Skocz do zawartości

Zdjęcie

Bloodborne - ustawki online


  • Zaloguj się by odpowiedzieć
79 odpowiedzi na ten temat

#31 Raikoh Napisany 27 marca 2015 - 19:00

Raikoh

    Dark Hollywood

  • Forumowicze
  • 16 353 Postów:
No tak. Tylko, ze hist może mieć 2 pomocników. Grałem i gram randomiwe najazdy, bi właśnie rożnie to jest. Arenę tez grałem nabijając szybko rank 3 ,500 wygranych na plus
  • 0

#32 torq314 Napisany 27 marca 2015 - 19:20

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 493 Postów:
Dla mnie najazdowcy to trochę jak frajerzy w bemekach jeżdżacy chamsko po zwyczajnych drogach, wpieprzający się na trzeciego, wymuszający pierwszeństwo itd.

Chodzi o to że jak w ruchu drogowym, większośc kierowców to przeciętniacy, ale każdy chce dojechać bezpiecznie. Ludzie sobie pomagają, wpuszczają.

Ale jeden się znajdzie, któremu satysfakcję sprawia, że on robi coś lepiej. Tyle że zamiast pojechać na tor wyścigowy i zmierzyć się z kimś sobie równym, taki ktoś ma orgazm radości z pwodu tego, że babcię w maluchu wyprzedził na trzeciego, a na pasach przejechał na żółtym, przed nosem kobiety z wózkiem.

Trochę trudno to pojąć, przyznaję.

Jaką można mieć satysfakcje z najechania kogoś, samemu będąc pro, a najechany to jakiś casual, który w swoim niezobowiązujacym tempie gra sobie powoli i czerpie radość z klimatu gry? Na czym polega mechanizm, który każe Ci siedzieć przy grze, tracić czas na wvijNie do takich ludzi i pokonywanie ich? Większość z nich jest z definicji dużo słabszymi graczami, więc gdzie tu wyzwanie?

Turniej pvp, honorowy, to ja rozumiem. Jak zawody na torze wyścigowym. Biorą udział tylko zainteresowani i wtedy jest satysfakcja z konfrontacji.

Ale najazdy przypadkowych ludzi? Pytam z czystej ciekawości i chętnie o tym posłucham.
  • 1

#33 Kurzy Napisany 27 marca 2015 - 19:25

Kurzy

    DANGA!

  • Forumowicze
  • 15 970 Postów:
Torq cicho bo zaraz bedzie "prawo dzifki".
  • 0

#34 fingus Napisany 27 marca 2015 - 19:38

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Torq, polecam Destiny - tam sam decydujesz: pvp, czy pve. A i atmosfera jaka: jak coś zawalisz na flawlessie, grzebiąc starania całej drużyny, to wszyscy są gotowi przysięgać, że był glicz, aby tylko nie sprawić Ci przykrości. :sir:
  • 0

#35 Pawlik Napisany 27 marca 2015 - 19:44

Pawlik

    Łubudubu

  • Forumowicze
  • 14 769 Postów:


Ale najazdy przypadkowych ludzi? Pytam z czystej ciekawości i chętnie o tym posłucham.

 

Jak się jest pizdeczką w realnym świcie to trzeba się dowartościowywać wirtualnym :cf:


  • 1

#36 fingus Napisany 27 marca 2015 - 19:52

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Och, dajcie już spokój z tym dogryzaniem sobie. To po prostu element gry i grając godzisz się na jej zasady. Równie dobrze można by narzekać, że ktoś cię atakuje w szachach, gdy ty chciałeś sobie po prostu połazić po planszy. Tak, może połączenie pvp z pve to dość kontrowersyjna decyzja (w większości gier decydujesz czy chcesz przystąpić do pvp czy nie), ale zawsze możesz grać offline. :dunno: Twierdzenia, że jesteś pisdeczką bo grasz pvp albo jesteś pisdeczką bo grasz offline są słabe, więc lepiej nie idźcie w tę stronę.

Ten post był edytowany przez fingus dnia: 27 marca 2015 - 19:53

  • 0

#37 torq314 Napisany 27 marca 2015 - 19:54

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 493 Postów:
Dlatego napisałem na poprzedniej stronie, warto zajrzeć, że ziewam, czekam aż gość się zaspokoi i gram dalej.
  • 0

#38 fingus Napisany 27 marca 2015 - 20:11

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Tia, ale te analizy, że ktoś tam chce się dowartościować najazdem, są słabe. Przecież najeźdźca gra na takich samych zasadach - jak robisz najazd nie wiesz do kogo Cię wrzuci, gra łączy osoby na podobnym poziomie. Też możesz dostać w palnik. Jak chcesz spokojnie eksplorować, włączasz offline. Albo uruchamiasz online, dzwonisz w dzwoneczek, przyzywasz dwóch pomagierów i czekasz na cfaniaka, któremu zechce się Cię najechać. ;) Ktoś mógłby nawet wypracować sobie taki sposób działania: wystawiać się w miejscach częstych najazdów, by kosić niczego nie podejrzewających noobów, którzy chcieli spróbować jak to jest kogoś najechać. :olo:

Potencjalny problem jest co najwyżej taki, że gracz początkujący może zniechęcać się, jeśli będzie zliczał tylko porażki (nieważne, czy jako najeźdźca czy najechany). Nie wiem, czy gra jakoś to sobie radzi i np. łączy graczy nie tylko na podstawie poziomu, ale i liczby zwycięstw. No, jasne, jeśli ktoś kombinuje z systemem celowo po to, aby łączyło go ze słabymi graczami (nie wiem na ile jest to uskuteczniane w darkach, ale słyszałem że niektórzy tak robią w innych grach), to faktycznie jest to mega słabe - ale nie z powodu jakiegoś tam dowartościowywania się, tylko dlatego że to gruby wstyd, że tak się kombinuje, by potykać się tylko z gośćmi którzy mają 10* mniej nagranych godzin w giereczce. :dunno:
  • 0

#39 Raikoh Napisany 27 marca 2015 - 20:25

Raikoh

    Dark Hollywood

  • Forumowicze
  • 16 353 Postów:

Dokladnie Fingus. Torq do konca nie wie co pisze i jako jedyna osoba co mnie tutaj bronila troche ciezko jest mi to pisac. 

Randomowe najazdy to czesto walki 2v1 czy 3v1 a czesto host potrafi swietnie grac, pomocnicy rowniez czesto specjalizuja sie w bojach tylko sa po tej dobrej stronie. 

A pisanie o tym, ze na arenach graja prosi to bzdura - tam gra kazdy. Przykladowo w DkS2 ustalony do pvp zostal lvl 150 (i tak z takim levelem malo ludzi gralo) i na takiej arenie (i nie tylko) liczylo sie jak pamietacie Soul Memory - wiec ja ze swoim 150lvl, a milionami SM laczony bylem z maksymalnymi levelami, bo moje SM bylo tak wielkie, ze laczylo juz z kazdym, wiec na takiej arenie gralem z puszkami magami, defami wielkimi i cala reszta, a ja na 150lvl... , ale nabilem max lvl 500 wygranych na plus, gdzie porazka to bylo -1, wiec ktos mogl w ogole byc na minusie tam.

Wezcie prosze nie piszcie jak do konca nie macie pojecia. 

Torq skoro Ty grasz online to powinienes akceptowac najazdy tak samo jak to, ze mozesz kogos przywolac, a takie odkladanie pada to najwieksze lamerstwo, prawie takie jak odlaczanie neta. Nie pisze tego zlosliwie, wiec sie nie gniewaj.


Ten post był edytowany przez Raikoh dnia: 27 marca 2015 - 20:27

  • 1

#40 torq314 Napisany 27 marca 2015 - 20:30

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 493 Postów:
Nie pisałem, że na arenach grają prosi, tylko że są turnieje ustawione od honorowej gry pvp.

A to że "czasem" host się odgryza, cóż, jak jeździsz po mieście między babciami, to od czasu do czasu też KTOŚ się odgryza.

Te analizy jak to się w dzwoneczki dzwoni albo czycha na najeżdzców, są słabe. Dzwoneczków w darkach nie było, a ja pisałem o darkach. A czychanie na najeźdzców brzmi tak samo beznadziejnie jak najeżdżanie :tak:
  • 0

#41 Tawotnica Napisany 27 marca 2015 - 20:38

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

z tym, że do koncepcji Soulsów/BB akurat tego typu pvp bardzo dobrze pasuje. Cała gra jest tak skonstrowana, żeby nieustannie trzymać graczy w napięciu, a to jeden z elementów który to napięcie buduje - jeśli grasz online musisz się liczyć z tym, że ktoś cię może zaatakować.

 

 

 

 


  • 1

#42 torq314 Napisany 27 marca 2015 - 20:40

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 493 Postów:
W napięciu? Nigdy po prostu sobie nie biegałeś, olewając gości?

Cały świat tak można zwiedzić, w ogóle nie walcząc. Walczy się tylko wtedy kiedy chce się grindować.
  • 0

#43 fingus Napisany 27 marca 2015 - 20:45

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
W Darkach jak byłeś trupem, to nikt Cię nie najeżdżał. Albo jak byłeś w jakiejśtam frakcji w dwójce. :D

Tak nawiasem mówiąc - coraz bardziej dostrzegam, że Destiny bardzo by Ci odpowiadało, torq. Pewnie nie chcialbyś grać w pvp, może nie spodobałoby Ci się na rajdach, ani weekly strajkach. Ale już widzę, jak wchodzisz na patrol na Wenus czy Marsie i kilka godzin kręcisz się po rozległych, zapętlonych i nader malowniczych lokacjach zwiedzając, zaglądając w każdy zakamarek, oglądając widoczki. I unikając walki. Owszem, da się tak. :tak:
  • 0

#44 torq314 Napisany 27 marca 2015 - 20:54

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 493 Postów:
Na pewno by mi się podobało.

To co mnie powstrzymuje od tego typu gier to "casus daddyego", znaczy, to ja chcę decydować kiedy gram, a nie że "ekipa jest od 19-tej". To przykre, ale każdy ma inaczej ułożony plan dnia, ma się więcej lub mniej czasu, a tu, jak widać było na obrazku, łatwo stracić kontrolę.
  • 0

#45 Tawotnica Napisany 27 marca 2015 - 20:56

Tawotnica

    Samus Aran

  • Moderatorzy
  • 15 116 Postów:

W napięciu? Nigdy po prostu sobie nie biegałeś, olewając gości?

Cały świat tak można zwiedzić, w ogóle nie walcząc. Walczy się tylko wtedy kiedy chce się grindować.

 

Nigdy. Nie potrafię tak po prostu biegać, nie walcząc. Zawsze czyszczę lokację, jedynie kiedy mi się spieszy do bossa od którego dostaję łomot po raz n-ty to omijam niektórych przeciwników. 

 

 

Ale już widzę, jak wchodzisz na patrol na Wenus czy Marsie i kilka godzin kręcisz się po rozległych, zapętlonych i nudnych lokacjach 

 

le fix :cf: 


  • 0

#46 fingus Napisany 27 marca 2015 - 21:03

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Ekipa potrzebna jest tylko na rajdy i nightfalle (ale tu jest limit 3 osób, więc łatwiej zebrać komplet), większości aktywności da się zażywać solo lub z randomami z matchmakingu. Na patrole nie potrzebujesz nikogo. A jak potrzebujesz, to jakoś przeważnie nie było problemu zebrać się - sprawdź nas, powiedz godzinę. :^^:
  • 0

#47 Daddy Napisany 27 marca 2015 - 21:06

Daddy

    idiosyncratic idiot

  • Moderatorzy
  • 31 948 Postów:

Potrzebujecie. Akurat zdobylem to, wiec pisze.

 

Beckoming Bell - Wzywacie pomoc

Small Resonant Bell - Chcecie pomoc komus innemu

Sinister Resonant Bell - Najazd

Silencing Blank - Powrot do swojego swiata lub odeslanie pomocnika

 

Beckoming Bell kazdy z was ma zapewne, bo po pierwszym bosie daje to Plain Doll. Kolejne trzy wymienilem za Insight w Hunter's Dream u Messengerow - ale nie wiem kiedy to sie pojawia dokladnie, bo ja dopiero do nich zajazalem po zabiciu Blood-Starved Beast.

 

Normalnie się nie przyczepiam, jak ktoś popełni błąd w słowie angielskim, ale dla Ciebie zrobię wyjątek, bo jesteś lepszy od nas marnych cebulaczków ze smutnej Polski, gdyż mieszkasz w kraju, gdzie używa się tego języka i podobno całkiem całkiem sobie radzisz, a Soulsy to Twoja religia...

 

Beckoning się pisze, od beckon - skinąć (na kogoś, w sensie wzywać, przywoływać).

 

W Twoim przypadku to wstyd. Rozumiem literówkę, ale 2 razy w jednym poście? Kanye drze płócienne kamasze.


Ten post był edytowany przez DaddyMadCaddy dnia: 27 marca 2015 - 21:07

  • 0

#48 fingus Napisany 27 marca 2015 - 21:08

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Wiesz, że zostałeś właśnie wciągnięty na listę Cursed Clanu?
Spoiler

  • 0

#49 Daddy Napisany 27 marca 2015 - 21:09

Daddy

    idiosyncratic idiot

  • Moderatorzy
  • 31 948 Postów:

Jak kiedyś kupię i będą chcieli mnie dojechać, to "skinę" na Was i spuścimy im "NPC wpi3®dol" :cf:


  • 0

#50 torq314 Napisany 27 marca 2015 - 21:11

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 493 Postów:

Ekipa potrzebna jest tylko na rajdy i nightfalle (ale tu jest limit 3 osób, więc łatwiej zebrać komplet), większości aktywności da się zażywać solo lub z randomami z matchmakingu. Na patrole nie potrzebujesz nikogo. A jak potrzebujesz, to jakoś przeważnie nie było problemu zebrać się - sprawdź nas, powiedz godzinę. :^^:


Jest jeszcze jeden problem

Spoiler

  • 0

#51 Daddy Napisany 27 marca 2015 - 21:14

Daddy

    idiosyncratic idiot

  • Moderatorzy
  • 31 948 Postów:

Aber Deutsch (und Destiny) ist übersuper, warum möchtest du nicht probieren, Herr Torq? ;)


Ten post był edytowany przez DaddyMadCaddy dnia: 27 marca 2015 - 21:15

  • 0

#52 fingus Napisany 27 marca 2015 - 21:16

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Przecież grałeś w strzelanki tpp - nie ma wielkiej różnicy, jedną gałką sterujesz, drugą celujesz, strzelasz spustem. Odruchy te same, różnica w szczegółach.
Spoiler

  • 0

#53 torq314 Napisany 27 marca 2015 - 21:24

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 493 Postów:
Spoiler


No właśnie

Spoiler


Daddy: kapusta i kwas :tak:
  • 0

#54 fingus Napisany 27 marca 2015 - 21:27

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Spoiler

  • 0

#55 fingus Napisany 08 kwietnia 2015 - 14:04

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Hello, coś niewielki ruch w tym temacie. :hejka: Może to kwestia "zwalonego systemu online" i tych dziwnych pomysłów z dzwonkami, hasłami, etc. A może po prostu gra nie będzie mieć długiego życia? Obstawiam tę drugą opcję. Ni piszę tego złośliwie, tylko zastanawiam się, czy damy radę pograć w coś forumowo. Minęły dwa tygodnie i posypały się pierwsze platyny, paru innych też już kończy, przebierając nogami by puścić giereczkę na Allegro. Mi zajmie to pewnie jeszcze dwa tygodnie, Torkowi dwa miesiące, ale ilu będzie w to grać za pół roku? Coop w fabule jakoś słabo się kleił przez te głupie pomysły z wyrównaniem poziomu. Jeden się ociągał, inny wyrwał, za duża różnica i lipa ze wspólnego grania. Jak ktoś potrzebował pomocy, wołał randomów, ku czemu gra raczej skłaniała. A jest tu jakiś endgame w którym można spokojnie się bawić?

Może czalisy?

Tu widzę niejaką nadzieję, choć nie do końca jeszcze to ogarniam. Jak rozumiem te 6 nagrobków to sloty na dungeony, które można napełniać do woli, jak się ma odpowiedni kielich i składniki? Kielich jeden dostałem po BSB, drugi znalazłem w lochu który nim otworzyłem. Można więc schodzić głębiej, albo tworzyć inne lochy, tak? Na razie lekko mnie zawiodło, ale zwiedziłem tylko dwa poziomy pierwszego. Były zawstydzająco małe. Kilku wrogów, strażnik dźwigni, potem bossek za drzwiami i winda na kolejny poziom. :( A jak wygląda wspólne granie? Dołączanie do gry też przez dzwonek? Widziałem, że można podzielić się kodem na czalisa - to pewnie po to, aby ktoś mógł odwiedzić nasz losowy dungeon (wiedząc np. że na drugim poziomie ma łatwo dostępny potężny lub ciekawy itemek?). Może do tego wykorzystać ten temat? Jak macie jakieś ciekawe układy lub skarby, dzielcie się tutaj z innymi. No właśnie - aby je zwiedzać też potrzebujemy czalisa i składników, czy wystarczy kod?
  • 0

#56 Schrodinger Napisany 08 kwietnia 2015 - 14:10

Schrodinger

  • Moderatorzy
  • 65 975 Postów:
multi leży bo wspólne ogrywanie gierki nie ma specjalnego sensu bo gosc który przychodzi z pomocą nie zgarnia lootu czy czegos sensownego tylko pare duszek więc kto mi pomoże czalisy na ng+ robic ? :cf:
  • 0

#57 Ney Napisany 08 kwietnia 2015 - 14:17

Ney

    Paskudny Nerdzioch

  • Forumowicze
  • 8 248 Postów:

Ja liczę, że sobie dungeony pomożemy na zasadzie "ja tobie-ty mi" ;)


  • 0

#58 fingus Napisany 08 kwietnia 2015 - 14:24

fingus

    proud gaymer

  • Moderatorzy
  • 35 906 Postów:
Jeszcze nie przeorałem przez fabułę, nie wiem czy zaczekacie. :P Niektórzy już pewnie wystawili swoje kopie na Allegro "wysyłam w poniedziałek", "raz była w czytniku". W sumie szkoda, że nie było forumowego grania w Diablo 3, tam coopik jest dopracowany cud malinka i do tego wypasiony endgame, gdzie można nabić setki godzin na robieniu w kółko tego samego. :please: Ale forumeria z adhd pozbyła się giereczki po zaliczeniu fabuły. :(
  • 0

#59 AndrzejSon Napisany 08 kwietnia 2015 - 14:25

AndrzejSon

    Viewtiful Joe

  • Forumowicze
  • 1 038 Postów:

Ja mam Diablo 3 i chętnie forumowo pocisnę.


  • 0

#60 torq314 Napisany 08 kwietnia 2015 - 16:01

torq314

    Buddhabrot

  • Forumowicze
  • 24 493 Postów:
Ja lada moment wygram z trzecim bosem, tym w old yarnham, to rozumiem że mnie wpuści.

Od tamtego czasu co Was pytałem gdzie iść, nie grałem :ok:
  • 0