Minął miesiąc od premiery. Początkowy entuzjazm ostygł i wypada ocenić grę na chłodno. Kupiłem wydanie na PS4. Spodziewałem się, że skoro jest to oficjalna, wspierana przez Namco, wersja turniejowa, to zwyczajnie będzie ona najlepsza. Okazuje się jednak, że na PS4 gra posiada 8 klatkowy input lag i felerne serwery, których ping sięga nawet 500ms. Jakość połączenia jest weryfikowana w taki sposób, że prawie zawsze połączenie w grze jest niższe niż te sugerowane przy matchmakingu. W praktyce oznacza to, że sensownie da się grać tylko z pełnymi 5 paskami. Poniżej 5 gra zmienia się z Tekkena w Dead or Alive, gdzie liczy się pierwszeństwo wciskanych stringów. Jest to dosyć problematyczne, ponieważ eliminuje sens zaawansowanego poruszania się i karania nietrafionych ciosów. Karanie na bloku jest trudne nawet offline (z powodu tych nieszczęsnych 8 klatek), z kolei online prawie niemożliwe bez bezbłędnego czytania gry przeciwnika i znajomości flowchartów. Wygląda na to, że gra na PS4 ssie. Zastanawiam się jakie kroki poczyni opieszałe i pozostające od pewnego czasu w głębokim wyparciu Namco. Jeśli nie pojawi się łatka, która naprawi grę, to większość graczy przerzuci się na wersję PC.