I wcale nie mam na myśli split-screena i innych cudów. Szukam gier na PC dla jednego gracza, w które zajebongo pyka się we dwóch, rozwiązuje zagadki, wciąga w historię itd. Ostatnio Amnesia spełniła moje oczekiwania. Co jeszcze pochłonie dwie osoby tak, że oleją świat?
Gierce dla dwóch osób
#1 Napisany 29 sierpnia 2014 - 16:17
#2 Napisany 29 sierpnia 2014 - 16:24
Walking Dead i Wolf Among Us?
#3 Napisany 29 sierpnia 2014 - 16:27
Walking Dead mnie zanudził, niestety (jestem w czwartym odcinku pierwszego sezonu). Spróbuję Wolfa. Głównie chciałbym takich gier jak Slender: The Arrival, Amnesia, Penumbra, tylko niestrasznych, bo wśród tych już przekopałem chyba wszystko, co ciekawe, a chętnie sprawdzę takie FPP przygodówki.
#4 Napisany 29 sierpnia 2014 - 16:34
A Amnesia 2?
#5 Napisany 29 sierpnia 2014 - 16:51
Outlast może sprawdź.
#6 Napisany 29 sierpnia 2014 - 17:08
Mówię, że wśród tych creepy już ogarnąłem większość. No, te co wymieniliście tak.
#7 Napisany 29 sierpnia 2014 - 17:50
Kup sobie 2 tanie pady i ściągnij emulator snesa, a nie próbujesz zmusić pieca do czegoś do czego się nie nadaje.
#8 Napisany 29 sierpnia 2014 - 18:02
Trzeba mieć smutne życie (gracza), żeby nie wciągnąć się w dobrą gierkę singylplejerową z dobrą fabułą z rodziną, przyjacielem czy tam dziewczyną u boku.
#9 Napisany 29 sierpnia 2014 - 18:31
Ja z byłą grałem w GTA V
#10 Napisany 29 sierpnia 2014 - 18:36
#11 Napisany 29 sierpnia 2014 - 19:43
Trzeba mieć smutne życie (gracza), żeby w dobre gierki musieć grać z rodziną, przyjacielem czy tam dziewczyną u boku.Trzeba mieć smutne życie (gracza), żeby nie wciągnąć się w dobrą gierkę singylplejerową z dobrą fabułą z rodziną, przyjacielem czy tam dziewczyną u boku.
#12 Napisany 29 sierpnia 2014 - 21:05
#13 Napisany 29 sierpnia 2014 - 23:18
a jak w nie w ogóle grasz? monitorek 19 cali, ty na krześle obrotowy, a kolega na taborecie obok?
#14 Napisany 30 sierpnia 2014 - 01:06
#15 Napisany 30 sierpnia 2014 - 09:26
Wy tak serio? Serio? Nigdy nie pykaliście, nie wiem, w Residenta z kimś obok?
#16 Napisany 30 sierpnia 2014 - 09:43
Wy tak serio? Serio? Nigdy nie pykaliście, nie wiem, w Residenta z kimś obok?
Chodzi o to że jak to Ty trzymasz pada to jeszcze ujdzie, ale wyobraź sobie że to ktoś trzyma pada, a Ty się patrzysz.
Mnie by diabli wzięli.
Play-buddy więc odpada.
Dziewczyna - to siedzi przez uprzejmość, tak naprawdę w ogóle jej nie zależy i najchętniej robiłaby coś innego, tak samo jak Ty kiedy ona ogląda jakiś nie wiem, musical albo nie wiadomo co. Tak po 10 latach związku przymus siedzenia z grzeczności mija i nie ma w tym żadnego faux paus jak ona Ci mówi szczerze ze idzie poczytać bo ją te ludziki na ekranie nudzą.
Najwdzięczniejszymi towarzyszami grania bywają dzieci, ale z kolei pula gier w które można z nimi grać jest wąska, jak czytam że ludzie w Dark Souls grywają z 6 latkami, w gta, a ostatnio czytałem że jakiś debil w tlou grał, to sie we mnie instynkt pracownika socjalnego budzi, takiego co to wnioskuje o odbieranie ludziom dzieci.
No i dzieci najszybciej się niecierpliwią.
#17 Napisany 30 sierpnia 2014 - 10:20
OK, jestem z innej planety. Lubię się powymieniać padem w czasie grania, pokombinować razem nad zagadkami i chłonąć z kimś fabułę. Poszukamy gdzieś indziej.
#18 Napisany 30 sierpnia 2014 - 10:24
OK, jestem z innej planety. Lubię się powymieniać padem w czasie grania, pokombinować razem nad zagadkami i chłonąć z kimś fabułę. Poszukamy gdzieś indziej.
Z ciekawości - z kim grasz w taki sposób?
#19 Napisany 30 sierpnia 2014 - 10:24
Ergo: potrzebujesz kogoś kto będzie ci przechodził trudniejsze momenty i tłumaczył fabułę.
#20 Napisany 30 sierpnia 2014 - 10:28
No chyba, że jakieś przygodówki point n click, jak lubicie razem rozwiązywać zagadki.
#21 Napisany 30 sierpnia 2014 - 11:04
OK, jestem z innej planety. Lubię się powymieniać padem w czasie grania, pokombinować razem nad zagadkami i chłonąć z kimś fabułę. Poszukamy gdzieś indziej.
Z ciekawości - z kim grasz w taki sposób?
Kiedyś z tatą, z kumplami, dziewczyną. Niektóre gry wciągają jak filmiacz, a przecież te da się oglądać w kilka osób. W Residenty tak grałem, w Crashe co życie czy poziom, dużo tego było. Myślałem, że to normalna sprawa, ale w takim razie wolę nie być normalny .
#22 Napisany 30 sierpnia 2014 - 11:07
w takim razie może źle zadajesz pytanie.
Kiedyś z tatą, z kumplami, dziewczyną. Niektóre gry wciągają jak filmiacz, a przecież te da się oglądać w kilka osób. W Residenty tak grałem, w Crashe co życie czy poziom, dużo tego było. Myślałem, że to normalna sprawa, ale w takim razie wolę nie być normalny .
Z ciekawości - z kim grasz w taki sposób?OK, jestem z innej planety. Lubię się powymieniać padem w czasie grania, pokombinować razem nad zagadkami i chłonąć z kimś fabułę. Poszukamy gdzieś indziej.
w takim "filmowym" sensie to sporo gier ma potencjał na granie pasywne przez kogoś z boku. właściwie każde action-adventure, nowy Tomb, The Last of Us, Uncharted 1-3, Assassin's Creedy, skradanki typu Metal Gear Solid, Thiefy, Dishonored, ...
jest tam fabuła na tyle niezobowiazująca że można ją śledzić i mniej lub więcej się dzieje takiego że od biedy dałoby się oglądać.
#23 Napisany 30 sierpnia 2014 - 11:10
No i w takie szpile zwykłem grać z ziomami, a teraz potrzeba nam jakiejś rewelacyjnej gry przygodowej, której fabuła i postacie zjedzą nasze mózgi (a w tych znajomość jestem nieziemsko słaby)! Nie chodzi o pasywne oglądanie z boku, a wciągającą grę na maks + wymienianie się padem.
Ten post był edytowany przez Nyjacz dnia: 30 sierpnia 2014 - 11:11
#24 Napisany 30 sierpnia 2014 - 11:35
Jak wyczytałeś zapewne z mojego poprzedniego posta, jako plejslejw neofita nie mam pojęcia w co współcześnie przygodowo ciekawego grywa się na pecetach.No i w takie szpile zwykłem grać z ziomami, a teraz potrzeba nam jakiejś rewelacyjnej gry przygodowej, której fabuła i postacie zjedzą nasze mózgi (a w tych znajomość jestem nieziemsko słaby)! Nie chodzi o pasywne oglądanie z boku, a wciągającą grę na maks + wymienianie się padem.
Szczerze mówiąc więc, brak odzewu forumowych blachożerców uważam za niepokojący.
To tyle wojujemy, a jak przychodzi co do czego i ktoś, jak Ty teraz, konkretnie pyta i byłaby okazja żeby zniszczyć system i pokazać w ile to fajnych gier można na pecetach pograć, to się okazuje że wszyscy się pochowali i jedynie jakiś plejslejw ciągnie temat.
Acha, był jeden strzał ślepakiem w Outlast, bo przecie w pierwszym poście napisałeś, że horrory już masz ograne.
A może Fez? Limbo? Journey? Czyli takie platformówki z zacięciem do kombinowania?
#25 Napisany 30 sierpnia 2014 - 11:52
Limbo ograne, w Journey nie pogram, bo nie mam już PS3. Teraz nadrabiamy Fahrenheita.
#26 Napisany 30 sierpnia 2014 - 12:21
Uspokój się to nie wojny nie każdy fag pecetowy z automatu jest znawcą przygodowek.
Szczerze mówiąc więc, brak odzewu forumowych blachożerców uważam za niepokojący.
To tyle wojujemy, a jak przychodzi co do czego i ktoś, jak Ty teraz, konkretnie pyta i byłaby okazja żeby zniszczyć system i pokazać w ile to fajnych gier można na pecetach pograć, to się okazuje że wszyscy się pochowali i jedynie jakiś plejslejw ciągnie temat.
Ney do plp bij, on ogarnia nowe przygodowki
#27 Napisany 30 sierpnia 2014 - 12:34
#28 Napisany 30 sierpnia 2014 - 12:44
Nie widzę kompletnie związku, tym bardziej, że mało kto najwyraźniej gra jak Nyu (a już na pewno nie na PC - siedzenie z kimś przy jednym biurku raczej jest mniej wygodne niż razem na kanapie przed TV i konsolą).Szczerze mówiąc więc, brak odzewu forumowych blachożerców uważam za niepokojący.
To tyle wojujemy, a jak przychodzi co do czego i ktoś, jak Ty teraz, konkretnie pyta i byłaby okazja żeby zniszczyć system i pokazać w ile to fajnych gier można na pecetach pograć, to się okazuje że wszyscy się pochowali i jedynie jakiś plejslejw ciągnie temat.
Ney do plp bij, on ogarnia nowe przygodowki
Zdecydowanie do xella. Pylypy kupuje budżetowe wydania indie przygodówek sprzed trzech lat, xell śledzi scenę indie gier na PC.albo do xella, on się mocno jara point & click (ostatnio serią Blackwell się podniecał), więc powinien być w stanie pomóc.
#29 Napisany 30 sierpnia 2014 - 15:09
Ja w niektóre gry gram z dziewczyna do śmierci/checkpointa ale wspólne granie co op to jest 100 razy lepsze.Wy tak serio? Serio? Nigdy nie pykaliście, nie wiem, w Residenta z kimś obok?
Nigdy tylko tak ze ktoś obserwuje tylko...
#30 Napisany 30 sierpnia 2014 - 18:01
Nie widzę kompletnie związku, tym bardziej, że mało kto najwyraźniej gra jak Nyu (a już na pewno nie na PC - siedzenie z kimś przy jednym biurku raczej jest mniej wygodne niż razem na kanapie przed TV i konsolą).Szczerze mówiąc więc, brak odzewu forumowych blachożerców uważam za niepokojący.
To tyle wojujemy, a jak przychodzi co do czego i ktoś, jak Ty teraz, konkretnie pyta i byłaby okazja żeby zniszczyć system i pokazać w ile to fajnych gier można na pecetach pograć, to się okazuje że wszyscy się pochowali i jedynie jakiś plejslejw ciągnie temat.
Duży monitor + pad, ziombel. Konsola.
Ja w niektóre gry gram z dziewczyna do śmierci/checkpointa ale wspólne granie co op to jest 100 razy lepsze.
No wiadomo, bwoy, ale dobre single też wkręcają dwie osoby. Ja tam przegierzyłem Alone in the Dark 4, Heavy Rain, a nawet Crasha i zawsze bawiliśmy się git.