Od kiedy jest łatwiej? Może wrócę i w końcu uda mi się skoczyć ten dodatek (choć wątpię po tak długiej przerwie)
Bloodborne
#4621 Napisany 17 sierpnia 2017 - 10:14
#4622 Napisany 17 sierpnia 2017 - 10:22
Nie wiem, Panowie. Po prostu gram i przechodzę, nie mam nic do dodania, bo i wszystko już powiedziałem. Pod koniec miałem ponad 140lvl, dobre klejnoty w broniach i korzystne w moim stylu grania te runy postaci. Zadawałem duży damage, razem z papierem i grudkami, w miarę spoko opanowałem uniki, no i tyle. Ile szef zadaje obrażeń, to już nie zależy ode mnie. Grałem bez gliczy, pomocników, koopów i poradników (do GRY, nie trofeów, czyli w stylu build taki a taki pod broń X, na przeciwników Y taktyka taka, na Z taka). Widzę, że powinienem grać wg instrukcji, jak na maksa utrudnić sobie tę grę, OLO
Luzig. Teraz wbijam w DS2, możesz mi, Juras, powiedzieć, jak grać "na premierę" . Relacjonować, czy nikogo "oszuści" jak ja?
#4623 Napisany 17 sierpnia 2017 - 10:48
I przestań się już tłumaczyć, jesteś wymiataczem, koniec kropka.
#4624 Napisany 17 sierpnia 2017 - 11:10
Ja też nie mam nic do dodania, bo jak grochem o ścianę.
#4625 Napisany 17 sierpnia 2017 - 11:12
#4626 Napisany 17 sierpnia 2017 - 11:34
Juras ma po prostu ból dupy, tak jak ja, ale ja cierpię w milczeniu, a Juras szczeka.
#4627 Napisany 17 sierpnia 2017 - 12:29
#4628 Napisany 24 sierpnia 2017 - 12:11
Wszystko ulatwili do grudnia 2015. Wszystko jest w necie. Kometki mowia, ze jest ”100 razy latwiej”.
Ta lewa spolecznosc zniszczy przyjemnosc grania.
#4629 Napisany 12 września 2017 - 13:40
Z wami to chce tez 3 vs 1. Zgadzacie się? Level oczywiście do pvp.
To w tych gierkach PVP kogokolwiek ?!? Dobre
Raikosz, wpadnij do mojej gry...wypolerowac mi berło
Fight!
#4630 Napisany 12 września 2017 - 13:44
No jak grałem to Jeromi się tak odgrażał na forumku, że będzie wszystkich najeżdżał, a nigdy mnie nie napadł, pewnie się bał.
#4631 Napisany 12 września 2017 - 17:03
tak było.
#4632 Napisany 12 września 2017 - 17:06
#4633 Napisany 12 września 2017 - 19:24
#4634 Napisany 13 września 2017 - 10:04
Najazd jest losowy, tylko roznica lvl 10+10% - najechac was w pierwszej grze to latwiej w lotka trafic piatke imo. Do tego ja na poczatku przechodze pve i po nim uskuteczniam nowa postac pod jakis juz pvp build. Wtedy juz was niema na serwerze.
#4635 Napisany 13 września 2017 - 10:17
Znaczy co, po prostu robiłeś z gęby dupę? Puste pogróżki? Pajacowanie?
#4636 Napisany 13 września 2017 - 10:20
#4637 Napisany 13 września 2017 - 10:24
Te baby z dzwonkami przyzywają innych graczy póki się ich nie zaciuka.
#4638 Napisany 13 września 2017 - 10:43
Kuźwa, nie pamiętam. Może dlatego że 90% przechodziłem off-lineTe baby z dzwonkami przyzywają innych graczy póki się ich nie zaciuka.
#4639 Napisany 13 września 2017 - 10:52
Znaczy co, po prostu robiłeś z gęby dupę? Puste pogróżki? Pajacowanie?
Wystarczylo pomyslec jak to dzialalo w Soulsach, czytac moje posty na ten temat i zlozyc wszystko do kupy. Wyszloby to co napisalem wyzej, ale po co ruszyc glowa.
#4640 Napisany 13 września 2017 - 10:56
#4641 Napisany 13 września 2017 - 10:59
Jeszcze po zakupy i jedziem!!
Lista osob na ktore zostal wydany wyrok przez Cursed Clan
Spoiler
No jak tam, ile wyroków wykonano?
#4642 Napisany 13 września 2017 - 11:12
Ależ ta gierunia kurewsko wciąga. Pykam sobie od paru dni, po robocie granie ile wlezie, aż sen znuży
Na liczniku nie wiem - pewnie coś pod ok 20h podchodzi. Chodzę, kręcę się tu i tam, co jakiś czas jakiś bosek pada i wczoraj pierwszy kielich zrobiłem - całe 3 poziomy, z bosów nikt w sumie jakichś większych problemów nie zrobił i wszyscy padli za 1wszym podejściem. Na razie kielichy chyba odpuszczam i idę się poszwędać po zameczku i okolicach, by znaleźć co dalej robić. Ostatnio padła Amelia za 2giim razem. Później poszedłem do Paarla, ale mnie ze 3 razy dojebał, więc chyba na razie go odpuszczę i poszukam innych wyzwań natenczas.
Na początku dużo rushu i pośpiechu, do tego nieobeznanie z mechaniką gry, więc "nie żyjesz" pojawiało się dosyć często. Choć i teraz zdarza się, że w pośpiechu człowiek gdzieś myka i nagle wataha nóbków mnie dojebie w jakimś zakamarku
Tego impulsu mi było potrzeba, bo przez ostatnie miesiące moje growe ja umierało, a teraz byle do domciu i przed konsolę
#4643 Napisany 13 września 2017 - 11:13
Juras zwerbowany na ciemna strone, Schrodi ulaskawiony zostal, Fingus to samo. MM77 i Jedyn mieli ucierpiec, ale klan pozostawil ich zywych ze wzgledu na zerowe odgrywanie roli na ”arenie” wojny Swiatla i Ciemnosci.
Ten post był edytowany przez Raikoh dnia: 13 września 2017 - 11:14
#4644 Napisany 13 września 2017 - 11:37
Juras zwerbowany na ciemna strone, Schrodi ulaskawiony zostal, Fingus to samo. MM77 i Jedyn mieli ucierpiec, ale klan pozostawil ich zywych ze wzgledu na zerowe odgrywanie roli na ”arenie” wojny Swiatla i Ciemnosci.
Mateo? To ty?
#4645 Napisany 13 września 2017 - 12:55
Jprd, temu gościowi gra się z życiem myli. "Schrodi ułaskawiony"
#4646 Napisany 13 września 2017 - 17:14
#4647 Napisany 18 września 2017 - 12:55
#4648 Napisany 18 września 2017 - 13:15
Parę dni temu byłem w tej lokacji. Tego pierwszego ubiłem ubiłem i pozostałych dwóch mnie utłukło. Potem zająłem się tą dwójką, ale tego po wejściu do kaplicy po prawej zaatakowałem z zaskoczenia i z dwoma na raz się tłukłem. Już nie pamiętam, ale chyba jeden się zawinął do środka i wykończyłem ich po kolei. Na raz 3 nie udało mi się pokonać.
#4649 Napisany 18 września 2017 - 13:24
a jak inaczej ich można ubić jak nie naraz? Pamiętam, że walka z nimi to była dla mnie jedna z najcięższych walk w tej grze, rozwaliłem typków, ale co się napociłem to moje. Kojarzę, że chyba rozwaliłem jednego na schodach, a z dwoma pozostałymi tłukłem się na dole.
#4650 Napisany 18 września 2017 - 14:00
Jak pokonasz jednego typa, to po śmierci już się nie odrodzi. Po respawnie pozostaje dwójka i już nie masz szansy na walke z 3x hunterami na raza jak inaczej ich można ubić jak nie naraz? Pamiętam, że walka z nimi to była dla mnie jedna z najcięższych walk w tej grze, rozwaliłem typków, ale co się napociłem to moje. Kojarzę, że chyba rozwaliłem jednego na schodach, a z dwoma pozostałymi tłukłem się na dole.