Mam za sobą 4h Salt and Sanctuary. Decyzję o zakupie podjałem po obejrzeniu 20 min gameplayu z komentarzem - gra od razu zaczęła ze mną rezonować i nie był się nad czym zastanawiać
Jestem bardzo, ale to bardzo pozytywnie zaskoczony. S&S to de facto Soulsy w 2D, to jest pierwsza i ostatnia myśl, jaka nachodzi grając w tę szpilę.
Machanie żelastwem jest mega miodne, zwłaszcza jak na grę 2d. Gra jest trudna (imo trudniejsza od BB), ginie się często i gęsto ale właśnie dzięki miodnemu gameplayowi porażki tak nie frustrują a raczej zachęcają do lepszego poznania i zrozuemienia mechaniki gry.
Szata graficzna bardzo ładna i klimatyczna. Elementy takie jak eksploracja, zaglądanie w każdy kąt (ale ostrożnie, od pułapek czy spadków w przepaść ginie się niewiele rzadziej niż w walce z mobami) i odkrywanie sekretnych pomieszczeń to jest najwyższy sort.
Znajdowanie i ulepszanie broni działa tak samo motywująco i sprawia taką samą satysfakcję jak w BB.
Polecam, krótko mówiąc.