#121 Napisany 12 lutego 2018 - 12:16
#122 Napisany 12 lutego 2018 - 12:26
#123 Napisany 14 lutego 2018 - 07:41
Mały update ode mnie
Udało się przejść 178 i 179 (ta była wyjątkowo przystępna), teraz czas zbroić się na 180
#178 okazała się wyjątkowo trudna, na pewno w moim przypadku było znaaacznie gorzej niż w 175. Już nawet nie jestem w stanie zliczyć jak wiele razy byłem pierwszy na ostatniej rampie i nie mogłem doskoczyć do zeskoku Zresztą nawet w tym udanym przejeździe wszystko wyszło na styk i mało brakowało do kolejnego faila
#179 z kolei tak jak wspomniałem była całkiem znośna. Ledwie kilka elementów, gdzie łatwo o błąd, a większość trasy raczej prosta. Filmik na podsumowanie
No i w końcu wpadłem na 1 miejsce na swoim lokalnym podwórku
Na #180 jeszcze nie jeździłem, mam nadzieję, że uda się przysiąść w tym tygodniu i nie zablokuję się tam za mocno. Wracam do zbrojenia się
#124 Napisany 14 lutego 2018 - 11:28
Jeżeli zdobyłeś dwa złote medale w dwóch trasach czarnej serii DOWN&DIRT VALLEY to nie jest mały updejt.
DLACZEGO NIE SKOŃCZYŁEŚ TEGO SALTA? (1:53 )
Ten post był edytowany przez Spuczan dnia: 14 lutego 2018 - 20:20
#125 Napisany 15 lutego 2018 - 22:15
Olo, w ogóle nie zwróciłem uwagi na to, że to mogłoby się udać. Gdyby udało się to pociągnąć z tym saltem to byłby przejazd miesiąca
Jednak tym razem nie o tym, bo udało się skończyć Down & Dirty Valley!
Najlepsze, że przez powiedzmy 75% czasu spędzonego na 180 jeździłem trasą naokoło
Po pierwszym checkpoincie skręcałem w prawo zamiast wyskoczyć bezpośrednio prosto w kierunku rampy. Wyskakiwałem przez checkpoint, robiłem szybki respawn i jechałem dalej. Teraz jak o tym myślę, to był to niezły debilizm Dopiero, gdy pokonałem srebrnego i zacząłem ścigać się o złoto zobaczyłem, że ten jeździ inną trasą
W każdym razie filmik na podsumowanie:
Dobrze, że na samym początku po słabym wyskoku nie zrestartowałem planszy, bo pewnie bym tego żałował W sumie to jak wiedziałem jaką mam stratę do złotego, a ile traciłem jeżdżąc na około byłem już optymistą. Z całego czarnego Down & Dirty Valley najwięcej nerwów kosztowała mnie 178, reszta się nawet do tego nie zbliżyła.
Ale teraz mam nadzieję lepsze czasy
#126 Napisany 16 lutego 2018 - 17:53
Zazdroszczę
Właśnie widziałem, że jeździsz na około Tak to jest jak się ściga od początku z brązowym lub srebrnym. Ale i tak szacun, że udało ci się pokonać srebrnego w ten sposób. Ja jeszcze sobie tu posiedzę. Mój ostatni czas to chyba 89 setnych do złotego. Znowu ładnie pojechałeś. Widać, że twoje przejazdy dużo ci dały bo nie traciłeś czasu na poprawne wybicie na samym początku tylko dopracowałeś sobie pozostałe odcinki na trasie.
Ten post był edytowany przez Spuczan dnia: 17 lutego 2018 - 13:59
#127 Napisany 18 lutego 2018 - 11:49
No właśnie dzisiaj zwróciłem uwagę, że jesteś już o krok od wbicia złota na #180
Ja jeżdżę dalej, aktualnie katuję lagunę i faktycznie jest lepiej niż w Valley. Na przykład złoto w multilap #185 wpadło chyba w 5 przejeździe (i to nie żaden skill, tylko po prostu trasa jest bardzo łatwa). Takie rzeczy na 4 minutowych trasach normalnie się w tej grze nie zdarzają, więc w życiu nie pomyślałbym, że takie proste trasy znajdą się w czarnej serii.
Filmik z jednej z ciekawszych tras czarnej laguny. W zasadzie to jedyna plażowa mapa na jaką do tej pory tutaj trafiłem.
Od kilku tygodni na dysku zainstalowana jest już następna tłusta gierka, którą chętnie bym odpalił, ale postanowiłem, że dopóki nie skończę Trackmanii to czeka na zapleczu. Godzenie dwóch gier na raz pewnie nie wyszłoby mi na dobre
Ten post był edytowany przez Dixi dnia: 18 lutego 2018 - 11:51
#128 Napisany 19 lutego 2018 - 21:21
Drugi!
Początek miałem bardzo zajebisty. Ale w najtrudniejszym momencie jak zwykle zawaliłem a później źle wyskoczyłem i najechałem na murek (0:51) gdzie straciłem prowadzenie. Po wskoczeniu na asfalt troszkę mi zmiękły nogi i pomyślałem, że lepiej wbić złoto niż próbować cię pokonać. Ale po chwili zdecydowałem, że walić to jak się bawić to się bawić
Ostatecznie skapitulowałem (obróciło mnie 1:29) i musiałem uznać twoją wyższość. Na szczęście złotego pokonałem.
Teraz laguna
#129 Napisany 21 lutego 2018 - 11:56
Natomiast druga trasa to zajebisty rollercoaster Dość łatwy bo nie zawiera zbyt wielu miejsc gdzie trzeba przeskoczyć z jednego odcinka na drugi.
#130 Napisany 21 lutego 2018 - 12:23
Ja z kolei wczoraj wieczorem jednym okiem oglądałem Bayern - Besiktas, a drugim walczyłem ze #190
Trochę prób mnie to kosztowało, ale wpadło złoto i czarna laguna przeszła do historii
Co do #181, to nie za bardzo lubiłem to ślizganie się po trawie, bo bardzo ciężko tam o korektę w przeciwnym kierunku. Złe wyczucie zakrętu i restart Natomiast jazda po rollercosterach to czysta przyjemność Multilap na #185 na pewno Ci się spodoba.
Zacząłem stadion. Pierwsza mapka zajęła mi z godzinę, dużo tam jeżdżenia na milimetry i łatwo o błąd, ale ostatecznie też udało się wbić złoto, chociaż ledwo ledwo - najgorszy wynik w Polsce
W ogóle najlepiej do Trackmanii sprawdza mi się słuchanie podcastów. O ile zawsze byłem w plecy z epizodami to teraz tylko czekam kiedy pojawi się coś nowego, a na liście mam 6, których słucham w miarę regularnie
Ten post był edytowany przez Dixi dnia: 21 lutego 2018 - 14:06
#131 Napisany 22 lutego 2018 - 22:31
185 Takie multilapy to ja mogę codziennie trzaskać. Zero stresu i cały czas do przodu na pełnej @$!$@$!
Pierwsze pięć tras zaliczone na złoto a w 183 udało się nawet wbić zielony medal. Aż sam się zdziwiłem bo to już mój drugi zielony medal w czarnej serii.
#132 Napisany 22 lutego 2018 - 22:45
Ja dzisiaj skupiłem się głównie dla zielonych, dobiłem do 50 medali i mogę z czystym sumieniem wrócić na stadion. 7 do końca
Ten post był edytowany przez Dixi dnia: 22 lutego 2018 - 22:46
#133 Napisany 25 lutego 2018 - 02:17
W końcu, po około 133 godzinach mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że skończyłem Trackmanię (W ogóle zdałem sobie sprawę, że w tej generacji wliczając Trackmanię tylko 3 grom poświęciłem ponad 100h)
Całość zaczęła się blisko rok temu, gdzie po namowach Spuczana i pozytywnych postach torqa sięgnąłem po gierkę. Wtedy nie sądziłem, że spędzę z nią tyle czasu. Pewnie gdybym wiedział, że zajmie mi ona grubo ponad 100 godzin to pewnie nigdy bym jej nie kupił
Pod koniec, gdy byłem mniej więcej w 3/5 kampanii nastąpiła przerwa - kupiłem Crasha i zacząłem ogrywać kolejne gierki, potem mniejsze gówniaki i większe tytuły z Divinity: Original Sin na czele. Wtedy już wiedziałem, że do Trackmanii wrócić pewnie będzie ciężko, ale że nie lubię nie kończyć gier to postanowiłem, że muszę do tego tytułu wrócić i go skończyć. Nie było łatwo, gierka potrafi podnieść ciśnienie jak mało która, ale satysfakcja z ukończenia takiego skillowego kolosa jest ogromna.
Na początku nie mogłem nawet zbliżyć się do czasów torqa i Spuczana. A gdy tylko udało się wykręcić jakiś ciekawszy czas, to rekord był momentalnie odbierany
Kilka tras zapamiętam pewnie na bardzo długo, nad kilkoma spędziłem kilka dobrych dni szlifując kolejne zakręty. Wirtualna rywalizacja, przede wszystkim ze Spuczanem była dla mnie ogromną przyjemnością i przede wszystkim motywacją do tego, by do gierki wrócić, skończyć ją, a czasami jakąś trasę odpalić raz jeszcze i przejechać kilka dodatkowych kółek i spróbować zmierzyć się z jakimś rekordem
Natomiast co do czarnej serii na stadionie to jest znośnie, co nie znaczy, że wszystko wpada z miejsca.
Jakbym miał wybrać 3 mapki, które sprawiły mi najwięcej problemów to pewnie wybrałbym #191, #196 i #200, choć ta ostatnia padła dosyć szybko.
#191 za bardzo nie przypadła do gustu, jednak #196 zdenerwowała mnie chyba najbardziej
Cała jest raczej prosta, ale sam finisz rozwalał mnie na łopatki. Tak jak zwykle przyzwyczajony byłem, że zwykle trudniejsze etapy spotyka się na początku map, tak tu najgorsze czeka na końcu. Dobrze ten fragment udało mi się przejechać tylko raz...
Na pocieszenie jest to chyba jedyna plansza, gdzie wykręciłem najlepszy czas w kraju, choć jak widać w rankingu światowym szału nie ma.
Zabawne, że gdy oglądałem filmiki z jakichś tras, to obserwowałem fragmenty robiły na mnie spore wrażenie, a potem okazywało się, że są banalne do przejechania, z kolei kluczowe były te fragmenty, na które nawet nie zwracałem uwagi. Z pozoru niewidoczne przeszkody, które niweczą całą trasę.
#200 ma dwa trudne momenty. Jeden jest mniej więcej w środku trasy, gdzie trzeba przeskoczyć przez obręcze, drugi natomiast to również końcówka, gdzie obowiązuje nieco podobna zasada jak na #196, czyli bez odpowiedniej prędkości nie doskoczy się do mety.
Co ciekawe walcząc o srebro zdobyłem złoto - choć dosłownie o włos 0,2s.
Taki obraz po ostatniej trasie:
150 złotych i 50 zielonych medali. Dla mnie to już w zupełności wystarczy, nie mam już ambicji na więcej
Przy okazji wpadła platynka
Co to była za przygoda Czas na zasłużone wakacje.
#134 Napisany 25 lutego 2018 - 07:07
Gratulacje!
Wow, szacun. Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że wbijesz szybciej tę platynkę ode mnie to bym nie w uwierzył. Zresztą wróciłem do giereczki tylko dlatego, że ty nie odpuściłeś. Też obiecałem sobie wakacje po skończeniu Trackmanii dlatego z jednej strony zazdroszę ale z drugiej czuję niesamowitą ulgę, że nic nie jest w stanie mnie zatrzymać (175 na zawsze pozostanie w moim sercu).
Gdyby kogoś to obchodziło to Dixi jest obecnie 1 w Podlaskim, 25 w Polsce i 2398 na świecie. Trzeba się zalogować żeby tam zajrzeć.
Obecnie "pracuję" nad 187 czyli zostało mi 14 tras do końca. Myślę, że sam radę w lutym jak odstawię na chwilę Wastelands 2 i dlc do Pillars of Eternity. Sporo mi ta TMT namieszała w liście gier do ogrania na 2018. Mam nadzieję, że na premierę Pillars of Eternity II się wyrobię
Szkoda, że już nie będziemy razem grać . Ja się naprawdę świetnie bawiłem i bawię się do tej pory. Jestem pewny, że zostawiłeś jakieś rekordy do pobicia.
Jak już skończysz PoE to bierzemy się za DiRT Rally czy WipEout Omega Collection?
Ten post był edytowany przez Spuczan dnia: 25 lutego 2018 - 19:30
#135 Napisany 25 lutego 2018 - 20:08
Jak będziesz dalej grał to nagrywaj filmiki z ciekawszych tras, zawsze fajnie popatrzeć na cudze przejazdy
Co do rankingów to ciekawa sprawa. Sporo ludzi musiało nieźle szlifować czasy w pierwszych etapach i tam chyba nałapać dużo zielonych medali, bo na stadionie w krajowym rankingu jest tylko 9 osób, co znaczy, że tylko 9 osób z Polski (przynajmniej tych, którzy wybrali region zgodnie z prawdą) skończyło całą grę. Za chwilę będzie dziesiąta
PS. Niby gra skończona, a i tak czas lepszy od Twojego mam chyba tylko na 40-50 trasach, cała reszta jest Twoja
Jak już skończysz PoE to bierzemy się za DiRT Rally czy WipEout Omega Collection?
Podejmuję wyzwanie w DiRT Rally
Ten post był edytowany przez Dixi dnia: 25 lutego 2018 - 20:14
#136 Napisany 07 marca 2018 - 21:43
Wszyscy dobrze wiemy, że to musiał kiedyś nastąpić. Czarna seria w Lagunie została zakończona
Ogólnie grało się bardzo przyjemnie. To nie to co to #$!%^!@ Down&Dirt Valley. Tutaj szło o niebo lepiej a każdy roller coaster był dodatkowym uprzyjemniaczem. Najdłużej, o dziwo, zajęło mi zdobycie złota (gdzie tam do Dixińskiego ) na 187 i 189. Obydwie trasy są krótkie ale zawsze coś gdzieś nie zagrało. A to na początku co się wysypało, coś nie poszło w środku lub coś się spieprzyło pod koniec.
W 187 najtrudniejsze było dla mnie przejechanie odcinka gdzie wyskakujemy z rampy, przejeżdżamy przez checkpoint i przeskakujemy przez wodę na plażę. Miałem wiele prób gdzie szło mi naprawdę zajebiście ale zawsze* zawaliłem w tym miejscu. W pewnym momencie zacząłem sobie ćwiczyć skracanie trasy. Wyskakiwałem na pierwszym łuku przelatywałem przez ostatni checkpoint i dojeżdżałem do mety. Oczywiście gra tego nie zaliczała bo trzeba przejechać wszystkie bramki ale miałbym czas w okolicach 20 sekund
189 to super szybka trasa gdzie przez większość czasu zapierdzielamy po asfalcie. Początek może wydawać się trudny ale jest do opanowania. Tutaj najciężej było prześliznąć się pod sam koniec (między bandą a kontenerami - 0:59) . Jedziemy na pełnej k*rwie, wyłączony silniczek i jak się otrzesz lub zderzysz to możesz się pożegnać ze złotkiem.
Pochwalić się mogę za to przejazdem na 190.
Jest nieczysto a pod koniec prawie zatrzymało mi się serce. Ten moment jest łatwy do wychwycenia. Na początku roller coaster wydawał się trudny ale dość szybko go opanowałem.
Jak będziesz dalej grał to nagrywaj filmiki z ciekawszych tras, zawsze fajnie popatrzeć na cudze przejazdy
Co do rankingów to ciekawa sprawa. Sporo ludzi musiało nieźle szlifować czasy w pierwszych etapach i tam chyba nałapać dużo zielonych medali, bo na stadionie w krajowym rankingu jest tylko 9 osób, co znaczy, że tylko 9 osób z Polski (przynajmniej tych, którzy wybrali region zgodnie z prawdą) skończyło całą grę. Za chwilę będzie dziesiąta
PS. Niby gra skończona, a i tak czas lepszy od Twojego mam chyba tylko na 40-50 trasach, cała reszta jest Twoja
W małopolskim do czarnej laguny dojechałem tylko ja ale patrząc na nasze czasy (no dobra patrzyłem w większości na moje) z zielonej i niebieskiej serii to nie mam się czym pochwalić. W większości moje czasy są 20-40 w Polsce a to bardzo słabo. Nie mam zamiaru walczyć o wyższe miejsce ale rozumiem z czego wynika moja pozycja w ogólnym rankingu.
Widziałem nawet, że szanowny Pan Moderator próbował coś tam pykać ale chyba mu nie podszło Teraz czas na formułki!
*no dobra parę razy nie zawaliłem ale jak już przejechałem ten odcinek idealnie to spieprzyłem gdzieś dalej. Życie.
Ten post był edytowany przez Spuczan dnia: 07 marca 2018 - 21:47
#137 Napisany 08 marca 2018 - 08:24
Gratulacje!
Mi też 187 sprawiła trochę problemów, ale ja z kolei najbardziej nie lubiłem fragmentu z drobną dziurą zaraz przed statkiem, mniej więcej w połowie trasy. Początkowo gdy uczyłem się tej mapki i jeździłem jeszcze dosyć wolno i zachowawczo wiecznie się tam rozbijałem i myślałem, że obieram po prostu zły tor jazdy i denerwowałem się, że nie potrafię tego dobrze przejechać
189 z kolei bardzo lubiłem i faktycznie ten fragment, o którym wspomniałeś był najgorszy. Łatwo tam wpaść w poślizg i rozbić się w okolicach.
Brawa za 190, domyślam się emocji na koniec Swoją drogą jest tam jeden zdradziecki moment na plaży, gdzie leży mały pas asfaltu i nagle samochód gwałtownie skręca, widzę, że Ciebie też zniosło tam na drzewa. U mnie to był standard
#138 Napisany 12 marca 2018 - 21:43
Są w życiu każdego Trackmastera takie dni kiedy nic nie wychodzi. Starasz się jak możesz, przykładasz się i chcesz coś zrobić jak najlepiej a i tak nie jesteś w stanie niczego zrobić. Każdy się z tym już spotkał. Na szczęście ja nie miałem takiego momentu od bardzo dawna
Zostało mi 2 trasy do ukończenia gry. 199 i 200 zostawiam sobie na później a teraz zrobię sobie krótką przerwę na Pillars of Eternity lub Wasteland 2. W końcu zasłużyłem. Ostatnio mój dostawca internetu się nie popisał i caly weekend musiałem grać "w ciemno". Szczegóły poniżej.
Co to była za trasa. Twórcy dosłownie nawalili wszędzie kolumny które najczęściej ustawiali dokładnie w takim miejscu by gracz miał totalnie przesrane. Było trochę frustracji ale złotko wpadło. Najcięższym momentem był zdecydowanie środek choć końcóweczka i prześlizgiwanie się boczkiem nie należało do łatwych.
Takie multilapy to mógłbym pokonywać o każdej porze dnia i nocy. Jest szeroko a odcinki z wyłączonym silnikiem są tak zrobione, że nie da się ich spieprzyć. Da się? Miałem lepsze przejazdy ale nie udawało się ich ostatecznie ukończyć.
Super krótka i techniczna trasa. Coś jak 196 ale wydaje mi się, że 196 jest dużo trudniejsza.
Nieźle sobie poradziłeś na 196 Dixi. Końcówka na tej trasie mnie zniszczyła aż tak bardzo, że nie miałem ochoty poprawiać mojego czasu ( 9 w Polsce ;( ). Za to 192, 195 i 198 możecie sobie przeanalizować powyżej
Ten post był edytowany przez Spuczan dnia: 12 marca 2018 - 21:52
#139 Napisany 12 marca 2018 - 23:31
196 poszło mi dobrze, bo jeździłem tam chyba milion razy Ta końcówka...
Jeszcze w 200 jest jeden fragment, który działał mi na nerwy, ale nie aż tak jak to.
199 z tego co pamiętam jest fajna, 200 za to dosyć specyficzna. Zapada w pamięć
#140 Napisany 13 marca 2018 - 23:39
Który to fragment tak cię wkurzał w 200? Mnie na początku obręcze ale prawdziwą zmorą była końcówka. Ileż razy ja się tam wypieprzyłem mając 4 lub 5 sekundową przewagę nad złotym tego nie wie nikt.
A tak poza tym to skończyłem Trackmanię Najpierw 199 i 200:
Teraz garść statystyk. Ostatecznie zająłem 2 miejsce w Małopolskim, 22 miejsce w Polsce, 1734 na świecie. Zdobyłem 58 zielonych medali i 142 złote.
#141 Napisany 14 marca 2018 - 01:50
Too many pics;dr Ale doceniam
#142 Napisany 14 marca 2018 - 06:14
No, stary gratulacje! Jest moc
Sprawdzałeś ile godzin zajęło Ci to wszystko?
Co do 200 to właśnie fragment z obręczami był moim koszmarem, nawet w moim złotym przejeździe chyba coś zwaliłem i gdzieś zaczepiłem kołem. Widzę, że Tobie udało się to przejechać perfekcyjnie Ja przejechałem do idealnie może 2 razy na 50 prób, tak więc lekko z nim nie miałem i tam najczęściej restartowałem cały wyścig. Na ostatniej prostej też często nie wyrabiałem na tej szykanie i rozbijałem się o ścianę, ale tam chociaż od czasu do czasu udawało się to jakoś przejechać
To co, czekamy na jakąś zapowiedź kolejnej części ?
#143 Napisany 14 marca 2018 - 21:06
Na chwilę obecną mam dość Trackmanii ale czasu z nią spędzonego nie żałuje. Na kolejną część nie czekam i wątpię żebym jeszcze kiedyś zagrał w kolejną grę z serii.
Przede wszystkim wielkie dzięki dla torq i Dixiego. Pojedynki z wami dostarczały frajdy i motywowały do jeszcze lepszych przejazdów. Mam nadzieję, że wy też bawiliście się dobrze.
Teraz robię sobie długą przerwę na izometryczne rpg. Dodatki do Pillars of Eternity i Tyranny, Shadowrun Dragonfall i Divinty Orginal Sin.
Mi dość szybko udało się opanować "obręcze" na których bardzo często wyprzedzałem złotego o 3 sekundy.
#144 Napisany 20 maja 2021 - 13:58
#145 Napisany 25 maja 2021 - 08:05
#146 Napisany 02 marca 2023 - 15:52
Chyba nie ma tematu nowa część to dam tutaj. Będzie można ostro potestować gre przez aż 2 tygodnie, na wszystkich platformach.