olo
>gry wideo
>2k18
>przemoc
>brutalne morderstwa
>narkotyki
>alkohol
>prostytucja
>torturowanie
>wątek miłosny głównej postaci
>główna postać jest homoseksualna
olo
>gry wideo
>2k18
>przemoc
>brutalne morderstwa
>narkotyki
>alkohol
>prostytucja
>torturowanie
>wątek miłosny głównej postaci
>główna postać jest homoseksualna
Nie wiem kto wpadł na pomysł tamtych filmów, ale musiał srogo się zdziwić, że nikt nie ma ochoty na przeróbkę starego filmu tyle że z kobietami udającymi facetów. Ale filmy z silną i "męska" rolą kobiecą nie mają tego problemu, czy to mówimy o Alienie, czy np. Piratach z Karaibów. Dama w opałach w rodzaju Peach z Super Mario jest nudną i niemodną kliszą. Już od czasów Trylogii każdy woli Hajduczka od "Jędruś ran twoich niegodnam całować". I tu chyba jest podobnie - nie mamy armii kobiet, tylko jedną amazonkę, aby facetom nie było nudno. Realia historyczne? W ogóle jakiekolwiek realia w odniesienie do serii Assassin? Gry od zawsze poświęcają realizm dla fajności. A czy faktycznie Tomb Raider był tworzony "z myślą o kobiecej postaci"? Czy to w ogóle była kobieca postać? To był ludek którym eksplorowaliśmy grobowce, tyle że miał skina z cyckami. I to faktycznie jakieś mityczne SJW wcisnęło ją do giereczki? I to feministki domagają się tego fanserwisu? Brzmi nieco paranoicznie. A może po prostu, zgodnie z zasadą wolnego rynku, robią produkt który się sprzedaje, bo większości graczy nie przeszkadza że babka trzyma karabin.Feminizacja giereczek (albo filmów) "męskich" jest zupełnie bez sensu, bo służy zaspokajaniu potrzeb widowni, która nie istnieje i nigdy istnieć nie będzie. Spójrz na filmy - takie Ghostbusters czy Ocean's 8 zbombiły niemiłosiernie. Podobnie będzie z grami tworzonymi pod SJW.
Nie wiem kto wpadł na pomysł tamtych filmów, ale musiał srogo się zdziwić, że nikt nie ma ochoty na przeróbkę starego filmu tyle że z kobietami udającymi facetów. Ale filmy z silną i "męska" rolą kobiecą nie mają tego problemu, czy to mówimy o Alienie, czy np. Piratach z Karaibów. Dama w opałach w rodzaju Peach z Super Mario jest nudną i niemodną kliszą. Już od czasów Trylogii każdy woli Hajduczka od "Jędruś ran twoich niegodnam całować". I tu chyba jest podobnie - nie mamy armii kobiet, tylko jedną amazonkę, aby facetom nie było nudno. Realia historyczne? W ogóle jakiekolwiek realia w odniesienie do serii Assassin? Gry od zawsze poświęcają realizm dla fajności. A czy faktycznie Tomb Raider był tworzony "z myślą o kobiecej postaci"? Czy to w ogóle była kobieca postać? To był ludek którym eksplorowaliśmy grobowce, tyle że miał skina z cyckami. I to faktycznie jakieś mityczne SJW wcisnęło ją do giereczki? I to feministki domagają się tego fanserwisu? Brzmi nieco paranoicznie. A może po prostu, zgodnie z zasadą wolnego rynku, robią produkt który się sprzedaje, bo większości graczy nie przeszkadza że babka trzyma karabin.Feminizacja giereczek (albo filmów) "męskich" jest zupełnie bez sensu, bo służy zaspokajaniu potrzeb widowni, która nie istnieje i nigdy istnieć nie będzie. Spójrz na filmy - takie Ghostbusters czy Ocean's 8 zbombiły niemiłosiernie. Podobnie będzie z grami tworzonymi pod SJW.
A odnośnie (przed)ostatniego akapitu - pewnie tak samo będzie z TLOU2, które świetnie się sprzeda i zdobędzie bardzo dobre oceny, mimo trzasku dupy mizoginów i homofobów..
No serio, ten zarzut o wątek les wydaje mi się tak absurdalny, że nadal nie mogę uwierzyć, że nie jest to na serio, a nie jakieś prowodzifki. Dawno, dawno temu Adler z Piątkowskim z swoich komiksach wykładali kawę na ławę - a teraz damy kadr z całującymi się laskami, bo faceci lubią całujące się laski. A tu przyszedł rok 2018 i nagle faceci nie lubią. Jaka ideologia ich tak zmieniła? Przeszli na islam?
No taki Polygon będzie pewnie zadowolony i da 10/10, chociaż z drugiej strony gra dostanie bardzo po dupie za zbytnią brutalność.
Cwany jak widzę nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że mam coś przeciwko takim relacją w grach. Problem polega na ich przedstawieniu i usilnym za przeproszeniem WPIERDALANIU na siłę aby zyskać rozgłos i poklask niektórych patologicznych grup...
Ten post był edytowany przez fingus dnia: 20 czerwca 2018 - 20:44
TR1 był głównie wizją Toby Garda i on chciał właśnie taką postać - zimną sexy psychopatkę.Nie wiem kto wpadł na pomysł tamtych filmów, ale musiał srogo się zdziwić, że nikt nie ma ochoty na przeróbkę starego filmu tyle że z kobietami udającymi facetów. Ale filmy z silną i "męska" rolą kobiecą nie mają tego problemu, czy to mówimy o Alienie, czy np. Piratach z Karaibów. Dama w opałach w rodzaju Peach z Super Mario jest nudną i niemodną kliszą. Już od czasów Trylogii każdy woli Hajduczka od "Jędruś ran twoich niegodnam całować". I tu chyba jest podobnie - nie mamy armii kobiet, tylko jedną amazonkę, aby facetom nie było nudno. Realia historyczne? W ogóle jakiekolwiek realia w odniesienie do serii Assassin? Gry od zawsze poświęcają realizm dla fajności. A czy faktycznie Tomb Raider był tworzony "z myślą o kobiecej postaci"? Czy to w ogóle była kobieca postać? To był ludek którym eksplorowaliśmy grobowce, tyle że miał skina z cyckami. I to faktycznie jakieś mityczne SJW wcisnęło ją do giereczki?
Ten post był edytowany przez Yoori dnia: 20 czerwca 2018 - 20:59
Olo, w co drugiej fabularnej grze jest jakiś wątek miłosny, nikt wtedy nie pisze, że jest wprowadzany na siłę. Pojawia się wątek miłosny, homoseksualny, widzimy jeden 10-minutowy gameplay - NA SIŁĘ DALI BO LESBY I GEJE RZONDZOM ŚWIATĘ. xD
Ten post był edytowany przez fingus dnia: 20 czerwca 2018 - 21:05
Olo, w co drugiej fabularnej grze jest jakiś wątek miłosny, nikt wtedy nie pisze, że jest wprowadzany na siłę. Pojawia się wątek miłosny, homoseksualny, widzimy jeden 10-minutowy gameplay - NA SIŁĘ DALI BO LESBY I GEJE RZONDZOM ŚWIATĘ. xD
Sorry, ale w takim DE:I, ME te romanse "homo" są opcjonale. Tutaj ND (swoją drogą studio wspierające ruch LGBT) opiera marketing gry o jakieś pocałunki. Kiedy zobaczyli, że ludzie w USA to kupili to od razu news "pogłębimy tę relację". No kurwa w jakim świecie my żyjemy xD
Olo, w co drugiej fabularnej grze jest jakiś wątek miłosny, nikt wtedy nie pisze, że jest wprowadzany na siłę. Pojawia się wątek miłosny, homoseksualny, widzimy jeden 10-minutowy gameplay - NA SIŁĘ DALI BO LESBY I GEJE RZONDZOM ŚWIATĘ. xD
Sorry, ale w takim DE:I, ME te romanse "homo" są opcjonale. Tutaj ND (swoją drogą studio wspierające ruch LGBT) opiera marketing gry o jakieś pocałunki. Kiedy zobaczyli, że ludzie w USA to kupili to od razu news "pogłębimy tę relację". No kurwa w jakim świecie my żyjemy xD
No były opcjonalne, tutaj ND (swoją drogą, każde duże korpo czy firma na świecie popiera ruch LGBT, nie doszukuj się spisków, gdzie ich nie ma) ustaliło, że Ellie będą pociągać dziewczynki, nie chłopcy. I nie wiem w jakim świecie żyjemy, ale przynajmniej dla mnie, opieranie marketingu na relacji miłosnej między osobami tej samej płci jest zdrowsze, niż opieranie marketingu na pokazaniu w trailerze sceny tortur jak R*. Jedno i drugie mi w sumie nie przeszkadza.
Gracze w ogóle są dziwni, nie biję akurat do ciebie Starh teraz, ale do jakiegoś tam ogółu. Jak Agony się reklamowało tym, że w grze będą niesamowicie brutalne momenty, jakaś przemoc wobec dzieci czy brutalny sex to się jarali i potem płakali i protestowali jak w końcu to nie przeszło przez cenzurę i trzeba było ciąć grę. A tu wystarczył pocałunek dwóch dziewczyn, żeby też protestowali i wieszczyli koniec świata jakiego znamy. Wiem, że przemoc to przelatany temat w grach i już wielu z nas może nie ruszać jakoś mocno, no ale trochę creepy tbf. xD
Ten post był edytowany przez Cudak dnia: 20 czerwca 2018 - 21:20
@xell Rozdzielasz gładko te etykietki, ale one raczej zafałszowują informację, niż cokolwiek niosą. Ludzie którzy lubią grać kobiecymi postaciami chcieli (i dostali) tę możliwość. Ludzie którym wydawała się interesująca epoka rewolucji francuskiej, czy starożytna Grecja domagali się gry w tych realiach i też ją dostali. (a ludzie którzy chcieli kontynuacji trylogii Mass Effect, dostali ją i pewnie są z tego powodu bardzo zadowoleni ) Co w tym takiego niestosownego aby zaraz hurdurzyć o złowieszczych środowiskach?
Dwie kobiety lesbijki w grze oznaczają duże prawdopodobieństwo scen łóżkowych z tymi kobietami, a to oznacza 4 cycki na ekranie.
W 4K i HDR.
Co w tym złego?
Niepoważne jest tutaj czepianie się Last of Us. Bo o ile fabuła w jedynce była banalna, to mimo wszystko była napisana bardzo ładnie i poważnie. Nie widzę więc powodu żeby myśleć, że homoseksualny wątek w dwójce będzie napisany w propagandowym stylu.
Taki wygląd Starha
To zaczyna przypominać te męskie łańcuchy protestujące przeciwko temu, że w teatrze pokazują gołą babę.
Kto tu jest homo?
A swoją drogą, to chciałbym zobaczyć jak popękają niektóre dupy jeśli w kolejnym GoWie zadbają o wierność materiałowi źródłowemu i [uwaga spoiler z GoW i mitologii nordyckiej]
Ten post był edytowany przez burnstein dnia: 20 czerwca 2018 - 22:31
Nie wiem kto wpadł na pomysł tamtych filmów, ale musiał srogo się zdziwić, że nikt nie ma ochoty na przeróbkę starego filmu tyle że z kobietami udającymi facetów. Ale filmy z silną i "męska" rolą kobiecą nie mają tego problemu, czy to mówimy o Alienie, czy np. Piratach z Karaibów. Dama w opałach w rodzaju Peach z Super Mario jest nudną i niemodną kliszą. Już od czasów Trylogii każdy woli Hajduczka od "Jędruś ran twoich niegodnam całować". I tu chyba jest podobnie - nie mamy armii kobiet, tylko jedną amazonkę, aby facetom nie było nudno. Realia historyczne? W ogóle jakiekolwiek realia w odniesienie do serii Assassin? Gry od zawsze poświęcają realizm dla fajności. A czy faktycznie Tomb Raider był tworzony "z myślą o kobiecej postaci"? Czy to w ogóle była kobieca postać? To był ludek którym eksplorowaliśmy grobowce, tyle że miał skina z cyckami. I to faktycznie jakieś mityczne SJW wcisnęło ją do giereczki? I to feministki domagają się tego fanserwisu? Brzmi nieco paranoicznie. A może po prostu, zgodnie z zasadą wolnego rynku, robią produkt który się sprzedaje, bo większości graczy nie przeszkadza że babka trzyma karabin.Feminizacja giereczek (albo filmów) "męskich" jest zupełnie bez sensu, bo służy zaspokajaniu potrzeb widowni, która nie istnieje i nigdy istnieć nie będzie. Spójrz na filmy - takie Ghostbusters czy Ocean's 8 zbombiły niemiłosiernie. Podobnie będzie z grami tworzonymi pod SJW.
Jest fantazja, są jawne przekłamania. To drugie to zwykłe chujstwo, czego przykładem baba z bronia i proteza w armii Brytyjskiej w BFV.
@Burn: Ni chuja nie bedzie tego, a sam koń to też nie bedzie koń!
Ten post był edytowany przez Stan dnia: 21 czerwca 2018 - 06:00
Olo, w co drugiej fabularnej grze jest jakiś wątek miłosny, nikt wtedy nie pisze, że jest wprowadzany na siłę. Pojawia się wątek miłosny, homoseksualny, widzimy jeden 10-minutowy gameplay - NA SIŁĘ DALI BO LESBY I GEJE RZONDZOM ŚWIATĘ. xD
Sorry, ale w takim DE:I, ME te romanse "homo" są opcjonale. Tutaj ND (swoją drogą studio wspierające ruch LGBT) opiera marketing gry o jakieś pocałunki. Kiedy zobaczyli, że ludzie w USA to kupili to od razu news "pogłębimy tę relację". No kurwa w jakim świecie my żyjemy xD
Ten post był edytowany przez bartezoo dnia: 21 czerwca 2018 - 12:30
Na forum PE też takie akcje?
Społeczność graczy jest tak bardzo toksyczna, niedojrzała, niedoinformowana i po prostu głupia, że czasami aż wstyd się przyznać, że się gra.
Zerknij, Starh:
https://www.youtube....osecual animals
Wiesz, tak jakby... no nie wiem, homoseksualizm istnieje od zarania dziejów wśród większości gatunków? Ellie była lesbą już w jedynce. To normalne, że poszli o krok dalej - w końcu małolata dojrzewa czy coś, a The Last of Us się nie patyczkowało w przekazywaniu treści. Propaganda? A czemu nie, jeśli orientacja homoseksualna nie jest ani dewiacją ani chorobą, a wciąż jest tak postrzegana?
Ten post był edytowany przez Nyjacz dnia: 21 czerwca 2018 - 09:44