P5, a tu coś takiego Chyba zacznę i tak, zanim to trafi do nas minie rok lub dwa

[krak2610]

Miałem zaczynać właśnie P5, a tu coś takiego Chyba zacznę i tak, zanim to trafi do nas minie rok lub dwa

To już ograsz na ps5 jak król w 4k :]

Ten post był edytowany przez krak2610 dnia: 30 grudnia 2018 - 23:11

[Danteusz]

To gra z PS3, 4k wiele nie zmieni

[krak2610]

To gra z PS3, 4k wiele nie zmieni

Wiem wiem. Żartuję sobie.

[Danteusz]

Zacząłem, mam nadzieję że P5R to nie będzie remake na Unreal Engine 4 z dodatkowymi 50 godzinami fabuły

[Tawotnica]

siup:



https://p5r.jp/

P5R = Persona 5: The Royal
 

Next information 4/24

z tego co wygląda wciąż tylko na PS4.

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 23 marca 2019 - 13:08

[Tawotnica]

[nole]

Pięknie zebrane wszystkie nowości i zmiany w wersji Royal:

 

https://www.pushsqua...ed_to_persona_5

Ten post był edytowany przez nole dnia: 23 lutego 2020 - 21:52

[Hanz]

<3

[Schrodinger]

Więcej wolnego czasu? Brzmi dobrze

[Tawotnica]

https://opencritic.c...persona-5-royal

 

https://www.metacrit...persona-5-royal

 

obecnie 96 na meta/opencritic. Nawet jeśli Royal jest ciut lepsze od podstawki, to ciągle nie jest gra tak bliska perfekcji imo. Mimo, że to już będą trzy lata to jakoś nie pali mi się jeszcze raz inwestować >100h w P5. To prędzej bym sobie trójkę odświeżył. 

[Schrodinger]

W trojeczke to bym chętnie pograł bo klimat mi się tam podobał bardziej

[oranje]

Ja po premierze pograłem jakieś 40h i nie skończyłem nigdy. Jakoś nie potrafię się wciągnąć.

[Tawotnica]

--> dział

21.10 wpada najpierw piątka.

[Hanz]

Persona 3 mogła być w wersji FES...

 

[Tawotnica]

Persona 3 mogła być w wersji FES...

Naaah, Portable > FES.

Samo to, że nie możesz wydawać komend drużynie poza MC dla mnie tę wersję dyskwalifikuje.

[Danteusz]

Na Plejstejszą też wyjdą

[Hanz]

Damn! Zapomniałem o tym aspekcie FES, bo gram w wersję z patchem dającym kontrolę nad całym party.

[drAKul]

Persona 5 Royal na Switchu.

 

Od razu się przyznam że w P5 nie grałem, więc to moje pierwsze zetknięcie z tą częścią. P3 oraz P4 przechodziłem na PS2 i obie bardzo cenię. P3 to był powiew świeżego powietrza - RPG z hiphopową muzą, strzałami w głowę, szaloną stylistką i mrocznym klimatem - jednym słowem bomba - mniej bombowe było granie jedną postacią i zgony bo akurat reszta drużyny nie wpadła na to żeby Cię uleczyć, ale wtedy nie takie zagrywki była w grach (np. Matador w SMT III !!!), więc przechodziło się nad tym do porządku dziennego. P4 miała ciut mniej mroczny klimat - za to bardziej poszła w cały social -  mi cholernie podeszła. Krótko mówiąc - jestem fanem serii. 

 

Pierwsza moja myśl gdy ogłoszono P5R na NS to że Atlus to dzbany, bo gdyby wydali P5 te 4 lata temu na słicza to by chyba 90% posiadaczy Switcha ją kupiło. W sumie byłem pewien, gdy ogłaszali P5R na Playstation, że jednocześnie ogłoszą vanilla P5 na NS. W sumie dla mnie to dobrze, że tak nie było, bo w sumie zarówno FES jak i Golden były z jednej strony lepszymi grami, ale nie na tyle by poświęcić kolejnych kilkadziesiąt godzin na ogranie z grubsza tego samego. Więc jak już miałem zagrać to przynajmniej zagrałem w prawilną pod zawartością contentu wersję.

 

To co mnie zmasakrowało to długość tej gry - 102 H - czyli jak gierka z serii Trails. Przyznam też, że ani trochę się przez te sto godzin nie nudziłem. Postacie są fajne, historia wartka choć przyznam szczerze, że z chęcią bym przyjął trochę mroczniejszy klimat - choć są tu morderstwa, masakry i molestowanie seksualne to jakoś gra mi się wydaje najbardziej optymistyczna pod ty kątem z 3 ostatnich odsłon (bo w starsze persony nie grałem). Sama dodatkowa zawartość jest na tyle dobrze wpleciona w rozgrywkę, że ciężko mi pojąć, że nie była ona od początku w P5.  Zresztą dodatkowa zawartość naprawdę wchodzi do gry po zakończeniu głównego wątku i IMHO ostatnia walka z kimś, kto odgrywał drugoplanową ale jednak fabularną rolę w grze jest bardziej wciągająca, niż tradycyjna walka z big badem z dupy po jawiącym się za pięć dwunasta (jak w 90% jrpgów). Mam kilka drobnych uwag do niektórych wątków - confidant były ogólnie średniawe - ale wszystko się spina i nie ma się czepiać.

 

Rozgrywka to standard Personowy - wyszukiwanie słabości u wrogów i napieprzanie ich. Do tego jest trochę pokemonowego zbieractwa potworków - choć podobnie jak w SMT preferowałbym, żeby nie trzeba było co kilka leveli zmieniać persony - tylko aby móc tworzyć sobie potwora z jakieś Pixie czy innego Frosta - ale tak jest w tych seriach i tyle. Fajnym dodatkiem jest błyskawiczne skradanie się by zainicjować walkę z przewagą. Poziom trudności na normalu jest dość łatwy - nie wiem czy kiedykolwiek zmarłem. 

 

Jeśli idzie o grafę to o dziwo przez to że przez 2/3 gry połowa ekranu jest zajęta przez grafikę facjaty postaci to w sumie ja nie zwracałem uwagę na te całe rozmycia, 30 fps itp. Moim zdaniem P5R jest idealna do gry przenośnej (parę minut i pyk poziom confidanta w górę). Muzyka to wiadomo klasa. 

 

Ogólnie rzecz ujmując gierka wypas na 9+. I nowym bym dał tylko 2 rady - zobaczyć sobie jakiś spoiler-free guide do obejrzenia dodatkowego contentu to są raptem 3 confidant linki, które muszą być na odpowiednim poziomie przed wyznaczoną datą oraz by zawsze mieć personę z danego tarota, gdy robi się confidanty.

 

 

 

 

 

 

[Hanz]

Tylko napomknę, że w mrocznych odmętach internetu można znaleźć zmodowaną wersję P3:FES na PS2, w której można kontrolować całą drużynę.

[Woroq]

Idealny timing Drakul z tą Twoja rekomendacją, wczoraj kupiłem wersję na Switcha 3 i 4 kupię w cyfrze, zaraz jak wejdą w promocji.
Grałem już w 3 na PSP, 4 na Vicie, 5 na PS4, żadnej nie skończyłem, najbliżej końca byłem w 3

Gram, wersja Switchowa mimo, że graficznie niedomaga, jest najsupsza To seria stworzona pod handheldy