907 odpowiedzi na ten temat

[Danteusz]

Miały, miały.

Na naszym forum? Może jakieś pojedyncze przypadki, tu się zawsze traktowało PC jako podrasę ????

[xell]

Wersja na PS4: 25-30fps

Wersja na PC: 60fps+

 

dante2003:

[filip]

 

Ahh, gdzie te czasy gdy “jest na pc wiec to nie x!!!!1 haha nie ma xow na xbawksa hahahah”

Nigdy nie miały miejsca

 

 

 

LOL 

 

 

No no, dante nawet zagina rzeczywistośc jak za starych czasów

Ten post był edytowany przez filip dnia: 11 marca 2020 - 18:10

[Schrodinger]

Decyzja artystyczna

[Danteusz]

Czy jakiś mod może posprzątać wątek?

[nole]

https://youtu.be/g3SO03D7gmE

 

Dawać paczyka pod PS5 kurka wodna!

[nole]

Paczyk 60 klateczek już do pobrania na PS5 

[Sotaku]

Na PS5 ta gra świetnie wygląda, grywalność już nie aż taka, ale chyba coraz bardziej przyzwyczajam się do kiepskiego poziomu tłumaczenia i ogarniam coraz lepiej tę piaskownicę. Poszedłem też trochę do przodu z fabułą i te misję chyba mi się najbardziej podobają. Kilka perkow jest niepotrzebnych, choć może to zależy od stylu gry. Strategia na zrobić misję z walką i znaleźć kilka rzeczy najlepiej się u mnie obecnie sprawdza by się nie nudzić.

Czy ten tytuł nie powinien się znaleźć w multiplatformach?

[Nyjacz]

Wtedy wszystko tam musialoby trafic... Oprocz switchowych gier.

[Mateo]

Dokładnie, natomiast faktem jest że PC to nie konsola. 

[Kazuo]

Kilka perkow jest niepotrzebnych, choć może to zależy od stylu gry. Strategia na zrobić misję z walką i znaleźć kilka rzeczy najlepiej się u mnie obecnie sprawdza by się nie nudzić.
 

Mi właśnie wszystkie perki (może za wyjątkiem tych dotyczących wierzchowca) wydawały się potrzebne i jak nigdy przy ulepszaniu drzewka rozwoju miałem dylemat w co ładować najpierw punkty. To pewnie też zależy na jakim poziomie trudności się gra, na takim hardzie i wyżej ginie się bardzo łatwo i nie wiadomo na początku czy lepiej ulepszać zdolności skradankowe, bitewne czy zwiększyć sobie ilość zdobywanych surowców, bo też są fpisdę potrzebne. 

[Sotaku]

Zaczynam dochodzić do momentu kiedy czuję się całkiem pewnie i nie obawiam się żadnej konfrontacji, kilka znajdzie, misja fabularna i tak leci.

[Mateo]

Po Sekiro skuszę się na Zero Dawn.

Ten post był edytowany przez Mateo dnia: 11 stycznia 2022 - 11:59

[Tynio]

Wczoraj na spotkaniu poruszyłem temat Horizon.

Grę kupiłem kilka lat temu od pewnej osoby z forum, usiadłem i ograłem około 10h-12h 

Podobała się tylko przez zanik napięcia w trakcie grania na PS4 musiałem ponownie postawić system i straciłem wszystkie save.

 

Miesiąc temu udało się wyrwać edycję z DLC i postanowiłem zagrać ponownie.

Nie ma co ukrywać i dziś gra na 65 OLED daje radę, do tego fajne efekty dźwiękowe i można odkrywać ten tytuł od nowa.

 

Jako że już wcześniej było grane to wiedziałem od początku co i jak i pierwsze 10-20h było mega przyjemne potem przy 30h siadło i jakoś nie miałem ochoty odpalać gry.

Przełamałem się i stwierdziłem że skoncentruje się na głównym wątku, a poboczne przy okazji, myślę że moim błędem było też to że chciałem postać podpakować i unikałem szybkiej podróży by zebrać więcej surowców oraz dojść do 30 levelu.

 

Dopiero szybkie podróże oraz pchniecie fabuły do przodu pomogło i wrócił zapał.

Aktualnie jestem już na 45 levelu oraz za około 10-12h skończę główny watek i nadejdzie czas na ogranie DLC 

 

Czytałem też w necie że DLC jest słabsze od podstawki, mam nadzieję że nie zawiodę się.

 

Duży tytuł na posiedzenie, szkoda że nie skończyłem tego 3 lata temu bo w kolejce czeka następna gra na około 100h

 

 

 

 

[Sotaku]

Bardzo podobną drogę pokonałem z tą grą. Jedynie wcześniej zacząłem używać szybkiej podróży i jestem na 40 lvl i mam już chyba ostatnią misję fabularną i się wróciłem, bo nie wiem czy po niej mogę sobie dalej chodzić i nabijać lvl i znajdować przedmioty...dobijać pucharki.

[Spuczan]

Jeżdżenie na tych koniorobotach to porażka.

[Sotaku]

Jeżdżenie na tych koniorobotach to porażka.

Jak się człowiek do płotki przyzwyczaił to zdecydowanie. Tym bardziej, że różnica w prędkości jest niewielka, a trzeba jeszcze oswoić zwierzę.

[burnstein]

Płotka? Kuń w Tsushimie lepszy.

[Sotaku]

Nie wiem, nie grałem, ale teraz jeszcze bardziej chcę w to zagrać.

[Nyjacz]

Days Gone było średnie, ale takie przyjemnie średnie. Jako, że nie mam weny na nic HC teraz ani specjalnie angażującego, a przed nami Horizon 2, to chciałem spróbować dla relaksu... ale po ok. 5h jest bardzo słabo Jakieś słowa otuchy albo moment, do którego warto dojść, żeby dać jeszcze szansę?

[Woroq]

Days Gone było średnie, ale takie przyjemnie średnie. Jako, że nie mam weny na nic HC teraz ani specjalnie angażującego, a przed nami Horizon 2, to chciałem spróbować dla relaksu... ale po ok. 5h jest bardzo słabo Jakieś słowa otuchy albo moment, do którego warto dojść, żeby dać jeszcze szansę?

Olej Horizon. Zagraj w Dead Cells

[kostek]

Do skończenia Horizona najbardziej zachęcało fantastyczne backstory.

[Nyjacz]

Days Gone było średnie, ale takie przyjemnie średnie. Jako, że nie mam weny na nic HC teraz ani specjalnie angażującego, a przed nami Horizon 2, to chciałem spróbować dla relaksu... ale po ok. 5h jest bardzo słabo Jakieś słowa otuchy albo moment, do którego warto dojść, żeby dać jeszcze szansę?

Olej Horizon. Zagraj w Dead Cells

Przeszedlem raz na defaultowym poziomie trudnosci i bez dlckow. Bede sie czail na promke, zeby mocniej sie wkrecic.

[Kazuo]

Mnie fabuła okrutnie wynudziła, jedyny ciekawy wątek to ten tłumaczący co doprowadziło do upadku naszej cywilizacji (i co stało się potem), nie polubiłem żadnej postaci (nic dziwnego, wszyscy wyglądają jak manekiny z Top Secret), a ostatni boss to po prostu: dawno nie byłem tak rozczarowany finałową potyczką. Sequel będzie pozbawiony jedynej dobrej bomby fabularnej, która została już wyjaśniona, więc mam nadzieję że zamiast na fabule skupią się głównie na rozgrywce i dadzą więcej ciekawych czelendży no i jakoś urozmaicą lokacje. 

[Tynio]

Co do fabuły to było tam kilka ciekawych questów, ale były proste i szybkie.

Ja aktualnie gram więc zostało kilka w głowie, jednak to nie są jakieś mega perełki, że człowiek pamięta przez lata.

 

Do bosa jeszcze nie doszedłem, ale został mi ostatni region z zarażonymi maszynami i lekko mnie irytuje to że znowu muszę wykończyć wszystkie zdrowe by dopiero wejść na obszar z zakażoną maszyną kopiącą, inaczej zbiegają się wszystkie i mnie tłuką. pułapki eklektyczne czy wybuchowe nie pomagają.

Czuję że w tym wypadku tracę cenny czas i zasoby, a szkoda mi zlać bo to ostatni region.

 

Myślę że Sequel będzie na podobnym poziomie z lepszą grafiką, więc niewiele nowości wniesie.

 

 

[Sotaku]

Nie wiem co ty masz Tynio z tymi zasobami, u mnie wszystkiego pełno, a walki rozstrzygam zazwyczaj znajdując dobrą miejscówkę, więcej nie trzeba.

[Tynio]

Nie wiem co ty masz Tynio z tymi zasobami, u mnie wszystkiego pełno, a walki rozstrzygam zazwyczaj znajdując dobrą miejscówkę, więcej nie trzeba.

 

Strzały rozrywające dosyć szybko mi się kończą, więc zastawiam pułapki i drażnię dziada by mnie gonił bo i uciekam, potem dobijam z wyskoku i po akcji.

 

Pełno to jest tylko kieszenie za wsze są za małe i nie wszystko mogę zmieścić w kieszeni.

 

Wiem też że mam dziwne podejście i chomikuję za dużo, bo chcę uzbierać na dobrą broń, a potem dopiero włożyć w sloty najlepsze rozszerzenie. 

 

Dziś idę po najlepszą zbroję w grze bo cały czas chodzę w tej najzwyklejszej. 

[Kazuo]

Spoko jest to, że każdy przeciwnik ma inne słabe punkty i jeżeli wiesz jak podejść dziada to możesz zaoszczędzić sporo ammo. Pierwszy raz jak walczyłem z "tyranozaurem" to wystrzelałem się ze wszystkiego i jeszcze musiałem go dobijać włócznią, za drugim razem ogarnąłem że mogę odstrzelić mu działka z grzbietu i wykorzystać je przeciwko niemu - 50% hp zdjęte w mgnieniu oka

[Sotaku]

Nie wiem co ty masz Tynio z tymi zasobami, u mnie wszystkiego pełno, a walki rozstrzygam zazwyczaj znajdując dobrą miejscówkę, więcej nie trzeba.

Strzały rozrywające dosyć szybko mi się kończą, więc zastawiam pułapki i drażnię dziada by mnie gonił bo i uciekam, potem dobijam z wyskoku i po akcji.

Pełno to jest tylko kieszenie za wsze są za małe i nie wszystko mogę zmieścić w kieszeni.

Wiem też że mam dziwne podejście i chomikuję za dużo, bo chcę uzbierać na dobrą broń, a potem dopiero włożyć w sloty najlepsze rozszerzenie.

Dziś idę po najlepszą zbroję w grze bo cały czas chodzę w tej najzwyklejszej.

ta w jaskini?

[Sotaku]

Spoko jest to, że każdy przeciwnik ma inne słabe punkty i jeżeli wiesz jak podejść dziada to możesz zaoszczędzić sporo ammo. Pierwszy raz jak walczyłem z "tyranozaurem" to wystrzelałem się ze wszystkiego i jeszcze musiałem go dobijać włócznią, za drugim razem ogarnąłem że mogę odstrzelić mu działka z grzbietu i wykorzystać je przeciwko niemu - 50% hp zdjęte w mgnieniu oka

dokładnie, wielu przeciwników z działkami można się Ak załatwić