Up! Premiera w EU 30.10. (based NISA!) - polecam nie przegapić. Skończyłem przed chwilą wersję NTSC i powiem tylko:
TAK się robi reedycje. Nowy Triangulum Arc jest moim zdaniem dużo lepszym dodatkiem niż ósmy dzień w DS Overclocked. To właściwie jedno wielkie "co by było, gdyby?", coś jak pomysł na dwie części Persona 2, które spokojnie można traktować jako sequel.
Character art Suzuhito Yasuda (Durarara!), soundtrack Shoji Meguro (Persona)
-
Rzecz się dzieje niecały dzień po zakończeniu oryginalnej historii, ale tym razem zbieramy ekipę w przyspieszonym tempie i możemy korzystać z całego rosteru bez względu na nasze wybory. Cierpi na tym trochę "moralno-etyczna" strona gry, bo konflikty ideologiczne z podstawki były jednym z najciekawszych aspektów DS2, ale jako fanservice pokazujący jak mogły się rozwinąć relacje między postaciami + fajny twist zakończenia pierwszej części Record Breaker funkcjonuje bardzo dobrze. Duża w tym zasługa wyraźnie nakreślonych charakterów postaci, a tych jest aż 15 - niejedna gra poległa na zbyt dużej ilości głównych bohaterów (patrzę na ciebie Type-0!).
Sporo w grze smaczków, dużo powrotów do znanych miejscówek
-
Już prawie standardem dla reedycji gier Atlus jest pełny voice acting. Oprócz dialogów w trakcie walk
wszystko jest udźwiękowione. Ogromna ilość va niestety ma to do siebie, że momentami jest nierówno. Fumi czy Saiduq są genialnie zagrani, z idealnie dopasowanymi głosami. Io czy Jungo z kolei mają aktorów do zapomnienia. Brakuje możliwości wyboru japońskiego audio, co nie powinno specjalnie dziwić, bo wtedy gra by musiała obejmować pewnie dwa kartridże
Walki 3vs3, od razu widać, że to Megami Tensei
-
Rdzeń rozgrywki pozostał bez zmian. Dodano jedynie parę nowych umiejętności i demonów. Dużo szybciej dostaje się dostęp do aukcji demonów i appki pozwalającej na fuzje, więc już po pierwszej godzince można zacząć się bawić w mieszanie potworów. Dla przypomnienia, system walki w Devil Survivor to mieszanka turowego RPGa na szachownicy z klasycznym Megami Tensei - podchodząc na mapie do wroga rozpoczynamy walkę 3 vs. 3. Świetny patent, nie ma żadnego podobnego sRPGa na rynku. Brutalnie wysoki poziom trudności (dodano easy mode w RB jak kogoś przeraża MegaTenowy normal), ogromna głębia dostępnych opcji i ciekawa historia z wieloma zakończeniami. Szczerze zazdroszczę wszystkim, którzy pierwszy raz będą grali, bo czeka was ~100h z jedną z najlepszych gier z DSa.
Ten post był edytowany przez Tawotnica dnia: 10 sierpnia 2015 - 19:49