Aeterno Blade to gra ufundowana via kickstarter, która ukaże się na początku następnego roku za 60zł w eShopie. Spodziewałem się crapa, ale ściągnąłem demko i o dziwo całkiem fajnie się gra. Głównym elementem wyróżniającym AB jest zabawa z czasem. Cofamy czas, żeby wspiąć się po wcześniej nieosiągalnych platformach, żeby unikać śmiertelnych ataków bossów czy po prostu, żeby życie odzyskać jak zderpiliśmy. I see potential! Do elementów platformowych mechanka jak znalazł. Ponadto widać inspirację Castlevanią designie przeciwników, zarządzaniu ekwipunkiem (sloty) i oczywiście w rdzeniu formuły „idź w bok i ciachaj!”. Tempo jak na slashera jest dosyć powolne, więc kombosy trzaska się z wielką łatwością. Na końcu levelu jest ranking a la Platinum Games oceniający szybkość przejścia, zadane/otrzymane obrażenia i takie tam. Elementów RPGowych w postaci upgradów też nie brakuje. Całkiem ambitnie jak na gierkę, którą pewnie robi 4 czy 5 nerdów. Tylko te paskudne cutscenki mogli sobie odpuścić i dopracować modele in-game, bo wygląda to… no… surowo.
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 12 marca 2015 - 09:19