1001 odpowiedzi na ten temat

[torq314]

Ja kpię troche z tych statków, bo ostatecznie się przyzwyczaiłem.

Unity to taka zmiana na plus od czwórki jak czwórka od trojki.

[Schrodinger]

Ono racjonalizacja u torka przyjęła taka formę że zakłamuje przeszłość, zaraz się dowiemy że bomby w mass effect były spoko

Ten post był edytowany przez Schrodinger dnia: 15 listopada 2014 - 11:31

[torq314]

Ból jaki niektórzy mają z powodu niegrania też już powoli przechodzi do forumowej legendy

Ten post był edytowany przez torq314 dnia: 15 listopada 2014 - 12:26

[Schrodinger]

Nah, liczyłem na rewolucje a dostałem ewolucje z bugami, ciągle mam w pamięci nędzną trójkę i bardzo fajną czwórkę, co za dużo tego samego naraz to niezdrowo  

[fingus]

Czyli mechanizm "nie zachwyca więc nie kupuję" przestał działać i zastąpilo go "nie gram, więc mam ból dupy"?

[Schrodinger]

do mnie piszesz? gdzie ja mam ból dupy? w jednej chwili wychodzą dwie gierki które mnie interesowały, DA:I cholernie pozytywnie zaskoczyło i dlatego biore to a nie AC, gdybym miał więcej czasu na granie to bym pewnie brał obie #racjonalizacjabrakuczasu

[Druciak]

A nie masz czasu przez Destiny.

[fingus]

do mnie piszesz? gdzie ja mam ból dupy?

Piszę do torkowego "Ból jaki niektórzy mają z powodu niegrania też już powoli przechodzi do forumowej legendy".

[Shinigami]

Ludzie mają "ból", bo przychodzą tu i trollują, choć nie widzieli gry na oczy.

[Texz]

Wyjdzie gta i ludzie zapomną o szrocie.

Ten post był edytowany przez TEXZ dnia: 15 listopada 2014 - 15:23

[fingus]

Tak, tak, wszyscy na pewno mają ból - ci którzy nie kupili, bo nie mogą grać i teraz wszystko już przepadło oraz ci, którzy kupili nim zobaczyli recenzje i teraz muszą czytać, że gra zbiera marne oceny. Jak zwykle forum przesiąknięte bólem.

[Shinigami]

Zwróć uwagę na cudzysłów.

[torq314]

doktore racjonalizuje ból

ja rozumiem że ktoś czuje zawód, ale tu nie ma powodu - wystarczy zagrać i wtedy okazuje się, że internetowy hejt jest w większości bezpodstawny.

nie czuję więc przyzwolenia na takie copy-paste z cudzych opinii - jakbym ja dajmy na to w wątku Destiny trolował przez tydzień jak to gra zawiodła oczekiwania, to byście mnie na taczkach stamtąd wywieźli.

z resztą - Łukasz i Tawot dzisiaj widzieli na żywo na targach, może dopiszą dwa zdania od siebie - żeby nie było tak że tylko Ci co mają chwalą.

[Kurzy]

Torq załamujesz mnie w tym temacie ale jest wesoło

[lukaszSA]

Unity wygląda ładnie. Żywe kolory, ładne tekstury, tłumy (a nawet TŁUMY) na ulicach. Jeśli nie ma statków i śledzenia, to faktycznie może to być dobra gra.

 

Na targach była wersja na Xboksa, więc jeśli tam ładnie wyglądało, to na PS4 jest pewnie lepiej

[Druciak]

Akurat nie jest, wersja na Xboksa jest lepsza.

[torq314]

Akurat nie jest, wersja na Xboksa jest lepsza.

bo ma stabilniejszy framerate.

graficznie są identyczne.

[fingus]

doktore racjonalizuje ból

ja rozumiem że ktoś czuje zawód, ale tu nie ma powodu - wystarczy zagrać i wtedy okazuje się, że internetowy hejt jest w większości bezpodstawny.

nie czuję więc przyzwolenia na takie copy-paste z cudzych opinii - jakbym ja dajmy na to w wątku Destiny trolował przez tydzień jak to gra zawiodła oczekiwania, to byście mnie na taczkach stamtąd wywieźli.

Wiesz, ale w sumie to recenzenci nie "pomylili się" oceniając Destiny - ta gra to 7.5/10, tyle że wciąga i jest ekipa do grania. Gdyby nie to, odstawiłbym ją po ukończeniu fabuły (srodze zawiedzon). I owszem, wiele oczekiwań zawiodła.

Ale rozumiem irytację - gdy grałem w Skyward Sword też nie czułem się z tym najlepiej, że muszę czytać na forum te wszystkie narzekania, marudzenia i kręcenia nosem. Ale to był mój ból i musiałem się z nim zmierzyć. Jak więc widzisz, Assassin nie jest jakimś wyjątkiem czy sytuacją bez precedensu - takie rzeczy się zdarzają. Jak grałem w Bioshocka, to też musiałem czytać jaki to on nie jest brzydki i nudny (niektórym do dziś sprawia radość powtarzanie tej opinii) - nie popsuło mi to jednak przyjemności obcowania z grą. Większość hajpowanych gier tak ma, że jak komuś nie pasuje, to nie omieszka o tym poinformować. Pół biedy, gdy grający mają na swoje poparcie opinię biegłych - patrzcie, mogą powiedzieć, recenzenci się nie mylą, in your face, hejterzy. Gorzej, jeśli nie mają. A czyż Killzone lub Infamous nie dostały swojej porcji prztyczków w nos i połajanek? Sytuacja Assassina jest o tyle inna, że tam chyba nawet nikt specjalnie nie stawał w ich obronie. Albo Lords of the Fallen - czy ktokolwiek wtedy wytykał, że ci co nie kupili mają jakiś ból? Geeez.

Ale ból mam, owszem, umiem go nawet zidentyfikować. Nie bierze się on z tego, że nie chciałem kupić gry, ale z tego że seria którą lubiłem, tak się spaściła że nie mam na nią ochoty. Przypuszczam, że nawet gdyby zgarnęła dziewiątki i tak bym ją olał, a niskie noty są dla mnie tylko powodem mściwej satysfakcji. Może taki foch na serię jest mało racjonalny (a jeszcze mniej racjonalne - że zaglądam tu jakbym trącał językiem bolący ząb), ale mogę się zasłonić racjonalnym "zamówiłem już coś innego, a dwie naraz i tak grać nie będę, zwłaszcza że we wtorki muszę chodzić na rajd".

[Shinigami]

Przeczytałem kawałek tego posta i odpuściłem. Nam, grającym, gra się podoba. Tym, co nie widzieli jej nawet na żywo nie. Można to uważać za hejt, racjonalizację złego zakupu, ból, whatever. Po prostu ta bezowocna rozmowa jest nudna.
Proszę moderatora o wzięcie się w garść i nie zaśmiecanie tematu.

Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 15 listopada 2014 - 20:19

[Kurzy]

Ale wielu osobom nie chodzi o nawet o to że gra jest zła :facepalm:

 

Shini, na pewno byłbyś bardziej zadowolony gdyby choćby system walki był bardziej rajcowny/wymagający/lepszy. Porównując np. do ostatniego Mordoru to Asasynowy jest słaby.

[fingus]

Przeczytałem kawałek tego posta i nie zrozumiałem.

Uhm, właśnie widzę. Czy ja gdzieś hejtuję grę? Czy piszę, że mi się nie podoba? To wy z Torkiem dostaliscie jakiegoś syndromu oblężonej twierdzy i stroszycie się na każdy głos pozbawiony entuzjazmu. Tak jakby ktoś się celowo na Waszą gierkę zaparł by ją Wam obrzydzić.

[torq314]

Shini, na pewno byłbyś bardziej zadowolony gdyby choćby system walki był bardziej rajcowny/wymagający/lepszy. Porównując np. do ostatniego Mordoru to Asasynowy jest słaby.

to prawda, ale też porównujesz jabłka do gruszek.

Mordor jest grą głównie o walce, walka jest tam osią rozgrywki. sam cel gry - pokonać w walce iluśtam przywódców orków, definiuje jej sens i wskazuje w czym ona ma być dobra. Mordor ze słabymi walkami byłby klapą.

Asasyn NIE jest grą o walce, jakbym miał powiedzieć o czym jest to powiedziałbym że jest grą o zwiedzaniu z niezobowiazującą fabułą.

Kto pamięta niuanse fabuły z dwójki?
Pewnie nikt.

A kto pamięta godziny biegania po dachach w tę i z powrotem, zbieranie piórek z mapą na kolanach, pierwszą wizytę na placu Św Marka czy wieże Monteriggioni? Każdy.

być może z perspektywy Ciebie, który grasz akurat w Mordor, to on określa jak powinna wygladać walka i na każdą grę zaczynasz patrzeć przez swoje okulary. a ja Ci nie wbijam do wątka o grze z marudzeniem wiecznym, że jednak moim zdaniem Dark Souls ma jeszcze lepszy system walki i że "na pewno byłbyś bardziej zadowolony gdyby w Mordor system walki był bardziej rajcowny, bo w Dark Souls jest lepszy".

fingus podsumował te negatywne opinie szczerym i spod serca

a niskie noty są dla mnie tylko powodem mściwej satysfakcji

nie chodzi więc o to jaki Asasyn jest, bo tego nawet nie wiecie. chodzi o to że w morzu ciekawych gier, bo to Mordor, bo GTA, bo Far Cry, bo Destiny, każdy argument za niekupieniem do powód do ulgi, manifestującej się jako satysfakcja - dopier**lić asasynowi, czym jest nas więcej, tym więcej mamy racji. w końcu jeden torq "racjonalizuje sobie zakup", nie zna się, my się znamy, poczytaliśmy opinie, jest źle, nie kupować, uff, 250 złotych w kieszeni zostaje.

i świat jest prostszy wtedy.

dla mnie chyba koniec tematu. kto nie zagra ten trąbka, omija Was największa rewolucja w serii i powrót do chlubnej dwójki, a to ze recenzenci grali na niespaczowanej wersji i to że na pc gra nie działa (bo wierzę w te narzekania na steamowych komentarzach) to nie zmienia faktu że zarówno na PS4 jak i na X0 działa kapitalnie.

mogę tylko życzliwie każdemu życzyć zakupu wersji używanej, kupcie za jakis czas jak stanieje, bo zwyczajnie warto.

Ten post był edytowany przez torq314 dnia: 15 listopada 2014 - 20:57

[Kurzy]

to prawda, ale też porównujesz jabłka do gruszek.

Mordor jest grą głównie o walce, walka jest tam osią rozgrywki. sam cel gry - pokonać w walce iluśtam przywódców orków, definiuje jej sens i wskazuje w czym ona ma być dobra. Mordor ze słabymi walkami byłby klapą.

Asasyn NIE jest grą o walce, jakbym miał powiedzieć o czym jest to powiedziałbym że jest grą o zwiedzaniu z niezobowiazującą fabułą.

 

Nie no, według Twojego świata torq to ja wiem, że gra jest 10/10 i chodzi w niej o zwiedzanie świata. Ale ogólnie to nie jest gra o zwiedzaniu świata tylko sandboksowa gra z normalnymi misjami gdzie walczysz, skradasz się i biegasz. Nieważne, że walczysz w każdej misji lub się skradasz. To i to jest zje***e ale to nic bo to gra o zwiedzaniu. Bądzmy poważni...

 

Więc torq błagam bez takich Też lubię zwiedzać, w mordorze było fajnie.

 

PS EDIT:

W Mordorze sporo też się skradasz - pod koniec gry jest ciężko w misjach dodatkowych - ale skradanie i możliwości skradankowych i robienia zamieszania jest też dużo więcej i lepiej - A słyszałem, że to Asasyni się skradają ze sztyletem.

 

Dla tych co grali w kilka części (w tym mnie) to jest po prostu zawód mały w tych kilku aspektach i gra na 8- lub 7+. I tu nie ma hejtu przed którym się tak bronisz;p

Ten post był edytowany przez Kurzy dnia: 15 listopada 2014 - 21:09

[leplutorius]

Wyszły już jakieś poprawiające techniczną stronę gry patche na nextgeny? Powiedziałem sobie, że gry w pełnej cenie nie kupię, ale gdy już zaczną zalewać allegro używki za stówę, to pewnie łyknę, pod warunkiem, że frejmrejt nie będzie mi przypominał trójki na PS3.

[torq314]

Wyszły już jakieś poprawiające techniczną stronę gry patche na nextgeny? Powiedziałem sobie, że gry w pełnej cenie nie kupię, ale gdy już zaczną zalewać allegro używki za stówę, to pewnie łyknę, pod warunkiem, że frejmrejt nie będzie mi przypominał trójki na PS3.

od dwóch stron trąpię, że day one był patch, który poprawił większość problemów technicznych i wydajnościowych.

recenzencji grali w niespaczowaną wersję, dlatego tak się przejechali po grze.

[MaxVarEmreis]

 to że na pc gra nie działa (bo wierzę w te narzekania na steamowych komentarzach)

 

Serio?? Nic dziwnego, że masz takie zdanie o graniu na PC

 

Chcesz czegoś bardziej obiektywnego to czytaj odpowiednie tematy na Neogafie. Plus testy na 3dguru, pcper plus kilka innych opiniotwórczych stron. Opieranie się na steamowych opiniach  to jak opieranie się ja recenzjach użytkowników na Metacritic, całkowicie bezsensowne.
 

[torq314]

Serio?? Nic dziwnego, że masz takie zdanie o graniu na PC

Jezusieńku, nie mówię o graniu na PC jako takim, tylko o tym że akurat Unity na PC jest zwalone i błaga o łatkę.

[MaxVarEmreis]

Serio?? Nic dziwnego, że masz takie zdanie o graniu na PC

Jezusieńku, nie mówię o graniu na PC jako takim, tylko o tym że akurat Unity na PC jest zwalone i błaga o łatkę.

 

Ja też o tym mówie.

[torq314]

3dguru

Simply put its once again a bad port for the PC Platform that is not rather well optimized title.

pcper

In the last day or so, a couple of other media outlets have posted anonymous information that indicates that the draw call count for Assassin's Creed Unity is at fault for the poor performance of the game on PCs. According to this "anonymous" source, while the consoles have low-level API access to hardware to accept and process several times the draw calls, DirectX 11 can only handle "7,000 - 10,000 peak draw calls." Unity apparently is "pushing in excess of 50,000 draw calls per frame" and thus is putting more pressure on the PC that it can handle, even with high end CPU and GPU hardware. The fact that these comments are "anonymous" is pretty frustrating as it means that even if they are accurate, they can't be taken as the truth without confirmation from Ubisoft. If this turns out to be true, then it would be a confirmation that Ubisoft didn't take the time to implement a DX11 port correctly. If it's not true, or only partially to blame, we are left with more meaningless finger-pointing.

[MaxVarEmreis]

Ale co chcesz przekazać tymi cytatami?? Że Unity jest raczej słabo zoptymalizowaną grą?? To jest oczywiste i dotyczy wszystkich platform. Większym problemem były jednak błędy w tej grze, błędy, które jak sam zauważyłeś zostały wyeliminowane, bądź będą eliminowane w najbliższych dniach. Dotyczy to tak PC jak i konsol.