71 odpowiedzi na ten temat

[Kradziej]

Pewniak już? Bo to wczoraj się pojawiło i tylko na mobilnej, ja się jeszcze łudzę, że jakaś pomyła

[Kradziej]

Ha!

Co prawda nie ma jeszcze konkretnej daty, ale wiadomo, że wrzesień! Juhu!

Mam cichą nadzieję, że komuś po prostu pomieszały się formaty dat (europejski z amerykańskim) i gra wyjdzie u nas 11 września

Ten post był edytowany przez Kradziej dnia: 02 września 2014 - 19:58

[Tawotnica]

w październiku :
http://www.siliconer...october-europe/

[Kradziej]

Późnym, yup. Still day one.

[Kaxi]

Najwcześniej w późnym październiku.

 

 

Day 1-60

[erzetPL]

A już się napaliłem, że jednak wypuszczą teraz we wrześniu. Przynajmniej będę miał czas ograć to co mam.

[Tawotnica]

nie chcę krakać, ale to chyba nie wyjdzie w październiku Atlus najgorszy wydawca. 

[Kradziej]

Czemu miałoby nie wyjść?

[Tawotnica]

 

mkay, może nie wykrakam :>  Byle do jutra. Byle chodziło o październik 2014 

[Kaxi]

Updejty jak z jakiejś gierki indie.

[Tawotnica]

 

udało się! 30.10., w sam raz na moje urodziny, tylko 15 miesięcy po premierze w USA.  

[Spuczan]

Czyli kupiłeś dziś a zagrasz 30tego? 

[Tawotnica]

huh? Nein. Sklepik Nintendo tak nie działa. Możliwość kupna będzie dopiero od 30.10. 

[Schrodinger]

80 zl za nowosc w dniu premiery? grałbym

[Kradziej]

Właśnie miałem wrzucać info, ale czujność Tawota trudno przebić Jaram się, biorę na premierę (premierę piętnaście miesięcy po premierze...)!

[erzetPL]

Tez biorę. Wreszcie mam chęć odpalenia 3dsa.

[cybercotlet]

Na pewno kupię pytanie ale w pierwszej kolejności skuszę się na shovel knight'a

[Kradziej]

Tawot, o której uaktualniany jest sklepik Nintendo?

[Kaxi]

O 15:00. Tradycyjnie. Ale ostatnio mieliśmy zmianę czasu, nie wiem czy to coś zmieniło, raczej nie.

[Kradziej]

Sorcia, że ciągle zapominam o tym, że na forum mamy więcej niż jednego megaznawcę 3DS-a i dlatego zawsze takie pytania adresuję do Tawota

Dzęki, Kox!

[tomasz]

Bierę, tylko nie mam miejsca na karcie Mogę sobie kupić jakąś wielgachną SDXC i przetransferować na nią to co mam obecnie na dwóch gibach?

Ten post był edytowany przez tomasz dnia: 30 października 2014 - 21:33

[Kradziej]

Ja kupiłem, jutro w pociągu do domu pogram. Gra będzie chyba idealna na Halloween

[Tawotnica]

Bierę, tylko nie mam miejsca na karcie Mogę sobie kupić jakąś wielgachną SDXC i przetransferować na nią to co mam obecnie na dwóch gibach?

możesz, kopiuj wklej i działa wszystko. Tylko SDXC musisz do FAT32 sformatować.

[cybercotlet]

Bierę, tylko nie mam miejsca na karcie Mogę sobie kupić jakąś wielgachną SDXC i przetransferować na nią to co mam obecnie na dwóch gibach?

możesz, kopiuj wklej i działa wszystko. Tylko SDXC musisz do FAT32 sformatować.

 

Ja kupiłem ostatnio taką: http://proline.pl/?p=SDC10%2F32GB chyba najlepsza oferta jaką znalazłem

Bez zbędnego kopiowania przyda się już do New 3ds'a

[Kradziej]

Pograłem wczoraj w pociagu do Szczecina jakieś 3+ godziny. Póki co jestem trochę zawiedziony, bo poziom trudności to srogi bullshit. Podczas pierwszego questa w Naraku ciągle ginąłem. W końcu udało mi się cudem rozwalić tę chmarę demonów na końcu. Drugi quest - zrobić trzy challenge questy. Podbijam do tego "bossowatego" monstera i jest nie do rozwalenia. Jeśli zacznie walkę od ataku ogniowego (na całą moją drużynę!) to już po mnie. Jeśli nie, to mam szanse jeszcze mu coś zrobić, ale nawet komplet Bufu (na to jest wrażliwy) od drużyny go nie zabija i w nastepnej turze leżę

 

I niebardzo mam co ze sobą zrobić. Co, grindować mam? Bo obecnie typek jest dla mnie nie do pokonania. Hajsu też nie nazbieram na lepszy ekwipunek, bo co kilka chwil trafiają mi się takie walki, że monstery mnie szybciorem rozwalają, więc regularnie muszę bulić haracz Charonowi.

[Tawotnica]

Welcome to Shin Megami Tensei. Używasz buffów/debuffów? Sukukaja i rakukaja to podstawa w tej walce (ja miałem tarunda, też zadziała), najlepiej na raz. Cała drużyna z lodowym atakiem to już jest dobry początek. Walisz rundkę Bufu, poźniej boostujesz sobie statsy supportami i trzymasz kciuki, żeby nie paść Jak chcesz grindować to ładuj Ag i Lu. Ja nic w Luck nie inwestowałem i z dobre 20-30 razy musiałem podchodzić do tego szefka. 

 

Aha, tak żeby cię zachęcić: następny bossek jest równie przegięty, ale potem już idzie z górki. IV to najłatwiejszy SMT w jakiego grałem.   

[Kradziej]

Nie mam żadnych skilli buffujących - w ogóle się z nimi nie spotkałem Czyli co, teraz mam po prostu pogrindować, tak?

 

Bo ten bossek jest nie tyle trudny, co niemożliwy. To nei Final Fantasy, gdzie trudny boss to kilkudziesięcioturowa walka i zmaganie się o każdy zadany punkcik obrażeń. Tutaj leci jeden hit i elo, zbijam pionę z Charonem

[Tawotnica]

To poszukaj demonów z odpowiednimi skillami albo pobaw się w fuzje. Na pewno Angel i Harpy mają rakukaja/sukukaja. Warto też zainwestować w moduł umożliwiający rozmowę z demonami nie gadającymi ludzkim głosem, bo otwiera to drogę do większej ilości połączeń.

[Kradziej]

Dobra, dzisiaj w pociągu porządnie pograłem. Mam już jakieś 7 godzin na liczniku. Przebiłem się przez moje początkowe problemy i doszedłem do Minotaura, który skopał mi dupsko, więc postanowiłem trochę podpakować.

Póki co trochę potykam się przez wszystkie systemy. Wciąż nie do końca wiem, co daje status Smirk, a fuzje demonów to dla mnie czarna magia: patrzę na dostępne i robię sobie demona, który wygląda najfajniej (ew. uwzględniam, czy fuzja wymaga jakiegoś z moich ulubieńców).

Już prawie nie umieram, a przynajmniej nie podczas walk z randomowymi stworami. Za to Minotaur sprawia wrażenie podobne do tego bossa, problem z którym opisałem wczoraj - mam wrażenie, że walka to jedna wielka loteria, a szans nie mam żadnych.

Scenariusz często sprawia wrażenie napisanego przez 5-latka ("Casualry", "Luxurors" itd.), ale świat jest fascynujący:

Spoiler

Czemu niby żyjemy w średniowieczu, ale na łapie mam technologiczne cacko? Nikt nie wie, co to ta cała "literatura" - wszyscy znają tylko książki historyczne. Paryż to miejsce fikcyjne, ale z drugiej strony wiem, że fabuła zaprowadzi mnie do Tokio. O co biega? Nie mam bladego pojęcia, ale bardzo chciałbym się dowiedzieć!

[Kradziej]

Dobra, dzisiaj miałem okazję chwilkę pyknąć to rozwaliłem Minotaura! Trzy postaci go Bufu-owały, czwarta boostowała obronę reszcie i w kluczowym momencie rzuciła zaklęcie uzdrawiające. Nie zmienia to faktu, że walkę wygrałem dosłownie ostatnim ruchem, kiedy mogłem - miałem jednego demona z resztką HP i maną akurat na jedno Bufu, a Minotaur wciąż żył

Następna lokacja jest zastanawiająca, może w piątek uda mi się popykać i zoabczę, co w niej siedzi.