Jak będzie średnia 70% to kupię w plusie.
#61 Napisany 18 maja 2018 - 14:00
#62 Napisany 22 maja 2018 - 17:47
Klimat zdecydowanie na plus.
#63 Napisany 03 czerwca 2018 - 19:13
We wtorek wjeżdżam w tę giereczkę. Wrażenia w środę.
#64 Napisany 03 czerwca 2018 - 20:12
Lipa, gra ma zerowy marketing, zbombi nawet jak będzie dobra.
#65 Napisany 04 czerwca 2018 - 15:25
Jutro.
#66 Napisany 05 czerwca 2018 - 09:17
Wybrane:
RPG Fan - 89%
Hardcore Gamer - 4/5
IGN - 7/10
VideoGamer - 7/10
GameSpot - 7/10
Destructoid - 6/10
Dual Shockers - 8.5/10
#67 Napisany 05 czerwca 2018 - 09:35
#68 Napisany 05 czerwca 2018 - 09:49
Ocena adekwatna do jakości ich gier. Będzie tania, to można kupić.
Fabuła i postacie fajne, wszystko inne średnio ssie.
Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 05 czerwca 2018 - 09:51
#69 Napisany 05 czerwca 2018 - 10:06
Trochę szkoda, że tak nisko. Gierka wygląda bardzo klimatycznie, podejmuje ciekawą tematykę i w porównaniu do LiS na pewno posiada jakąś grywalność. Pewnie szybko stanieje to się wtedy sprawdzi.
73 to nisko? No nie wiem to nadal DOBRA gra.
#70 Napisany 05 czerwca 2018 - 10:41
Soundtrack jeszcze dobrze dobierają. To co słyszałem na zwiastunach brzmiało bardzo zachęcająco.
#71 Napisany 05 czerwca 2018 - 11:00
Wyszła dobra gra. Dla mnie to pewnie będzie gra na minimum 8/10, bo Remember Me mi ładnie siedziało, więc tu obstawiam będzie podobnie.
Ten post był edytowany przez ACZ dnia: 05 czerwca 2018 - 11:01
#72 Napisany 05 czerwca 2018 - 11:02
Szkoda bo z takimi ocenami zbombi już po całej bandzie.
#73 Napisany 05 czerwca 2018 - 12:18
#74 Napisany 05 czerwca 2018 - 16:38
Trochę szkoda, że tak nisko. Gierka wygląda bardzo klimatycznie, podejmuje ciekawą tematykę i w porównaniu do LiS na pewno posiada jakąś grywalność. Pewnie szybko stanieje to się wtedy sprawdzi.
73 to nisko? No nie wiem to nadal DOBRA gra.
Z jednej strony miałem cichą nadzieję na więcej, z drugiej to Dontnod, więc równie dobrze mogło być znacznie gorzej. Tragedii w każdym razie nie ma, kiedyś się kupi.
#75 Napisany 05 czerwca 2018 - 17:02
Remember Me wygladalo na strasznego kupsztala, moze sobie wezme na jakiejs promocji zeby pozwiedzac paryz (chociaz tu juz chyba lepszy jest ac unity z dwojga zlego)
#76 Napisany 05 czerwca 2018 - 17:10
#77 Napisany 05 czerwca 2018 - 17:27
Remember Me > Life is Strange.
#78 Napisany 05 czerwca 2018 - 18:01
#79 Napisany 05 czerwca 2018 - 18:40
Spoczko design, muzyka, bohaterka, nawet przyjemne walki. Bardzo duży nacisk na gameplay, grając czułem vibe jak od gierek z epoki ps2, w pozytywnym znaczeniu. Miło wspominam i na pewno się nie obrażę jeżeli kiedyś zrobią sequel albo chociaż coś podobnego.
#80 Napisany 06 czerwca 2018 - 14:49
#81 Napisany 06 czerwca 2018 - 14:59
Czyli jak zawsze - świat i fabułę robią dobre ale gameplay jest so-so.
#82 Napisany 06 czerwca 2018 - 16:51
Według niektórych recenzentów gra posiada prawie same iluzoryczne wybory i jest pod tym względem jeszcze gorsza od produkcji Telltale Games.
#83 Napisany 09 czerwca 2018 - 14:01
Jestem już po paru godzinach grania w Vampyra i myślę, że te 70% na meta to zdecydowanie za nisko.
Walka wygląda trochę jak Bloodborne, czyli stamina, której starczy na jakieś 5 ataków (lub uników), w jednej łapie broń biała, w drugiej pistolet. Oczywiście można to potem mieszać, bo broni jest multum, od jednoręcznych typu piła chirurgiczna, dwuręcznych jak kosa, broni palnej czy ogłuszającej jak kołki i pałki. Do tego można gryźć i używać mocy wampirycznych jak pazury czy włócznia z krwi co czyni walkę nawet fajną i dynamiczną, bo w trakcie trwania potyczki można sobie spokojnie wejść do menu jeśli nie dodało się do menu podręcznego, wybrać co się chce i testować.
Poziomu trudności nie ma i póki co jest może trochę zbyt łatwo, ale trafiłem już do dzielnicy gdzie byli wrogowie na dużo wyższym poziomie, więc grę utrudnić sobie można, bo skalowania nie ma, ale raczej na Dark Souls liczyć nie można.
Bardzo ciekawym patentem jest mapa NPC danej lokacji. W menu jest zakładka mieszkańcy, gdzie do każdej dzielnicy dołączone jest drzewko koneksji danych postaci, a każda postać jest opisana wartością krwi, odpornością na zauroczenie i takie tam.
Wartość krwi to bardzo ciekawy współczynnik. Dajmy na to taki szpital, który jest pierwszym hubem grze. Możemy pobawić się dosłownie w Chirurgów czy tam inne Na dobre i na złe, zagadywać personel, pacjentów i wniknąć w świat koneksji, machlojek dowiadując się nowych rzeczy o NPCach, pomagać im, doradzać. Każdy NPC ma parę tajemnic/spraw, które go trapią i poprzez pomaganie im zwiększamy wartość ich krwi aż nie osiągnie swojego maksimum, które dla każdego NPCa jest inne. Mogą też być zmęczeni, chorzy np na anemię i wtedy trzeba zdobyć materiały, stworzyć leki i wyleczyć ich co także zwiększa ich wartość.
Teraz taki dopakowany NPC to bardzo łakomy kąsek, bo zahipnotyzowanie i wyciągnięcie takiego doktorka na zaplecze, a następnie wypicie jego krwi zasili lepiej niż krew 200 wrogów, da potężnego kopa. W pewnym sensie łaknienie krwi zostaje jakby przełożone na gracza, bo zagryzanie ludzi naprawdę kusi, to droga na skróty do wielkiej mocy. Z drugiej strony ciało zostanie znalezione i obniżą się wskaźniki zdrowia/porządku w dzielnicy, co w sumie jeszcze nie wiem jak poskutkuje bo NPCów jeszcze nie zabijałem.
To daje ciekawy wybór co do sposobu grania, pomagamy bo jesteśmy dobrze, czy hodujemy sobie bydło na rzeź. Co do świata to póki co początek był korytarzówą, ale był to raczej wstęp. Teraz gra wygląda tak, że mamy szpital, który jest hubem i spokojnie możemy biegać do dzielnic i miejsc dookoła, daleko się nie zapuszczałem, ale myślę, że wygląda to trochę jak w nowym God of War, chociaż bez połowy tego polotu. Grafika jest taka sobie, nie razi, ale po ograniu GOWa zwracam uwagę na niezbyt ładne modele postaci chociażby.
Ten post był edytowany przez narvany dnia: 09 czerwca 2018 - 14:08
#84 Napisany 11 stycznia 2019 - 15:53
Vampyr ukończony. Zeszłej nocy doktor Reid wypił ostatni kielich krwi i stwierdził, że ma ochotę na więcej. Oczywiście nie jest to pozycja, która walczyłaby jak równy z równym z tuzami ub. r. ale nie zmienia to faktu, że można się bardzo dobrze bawić w jej towarzystwie.
Największą jej zaletą jest klimat. Połączenie The Order z Bloodborne. Aż miło uliczki wiktoriańskiego Londynu przemierzać.
Całość potęgowana jest przez rewelacyjną ścieżkę dźwiękową. Muzyka jest klimatyczna, a na wszelakie odgłosy płynące z głośników nie sposób narzekać - szczególnie upiornie wypadają tu wrzaski skali.
Pod względem graficznym tytuł nieco znakomite Dishonored przypomina. Czyli technicznie nie jest to pierwsza liga, ale nadrabia (i to bardzo) stylistyką. No i postacie mają swój specyficzny charakter, bezproblemowo mogłyby zaliczyć transfer do przygód Corvo Attano.
Ubolewać można nad faktem, że One X/Pro nie otrzymały trybu wydajności. Z drugiej strony gra trzyma swoją konsolową płynność, tekstury nie straszą grającego, a zwiedzane tereny oferują odpowiednią ilość detali. Czas wgrywania danych nie należy do najkrótszych. Niekiedy po zgonie, bądź gdy wejdziemy do danego pomieszczenia czekamy 14 sekund. Niestety podczas szybkiego przemieszczania się między dzielnicami, również przywita nas pasek doczytywania danych (tutaj trwa to na szczęście niecałe 4 sek). Grałem na PS4 Pro, ale sprawdziłem tez wersję na blachę.
Na 1080ti spokojnie można ustawić kombo 4k+ultra i cieszyć się stałymi 60 k/s.
Podoba mi się walka. Bazujemy nie tylko na punktach życia i pasku wytrzymałości, ale także wskaźniku krwi (tutejszy odpowiednik many). Przeciwnicy również mają swoją wytrzymałość, którą możemy zredukować (osikowym kołkiem, bądź pistoletem), a gdy ta stopnieje do zera, wypada dziabnąć takiego delikwenta, co dodaje poziomu krwi. Do dyspozycji mamy całkiem szeroki wachlarz umiejętności oraz niemałą ilość broni podzielonych na kilka segmentów. Jest w czym wybierać.
Sprawdziłem wszystkie tryby gry. Fabularny jest odpowiednikiem najniższego z God of War/Horizon, czyli postać praktycznie nie ginie, a przeciwnicy padają ekstremalnie szybko. Najwyższy przeznaczony jest dla growych masochistów, którzy przygodę potraktują jako wyzwanie.
Na bazowym nie jest ani za łatwo, ani za ciężko. Wiele tez zależy od tego jak gramy, ponieważ jeżeli skusimy się zapoznać nasze kły z szyją postaci pobocznych, to ofiarują oni nam ogromna ilość PD szczególnie jeżeli są zdrowi (a jako doktor możemy ich uleczać). Jeżeli przysięga Hipokratesa zakorzeniona jest głęboko w naszym serduszku, to wówczas Vampyr bywa wyzwaniem (szczególnie w późniejszych etapach i podczas potyczek z bossami).
Podsumowując polecam Vampyr. Gra jest nastawiona na przygodę, a historia jest tu ciekawa. Dialogów i czytania wszelakich notatek jest tu całkiem sporo i są na ogół interesujące. Grafika z pewnością nie odstrasza, audio jest świetne (podczas hipnozy postaci pobocznych aż ma się skojarzenia z filmem Omen), wrogów szatkuje się u śmiechem na twarzy, główny bohater wypadł niemal wzorowa (charyzmatyczny dżentelmen z nienagannymi manierami). Rzecz jasna średnia światowa wskazuje na dobra grę, bowiem 7/10 takową oznacza, ale według mnie Vampyr zasługuje na więcej i cieszę się, że tytuł dobrze się sprzedał ponieważ to rodzi szansę na kontynuację.
7/10 - grafika;
9/10 - audio;
8/10 - grywalność;
8/10 - ocena końcowa;
#85 Napisany 23 czerwca 2019 - 22:51
Strasznie wkurwiajaca gra a jednocześnie mająca w sobie coś że jednak ciągle się gra z nadzieją że będzie lepiej.
Koniec końców straciłem z 30h a ani fabuła ani gameplay nie były tu na więcej jak 6.
Gra jest technicznym crapem, jest niedopracowana pod kątem schematów, pełna idiotycznych decyzji designerskich, dziwnych bugów które są w 100% powtarzalne przez co zachodze w głowę czemu do teraz nikt się tym nie zajął.
Świat jest mniejszy niż w innych tego typu grach ale jest tak mało urozmaicony że ciągle się gubi, mapa nie pomaga nic a nic !najgorsza tego typu mapa ever, nie ma fast travel więc jak się zginie po bossie na którym zużyje się wszystkie apteczki trzeba dymać z powrotem pieszo do kryjówki robić apteczki rozwój itemow jest niejasny, nie wiadomo co ejst co i gdzie kupić żeby wzmocnić broń...
Walka jest okropna, wolna, detekcja kolizji to żart.
Do tego loadingi trwające wieczność...
Co mi się podobało? Czasem klimat ale że gra od początku do końca taka jest to w połowie już mnie to przytłaczało (jest ciągle noc, muzyka jest wiecznie posępna i męcząca). Czasem graficznie ejst ładnie ale raczej jest to poziom PS3 z lepszym oswietleniem. Fajne są dialogi i czasem fabuła intryguje więc gra się dalej ale co chwila fajny moment przeplatany ejst jakimś technicznym fakapem czy dluzyzna ganeplayowa i wszystko siada...
Nie polecam.
Ten post był edytowany przez BeSOS dnia: 23 czerwca 2019 - 22:52
#86 Napisany 24 czerwca 2019 - 07:32
dodatkowo mieszkańcy są na ogół dosyć mało sympatyczni przez co ochota zajebania ich jest jeszcze większa. Nie wspomnę już o tym że wszystko to po prostu nie trzyma się kupy bo po ulicach miasta w środku nocy podczas epidemii i masowych ataków wampirów chodza sobie mieszkańcy i gadają o pierdolach. Fail
#87 Napisany 20 października 2021 - 14:16
Paczyk 1440p/60fps wjechał na PS5.
Ten post był edytowany przez nole dnia: 20 października 2021 - 14:26
#88 Napisany 20 października 2021 - 14:26
A czy przypadkiem Plejstejszyn 5 nie obsługuje 1440p?