758 odpowiedzi na ten temat

[fingus]

U mnie już nawet trzynasta.

[Schrodinger]

Pocisneliśmy dziś z jareckim (to leon ta?) chyba coś koło 2 godzinek prawie. Grało się zajebiście, odkryłem w sobie 'talent' do Tornbjorna ależ nim można przy obronie orać jeśli się ładnie przyczai z wieżyczką.

 

Tutaj na początek od taki play of the game 

 

 

A tu dobicie pod sam koniec 20 kill streak (czyli trofik) lata też Jarecki 

 

 

I kolejne oranie Tornem z moim play of the game 

 

[Hellmans]

48 godzin, 51 lv, 52 kille w jednym meczu, a zagranie meczu dostała Symmetra patrząca w ścianę Co ta gra ze mną robi. Siedzę codziennie do 2 w nocy, żeby dobić level, otworzyć skrzynkę i dostać gówno warte białe itemy, w porywach niebieski

[fingus]

O, split-screen (prawie) potwierdzon. Moja ocena giereczki chyba wzrośnie.
http://www.gamespot....u/1100-6432073/

He added that local "split-screen co-op would be awesome," though there are no plans at this moment.

Spoiler

Gdy czytam to drugi raz, jakoś nie brzmi już tak optymistyczne.

[Schrodinger]

Hellmans obczaj to 

[ACZ]

Ale dno.

[Hellmans]

Ależ się elegancko team pozbierał po straconym punkcie przy wyniku 1:1, nie ma ucieczki przed różowym robotem 

 

[Shinigami]

Będę dziś zasysał cyfrówkę

[Schrodinger]

W sobotę i niedziele wieczorem można coś pograć! 

[Shinigami]

Wiadomeczka. To kto w ogóle gra na PS4 i kim najbardziej lubi?

[Schrodinger]

Ja, jarecki (leon), fingus od czasu do czasu odpali. Ja od dwóch dni nie grałem bo się wkręciłem w Wiedźmina, dzisiaj też raczej nie pogram bo meczyk oglądam, a w tle sobie może wieśka po streamie odpale, w Overwatcha tak się grać raczej nie da.

 

Ja śmigałem najwięcej Tracer, Torbjornem i Widowmaker 

[fingus]

Ja Łaską/Mercy.
Poza tym:
http://masteroverwatch.com/

[Schrodinger]

No fingus ładnie smagał po dupie tymi leczącymi promieniami

[fingus]

Zenyatta też jest ciekawy, wtedy smagałbym Was kulami.

[Shinigami]

A te paczki z lootem, które się dostaje są dla losowych chłopków czy aktualnie granej postaci?

[Schrodinger]

wszystko losowo, jedyny plus taki że chyba dwa razy to samo nie dropi  

[Hellmans]

Dropi, dostaje się wtedy kredyty na otarcie łez.

[Shinigami]

To wracam do domu i odpalam ściąganko. Może w międzyczasie uda się skończyć Serca z kamienia i odłożyć Wieśka znowu na pół roku.

[Shinigami]

Wróciłem o grałem. Dobre kilka godzin nawet. Dobiłem do 9. levela. Kurczę, kurczę, ale ta gra wciągająca. Niby nic, bo tylko strzelanie po arenach, a wsiąka się maksymalnie.
Plansze bardzo fajne i jest ich sporo - 5 czy 6? Postacie jeszcze lepsze. Wrzuciłem na początek tutorial, żeby poznać zasady gry. Na szczęście, kiedy doszło do normalnych meczy, to Blizzard zrobił najlepszą możliwą rzecz na premierę z weekly challenge, które daje losową postać i później rotację po śmierci. W tym jednym trybie grałem non stop i dzięki temu miałem masę okazji, by sprawdzić każdego. Już widzę, że to nie będzie mainowanie jednego, jak myślałem na początku. Prawie wszystkimi gra się wyśmienicie
Są tacy, którymi chcę grać ciągle, inni którymi z rzadka i mała garstka, która w ogóle do mnie nie trafia. Do ostatnich na pewno zaliczę Mercy i Zenyattę, bo to nie mój styl. Do drugich Pharah (brakuje jej lepiej broni poza wyrzutnią i jakiejś osobowości), Hog, Junkrat, Genji (największy zawód, inaczej wyobrażałem sobie cyber ninję), D.Va (momentami lepiej gra mi się bez mecha) czy pewnie ktoś jeszcze. Na szczęście większość to ci naprawdę świetni, jak Torn, Bastion, Wdowa, Tracer. Każdy z nich ma w sobie tyle energii, pomysłu i charakteru, że mógłby własną grę pociągnąć.

A Mercy to chyba najlepiej wyglądają postać w grach. Serio

[Hellmans]

Map jest 12, ale te w trybie Control (gra do dwóch przejętych punktów) to 3 oddzielne mapy. więc wychodzi 18. Tryb ze zmieniającymi się klasami powinien być na stałe, bo to jak inna gra - mecze są szybsze, można szybko opanować postacie i nikt nie kisi swojego ultimate'a do ostatniej chwili. W postaciach podoba mi się również to, że prawie każda postać może się sprawdzić zarówno w ataku jak i obronie. D'Va po nauczeniu się miejsc z apteczkami może siekać samotników równie skutecznie, co McCree czy Genji. Właściwie każda postać ma jakąś swoją mapę, gdzie sprawdza się wyjątkowo dobrze, jak McCree czy Fara na Ilios (spychanie w przepaść }, Lucio na Control, Thornbjorn to mus w defensywie na drugim punkcie w Hanamurze i Anubis itd. Ciekawe są też mecze, gdzie cała drużyna ciśnie jedną klasą. To się wyjątkowo często sprawdza 6 małp w ataku i weź tu kombinuj, jak to obronić, kiedy cała drużyna biega zdezorientowana bez ładu i składu A często ta minuta-dwie na pozbieranie się decyduje o wyniku meczu.

[Schrodinger]

Genjim jak sie ogarnie odbijanie strzałów to można ładnie kosić

[Hellmans]

Genji jest chyba najtrudniejszy do opanowania, ale jak się trafi jakiś pros w drużynie, to nikt nie jest bezpieczny. No, chyba że trafi na 6 małp

[Schrodinger]

 

 

[Shinigami]

Ludzie właśnie docenili mój 10 kill streak Zenyattą i zgarnąłem 8 plusów

[Kazuo]

Sporo z Was jeszcze gra? Nie mam ochoty na długie i "poważne" gry, natomiast taki luźny crapik do popykania w weekendy by się przydał. Akurat wpadło więcej kasy, więc palec mnie świerzbi brzy ikonce "kup teraz". Chyba ten pierścionek jednak będzie musiał poczekać

[Shinigami]

Ogarnij te stronę.

[fingus]

Polskie nazwy trofików to niezła komedia. Gdy po jednej porażce dostałem "pełna klapa" zdziwiłem się, że rozdają trofiki za negatywne osiągnięcia (a faktycznie poszło wtedy mojemu teamowi wyjątkowo słabo). Jednak nie, okazało się że to "Decorated. Earn 50 postgame medals in Quick or Competitive Play".

[Kazuo]

Ogarnij te stronę.

 

Aha, czyli tylko Ty, fingus, majonez i Szrot jeszcze gracie, z czego Szrot i fing zaraz polecą do Destiny? ok
 

[Schrodinger]

do destiny dopiero na wrzesień bo wtedy dodatek wychodzi

[Shinigami]

Wbija ktoś dziś?