nie dziwie się.
Uncharted: The Nathan Drake Collection
#91 Napisany 24 października 2015 - 10:09
#92 Napisany 24 października 2015 - 20:39
Fatal error.
#93 Napisany 24 października 2015 - 20:41
#94 Napisany 24 października 2015 - 20:55
To by było animacjami.
#95 Napisany 24 października 2015 - 22:22
Skusiłem się na tą promocję z poprzedniej strony. I nie żałuję.
Jak to wygląda! Bałem się rozczarowania takiego jak z remasterem TLoU ale nic z tych rzeczy. Miejscówką w dżungli nad Ubotem zachwyciłem się dokładnie tak jak te lata temu. Jasne, widać że grafika uproszczona w porównaniu z obecnymi grami ale bardzo płynna i ostra jak żyleta a te kolorki wypalają oczy. I gra się dalej fantastycznie - kompletnie nie ogarniam opinii że jedynka jest jakoś wyraźnie słabsza niż U2. Jasne, U2 to bez wątpienia najlepsza część ale U1 był dla mnie niemal tak samo dobry.
Jeśli remaster U1 tak wygląda to już się boję o swoją szczękę podczas grania w U4 w przyszłym roku.
#96 Napisany 29 listopada 2015 - 14:07
Ukończyłem wczoraj 4 rozdziały pierwszej części. Jestem oczarowany. Wiele naczytałem się w sieci, że pierwsza odsłona już nie robi wrażenia, ale mnie się niezwykle podoba. Ostre jak brzytwa tekstury, płynna animacja, nowe, efektowne wybuchy, niesamowicie soczyste kolory. Sporo dobrego można napisać o modelu samego głównego bohatera. Gra się rewelacyjnie, a na płycie przecież znajdują się kolejne dwie odsłony.
#97 Napisany 29 listopada 2015 - 14:13
Ja już powoli kończę trójeczkę. Dziś U3 oceniam zdecydowanie wyżej niż za czasów premiery. Fakt, że są etapy słabujące (Londyn, Syria) ale jest też wiele etapów na poziomie U2. No i widać że jednak graficznie nawet w stosunku do U2 jest naprawdę zauważalny postęp. Trojeczka w formie remastera spokojnie staje na równi z obecnymi grami.
#98 Napisany 08 grudnia 2015 - 17:58
Wczoraj skończyłem pierwszą część. Świetna zabawa, a i wygląda to nad wyraz dobrze (tekstury, animacja, kolorystyka, eksplozje). Zacząłem także druga odsłonę.
Przynajmniej klasę-dwie lepiej wykonana. Również bawi znakomicie (choć eksplorację zastąpił Majkel Bej). Momentami wygląda tak (miasto), że zawstydza niejedną grę obecnej generacji.
Takie reedycje są w pełni usprawiedliwione. Kombo fHD+60k/s, poprawione tekstury, mechanika, kilka gier w pakiecie, a cena jednej wynosi ok 69zł. Zupełnie tak jak w przypadku Metro Redux.
Brawa.
#99 Napisany 23 grudnia 2015 - 16:39
Kto chce mieć giereczkę na półeczce to chyba warto teraz kupować, bo już niedługo zmieni się okładeczka na takie oto brzydactwo:
#100 Napisany 23 grudnia 2015 - 17:11
#101 Napisany 25 grudnia 2015 - 12:20
Pogram jeszcze trochę (jestem w fortecy), dam tej grze jeszcze szansę... Podobnie nudzilem się przy Golden Abbys, myślałem że oryginał jest lepsza gra.
#102 Napisany 25 grudnia 2015 - 16:11
#103 Napisany 07 marca 2016 - 11:45
No dobra, całkiem pozytywnie było skończyć wszystkie trzy Anczartedy jeden po drugim
1 - Super prosta historyjka, postacie które łatwo polubić. Lokacje i wyzwania nie zabijają, strzela się słabo i bez powera, eksploracja często potrafi podirytować. Są różne mniej i bardziej rozmazane kolorki, grafika zdecydowanie nie powala. Na pewno na wielki plus końcówka w bazie Niemiaszków, która wciąż potrafi wywołać gęsią skórkę.
Gra złą jednak nie jest, mimo że zdecydowanie najsłabsza. Takie trochę naciągane maksymalnie 7 w dzisiejszych czasach.
2 - Tu się zaczyna petarda. Sporo poprawiono w pracy kamery (filmowej), choć nie jest to jeszcze najwyższy poziom. Nowe i stare postacie, fabuła bardziej wciąga, lokacje robią wrażenie nawet dziś. Sporym minusem dla mnie jest fakt, że co zakręt wpada się na grupę kilkunastu/dziesięciu wrogów do wystrzelenia, co skutkuje wynikiem prawie 700 killi na sam koniec. Niestety bardzo mało tu chwil wytchnienia od akcji, ale te które są, są dobre. Mocno poprawiono samo szczelanie w stosunku do jedynki i tutaj można się fajnie bawić, bez problemu walić hedszoty, lepiej czuć same pukawki.
Set pieces robią dobrze Wspinanie się na hotel w rozwalonym Nepalu, jazda na pociągu, pierwszy raz w górach, Szambala
Właściwie mocne 9 jak nic
3 - Że niby crap? Haha, głupie ludzie. Dobrze pamiętałem, że trójka jest dobra. Ba, zdecydowanie moja ulubiona część.
Na początek bardzo osobista fabuła. Gra wydaje się bardziej skondensowana i o o wiele mniejsza stawkę niż obrona świata przed szalonym Lazarewiczem. Znacznie bardziej niż pozostałe dwie części, akurat ta przypomina mi Indianę Jonesa, a konkretnie "Ostatnią krucjatę". Jest szukanie śladów, kilkusetletnia intryga. Znając już fabułę, po kilku latach patrzę na nią przychylniej, nie zaskakuje mnie brak ponad naturalnych właściwości szukanego skarbu. A całą grę robią związki Nate-Elena i Nate-Sully. Szczególnie ten drugi Świetnie pokazano ich przyjaźń i oddanie wobec siebie. Widać, że jeden dla drugiego skoczy dosłownie w ogień.
Szczelanie wychodzi bardzo pozytywnie, kiedy załapie się o co w nim chodzi, a trzeba po prostu celować samym środkiem celownika. Może brzmi to głupio, ale taka to odmiana w stosunku do poprzednich Anczartedów. W jedynce i dwójce celownik to było po prostu niewielkie kółeczko i trafiało się wroga mając je na nim, natomiast w trójce na środku tego kółka jest jeszcze mała kropka i to ona służy tak naprawdę za centrum wszechświata. Jak się to załapie, to ma się sporo frajdy. Do tego mam wrażenie, że broń czuć o wiele lepiej, a i jest wśród pukawek sporo nowości.
Muzyka przegenialna, jak zawsze w serii zresztą. Grafika zabija nawet dziś Modele postaci są genialne, widoki zapierają dech w piersiach, a gra świateł robi dobrze z połykiem.
Jest też, mam wrażenie, ogólnie mniej akcji i więcej adwentury w stosunku do poprzedniczek. Co prawda na koniec znów zostawiłem za sobą blisko 700 trupów, ale U3 jest też dłuższe od 2. Jest w nim również więcej momentów spokojnych, gdzie trzeba pozwiedzać i pokombinować. Kilka razy nawet Nate nie ma ze sobą broni. Szok.
I gdyby tylko nie wady, to byłoby idealnie Można strzelać przeciwnikom koło uszu, a oni nawet nie zrobią uniku. Z 3 razy nie mogłem ich w ogóle trafić, bo detekcja kolizji mnie zawiodła. Pojawiły się nieznaczne bugi, Sully stał w drzwiach jak knur i nie chciał mnie przepuścić, gra wrzucała Drake'a do pomieszczenia, gdzie trzeba było zrobić coś, ale kompletnie nie chciała nawet podpowiedzieć co (nie chodzi o zagadki, a zwykłe przejście dalej). Wydaje mi się, że było też za dużo momentów wow, po prostu set piece za set piecem, za dużo zbiegów okoliczności i szczęśliwych przypadków. Trudno mi uwierzyć, że Nate w przeciągu 24h przeżył strzelaninę w stoczni, zatonięcie statku, rozbicie się na plaży, później wdarł się na samolot, rozbił go, spadł na pustynię ze spadochronem i po kilku dniach błądzenia, wyczerpany szczęśliwie dotarł do ważnej wioski, by powystrzelać tam jeszcze kilku lamusów.
Jednak mimo tych wad i "wad" jestem w stanie przyznać trójce nawet tłustsze 9 niż poprzedniej części Oby czwórka poszła w tę samą stronę.
Ten post był edytowany przez Shinigami dnia: 07 marca 2016 - 11:47
#104 Napisany 07 marca 2016 - 13:00
za dużo pierdolenia o trójce, która jest jedynie kopią genialnej dwójki
#105 Napisany 07 marca 2016 - 13:46
W gównie byłeś i dupę widziałeś.
#106 Napisany 07 marca 2016 - 13:59
Spokojnie Szynka, to tylko giereczka wideło
#107 Napisany 07 marca 2016 - 21:04
#108 Napisany 07 marca 2016 - 22:16
#109 Napisany 08 marca 2016 - 11:29
Jedynka ma u mnie plusa za te creepy momenty, łódź podwodna w dżungli i te sprawy. Gameplayowo niestety leży i kwiczy.
#110 Napisany 10 kwietnia 2016 - 17:43
Gram w jedynkę i pod względem graficznym gra wygląda nawet dobrze. Jednak to chyba jedyny plus tej odnowionej części... pamiętałem tę gierkę jak przez mgłę, ale dopiero teraz widzę iż pierwsza część jest tak naprawdę grą słabą i mówię to jako fan Uncharted. Gra zestarzała się pod względem gameplayu okropnie tj. przejdź 100 metrów>strzelaj do hordy wrogów>przejdź 100m>strzelaj do hordy wrogów (tak do 5 rozdziału gra była nawet spoko). Żeby to jeszcze było okraszone jakimiś częstymi cut scenkami, a tu podczas godziny 1-2 cutscenki o długości półtora minuty. Etapy ze skuterem to jeden wielki w(pipi) przemieszczanie się po elementach na ścianie - jeden wielki w(pipi). Nie wspomnę o xyz bugach, które nie zostały wyeliminowane z wersji na ps3, a doszły jeszcze nowe (dziwne zachowania kamery). Chyba najlepiej z tej edycji wypada o zgrozo polski dubbing (włączyłem na moment).
Jestem w połowie gry, ale na tę chwilę wystawiłbym tej grze max 5/10. Do remasterów od M$ (gow/halo) to coś się nawet nie umywa.
#111 Napisany 10 kwietnia 2016 - 19:13
#112 Napisany 11 kwietnia 2016 - 12:11
No, moje główne wspomnienie z pierwszego Uncharted, to zastanawianie się przy każdej większej szczelaninie, czy tu się aby przeciwnicy nie spawnują w nieskończoność i może muszę gdzieś dobiec, żeby to się skończyło.
#113 Napisany 11 kwietnia 2016 - 13:07
@Shinigami
Ni ch,uja U3 nie jest dłuższe niż U2. Na normalu zrobiłem trójke w 7h a dwójke coś koło 10 i podobne statystyki pokazuje howlongtobeat. Jeśli brać po uwagę gołe liczby to strzelania najwięcej jest w U2
I tak jak mówi Szrot gra to tylko kopia U2, fajnie tutaj koleś tłumaczy wszystkie złe decyzje ND podjęte przy produkcji U3 w stosunku do U2
#114 Napisany 15 kwietnia 2016 - 11:51
Ten post był edytowany przez Dixi dnia: 15 kwietnia 2016 - 11:52
#115 Napisany 06 października 2016 - 00:46
#116 Napisany 17 października 2016 - 18:49
W pudełku też będą osobno (przynajmniej w Hiszpanii, ale mało prawdopodobne, że tylko tam), każde po 19,95 ojro.
Inne z tagami:
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
PlayStation 5 →
Demon's Souls RemakeRozpoczęte przez Sylvan Wielki , 11 cze 2020 Bluepoint Games, SIE Japan, PS5 |
|
|
||
Giereczki wideo dla dzieci →
CurrentGen →
PlayStation 4 →
Gravity Rush RemasteredRozpoczęte przez nole , 28 paź 2015 Bluepoint Games i 2 więcej... |
|
|