Forumowa retrospekcja 2014
#31 Napisany 25 listopada 2014 - 18:38
przez aklamację proponuję, znaczy - przy braku sprzeciwów, przegłosowane.
#32 Napisany 25 listopada 2014 - 20:10
Sprzeciw, a na dodatek jakiś ananas usunął mi posta.
#33 Napisany 25 listopada 2014 - 20:12
#34 Napisany 25 listopada 2014 - 20:14
Same fakty!?
Czyli torq mianował Tawota zwycięzcą w konkursie Gay of the Year? To nie jest miłe z jego strony
Ten post był edytowany przez Razel dnia: 25 listopada 2014 - 20:15
#35 Napisany 25 listopada 2014 - 20:24
tamto było dżentelmeńskie i dyskretne, ale jak wolisz warna z przytupem to proszęSame fakty!?
Czyli torq mianował Tawota zwycięzcą w konkursie Gay of the Year? To nie jest miłe z jego strony
#36 Napisany 25 listopada 2014 - 20:25
Wolę żebyś mi jebnął banem na miesiąc.
#37 Napisany 25 listopada 2014 - 20:52
#38 Napisany 25 listopada 2014 - 21:01
#39 Napisany 25 listopada 2014 - 21:52
#40 Napisany 25 listopada 2014 - 23:11
Anywyaz tawot napisales ze ci z umiejetnoscia hype resistance wstrzymaja sie z zakupem currenta do marca. A dlaczeguz to akurat do marca?
#41 Napisany 25 listopada 2014 - 23:28
Takich warnów to nawet ja nie dawałem
Och, tam. Za każdego Gay of the Year po jednym punkcie, w sumie dwa.
Ty byś dał za każdego po 7, łącznie 14
#42 Napisany 25 listopada 2014 - 23:32
Nazwanie kogoś gejem jest obraźliwe? A kominiarzem bądź serbem?
Żartuję, popieram moderatora torq, homosie na stos!!!!!
Ukryta emota :prododziffki:
#43 Napisany 25 listopada 2014 - 23:33
A co sympatyczny kolego, zamierasz odpuścić te wszzystkie zajebiste gierki wychodzące na PS4 w okolicach marca właśnie? min: Bloodborne, The Order 1866, Witcher 3, Batman Arham Knight, Dying Light.Anywyaz tawot napisales ze ci z umiejetnoscia hype resistance wstrzymaja sie z zakupem currenta do marca. A dlaczeguz to akurat do marca?
Ten post był edytowany przez nole dnia: 26 listopada 2014 - 00:31
#44 Napisany 26 listopada 2014 - 01:58
A co sympatyczny kolego, zamierasz odpuścić te wszzystkie zajebiste gierki wychodzące na PS4 w okolicach marca właśnie? min: Bloodborne, The Order 1866, Witcher 3, Batman Arham Knight, Dying Light.Anywyaz tawot napisales ze ci z umiejetnoscia hype resistance wstrzymaja sie z zakupem currenta do marca. A dlaczeguz to akurat do marca?
i jeszcze Final Fantasy Type-0! (a Batman w czerwcu dopiero tak btw ) pod warunkiem, że ww gierki dostarczą to ciężko będzie się obejść bez next-gena po pierwszym kwartale, jeżeli się lubi hajpowane nowości.
#45 Napisany 26 listopada 2014 - 07:10
Ciekawe jak bardzo zawiodą dwa lutowe hity czyli Order i Wiedźmin
#46 Napisany 26 listopada 2014 - 11:42
...i jeszcze Final Fantasy Type-0!
No ja to tylko o FFT0 pomyslałem. Mnie nie oszukaja biore PS4 na premiere (Slim ^ FF15).
#47 Napisany 02 grudnia 2014 - 08:44
Nie mogę być gorszy od Fingusa :hmm:
2k14 – pierwsza platyna, Imperium Kontratakuje i next genowe przeznaczenie…rok PlayStation
Jaki, gamingowo, był dla mnie ten rok ? Hmmm...
/Poniżej przedatwię tylko gry, które skończyłem, ewentualnie z pewnych względów sądzę , iż warto o niech wspomniec, gier w które grałem na przestrzeni roku jest zbyt wiele.../
STYCZEŃ – sponsorem miesiąca jest słówko „remaster”
Niesamowite, ale po iluś latach grania na PS3 w końcu dochrapałem się mojej pierwszej platyny!
Generalnie nie jara mnie „kończenie” gier wg zasad osób projektujących trofiki do danej gry. Na ogół kończę przygodę z grą po zakończeniu fabuły, ewentualnie po którymś jej ograniu /bardzo, bardzo rzadko/...Uwielbiam trofiki, acz tylko do pewnego stopnia. Męczenie się /niejednokrotnie/ z grą, bo np, jakiś tam pucharek/osiągnięcie wymaga takiego a nie innego podejścia do gry, raczej mnie odrzuca niż zachęca do takiej zabawy z grą...Jeśli kontakt z grą przestaje być frajdogenny – po cholerę się męczyć ?
To tak w ramach dygresji...
MGS 3 HD. Jasny gwin, jak ja kocham tę grę. Pod każdym względem. Tak abrdzo, że po prostu musiałem ją „scalakować”...I co zabawne, wymagania do calaka w tej grze nie są w żaden sposób przekombinowane. Tak powinno się projektować trofiki.
Jeden z najprzyjemniejszych calaków /obok tego z Fallout 3/ i gra, którą sumarycznie /ps2 +ps3/ kończyłem częściej niż każdą inną.
Jako, że to miesiąc sponsorowany, nie było wyjścia i trzeba było odświeżyć klasyka „Jak&Daxter: Precursor Legacy” – nic a nic się nie zestarzała. To ciągle świetna gra, która w wersji na PS3 tylko zyskuje. No i druga platynka w karierze. Choć ta wpadła jakby przypadkiem
A i jeszcze coś – kupiłem Lost Planet 3. Po raz pierwszy, nie ostatni. Dobra gra.
LUTY –remastery i zaskakujący opór
God Of War : Chains of Olympus i Ghost of Sparta w peestrójkowej wersji pochłonęły większość growego czasu w tym miesiącu. Świetne gry, które w wersji na stacjonarną maszynkę spokojnie można nazwać „definitywnymi”.
W końcu, bez przekonania, po przeciętnej i męczocej dwójeczce, zabrałem się za Resistance 3. I kurde bele, co za gra, Panowie, co za gra...
Scenariusz może i sztampowy, ale wykonanie, gameplay i to co nas czeka podczas grania w kampanię singlową to top FPSó na PS3. Genialnie się bawiłem. Nadspodziewanie dobra gra i jedno z największych pozytywnych growych zaskoczeń tego roku.
Grałem też w pierwszy epizod TWAU. Całkiem okej. Pierwszy epizod nie zwiastował miałkiego story i gry, która bez wątpienia jest, dla mnie, największym growym zawodem 2k14
MARZEC– Guybrush, braciki i objawienie
Odświeżyłem sobie Monkey Island 1 i 2 na PS3, któ®e dopadłem w pudełkowej wersji...Wersji, któ®ej poza aspektem kolekcjonerskim, nie polecam nikomu – każde uruchomienie gry, to zrzucanie iluś gigabajtów gry na dysk PS3, co trwa wieki...
No jak można to było tak zdupczyć Pomijając ten nieistotny fakt, scalakowanie tych gier to był dla mnei mus nie mniejszy niż ten w MGS 3. Absolutnie ubostwiam je pod każdym względem. Mistrzostwo śiwata i powód, dla którego ołtarzyk poświecony dla Rona Gilberta na zawsze będzie obecny w mym domu.
W ramach PS+, subskrybenci tej jakże ŚWIETNEJ usługi dostali Brothers : A tale of two sons. Dzieło sztuki, które scalakowałem tuż po premierze giereczki na X360. Calaczek na PS3 to kaprys, i wymówka by ponownie zatopić się w magii tej gry...Coś niesamowitego
Marzec to chyba premiera/okolice premiery DkS 2...Hype na nikogoforum popchął mnie by zakupić Dark Souls:Prepare to Die Edition i zmierzyć się, bez przekonania, raz jeszcze z tą wielbioną giereczka, w któ®a nie potrafiłem grać...
Trochę poczytałem, trochę się rozeznałem no i uruchomiłem...
O KUR@AWA. Doznałem olśnienia niczym ślepiec, któ®y pierwszy raz przejrzał na oczy. Zrozumiałem Dark Souls. Zacząłem w to grać...
Kwiecień – Mrok dusz...
Dark Souls rozybane. Ależ przygoda...
Gramy dalej.
Maj – platyna, której być nie powinno.
Platyna w Dark Souls Nie wierzę. Po trzydziestu latach instensywnego grania, spotkało mnie coś , co nie powinno miec miejsca. W końcu trafiłem na grę idealną. Perfekcyjną. Pieprzone absolutorium. „Imperium kontratakuje” giereczek video.
Nic już nie będzie takie samo.
Premiera TWD:Season 2 . Nie spodziewałem się aż takiego yebnięcia. Zdecydowanie polecam sezon. Sezon, który bije na łeb swój pierwowzór. Zaskakująco dobrze to wyszło, po porażce zwanej TWAU
Dark Souls 2. gramy dalej...
Czerwiec – kolejny miesiąć , kolejna platyna , a dusze rządzą wszechświatem.
Platynka w Dark Souls 2. Genialna gra, któ®a jest dla mnei pewniakiem jeśli chodzi o GOTY 2k14...Ma swoje wady, ma zalety, które tak na serio „nikogo”...Być może to trochę nad wyraz, być może nie aż tak wysoki poziom, ale naginając mogę się pokusic o porównanie - tak, Dark Souls 2 to giereczkowe „Powrót Jedi”
Na zagrychę wpadł Another World w playstationowej wersji. Nigdy nie byłem fanem gameplayu w tej giereczce, acz doceniałem ją za fabułe, albo raczje głownie, za to jak gra ją przedstawiała i podawała graczowi. Nędzna gameplayowo – fenomenalna tempem i widowiskowością. Calaczek
No cóż innego mogło wpaść na tapetę jak nie Demons Souls. Gramy
Lipiec – Bogowie i Demony
Skończyłem DeS. Nie zrobiłem platyny. Jeszcze.
To fenomenalnagra, aczkowliek IMO pozbawiona grama geialności, ktrymi obdarzonę sa Dark Solusly...Nieoszlifowany diament. Coż, może po prostu rozpoczynając przygodę z serią od :imperium kontratakuje” trudno stawiać za wzór „ Nową nadzieję” ?
Oszołomiony DkS/DeS, próbowałem innych giereczek. Większośc powodowała jedynei niedosyt. Za wyjątkiem God of War: Ascension. Świetna, choć nie tak dobra gra jak God of War 3. Zajebiście się bawiłem, grafika, której nie powstydziłyby się next geny i tony, frustrującej czasem, przyjemności...
No i dodatkowo, jako retro_pixelowy zj**, splatynowałem Sega Mega Drive:Ultimate Collection. Tona switnych giereczek, w jedynych prawilnych NTSCowych wersjach. Dla fanów /czytaj: nie dla Taikuna/
Sierpień : Forza Batmanie! Dawaj w Nexus! X360 nie daje za wygraną
Kurde, olałem PS3 i wróciłem do X’a
Froza Horizon pompowała paliwo w me growe żyłska. Co z gra, co za gra. Najlepsze wyścigi z jakimi miałem do czynienia. Okej, może i jestem noobem w teamacie, ale na przestrzeni lat, trochę wyścigów spróbowałem. Żadne nawet nie zbliżają się do klasy tej giereczki.
Batman:Arkham Origins Dla wielu crap, gówno, popłuczyny – dla mnie hołd złozony „Killing Joke” i fantastyczna odsłona serii z najlepszymi bossami w jej historii.
Kto psioczy na giereczkę ten powinien zmienic hobby
Ratchet&Clank:Into Nexus. PS3 nie daje za wygraną. Niby pierdółka, a frajdy mnóstwo. No i platynka.
Wrzesień 9.IX.2014 – next genowe przeznaczenie
PS4. Destiny i początki mani, która zaaowocowała ponad stustronicowym tematem na forum i wywołała manię wspólnego forumowego grania. No i bez niej nie było by „destinowców”
Październik – Próbuję zmienić swe przeznaczenie
Kupa giereczke ląduje w mym posiadaniu, w żadną nie potrafię grać – przeznaczenie nie pozwala...
Po 100h+ w końcu wyrywam się z nałogu , kończąc CoD:Ghost.
Kodzik z pewnymi wadami, szarpiącą niamacją i przyjemnością czerpaną z grania. Zaskakująco dobra gra, fenomenalnie wyglądająca na PS4.
Listopad – Zaawansowane pole bitwy zawstydzone odległym krzykiem
CoD:AW tak mnei zahajpował, że wrzuciłem go Day 0. I nie zawiódł. Najlepszy CoD od lat i jeden z najlepszych w serii. Warty tej tony pieniędzy, któ®ą ActiVision zyczy sobie za mniej niż 10h grania. Mutli ? Mutli to Destiny.
Battlefield 4. Dzizas faking krajst. No jak można było tak spieprzyć singla. Świtny engine, genialne, czasem, wizualia i kampania, którą projektówał jakiś niedouczony udup. Zero szacunku, DICE.
Far Cry 4. A tak kupiłem, bez przekonania w sumie. Po szitstormie jaki wywołał AC:U nie dawałem szans giereczce...A tu jebut! Brylant, najlepsza gra 2k14 i pierwszy prawdziwie next genowy tytuł. Gra, która zniewala gameplayem, zapiera dech obrazem i zawstydza detalami. Mesjasz, zwiastujący fantastyczną przyszłośc dla naszych current genów...
Grudzień ?????
Zobaczymy. Zakupy już chyba porobilem, mnóstwo gier czeka w kolejce na ogranie.
To był świetny gamingowo rok, który jedynie zawiodł grami wydanymi w 2k14. Lekko...
Choć gdybym miał WiiU pewnie uwialbiałbym ten rok – jeden z leopszych i zdecydowanie wygrany pod względem lineupu przez firmę z Kyoto.
Gratulacje dla Nintendo i od gwiazdki nadrabiam zaległości na najlepszej „past-next genowej konsoli”...Mam nadzieję, że do marca się wyrobię, bo potem już tylko Bloodborne...
Ten post był edytowany przez michalmarek77 dnia: 02 grudnia 2014 - 08:47
#48 Napisany 02 grudnia 2014 - 08:54
Dla mnie 2014 to rok Destiny i Dark Souls 2....na plus poczytuje tez moj flirt z 3DSem - SM3DL, Zelda, Steamworld i Luigi to jedne z najlepszych giereczek w jakie gralem od dawna Gdyby nie te gierki to 2014 bylby bardzo slaby.
#49 Napisany 02 grudnia 2014 - 20:06
.:Styczeń:.
Można powiedzieć, że rok 2014 zacząłem całkiem nieźle bo od zakupu 3DSa. Długo się do tego nie przygotowałem i postanowiłem skorzystać z promocji na darmową grę którą udało się dostać dzięki Tawotowi . Liste musthaveów miałem przygotowaną wcześniej dzięki postom innych użytkowników. Praktycznie cały miesiąc minął mi z nową konsolką Nintendo i Mario 3D Land w slocie.
.:Luty:.
Nie będzie zaskoczeniem jeżeli napiszę, że w luty zakupiłem kolejną grę na 3DSa czyli Luigi's Mansion 2. A jako, że z grami od Nintendo miałem bardzo długą przerwę to LM2 wchłonąłem bez popitki. Tym razem udało mi się jeszcze pograć w dwie gry na PS3 czyli Grid 2 który ostatecznie pozostawił niesmak oraz postanowiłem ukończyć porzuconego wcześniej Metal Gear Rising Revengeance. W tym miesiącu udało mi się jeszcze dobić targu z Jedynem i wyrwałem 3DS XL. Porównałem sobie obie konsolki, ukończyłem świetne SteamWorld Dig i wybrałem classica. To była dobra decyzja.
.:Marzec:.
Ten miesiąc zamknąłem kończąc Luigi's Mansion 2, zaczynając Pokemon X/Y oraz ogrywając najdroższe demo w historii czyli Metal Gear Solid V: Ground Zeroes.
.:Kwiecień:.
To mega pozytywne zaskoczenie czyli South Park: Kijek Prawdy. Szczerze powiedziawszy nigdy się tak nie uśmiałem grając w grę. Polecam każdemu kto uwielbia absurdalny humor. Ktoś w ogóle jeszcze w to nie grał?
.:Maj:.
W maju naszło mnie na wymasterowanie DuckTales: Remastered co też uczyniłem bez większych problemów. Chociaż bugi w tej grze dały mi się we znaki nawet przez chwilę nie myślałem o porzuceniu gry.
Trzeba też napisać, że całkiem fajnie grało mi się w turniej PES 2014 chociaż zachowanie niektórych użytkowników wołało o pomstę do nieba. Było to moje pierwsze tak emocjonujące doświadczenie od czasu porzucenia gier muliplayer czyli od czasu StarCraft BroodWar na studiach. Bawiłem się przednio i mam nadzieję, że uda się uzbierać zgraną ekipę w 2015.
.:Czerwiec:.
Na wygnaniu popykałem sobie trochę w FEZa. Do tej pory nie udało mi się gry ukończyć. Trzeba będzie to zmienić wkrótce.
.:Lipiec:.
Bardzo krótka przygoda z Sly Cooper: Złodzieje w Czasie.
.:Sierpień:.
Mimo iż kolejny raz na wygnaniu to tym razem udało mi się zacząć i skończyć Kirby Triple Delux, dziubnąć trochę The Legend of Zelda: A Link Between Worlds i ukończyć genialne StarCraft ][ Heart of The Swarm. Nie mogę się już doczekać dodatku z kampanią protosjańskich pierożanów.
.:Wrzesień:.
To przede wszystkim koniec najlepszej gry na 3DSa czyli The Legend of Zelda: A link Between Worlds oraz wydarzenie roku czyli zakup PlayStation 4 i Diablo ]I[ Reaper of Solus Ultimate Evil Edition. Porządnie na Diablo nakręcił mnie Fingus jak jeszcze siedziałem na pustyni. A nakręcił mnie tak bardzo, że grę kupiłem za chorą cenę w empiku od razu po powrocie do Polski.
.:Październik:.
Najbardziej w tym roku czekałem na The Evil Within dlatego właśnie zgarnąłem ją na premierę. Suma summarum gra mi się spodobała. Dostałem właśnie to na co liczyłem.
.:Listopad:.
Zacząłem zakupione wcześniej Fire Emblem: Awakening, w między czasie skończyłem porzucone kiedyś Metro Last Light (które nie okazało się jednak aż tak słabe), Brothers: A Tale of Two Sons (której największą wadą i zaletą jednocześnie jest sterowanie). W którymś momencie zakupiłem PS Vitę z paroma grami i udało mi się ukończyć Resistance Burning Skies oraz Rayman Legends którego wciąż masteruję.
.:Grudzień:.
Czas pokaże ale już teraz mam parę planów. Przede wszystkim chcę zacząć i skończyć jeszcze w tym roku Killzone Shadow Fall, Wolfenstein The New Order i Call of Duty Advanced Warfare. Trzy krótkie sztrzelanki w sam raz na urlop i święta :ninjadance: .
#50 Napisany 03 grudnia 2014 - 00:04
styczeń-sierpień
nie pamiętam, coś tam chyba pykałem w drugie dark soulsy i dishonored, pewnie też jakieś szajsy z plusa, coś tam na vicie (persona 4 nieskończona bodajże)
wrzesień-nadal
napie*dalando w destiny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
#51 Napisany 03 grudnia 2014 - 00:07
Styczeń zacząłem od kończenia Luigi's Mansion 2. O ile byłem zachwycony pierwszą połową gry, potem trochę spadł poziom, ale ogólnie jest to świetna giereczka. Potem postanowiłem ruszyć Demon's Souls. Przeszedłem świat 1-1 nawet bez jednej śmierci za pierwszym razem. Spodobało mi się, ale bez szału (jeszcze nie rozumiałem fenomenu tych gier) i ostatecznie brakło motywacji by ruszyć dalej. Wciąż czeka. Za to ograłem Yakuzę 4 - dobry kawałek gry, ale trójka lepsza.
Luty zacząłem od kupna PSP. Pobawiłem się chwile, ale poszło w odstawkę. Potem korzystając z chorobowego zaliczyłem po raz drugi rewelacyjne Portal 2 i zacząłem przygodę z Ni no Kuni, która to przygoda z przerwami trwa do dzisiaj. Skończyłem też XCOM: Enemy Unknown. Bardzo dobra gra, ale nie biłem pokłonów.
Marzec minął pod znakiem skradanek. Bardzo dobre Splinter Cell: Blacklist oraz świetne Metal Gear Solid: Ground Zeroes.
W kwietniu spróbowałem Dark Souls i wreszcie pojąłem, o co chodzi w grach z serii Souls. Pograłem parę godzin, ale potem zrobiłem sobie przerwę na dokończenie Skyrim, w które grałem regularnie od jesieni 2012.
Maj należał do Skyward Sword. Przeszedłem z tą grą wszystkie etapy od zachwytu do załamania. Ale ostatecznie wspominam bardzo pozytywnie, jednak nie obeszło się bez kilkutygodniowej przerwy, kiedy...
W czerwcu spróbowałem Max Payne 3, ale znudziła mnie w połowie i olałem. Spróbowałem też powrócić do zarzuconego w połowie Far Cry 3, ale nie byłem w stanie w to grać i odpuściłem na wieki. Pobawiłem się za to solidnie Forza Motorsport 4, ale ostatecznie brakło jej w moich oczach głębi i porzuciłem.
Lipiec to zabawa ze średnio udanym Batman: Arkham Origins oraz chwilowy romans z całkiem fajnym Tomb Raider: Anniversary. Dokończyłem też Zeldę, a potem wróciłem na parę godzin do Dark Souls, ale przerwałem zabawę kończąc miesiąc kupnem PlayStation 4.
W sierpniu ograłem bardzo dobrego kotleta z PS3 w panierce 1080p60 czyli The Last of Us. Potem padło mi PS4 zaraz po ograniu bardzo ciekawego dema P.T. Wróciłem też do Ni no Kuni i Soulsów.
Wrzesień to chwilowy romans z ubicrapami pokroju Assassin's Creed IV: Black Flag i Watch Dogs. Poza tym dalej bajeczka od Ghibli/Level5 oraz kilka godzin z fajnym Metroid: Fusion.
Październik minął mi na solidnym powrocie do Dark Souls, grałem prawie cały miesiąc na ile pozwalał mi czas. Wieczorami do snu pękła całkiem fajna, ale bez szału Zelda: The Minish Cap.
W listopadzie więcej się działo. Miesiąc zacząłem od rajdowania w Gran Turismo 6, które okazało się być rewelacyjnym fixem do GT5 i dla mnie w tej chwili najlepszym racerem ever. Potem zrobiłem przerwę na Infamous: Second Son, które pozytywnie zaskoczyło. Aha i zrobiłem sobie powrót do Red Dead Redemption - doszedłem do Meksyku to na tyle . Pod koniec miesiąca wzięło mnie przeziębienie, więc do łóżka zabrałem Metal Gear Solid z PSXa - przejście pewnie trzydzieste któreś, ale pierwsze od 3-4 lat. Dla mnie się to nie zestarzało. Kontynuując wątek Kojimy zacząłem bardzo dobre Policenauts z fanowskim tłumaczeniem. A następnie zacząłem Alien: Isolation, które mnie miażdży.
W grudniu planuję przejść Aliena, ale pograć też w The Long Dark. Pojeżdżę w GT6, może wrócę do Dark Souls? Chyba że zdecyduję się na Elite: Dangerous. Na święta planuję SNES-combo: Super Metroid oraz Zelda: A Link to the Past.
Ten post był edytowany przez twilitekid dnia: 03 grudnia 2014 - 00:35
#52 Napisany 27 grudnia 2014 - 23:36
.:Grudzień:.
Czas pokaże ale już teraz mam parę planów. Przede wszystkim chcę zacząć i skończyć jeszcze w tym roku Killzone Shadow Fall, Wolfenstein The New Order i Call of Duty Advanced Warfare. Trzy krótkie sztrzelanki w sam raz na urlop i święta .
Grudzień prawie za pasem więc należy dopisać ostatni rozdział w tym roku. Nie udało mi się zagrać w Call of Duty za to zdążyłem porządnie ograć nowego Killzone'a i Wolfa. Dodatkowo zaliczyłem bardzo przyjemny powrót do Wiedźmina. Można powiedzieć, że to jeden z lepszych miesięcy w 2014 pod względem grania.
#53 Napisany 27 grudnia 2014 - 23:38
styczeń-sierpień
nie pamiętam, coś tam chyba pykałem w drugie dark soulsy i dishonored, pewnie też jakieś szajsy z plusa, coś tam na vicie (persona 4 nieskończona bodajże)
wrzesień-nadal
napie*dalando w destiny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
u mnie tak samo
#54 Napisany 27 grudnia 2014 - 23:39
JEZUS MARIA!!! ALE TEMAT !!!
o czym?