82 odpowiedzi na ten temat

[cybercotlet]

Ja już pobieram

[cybercotlet]

Pograłem chwile i w sumie muszę przyznać, że gierka mnie nie powaliła na kolana. Grafa nie powala, design leveli, przeciwników też nie ... gierka za to nadrabia bardzo fajnym gamepleyem. Generalnie mam uczucie, że gierkę robiła jakaś mała ekipa. Hype'u u mnie na ten tytuł definitywnie nie ma ... Ja na premierę odpuszczam kupie może jak stanieje lub używkę w jakiejś przyzwoitej cenie.

[mic]

Mam podobne odczucia dość... Coś czuję, że gra zbombi mocno.

[Tawotnica]

Chciałem porządnie ograć to demko zanim coś napiszę. Zebrałem wszystkie koła zębate i pobawiłem się w kończenie misji jak najszybciej.

Zacznę może od oprawy. Bardziej niż to co widzę na ekranie podoba mi się to co słyszę z głośniczków. Efekty dźwiękowe bardzo mi się podobają: chrobotanie ekwipunku podczas ruchu, odgłosy broni, stylizowane na retro transmisje głosowe, wreszcie gitarowa muzyka. Pod tym względem jest bomba. Nawet voice acting jest w porządku, chociaż zdarzało się przekręcone wypowiadanie nazwisk bohaterów względem tekstu pojawiającego się w bańkach.

Do komiksowego stylu dalej nie jestem przekonany. Trochę lepiej wygląda na żywo niż na trailerach, ale wciąż jest to grubo ciosana grafika. Nadrabia za to UI, menusy bardzo przejrzyste i aż się proszą, żeby je paluchem obsługiwać.
Misje dwoma postaciami mi się średnio podobały. Za długo mi trwała tura przeciwnika w proporcji do mojej, a oszczędzanie pary powodowało, że się za bardzo ślimaczyłem przez levele.

Ciekawie się zaczyna dopiero robić jak dostajemy ekipę 4-osobową i sub-bronie. Wtedy overwatch staje się najbardziej satysfakcjonującą mechaniką w grze. Kapitalnie się „wyciąga” przeciwników w pułapki z przykampionymi 2-3 postaciami. John przez drugą pukawkę może najpierw zasiać spustoszenie granatnikiem, a później spocząć w overwatch z karabinem, przez co stał się moim ulubionym bohaterem.

Na plus należy też zaliczyć zróżnicowanie umiejętności bohaterów i odpowiednie zaprojektowanie mapki pod nie. Dopiero przy drugim podejściu do ostatniej planszy zdałem sobie sprawę, że Lionem można skakać po rozwalonych kolumnach, używając jego ataku poza walką.

Można powiedzieć, że demko mnie przekonało. Kawał porządnej strategii się szykuje, obawiam się jedynie o fabułę, która na ten moment wydaje się dosyć odpustowa. Abe Lincoln i Lovecraftowe alieny w steampunkowym Londynie? Ja nie wiem czy z tego będzie jakaś sensowna historia.

Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 29 stycznia 2015 - 22:14

[Spuczan]

Londyn. Czasy świetności urządzeń parowych właśnie trwają. Oral-B wyprodukowało pierwszą na świecie szczoteczkę do zębów na parę a niedługo powstaną już spłuczki, windy i inne urządzenia zasilane w ten sposób. Jednak inwazja Obcych może wszystko pokrzyżować.

 

 

Nie jarałem się zapowiedziami. Nie śledziłem żadnych nowych trailerów ani szczególnie nie interesowałem się gierką. Zupełnie tak jak z XCOM Enemy Unknown. Wspominam o nim bo Kaxi wspomniał, że to właśnie taki XCOM tylko, że na 3DSa. Nic dodać, nic ująć. Ciężko bardziej dosadniej podsumować najnowszą gierkę Inteligent Systems. I podobnie jak swego czasu XCOM Codename S.T.E.A.M. mną pozamiatał. To nie jest rewolucja. To po prostu bardzo fajna gra z fajnego gatunku. Ale po kolei.

 

 

Zacznę może od końca. Demo zajęło mi 2 godziny 27 minut i bawiłem się świetnie! Ja w przeciwieństwie do Tawota nie skupiałem się na najszybszym przejściu gry. Postanowiłem pobawić się jak najdłużej na każdej mapie. Sprawdzałem umiejętności, szukałem znajdziek i zbierałem monety. Planowałem każdą turę. Nie jakoś specjalnie długo ponieważ w gruncie rzeczy demo jest proste. Na mapie poukrywane są zapasy energii a w dodatku w save poincie możemy wykupić za śmieszną cenę uzupełnienie energii dla jednego bohatera lub całego składu. Zginąć się prawie nie da.

 

 

 

Overwatch to zabójcza broń. A niestety obcy nie grzeszą inteligencją. Raczej nadrabiają braki w myśleniu ilością oraz odpowiednim ustawieniem. Niektórych nie da się obejść bez zaalarmowania więc trzeba wpaść w ich tryb warty i przyjąć strzał na klatę. W odróżnieniu od XCOMa jeżeli chcielibyśmy strzelić do takiego obcego kilka razy ten po każdym naszym ruchu będzie do nas strzelał. Trzeba uważać na takich przyjemniaczków. I to chyba jedyna trudność na jaką natrafiłem w demku.

 

 

Ciekawym pomysłem jest sam ruch. Tu w odróżnieniu od reszty gier z gatunku nasza decyzja nie jest zatwierdzana przez co nie jest ostateczna. Możemy przejść cztery pola do przodu i na przykład zebrać monety, po czym wrócić z powrotem w to samo miejsce i odzyskać wszystkie chmurki ruchu! Pod warunkiem, że nie wykonamy żadnej akcji (save, strzał, skok) możemy odsunąć naszego bohatera na inną dogodniejszą pozycję lub po prostu zebrać medale. To dobre rozwiązanie bo w niektórych miejscach łatwo się zablokować a bohaterowie nie mogą przechodzić przez zajmowane pola.

 

Każdy bohater ma dwie bronie. Są standardowe gnaty, granatniki, kusze a nawet muszkiety. Na razie nie można mówić o jakimś wielkim wyborze ale pewnie w pełnej wersji się to zmieni. Wszyscy to wiemy.

 

Przeciwnicy to obcy w różnych wersjach. Posiadają oni newralgiczne miejsca w które należy celować by ubić takiego patafiana jak najszybciej. Zapowiada się też, że będzie jakieś starcie z bossem. Chociaż może to tylko cutscenka.

 

Na graficzkę nie patrzę jakoś specjalnie krytycznie. Zresztą kto kupuje 3DSa dla grafiki? Fanom HD, ekranów PS VITA i retiny dziękujemy  . Jest kanciasto i nie ma co tego ukrywaćMuzyka za to zapowiada się całkiem fajnie i pasuje do gry.

 

Podobnie jak Tawot obawiam się o fabułę. Nie chcę żeby był to tylko dodatek do turowej rozgrywki. Chcę różnorodnych ciekawych misji. Liczę na zajebiste i dobrze obmyślone mapy. Ogólnie to biorę grę na premierę. I polecam każdemu fanowi turowych potyczek. Jakby co piszę się na mulit siekę.

[Hellmans]

Podobnie jak w XCOM: Enemy Unknown tura przeciwnika trwa wieki. Jak w pełniaku nie będzie możliwości wyłączenia/przyśpieszenia tury przeciwnika, to wysiadam z tej ciufci.

[xell]

Podobnie jak w XCOM: Enemy Unknown na kąsolach/tabletach tura przeciwnika trwa wieki. Jak w pełniaku nie będzie możliwości wyłączenia/przyśpieszenia tury przeciwnika, to wysiadam z tej ciufci.

Fixed

[nole]

Gra na pewno będzie świetna, ale artstyle dla mnie tragedia.

[Kaxi]

Mi się na razie super podoba, ale nie zdążyłem skończyć dema jeszcze, bo mi przerwano. Poza tym na pewno przejdę je jeszcze raz, bo coś słabuję, żeby zdobyć wszystkie znajdźki, to zazwyczaj kogoś tracę Wyszedłem z wprawy.

 

I tak miałem napisać na Blogu o STEAM, więc połączę to z wrażeniami z dema.

[Spuczan]

Widocznie strasznie się spieszysz. Ja do tej pory nie straciłem nikogo a i znajdzki nie są jakoś specjalnie poukrywane.

 

Teraz gram drugi raz i chcę się zmieścić w wymaganej ilości tur do skończenia co też nie jest wyzwaniem. Mam nadzieję, że będzie jakiś inny poziom trudności.

[Kaxi]

Ja trochę źle zrozumiałem. Potem dostałem pełny skład to i zebrałem wszystko, i w liczbie tur się zmieściłem. Po prostu 2 panopkami było to za trudne.

 

Anyway, sporym uproszczeniem jest, że wystarczy, że jedna osoba z teamu dojdzie do mety. Reszta może być gdziekolwiek, np. zbierać znajdźki.

[SennseJ]

Moim zdaniem gra ma szansę zarówno zdobyć masę fanów jak i wypaść średnio. Gdyby oceny spadły poniżej 6/10 będę zaskoczony.

Z jednej strony mocnymi stronami są:

- ciekawe rozwiązania gamplayowe

- różnorodne postacie, spodziewam się ok 12 postaci (bo tyle jest slotów)

- styl a'la Bioshock

- studio które stworzyło Metroida, Fire Emblem, Paper Mario, Advance Wars, WarioWare

 

Z drugiej:

- mogą zrypać fabułę

- potyczki mogą stać się nudne

- grafika może na dłuższą metę nużyć - screeny czasem wyglądają jak z gry z DS'a

 

Demko zachęca i po nim jest dużo lepiej niż po samym trailerze ale nie zaryzykowałbym kupna w ciemno.

[Rudolf]

Gameplay'owo demko mi przypominało kalkę Valkyria Chronicles, tyle że w dużo gorszej wersji... Do tego pomysły na postacie historyczne/zapożyczone z literatury są, poza Lincolnem, słabe (no śmiechłem w sumie przy Henrym, ale to tyle...), a  design przeciwników jest tragiczny  Gra wypada słabo i jako pseudo Liga Niezwykłych Dżentelmenów i jako turówka jak dla mnie.Ogólnie srogi zawód po demku, takie studio, no  kto to widział...  Do tego wszystkiego gra jest brzydka (i nie jest to tylko kwestia kierunku artystycznego...), w życiu tego za pełną cenę nie kupię  Mega średniak w najlepszym wypadku,  jakby kto inny to wydawał to by takich zachwytów nie było

[Spuczan]

Kogoś?

 

[Kaxi]

Mnie!

[Tawotnica]

Gra zaraz wychodzi w US i pierwsze recki wypadają mieszanie:

GameTrailers:


GamesRadar:
http://www.gamesrada...e-steam-review/

GameInformer:
http://www.gameinfor...e-informer.aspx

IGN:
http://uk.ign.com/ar...me-steam-review

Destructoid:
http://www.destructo...m--288507.phtml

Gamespot:
http://www.gamespot....w/1900-6416060/

z tego co na szybko przejrzałem najbardziej krytykowane są nijakie postacie, kiepski art style i słaby scenariusz - czyli to czego się większość obawiała po demku.

[Kaxi]

Konsensusem na razie wydaje się stwierdzenie, że jeśli lubiłeś demo, polubisz grę. Ja demo lubiłem.

[Schrodinger]

krap na 3.5
http://www.polygon.c...w-off-the-rails

[Tawotnica]

kraszer na 9.0!

http://www.torontosu...th-of-fresh-air

 

 

[Spuczan]

Będzie grane!

[Tawotnica]

Do gry pojawi się patch przyspieszający turę przeciwnika dwukrotnie na 3DS, trzykrotnie na New 3DS. Teraz do wszystkich ocen spokojnie można doliczyć oczko i jest kraszer  

 

 

[Michalson]

Super, tego mi brakowało! podawali datę?

[Spuczan]

Bardzo dobra wiadomość. 

[Kaxi]

Rozumiem  że euro wersja od razu będzie to miała?

[lukaszSA]

Raczej nie.

[Tawotnica]

Patch dla wersji US wyszedł dzisiaj, więc nie widzę przeciwwskazań, żeby u nas był na premierę. 

[lukaszSA]

W eShopie to pewnie pojawi się nawet przed premierą (jak do Pokemonów).

 

Na karcie go jednak nie będzie.

[Michalson]

Jeżeli macie jeszcze wątpliwości co do tego tytułu, to powiem Wam w telegraficznym skrócie: warto Mam za sobą połowę gry - misje są zróżnicowane, mechanika ciekawa, bohaterowie fajni, poziom trudności "akuratny". Jedyne co naprawdę irytuje to wlaśnie długość tur przeciwników, ale to już przecież nie problem. No i design przeciwników woła o pomstę do nieba, bo po prostu nie pasuje do całej reszty oprawy i jest wyjątkowo nudny. 

Gameplayowo to jednak bardzo wciągająca produkcja. Jedna z tych, w których po "15-minutowej sesji" orientujesz się, że minęły już dwie godziny.

[SennseJ]

A te tury przecywników nadal są odczuwalnie długie? Bo podobno był patch co to naprawił. Instalowałeś?

[Michalson]

Trzy razy szybciej na N3DS, więc z minuty (tyle to nieraz trwało), robi się dwadzieścia sekund, co nie jest już męczące Zupełne pomijanie tur rywali byłoby bez sensu, bo w grze nie ma mapy - trzeba patrzeć na to, co się dzieje.