191 odpowiedzi na ten temat

[xell]

A gdzie są 3 osoby? Tomonobu, Cliffy i oczywiście piękna Jade

Dżejd Rejmond to producentka.

Hideo Kojima - przehype'owany i lubi odwalać szopki ("musiałem zrobi MGS4 bo mi grozili z kałasza ")
Tetsuya Nomura - no comment
Hironobu Sakaguchi - przehype'owany, ale nie odwala szopek
David Jaffe - God of War nie jest wybitną grą [dla mnie], ale wywiady z nim prowadzone sa kapitalne. Używa publicznie wulgarnego słownictwa (jak na przykład na przemowie na GDC), ale jest naprawdę szczery i przykłada się do roboty. N i miałem znim minidyskusję na privie
Nina Kristensen - kung fu chaos był bez rewelacji, ale to przy Heavenly Sword ma rozwinąć skrzydła...

Sam przedstawię dwóch następujących designerów:
Warren Spector

Geniusz elektronicznej rozrywki, zawsze dąży do zrealizowania własnych wizji. Najważniejsze gry: System Shock, Thief, Deus Ex. Aktualnie tworzy wraz z małym teamem developerskim grę na silniku Source. W swoich grach szuka kompromisu między wolnością daną graczowi a prowadzeniem fabuły. Trzeba przyznać na przykładzie DX, że mu to wychodzi i jestem ciekaw, co zafunduje tym razem.

Lorne Lanning

Założyciel Oddworld Inhabitants i designer wszystkich gier z serii Oddworld (Abe's Oddyssey, Abe's Exodus, Munch's Oddyssey, Stranger's Wrath). Facet ma wizję, determinację i talent. Aktualnie pracuje nad projektem Citizen Siege, który ma być jednocześnie filmem animowanym komputerowo w kinach jak i następną grą, niestety nie wiadomo kto go wspiera (ani czy ma jakieś wsparcie). Uważa, że w branży powinno być więcej gier poruszających jakieś kwestie społeczne, polityczne, filozoficzne albo będących po prostu tworami artystycznymi, a nie komercyjnymi.

edit:dałem fotki, bo nieodłączną częścią człowieka jest też jego wygląd, a mamy ich przedstawiać jako ludzi:P

[baudolino]

Hideo Kojima nie jest "przehype'owany" - ten człowiek to jeden z najlepszych reżyserów i scenarzystów w branży gier, czy to się komuś (xellosowi ) podoba, czy nie.

Fumito Ueda - ten 36 letni obecnie facet jest jednym z niewielu game designerów, którzy naprawdę zasługują na najwyższe uznanie. jak wszyscy doskonale wiedzą, swój talent jako twórca gier objawił w 2001 roku - to właśnie w tym roku ssonyboye otrzymali jedną z najpiękniejszych gier ever - Ico. po czterech latach Fumito zaskoczył wszystkich prawdziwie wiekopomnym dziełem - Shadow of the Colossus to w moim osobistym rankingu najcudowniejsza gra poprzedniej generacji. jego filozofia "projektowania przez odejmowanie", opierająca się głównie na przekazywaniu graczowi minimum treści, zaiste godna jest podziwu. nie wiadomo niestety, nad jakim projektem Fumito pracuje obecnie, ale najprawdopodobniej jest to kolejna "duchowa kontynuacja" Ico na PS3. warto wspomnieć, że Fumito Ueda to człowiek, który ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Osace.

Yu Suzuki - tego człowieka żadnemu graczowi nie trzeba przedstawiać. jedyny prawdziwy konkurent dla Miyamoto, prawdziwy ojciec sukcesu SEGI, jeden z nielicznych ludzi, którzy dostąpili zaszczytu znalezienia się w Hali Sław AIAS... czy trzeba mówić więcej? każdy, kto grał w Virtua Fighter i/lub Shenmue, wie, że Suzuki-san na wszystkie te tytuły zasługuje. szkoda, że ostatnimi czasy zajmuje się dupnymi projektami pokroju Shenmue Online tudzież Psy-Phi... ;/

BTW - nie wiem, czy wiecie, ale... Yu w czasie swej podróży do Chin sprzed kilku lat, którą odbył w celu zebrania informacji na temat chińskich sztuk walki (oczywiście, na potrzeby VF 4), nieomal stracił życie z rąk pijanego mistrza Bājíquán...

[xell]

Hideo Kojima nie jest "przehype'owany" - ten człowiek to jeden z najlepszych reżyserów i scenarzystów w branży gier

Właśnie o tym mówię ;]

Co do Suzukiego, rzeczywiście niezwykle płodna jednostka, zdaje się, że to również twórca Outruna, nie?

czy ja wiem czy przehype'owany? Gdyby nie on, to SquareEnix dzis by nie istnialo, bylby sam Enix najprawdopodobniej

A w ogóle stworzył jakąś grę nie będącą RPG?

Ale żeby robić przeciwwagę dla tej inwazyjnej japońszczyzny, podam sylwetki kolejnych mistrzów prawdziwej szkoły gier

Tim Schafer

Twórca przygodówek i jednej niebanalnej platformówki. Najpierw związany w latach 90' z legendarnym wówczas LucasArts, gdzie najpierw kodował i pisał dialogi do Monkey Island, a następnie już projektował Day of Tentacle i Grim Fandango. W 2000 roku założył własne studio i tworzył Psychonauts. Obecnie wraz z THQ robi nową grę, niestety szczegóły nieznane.

American McGee

Ten to w ogóle postrzelony jest. Najpierw był projektantem poziomów w id Software, a odejściu z id wraz z EA stworzył kultową w wąskich kręgach American McGee's Alice. Później była pora na Scrapland zrobione w Steam Mercury, następnie założył własne studio filmowo-telewizyjno-growe Mauretania Import Export Company. Co ciekawe, jego gry kodują Chińczycy, żeby mógł obniżyć koszty realizowania własnych, niesztampowych pomysłów. Dotychczasową grą tego studia jest Bad Day LA. Następne w produkcji sa ponoć American McGee's Oz i American McGee's Grimm, więc mogą być naprawdę niepoprawne politycznie interpretacje słynnych bajek.

[baudolino]

Ron Gilbert - skoro jest Tim Schafer, to musi być i ten jegomość. kolo zaczął już w 1983, kiedy wraz z Tomem McFarlanem napisał program o nazwie Graphics Basic, który zakupiła firma HESware, oferując przy okazji Ronowi pracę. kariera Rona w HESware nie trwała jednak długo - nasz bohater bardzo szybko trafił pod skrzydła Lucasfilm (HESware poszło do pieca ;P ), z tym że na początku zajmował się tylko konwersjami gier z Atari 800 na C64. jego pierwszym sukcesem była kultowa dziś przygodówka Maniac Mansion. to właśnie na potrzeby tej gry powstał Script Creation Utility for Maniac Mansion, czyli interfejs SCUMM, znany doskonale każdemu miłośnikowi firmy Lucasfilm. warto przypomnieć, że interfejs ten, w udoskonalonej rzecz jasna formie, dotrwał aż do czasów Escape From Monkey Island. anyway, po MM przyszedł czas na jedną z moich ulubionych gier, czyli The Secret of Monkey Island, którą Ron współtworzył właśnie z Schaferem, o czym wspominał Xellos. mówcie, co chcecie, ale ta przygodówka to po prostu gra genialna - Guybrush Threepwood to mój idol. oczywiście, druga część Małpiej Wyspy też rządzi, ale wiadomo - i nad nią pracował Ron. niestety, nad pozostałymi częściami Ron już nie pracował, gdyż wkrótce po ukończeniu MI 2 odszedł z Lucasfilm - jest to wielka strata dla wszystkich fanów tej serii przygodówek, ponieważ Ron nie zdążył wyjawić tytułowego sekretu Małpiej Wyspy - części 3 i 4 są poniekąd alternatywną wersją wydarzeń, gdyż Ron nie miał żadnego wpływu na przebieg prac nad tymi grami. obecnie Ron, po latach trzaskania mało ambitnych gierek w swej własnej firmie Humongous Entertainment, zdaje się być na rozdrożu - wprawdzie pracuje nad bliżej nieokreśloną grą adventure-RPG, ale nikt nie ma wątpliwości, że czasy świetności ma już za sobą... na koniec pragnę dodać, że jednym z moich największych marzeń jest Monkey Island 5 z Ronem jako designerem.

BTW - polecam blog Rona, który można znaleźć pod adresem: http://grumpygamer.com/ zamieszcza on na nim swoje przemyślenia dotyczące branży gier video - niektóre z nich są po prostu świetne.

[xell]

Ron, po latach trzaskania mało ambitnych gierek w swej własnej firmie Humongous Entertainment

Jako dzieciak uwielbiałem Putt-Putta (tłumaczyła siostra), więc stanowczo protestyuję przeciwko takiej ocenie - a stworzyć dobrą grę dla dzieci to też nie byle co. Choć zobaczymy, co wyjdzie z tą nową grą - ostatni wywiad w gamasutrze był bardzo ciekawy.

[baudolino]

Jako dzieciak uwielbiałem Putt-Putta (tłumaczyła siostra), więc stanowczo protestyuję przeciwko takiej ocenie - a stworzyć dobrą grę dla dzieci to też nie byle co.

to sobie protestuj - ja zdania nie zmienię. te gierki są urocze, jasne, ale siłą rzeczy nie są wybitnie ambitne i Ron marnował się przez te wszystkie lata, które poświęcił na ich tworzenie.

[Ryan]

Jon Hare

Lat czterdzieści. Stworzył takie kultowe gry jak Sensible Soccer czy Cannon Fodder (War's never been so much fun!). Jego drugim zajęciem jest komponowanie muzyki. Obecnie członek grupy muzycznej SID'80s, grał też gościnnie z Press Play on Tape.

Profil na MobyGames: http://www.mobygames... ... erId,2521/

Siergiej: Piotruś miał być następny.

[xell]

to sobie protestuj - ja zdania nie zmienię. te gierki są urocze, jasne, ale siłą rzeczy nie są wybitnie ambitne i Ron marnował się przez te wszystkie lata, które poświęcił na ich tworzenie.

Może to kwestia osobistych ambicji i celów i to powinno być jego własne zdanie, czy słusznie/niesłusznie spędził tamten czas.

[baudolino]

po pierwsze, na grumpygamer żalił się już parę razy, że trochę żałuje tych lat, bo choć przy tworzeniu gierek dla dzieci bawił się przednio, to jednak spełnienia mu one nie dały. po drugie, jak sam kiedyś pisałeś, to jest forum dyskusyjne i nie trzeba w każdym poście dawać magicznego IMO - przecież wiadomo, że wyrażam swoją opnię, god dammit. po trzecie - skończ już tymi docinkami podawanymi w formie retorycznych pytań. z góry thx.

[xell]

po pierwsze, na grampygamer żalił się już parę razy, że trochę żałuje tych lat, bo choć bawił się przy tworzeniu tych gierek dla dzieci przednio, to jednak spełnienia mu one nie dały.

Jeśli tak, to zwracam honor - myślałem, że to Twoja własna ocena jego życia/twórczości.

po trzecie - skończ już tymi docinkami podawanymi w formie retorycznych pytań. z góry thx.

To silniejsze ode mnie. No ale nie róbmy wycieczek osobistych w kolejnym temacie, bo ciekawi mnie, jakie sylwetki zostaną jeszcze zaprezentowane.

[Ryan]

Al Lowe

Muzyka do King’s Quest II i III? Kod do Police Quest I? Muzyka do Space Quest II? Design do Torin’s Passage? Design, teksty, muzyka i kod do Leisure Suit Larry? Tak, to on, ojciec Larry'ego. Były nauczyciel muzyki kupiony przez Sierrę razem z amatorskimi grami edukacyjnymi, które tworzył, gdy uznał że nauczanie muzyki go już nie bawi.

Na jego stronie można przeczytać sporo ciekawych historii. W Hollywood ktoś wpadł na pomysł, by nakręcić film o Larrym. Szkoda, że garniaki nie widziały gry na oczy. Więc Al poleciał tam zademonstrować im jak działa gra kompuerowa. 25 menedżerów przyglądało się jak Al gra w LSL. Zaprosił ich do gry, kazał wykombinować komendę dla postaci. Larry znajdował się w łazience a jakiś garniak krzyknął: masturbuj się! Al zapadł w zadumę - czy gra rozpoznaje taką komendę? Wpisał ją i ku wielkiej uciesze ludzi przy stole pojawił się komunikat: "The whole idea was to stop doing that, Larry!"

http://www.allowe.com/

[Woroq]

Adrian Chmielarz



Jedyna chyba osoba z naszego podworka. Pomimo iz na pierwszy rzut oka wydaje sie ze jest zatwardzialym pececiarzem (jego najwiekszy projekt sprzedal sie w bardzo duzym nakladzie na swiecie wlasnie na PC) - jest jednym z najwiekszym piewca konsol.
Tworzy od wielu lat, od prostych przygodowek do znanego wszystkich, lacznie z wlascicielami Xboxow - PAINKILLERem.

Wydaje sie czlowiekiem z wizja - odwrotnie do pozostalych polskich (i nie tylko) tworcow.

Nie wstydzi sie glosic kontrowersyjnych pogladow (kontrowersyjnych jak na nasz kraj), przykladem jest jeden z ostatnich wywiadow w TV publicznej.

[baudolino]

heh, tak się właśnie zastanawiałem, kto pierwszy zamieści sylwetkę YAZZA - jego uberprzeciwnik Sierg, czy jego uberzwolennik (a raczej wyznawca ) Pita...

od siebie dodam, ze Matsuno to genialny game-director i żadne utyskiwania Siergieja tego nie zmienią. zdrowie, YAZZ, gdziekolwiek jesteś i cokolwiek robisz...

w ramach ciekawostki napiszę, że w FF XII napotężniejszy boss to Yazmat (Yazumi Matsuno), a w dodatku w jego profilu w grze można przeczytać takie oto słowa: "Farewell to a Legend."

SquareEnix opuscil wraz z Nobuo Umeatsu i Hironobu Sakaguchim w 2005 roku (...)

Sakaguchi odszedł już w 2004... to po pierwsze. po drugie zaś... YAZZ nie odszedł - YAZZ został zwolniony!

[hide]grupa moogli w FF XII opisuje graczowi potwora Yazmata jako bestię, która zabiła ich mentora, z którym dokonali wielu cudownych rzeczy, co jest oczywistą aluzją do decyzji szefostwa SE, które postanowiło zwolnić YAZZA za jego nie nastawione na komerchę podejście do FF XII[/hide]

[logan]

Fajny temat, mozna by go przykleic. Nie kazdy orientuje sie w tych wszystkich nazwiskacha, a ten temat pomoglby co niektorym (np. mnie )

[Godot]

dobry pomysl przeklejam

[baudolino]

no, nareszcie, Pita - sam już chciałem zamieścić wypraną z nonsensów Sierg'a notkę o Matsuno. dobrze, że podkreśliłeś, iż tylko on i Miyamoto zgarnęli w Famitsu czterdziestkę dwa razy - to powinno uświadomić nieuświadomionym, iż YAZZ to nie byle kto.

[Kyo]

no, nareszcie, Pita - sam już chciałem zamieścić wypraną z nonsensów Sierg'a notkę o Matsuno. dobrze, że podkreśliłeś, iż tylko on i Miyamoto zgarnęli w Famitsu czterdziestkę dwa razy - to powinno uświadomić nieuświadomionym, iż YAZZ to nie byle kto.

Dokładnie, YAZZ zdecydowanie zasługuje na uznanie. Szkoda, że jego gry, z wyjątkiem tych, które miały w tytule "Final Fantasy", odniosły tak wielkie, komercyjne porażki...

[Gonzo]

Marianne Krawczyk - postać nieznana, bo uczestniczyła przy powstawaniu jak dotąd jednego scenariusza do gry. Razem z m.in. Jaffem pisała story do God of War. Nie wierzycie? Luknijcie do credistów w grze. Mało o niej wiadomo, ale możemy czuć się dumnie, bo na pewno bliższe lub dalsze polskie korzenie to ona ma. Obecnie zaangażowana w tajemnicze projekty dla Sony i Midway.



Ragnar T�rnquist - niesamowicie zasłużony i niedoceniany scenarzysta, i wizjoner gier. Autor pecetowej przygodówki The Longest Journey z 1999 roku, genialnego Dreamfalla na Xboxa i PC z roku 2006, a także m.in. Anarchy Online - MMORPG na PC. Pracuje w norweskim Funcomie, planuje trzecią część swojej przygodówkowej sagi.



David Cage - Francuz, kieruje studiem Quantic Dream. Zasłynął grą Omikron: The Nomad Soul wydaną w 1999 roku na PC i Dreamcasta, a rok temu Fahrenheitem aka Indigo Prophecy na PS2, Xboxa i PC. Ten człowiek - w moim przekonaniu - wyprzedza innych twórców pod wieloma względami. Omikron to po prostu kopalnia nowych pomysłów i klimat, jakiego próżno szukać w innych produkcjach. Z kolei Fahrenheit to kolejny majstersztyk, gdzie David popisał się kunsztem reżysera gry. Aktualnie dłubie przy czymś na PS3 (przynajmniej takie są wieści), zaś ostatnio pokazał coś nowego na E3. Była to animacja "Heavy Rain" dość dobitnie wskazująca kierunek n-g, w jakim chce podążać Quantic. Na Cage`a mówi się czasem "europejski Kojima", ale ja stawiam Francuza na pierwszym miejscu.

[keogh]

Michael Ancel

Dla mnie gość spełniający moje growe marzenia. Pozwala poczuć się dzieckiem będąc dorosłym, głównie za sprawą Beyond Good & Evil. Bardziej znany jako twórca Raymana. W największym skrócie jest to koleś, który projektuje światy, tworzy postacie, daje im charakter, a samej grze fabułę. Poza powyższymi grami robił jeszcze: Tonic Trouble, Kig Konga i parę innych.

[xell]

Skoro już przy Francuzach jesteśmy, to:

Frédérick Raynal


Nie kojarzycie go? A powinniście, bo to sam designer Alone in the Dark 1 i Little Big Adventure. AitD przeczyniło się do powstania gatunku survival horror, ale to seria Little Big Adventure jest wg mnie jego największym dokonaniem. Myślę, że nie powinienem nikomu gry przybliżać, a jeśli miał pecha nie grać, to niech szybko nadrobi zaległości. Jedna z najbardziej cudownych gier wszechczasów. Niestety, od czasu premiery dwójki nie stworzył już niczego wielkiego (np. Toy Commander na Dreamcasta), a od jakiegoś czasu ani widu ani słychu. Od czasu do czasu wspomina jedynie, że chciałby zrobić część trzecią LBA, ale jest to trudne z przyczyn prawnych (licencja należy do innej firmy).

Nie tylko facet ma (miał) niezwykłą wyobraźnię i talent designerski, ale też niezwykły talent informatyczny - jego gry były naprawdę nowoczesne jak na swój okres, a wiele ich elementów opracowywał sam w domu.

Co ciekawe, w tym roku wraz z Michelem Ancelem i Shigeru Miyamoto dostali od rządu francuskiego prestiżowy Order Kawalerów Sztuk i Literatury. Pierwszy raz został on wręczony twórcom gier.

edit: wywiad z Raynalem po latach:
http://www.theswapme...es/raynal1.html
Interesująca lektura po tylu latach.

[nicun]

Aleksiej Pażytnow (Алексей Пажитнов) - twórca chyba najpopularniejszej gry, jaka miała okazję zagościć na większości platform - Tetris (Тетрис).