ale Dhalsimowi zmienili design pyska. moim zdaniem na gorsze.
Ten post był edytowany przez ACZ dnia: 28 października 2015 - 14:35
ale Dhalsimowi zmienili design pyska. moim zdaniem na gorsze.
Ten post był edytowany przez ACZ dnia: 28 października 2015 - 14:35
cenzurują grę
pssite.com:
Na zachodzie generalnie uważa się, że Street Fighter V (PS4) jest seksistowski, a nawet pojawiają się głosy, że deweloperzy to nienawidzący kobiet mizogini. Niezależnie od tego, czy jest to prawdą, wygląda na to, że jednak postanowiono ocenzurować grę i wyciąć z niej część "budzącej niepokój" zawartości.
Jedną z rzeczy, którą zmieniono, jest ruch Rainbow Miki, w którym mogła uderzyć przeciwnika swoimi własnymi pośladkami. Niestety w grze już go nie zobaczymy.
Z innych wyciętych rzeczy dostrzeżemy także wycięcie ruchu, w którym R. Mika i Nadeshiko rozwierają przeciwnikowi nogi. Klepania po pośladkach także nie zobaczymy.
Z bólem stwierdzam też, że zmiany dotknęły również mojej ulubionej postać, czyli Cammy. Powycinano przede wszystkim wszelkie ujęcia na jej krocze.
Szczerze powiedziawszy liczyłem, że Sagata i Goukiego zostawią na koniec, a tu zonk. Pozostaje liczyć, że w pierwszym rzucie jako dodatki dojdą.
Trochę ogółów o grze:
http://www.gamespot....l/1100-6432352/
Wygląda na to, że zmienili zdanie i jednak pojawią sie jakieś dlc (tylko część z kosmetycznych), które będą możliwe do kupienia jedynie za prawdziwe pieniądze. Szkoda, że biorąc pod uwagę, że wciąż planują wydać tylko i wyłącznie jedna płytową wersję piątki, to nie będzie aż tak źle.
@Shinigami
No właśnie, tym bardziej że Ono właśnie zapowiedział 5 lat wspierania gry po premierze.
http://www.pssite.co...-premierze.html
Głównym targetem tej gry są raczej twardzi zawodnicy i oni sobie z palcem w D pozdobywają zawodników normalnie grając, nie płacąc przy tym ani grosza. Pytanie brzmi: czy znajdzie się odpowiednia liczba każuali, którzy będą skłonni wydawać kasę, bo coś mi się nie chce wierzyć żeby tyle czasu mieli charytatywnie wspierać gierkę.
Ten post był edytowany przez nole dnia: 22 listopada 2015 - 15:24
Europa dostanie steelboksika:
Ten pięcioletni okres wspierania gry z jednej strony jest mocno w porządku, ale wygląda na to, że to kolejna po DC, BF, Destiny, Evolve, premiera gry, która będzie mocno okrojona, tak by jej cena w ostatecznym rozrachunku wyszła nie te 240zł, a przynajmniej dwa razy tyle.
dokladnie tak będzie.
fajnie się prezentująca nowo zapowiedziana postać - Fang:
Hot Ryu wygląda świetnie, a Chun jest wyjątkowo faptastyczna
Kostiumy w Stanach dostępne każdy u innego sklepa. Mam nadzieję, że u nas pojawi się coś więcej niż tylko Bison w Ultimie.
O, Muve ma Ryja.
Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 07 grudnia 2015 - 10:11
japońska okładka z alternatywnymi kostiumami:
Moge mieć nadzieje na wersle Xone, czy jednak zapomnieć o tym!?
Możesz zapomnieć.
Możesz zapomnieć!?!!?!
fixed
echh szkoda
Sony na pewno chętnie wyda na Xbonie grę, która samo częściowo finansuje.
to tak to, a ja głupiutki miałem nadzieje. Mocny ex, jednym słowem.
mam nadzieje, ze Poison
Premiera tuż tuż. Ktoś jeszcze kupuje?
mocno okrojona gra bedzie na początku. ponoć nawet singla nie bedzie, potem dorzucą dopiero.
Nie singla tylko story.
gra zbiera wysokie noty, ale na tę chwilę jest strasznie wykastrowana.
IGN:
Ciężko krytykować coś, co jest niczym uszyty na miarę garnitur dla gości takich jak ja, czyli graczy lubiących rywalizację z innymi. Nie mogę jednak zignorować faktu, że Street Fighter V prezentuje dosyć niewiele zawartości dla typowego ogrywacza bijatyk. Jest sportowo, jest naprawdę interesująca lista postaci, świetne podstawy i balans - marzenie zawodowców. Problem polega na tym, że gra nie ma aż tak wiele zawartości, aby podjąć się uczciwej rywalizacji o portfel zwyczajnego gracza, który po prostu chce pograć.
WGTC:
Od 20 lat nie bawiłem się tak dobrze z żadną bijatyką jak ze Street Fighter V. Dlatego właśnie jednak cała zawartość jest dosyć rozczarowująca. Zamiast otrzymać kompletną i bogatą zawartość, dostaliśmy zaledwie szkielet, który nie ma zaimplementowanych nawet podstaw gatunku. Rozgrywka jest fenomenalna, ale co z tego, skoro jest tak niewiele sposobów, aby jej w pełni doświadczyć.
Ten post był edytowany przez ACZ dnia: 15 lutego 2016 - 23:21
WGTC:
Od 20 lat nie bawiłem się tak dobrze z żadną bijatyką jak ze Street Fighter V. Dlatego właśnie jednak cała zawartość jest dosyć rozczarowująca. Zamiast otrzymać kompletną i bogatą zawartość, dostaliśmy zaledwie szkielet, który nie ma zaimplementowanych nawet podstaw gatunku. Rozgrywka jest fenomenalna, ale co z tego, skoro jest tak niewiele sposobów, aby jej w pełni doświadczyć.
Najwidoczniej chłopaki z technikum w zachodniej Dżordżi wolą MK.
No mocno dziwne, bo kilka tygodni do miesiąca obsuwy nikogo by raczej nie skrzywdziło. Ale ważne, że stuff będzie i wciąż za darmo.Dziwne. Po co wydają niekompletną grę?
Dziwne. Po co wydają niekompletną grę?
$$$