13 odpowiedzi na ten temat

[funditto]

Tawot się ucieszy

 

[Kaxi]

I chyba tylko on

 

Znaczy cieszyć się to się cieszę, ale pewnie nie zagram

[Tawotnica]

Wiadomo! Jaram się mocno. Wychodzi jeszcze w tym roku w KKW, więc może nie trzeba będzie długo czekać na lokalizację.

[Tawotnica]

http://nintendoevery...on-november-27/

 

wychodzi już 27.11. Jeżeli kontrakt Atlus i NISA po przejęciu Index przez Segę pozostał bez zmian, to na lato przyszłego roku będę mógl sobie pograć w zrozumiałym języku   

[Spuczan]

http://www.dualshock...-a-new-trailer/

 

 

"The next entry of the Etrian Odyssey Untold series is essentially two games in one — the first, a Nintendo 3DS update to Etrian Odyssey 2: Heroes of Lagaard (released on Nintendo DS) with new dungeon layouts, new graphics, and system improvements from the recent Etrian Odyssey Untold. "

[SennseJ]

Nówka sztuka

 

[Tawotnica]

Notka prasowa NISA:
 

The next entry of the Etrian Odyssey Untold series is essentially two games in one – the first, a Nintendo 3DS update to Etrian Odyssey 2: Heroes of Lagaard (released on Nintendo DS) with new dungeon layouts, new graphics, and system improvements from the recent Etrian Odyssey Untold. The second is the Untold portion – a brand new story mode with a fixed party, voiced dialogue, and animated cutscenes that follows the bittersweet tale of the Fafnir Knight and Princess Arianna. Like Persona Q, the Untold portion of the game has a strong focus on characters and their interactions as the story about the Fafnir Knight and Princess Arianna unfolds as they adventure forth into the ruins of Ginnungagap and the Yggdrasil Labyrinth with the hero Flavio and the two mysterious adventurers, Bertrand and Chloe.

Key Features

Creatures of Comfort – Etrian Odyssey 2 Untold has a level of refinement that could only come from seven iterations of the game. Vastly improved game systems make Etrian Odyssey 2 Untold easily approachable for beginners, but still challenging for die-hard veterans.

Brand New Additions – The game features a brand new character class called the Fafnir. Only available in the game’s Story mode, the Fafnir gives players the ability to transform into a beastly demonic form to enhance attributes and abilities – potentially turning a losing battle into a narrow victory. New changes to the Grimoire stone system let players customize their entire party as well, allowing members to use abilities from different classes.

Bring a Blanket – Just as in Etrian Odyssey Untold: The Millennium Girl and Persona Q, in addition to normal difficulty, players can choose Picnic mode for a low-difficulty experience, or the veterans amongst them can choose Expert mode for a punishing play-through.

http://gematsu.com/2...rope-early-2016

"early 2016" 

 

dla porównania - wersja US wychodzi już w sierpniu. 

[Tawotnica]

No i problem jak to się oderwać od Fire Emblem chyba się sam rozwiązał:





Demko do EO2U mnie trochę z zaskoczenia wzięło, bo nie pamiętałem, że dzisiaj wychodzi. Działa tak samo jak poprzednie próbki EO, czyli parę pięter pierwszego labiryntu do zwiedzania, początek trybu fabularnego i level cap do 10. Nie śledziłem specjalnie newsów o zmianach w rozgrywce, tylko tyle że girmoire stones mieli coś poprawiać, więc na bieżąco będę się dowiadywał co tu nowego.

Początkowo tylko Force Skill wpadł mi w oko. Specjalna umiejętność, którą można użyć raz na dungeon (odnawia się po wizycie w mieście). Dobry shizz, bo np. regeneruje cały HP i TP, ale płaci się sporą cenę, bo już Boost Skills nie można używać.

Wsiąkam jak w każdego Etriana bez reszty. Pierwsza mapka, pierwsze ucieczki przed FOE, główkowanie nad przydziałem każdego SP, bo trzeba planować z jakieś 10lvl do przodu, no i ta muzyka:



takie dobre, takie kojące duszę koffam was Atlus <33

[Tawotnica]

 

-

 

 

Męczę Fafnira ( ) i jak każde EO tworzenie mapki i omijanie FOE wciąga jak diabli, ale druga część Untold wygrywa przede wszystkim rozwijaniem miasta i pomocą restauracji.

 

 

 

-

 

 

Córa wójta gminy Lagaard prowadzi własny lokal – Cafe Strobel. Początkowo to nic nadzwyczajnego,  bo już standardem w Etrian Odyssey stało się zbieranie składników w labiryntach i gotowanie z nich różnych pyszności w celu podbijania sobie statystyk, wzmacniania odporności, regeneracji HP czy zwiększania drop ratu na następną wizytę w lochach. Tym razem zostaliśmy jednak udziałowcami kawiarenki i wójt dzieli się z nami zyskami.

 

 

-

 

 

Jako gildia odpowiadamy za marketing restauracji. Zarządzamy planami reklamowymi wybierając najpierw region miasta w którym chcielibyśmy spopularyzować konkretne danie z karty, później grupę klientów jaką mamy nadzieję przyciągnąć. Po dniu spędzonym w dungeonie możemy zbierać plony naszej pracy. Dochód zależy od od tego jak dobrze trafiliśmy w gusta mieszkańców. Dostajemy kasę za każdy sprzedany posiłek. Ściąga nam to z magazynu zasoby, więc od czasu do czasu warto cofnąć się parę pięter w labiryncie i narobić  zapasów do najbardziej popularnych dań.  

 

Wraz z progresem w dungeonie odblokowujemy kolejne dzielnice Lagaard i dostajemy możliwość inwestowania pieniędzy w rozwój miasta. Po co? Żeby zwiększyć potencjalną ilość klientów i zdobyć nowych z różnymi upodobaniami kulinarnymi.

 

Imo świetne usprawnienie już wcześniej dobrze działającego systemu. Pozytywnie wpływa na gospodarkę pieniężną gry, bo można decydować czy dodatkowe środki przeznaczyć na miasto, żeby w przyszłości jeszcze trochę więcej grosza skapnęło czy lepiej doraźnie zainwestować w eq i itemy, a później to odrobić farmiąc trochę w dungeonie.  Poza tym wynagrodzenie jakie się dostaje z restauracji motywuje do szukania nowych przepisów i kombinowania z zabijaniem tych samych wrogów na różne sposoby w celu wyłuskanie z nich specjalnych składników. Sytuacja win-win, bo każdy aspekty gry na tym zyskuje – w lochu więcej szperamy, a w mieście wreszcie jest co robić.

 

 

-

 

 

Co jeszcze jest nowego w EO2U? Spróbowano naprawić system grimoirów, czyli kryształów, które dają postaciom ataki i umiejętności innych klas. Dla mnie to dalej nie zdaje egzaminu, tzn. tych kamyków jest upierdliwie dużo, a zmian wprowadzają mało. Co 10 leveli odblokowuje się nowy slot dla grimoirów, więc po czasie rzeczywiście można trochę namieszać i w statsach i w atakach drużyny. Przykładowo dozbroić w ciosy zadające elemental damage tanka, wzmocnić defensywę maga itd. Nadal nie zastępuje to jednak sub-klasy, w efekcie czyniąc rdzeń gry uboższy. Na plus, że przynajmniej można zmieniać profesje wszystkich bohaterów poza głównym.

 

Z drugiej strony ekipa z The Fafnir Knight jest dobrze wyważona i nie wymaga częstego re-skillowania.
Tytułowy Fafnir zadaje większość obrażeń swoimi elementalami, księżniczka przejmuje na linii frontu rolę healera i buffuje, protector jest dosyć standardowym tankiem. Survivalist, łucznik w drugiej linii, ma parę przydatnych umiejętności poza polem bitwy jak oznaczanie FOE czy skrótów.  Jedynie War Magus trochę odstaje, imo średnio udana profesja, bo większość ataków mu wchodzi jedynie przy zmienionym statusie przeciwnika. Dobre na przydupasów, którym łatwo wcisnąć jakiś paraliż czy blind, na szefków z kolei ofensywnie jest padaka.

 

 

-

 

 

Dobrą zmianą jest Force Break, pozwalający raz na wizytę w labiryncie wykonać potężny atak specjalny.  Dodaje kolejny element strategiczny w walkach z FOE i bossami. Ponieważ po jego wykonaniu blokuje się możliwość używania Force Boost, trzeba się dwa razy zastanowić kiedy go użyć.

 

Ok, czyli mechanicznie jest krok do przodu względem pierwszego Untold, a jak z fabułą? Historia The Fafnir Knight jest obudowana dookoła tajemnicy transformacji głównego bohatera w potwora i związanym z tym pradawnym rytuałem. Naszemu rycerzowi towarzyszą naiwna, pełna wigoru księżniczka, łatwowierny łucznik, zaspany żołnierz i żarłoczna czarownica. Interakcje między bohaterami, ich dialogi w ślepych uliczkach i lekki humor jaki wprowadzają to największa wartość dodana przez zabieg „fabularyzacji” EO2. Jeżeli na tryb story popatrzy się w taki sposób, że miał wprowadzić po prostu troszkę życia w dość surowy, szablonowy świat Etrian Odyssey to spełnia on swoje zadanie. Opowiedzenia epickiej, trzymającej w napięciu historii jednak nie należy się spodziewać.  

 

Nie wiem jeszcze jak dobry okaże się dodatkowy labirynt w porównaniu z Millenium Girl, ale wstępnie jestem zdania, że 2U jest lepszym remakiem niż 1U. 

[Ryan]

Wychodzi w EU?

[Tawotnica]

Luty 2016

[Ryan]

To może dogram to wszystko, co już mam.

[Schrodinger]

Odpaliłem na chwilę demko i wiem że chce to ograć w wersji pełnej tylko powiedzcie czy ja tu sam mam rysować mapę czy jakoś z automatu można włączyć no i widzę że tryb dla noobkow też jest

[Tawotnica]

jest tylko opcja auto-kolorowania podłoża. Ściany, skrzynie czy miejsca startowe przeciwników musisz sam zaznaczać i najlepiej skrupulatnie opisywać, bo sporo pierdół się przydaje do questów.